Skocz do zawartości

Potrzebna szczera rada:)


czesiek_

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem, chodzi o to, że w tym roku do mojego Unolota dołożyłem już łącznie z tą naprawą koło tysiąca a nawet troche ponad... Poważnie zastanawiam sie nad sprzedażą bo boje się że może dalej sie sypać no chyba że wcześniej całego go wymienie:P

Otóż najpierw padł mi układ kierowniczy, potem jakieś drobne naprawy były. Następnie musiałem amorki wymienić, poszła uszczelka pod głowicą, (doszło planowanie itd. ) potem wymiana aparatu który także wtedy powiedział papa i zgnitego baku paliwa który cieknął na potęge. Wczoraj kolejny raz auto pojechało do mechanika tym razem z hamulcami... przez przypadek w sumie wyszło, że jest pięknie pordzewiałe na progach tylko tak że lakier cycus dopiero jak znajomy przejechał bo coś mu nie pasowało okazało się że sam lakier faint.gif a jak potem się okazało nie tylko na progach...

tak zastanawiam się ileż można?! Niby zrobie teraz z nim na cycuś glancuś i będę się cieszzył, że nowe hmulce z tyłu i przodu, silniczek ładnie pracuje, ruda zarzegnana ale po 2 miechach zaś wyjdzie następna wada czy ruda; szczególnie, że zima się zbliża. I tak w koło. Uniak choć fajne autko jest niestety w swoim tanim utrzymaniu paradoksalnie drogi w tym utrzymaniu..

Jak myślicie zaufać temu autu, że skoro tyle już na nowe wymienione to szansa, że posłuży jeszcze 3 lata czy sprzedać póki ruda zarzegnana i jest w dobrym stanie? Do tej pory auta broniłem zaparcie szczególnie, że silnik nigdy mnie nie zawiódł no ale jak zobaczyłem jak go ta mulher.gif jak szmate potraktowała to boje się, że mimo iż teraz będzie naprawde dobrze zrobione to ona wróci i go ZJE:)

Podforum nasze to praktycznie 2-3 usterki w uniaczu dziennie i każdy posiadacz tego una chcąc nie chcąc zmaga się i grzebie w aucie.. jakie są wasze zdania odnośnie tych naszych un? Warto?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakie są wasze zdania odnośnie tych naszych un? Warto?!

u mnie tylko milosc go trzyma przy mnie i sentyment... sciana.gif

aha-i ja w swojego przez ten rok wladlawlem cos kolo 2500 bodajze i doszedlem do wniosku,ze nie stac mnie na innego-kupie nastepnego zloma i co?-znowu bede go naprawial? tu mam juz tyle czesci nowych,ze komus bym prezent zrobil sprzedajac go...

Zreszta o czym tu mowa-Bestyjke sprzedac?-NIGDY! tuk.gifuzbroj_zlo.gifpalacz.gif ale to milosc a nie rozsadek... icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak myślicie zaufać temu autu, że skoro tyle już na nowe wymienione

> to szansa, że posłuży jeszcze 3 lata czy sprzedać póki ruda

> zarzegnana i jest w dobrym stanie?

> jakie są wasze zdania odnośnie tych naszych un? Warto?!

Jak będziesz miał ta blacharkę zrobioną solidnie to szkoda będzie teraz sprzedawać, reszta to loteria zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko blacharz dobry znajomy powiedział mi, że zrobi to jak potrafi najlepiej. Lecz znając UNA zaś wyjdzie jak nie tu to gdzie indziej. Mam dopiero 20 lat i obecnie studiuje, mam propozycje w sumie od rodziców by to sprzedać i kupić seja z małym przebiegiem. Lecz pojawiają mi się dwa ale.. uniaczek jakby na to nie patrzeć jest mój i od początku do końca mimo iż nie zarabiam w stałej pracy utrzymuje go przy życiu i za swoje pieniądze go kupiłem. Dwa, że może to głupota ale choć dali by mi kase to żal mi wydać koło 9-10 tys na takie( przepraszam jeśli uraże) małe gówienko z dwoma małymi drzwiami, kurduplastym bagażnikiem i swiadomością że muszę wstawać, by pasażer mógł wsiąść kiedy woziłem się "limuzynką":)

Z tąd mój dylemat. Co jak co auta potrzebuje ale nie wiem czy stać mnie będzie na nast. naprawe, a teoretycznie moge mieć (nikomu nie ubliżając) to małe coś na kółkach bez gazu i z małym przebiegiem. Heh i tak sobie mówie że z racji spalania Uno jest mega oszczędne ale jakby tak policzyć to þłaciłem w tym roku jakbym na verwie jeździł:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko blacharz dobry znajomy powiedział mi, że zrobi to jak potrafi

> najlepiej. Lecz znając UNA zaś wyjdzie jak nie tu to gdzie

> indziej.

No tak, ale dopiero wyjdzie, a nie zeżre auta i ze 3 latka pojeździsz

> mam propozycje w sumie od rodziców by to sprzedać i kupić seja z małym przebiegiem

> żal mi wydać koło 9-10 tys na takie .....

Mi też byłoby i seja bym nie wziął. Jeśli znajomy zrobi dobrze to możesz próbować dalszej eksploatacji (może nic się nie wydarzy).

Trudno tutaj wróżyć bo jedni jeżdżą wiele lat bez większych napraw, a inni ładują jak w skarbonkę i po jakimś czasie naprawy przewyższają już wartość auta.

Mechanicznie z UNEM jest jak z rzutem monetą - zepsuje się albo nie, natomiast blacharsko jest jak z grą w totka - szanse na 6 (że mulher.gifnie zje) są niewielkie hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, że kolego masz samochod starszy o 2 lata od mojego. Chyba kupiłes go od własciciela, który go bardzo intensywnie eksploatował i raczej nie za bardzo o niego dbał. Co do blacharki, to dobrze zrobiona i zakonserwowana, bez zadnego dotykania wytrzyma 5 lat - ale to musi byc solidna robota, a nie fuszerka. Moj uniak jest z '99 i tylko raz w 2005 roku konserwowałem podwozie. Wszystko trzyma sie bardzo dobrze oprócz drzwi - niestety bede musiał zrobic reperaturki i porzadnie zabezpieczyc je.

Co do silnika to przez 8 lat eksploatacji 1.0 ie nie miało zadnej awarii, jedyne co było wymieniane, to pasek rozrzadu, oleje i filtry. Od czasu jak siedzi 1.2 mpi zrobiłem juz koło 6kkm w tym trasy do niemiec i mam nadzieje ze dalej bedzie bezproblemowo.

Silnik fire jest prosty w swojej konstrukcji i przy normalnym serwisowaniu nie bedzie stwarzał problemów.

Moj wniosek jest jeden - jesli chcesz miec nadal uno - zrob dobrze blacharke i dbaj o silnik, a bedzie ok.

Zycze dobrego wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym że podwozie było tak zakonserwowane, że aż każdy chwalił, że uno może tak wyglądać. Do czasu kiedy trafiło do znajomego któremu coś nie pasowało:) Wyszły takie dziury że szczęka mi opadła gdzie on takie znalazł... a jak mówił tylko od wewnątrz śrubokrętem chciał zdrapać takie małe coś co mu nie pasowało.

Raczej zostane przy uniaku ale jak tak mi odmówi zaś posłuszeństwa to ehh szkoda mówić co mu zrobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz plus powołując się na własne doświadczenia... Sam również mam swojego jakiś czas i dużo pieniążków w niego władowałem. Nie raz zastanawiałem się nad sprzedażą, byłem wściekły i zawsze dochodziłem do tego samego wniosku... nie warto! Oczywiście to moje zdanie i podejmiesz decyzję opierając się o własne przemyślenia. Oprócz kasy liczy się też sentyment i do swojego wozidełka jestem przywiązany zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej liczy sie teraz chyba to że jest MOJE, ale problem na tym że na autach za bardzo się nie znam i jakaś awaria to oddaje auto do mechanika. A jak się okazało to mechanik do którego zawsze oddawałem auto najbardziej spierd.. sprawe bo połowe tego co mówił także robił:/

Nie wiem co to UNO ma w sobie że choć psuje się w większości przypadków to i tak właściciel naprawia i jeździ i tak w kółko... ale fakt faktem nie za bardzo chce się z nim rozstać tylko oby mnie nie zawiodło bo to mój ostatni fundusz na tą generalke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najbardziej liczy sie teraz chyba to że jest MOJE, ale problem na tym

> że na autach za bardzo się nie znam i jakaś awaria to oddaje

> auto do mechanika. A jak się okazało to mechanik do którego

> zawsze oddawałem auto najbardziej spierd.. sprawe bo połowe tego

> co mówił także robił:/

> Nie wiem co to UNO ma w sobie że choć psuje się w większości

> przypadków to i tak właściciel naprawia i jeździ i tak w

> kółko... ale fakt faktem nie za bardzo chce się z nim rozstać

> tylko oby mnie nie zawiodło bo to mój ostatni fundusz na tą

> generalke.

ja tyz nie znam sie na mechanice,blacharce,elektryce itd. ale sie ucze waytogo.gifbiglaugh.gif

troche popsuje,troche sam zrobie,wymienie i czasami jezdzi zlosnik.gif

ale co by sie nie dzialo-Bestia zostaje zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem co to UNO ma w sobie że choć psuje się w większości

> przypadków to i tak właściciel naprawia i jeździ i tak w

> kółko...

wiesz co? każde auto sie psuje i kazde auto ludzie naprawiaja... wink.gif normalka... kupiles urzywane auto wiec musiales sie liczyc z tym ze cos moze sie stac... ja kupilem uniaka i tez juz pare rzeczy musialem zrobic i mam do zrobienia... ale pomysl sobie... czasami cos zmienisz na nowe.. a z czasem wyjdzie ze masz juz wiekszosc nową... wink.gif i autko bedzie sie sprawowalo wink.gif

jakby ludzie mieli zmieniac auto bo im sie psuje to by chodzili pieszo 270635636-JUMP2.gifrotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widze, że kolego masz samochod starszy o 2 lata od mojego. Chyba

> kupiłes go od własciciela, który go bardzo intensywnie

> eksploatował i raczej nie za bardzo o niego dbał. Co do

> blacharki, to dobrze zrobiona i zakonserwowana, bez zadnego

> dotykania wytrzyma 5 lat - ale to musi byc solidna robota, a nie

> fuszerka.

mi wytrzymało 8lat i wyskoczyły bąbelki i takie tam, ale zrobiłem to

buda trzyma się dobrze ok.gif

> Moj uniak jest z '99 i tylko raz w 2005 roku

> konserwowałem podwozie. Wszystko trzyma sie bardzo dobrze oprócz

> drzwi - niestety bede musiał zrobic reperaturki i porzadnie

> zabezpieczyc je.

zrobiłem wcześniej trochę to ok.gif

> Co do silnika to przez 8 lat eksploatacji 1.0 ie nie miało zadnej

> awarii, jedyne co było wymieniane, to pasek rozrzadu, oleje i

> filtry. Od czasu jak siedzi 1.2 mpi zrobiłem juz koło 6kkm w tym

> trasy do niemiec i mam nadzieje ze dalej bedzie bezproblemowo.

> Silnik fire jest prosty w swojej konstrukcji i przy normalnym

> serwisowaniu nie bedzie stwarzał problemów.

> Moj wniosek jest jeden - jesli chcesz miec nadal uno - zrob dobrze

> blacharke i dbaj o silnik, a bedzie ok.

> Zycze dobrego wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa, że może to głupota ale choć dali by

> mi kase to żal mi wydać koło 9-10 tys na takie( przepraszam

> jeśli uraże) małe gówienko z dwoma małymi drzwiami, kurduplastym

> bagażnikiem i swiadomością że muszę wstawać, by pasażer mógł

> wsiąść kiedy woziłem się "limuzynką":)

> Z tąd mój dylemat. Co jak co auta potrzebuje ale nie wiem czy stać

> mnie będzie na nast. naprawe, a teoretycznie moge mieć (nikomu

> nie ubliżając) to małe coś na kółkach bez gazu i z małym

> przebiegiem. Heh i tak sobie mówie że z racji spalania Uno jest

> mega oszczędne ale jakby tak policzyć to þłaciłem w tym

> roku jakbym na verwie jeździł:/

Hahahha... nie no..niezle te porownanie do seicento--->"limuzynka". Przy swoich wadach i zaletach Seicento bije Uno na leb, szczegolnie gdy posiada silnik 1.1. Gorzej gdyby to male cos mialo jednak gaz, bo na gaz to sa kuchenki a nie samochody hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwa, że może to głupota ale choć dali by

> Hahahha... nie no..niezle te porownanie do seicento--->"limuzynka".

> Przy swoich wadach i zaletach Seicento bije Uno na leb,

> szczegolnie gdy posiada silnik 1.1. Gorzej gdyby to male cos

> mialo jednak gaz, bo na gaz to sa kuchenki a nie samochody

ale uno to nie tylko gole 899. przy moim 1.4 z elektryka, to raczej kazde seicento wypada blado zeby.GIF

pozatym teraz 'wsadze' w swojego ze 4000zl i jakos nie cierpie z tego powodu. mam radoche ze moj rakiet bedzie smigal jeszcze lepiej smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> samochód to nie tylko przyjemność czasem też trzeba do niego dołożyć

> . każdy by chciał tylko jeździć ale tak się nie da. ja bym swój

> dawno sprzedał ale to autko

Nie to żebym chciał sie chwalić ale mam dwa uniaki i każdy na swój sposob jest świetny i zadnego z nich raczej bym nie sprzedał. Tak jak piszecie, psują sie ale satysfakcja z własnoręcznie naprawionego auta jest duża. Zresztą lubię gdy autko jest w calości mechaniczne i mało jest w nim elektroniki. Unka mają w sobie dusze smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj uniak to tez pierwsze moje zyciowe autko mam go od lipca ale strasznie sie do niego przywiazalem. kupilem do w stanie lekko tragicznym ale pomalu sukcesywnie staram sie go utrzymac przy zyciu.zawsze cos tam skrzypi badz puka czasami cos przestanie dzialac ale wtedy czlowiek sobie pogrzebie troche w garazu i jest zadowolony ze moze przy swoim cudenku porobic.wlozylem juz w niego 1/4 jego wartosci ale nie zaluje tego i nei zamierzam poki co wymieni ac go na inny. w zimie planuje zabrac sie za blache bo tego mi sie nie udalo uratowac po poprzednim wlascicielu i dalej pomykac Fiacikiem po tarnowskich drogach smile.gifcfaniak.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moj uniak to tez pierwsze moje zyciowe autko mam go od lipca ale

> strasznie sie do niego przywiazalem. kupilem do w stanie lekko

> tragicznym ale pomalu sukcesywnie staram sie go utrzymac przy

> zyciu.zawsze cos tam skrzypi badz puka czasami cos przestanie

> dzialac ale wtedy czlowiek sobie pogrzebie troche w garazu i

> jest zadowolony ze moze przy swoim cudenku porobic. wlozylem juz w niego 1/4 jego wartosci ale nie zaluje tego i nei zamierzam

> poki co wymieni ac go na inny. w zimie planuje zabrac sie za

> blache bo tego mi sie nie udalo uratowac po poprzednim

> wlascicielu i dalej pomykac Fiacikiem po tarnowskich drogach

ja wlozylem w swojego 3 razy jego wartosc i po kolejnym powrocie od mechanika jedzie do elektryka biglaugh.gif

kocham moja Bestie normalnie love.gifzeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w komisach - oglądałem też i Uno...

Nie było wśród nich takiego którego warto było kupić jako auto do jazdy na więcej niż sezon.

Blacharsko to beznadziejna sztuka.

Moje jest tak zeżarte że mam je tylko dlatego że się toczy - jak przestanie - idzie na złom...

/psst tylko żeby nie usłyszało bo mam jeszcze nadzieję nim choć tą zimę przejeździć smile.gif /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja wlozylem w swojego 3 razy jego wartosc i po kolejnym powrocie od

> mechanika jedzie do elektryka

> kocham moja Bestie normalnie

Bo to jest właśnie Uno. Nie wiem, ale ma coś w sobie. Człowiek się wścieka czasami, mówi że sprzeda w diabły, ale w końcu i tak naprawi i jeździ dalej, nawet jeśli dokłada i się na zdrowy rozsądek nie opłaca. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo to jest właśnie Uno. Nie wiem, ale ma coś w sobie. Człowiek się

> wścieka czasami, mówi że sprzeda w diabły, ale w końcu i tak

> naprawi i jeździ dalej, nawet jeśli dokłada i się na zdrowy

> rozsądek nie opłaca.

dokładnie... ok.gif

ale kiedys jak mnie wkurzy calkowicie to go siekiera przerobie na cabrio angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ja mojego Uniaka kupiłem w Maju. Jest to moje pierwsze auto. Słono za niego przepłaciłem, ale jakoś to przeżyłem. Przez dwa miechy jeździło bez problemów. później zaczęły się schody. pojechaliśmy z rodzinką na wakacje nad morze i tam jadąc na Wolin w ulewnym deszczu zginął prąd - całkowicie. Sholowali nas do warsztatu wymienili akumulator , coś pogrzebali przy ładowaniu i było ok. znowu za jakiś czas jadąc do pracy stanąl na drodze i nie mogłem odpalic okazało się , że była zwara na bezpieczniku pod maska bo gazownik podłączył instalacje pod ten sam bezpiecznik co pompe paliwa. Oprócz tego skończył się ręczny , sprzęgło, jaja z chłodzeniem ale to już wszystko zrobiłem. wpakowałem sporo kaski i pewno jeszcze dużo wpakuje ,ale te wszystkie przygody bardzo mnie wiążą z tym autkiem. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...mój lata ze mną od kwietnia, także przepłaciłam (3000) i od tego czasu pożarł mi już: rozrusznik, świece, moduł zapłonowy, kołyska przednia, sworzeń wahacza, mechanizm różnicowy, końcówka drążka, pompa wody, wentylator chłodnicy, poduszka silnika, zestaw naprawczy półosi prawej, kolektor wydechowy + kilka innych dupereli...

...ale się nie poddaję..

pewien fachowiec z norauto popatrzył na moje kochane cudo i wrednie stwierdził że jego to nie byłoby stać na takie uno - woli płacić raty z salonowego autka niż ładować kasę w trupa...zrobiło mi się przykro ...

pocieszam się tym że lakier ma super i ruda go nie szama ani trochę...

siermiężne wyposażenie mi nie przeszkadza, tylko te comiesięczne postoje u mechanika... teraz przeczuwam powolny koniec silnika (240 tys.) może swap z punto tylko boję się o instalkę gazu (1 generacja)

no i raczej go nie zmienię (mogę trafić gorzej), poza tym ciężko przychodzi mi przyznanie się do porażki... życzę Ci powodzenia z Bestyjką i mnóstwa cierpliwości + kupy kasy na części...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzieki

> ja tyz troche w Bestie przyinwestowalem wiec sie z nim nie rozstane

> Zreszta-dobrze mi sie nim jezdzi

> jak jezdzi

Najlepsze są teksty rodzinki jak przychodzą zobaczyć co ich pociecha robi przy samochodzie i gdy juz go/ją oderwą od np. zabezpieczania podwozia/spodu auta/progów i widzą jak jest usyfiony/na farbą smarem itp mówią: a nie lepiej odłozyć na coś lepszego? zeby.GIF Ja tak mam za każdym razem jak coś dłubię przy Uniaku zeby.GIF Moja odpowiedź jest zawsze taka sama: nie, nawet jeśli to będzie Trabant za 500 zeta i nic mnie nie powtsrzyma przed przedłużeniem jego trwałości cfaniak.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najlepsze są teksty rodzinki jak przychodzą zobaczyć co ich pociecha

> robi przy samochodzie i gdy juz go/ją oderwą od np.

> zabezpieczania podwozia/spodu auta/progów i widzą jak jest

> usyfiony/na farbą smarem itp mówią: a nie lepiej odłozyć na coś

> lepszego? Ja tak mam za każdym razem jak coś dłubię przy Uniaku

> Moja odpowiedź jest zawsze taka sama: nie, nawet jeśli to

> będzie Trabant za 500 zeta i nic mnie nie powtsrzyma przed

> przedłużeniem jego trwałości

dokladnie waytogo.gif

moja Bestia jest idealnym samochodem sportowym wiec jakbym mogl go sprzedac czy cos innego kupic??? niewiem.gifnono.gif

poza tym takie rzeczy sie juz z nim dzialy,ze sentyment mi nie pozwoli biglaugh.gif

a malo brakowal mialbym Suzuki Maruti.................................. screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dokladnie

> moja Bestia jest idealnym samochodem sportowym wiec jakbym mogl go

> sprzedac czy cos innego kupic???

> poza tym takie rzeczy sie juz z nim dzialy,ze sentyment mi nie

> pozwoli

> a malo brakowal mialbym Suzuki

> Maruti..................................

Też myślałem nad Maruti ale w końcu szukałem czegoś miejskiego ze skrzynią 5-tką i taniego w utrzymaniu. Wypadło na Uno, które pierwotnie miało być do jeżdżenia po części do mojego byłego Audi serduszka.gif Efekt był w końcu taki, że Uno zostało a Audi poszło w cholerę bo spalania juz nie mogłem zneść i ciągłego mordowania się z gaźnikiem zeby.GIFrotfl.gifzakrecony.gifzlosnik2.gifhahaha.gifhehe.gifok.gif A zresztą pokaz mi inny samochód z nowych, który z silnikiem 1.0l będzie palił w granicach 6 l/100 po mieście cfaniaczek.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też myślałem nad Maruti ale w końcu szukałem czegoś miejskiego ze

> skrzynią 5-tką i taniego w utrzymaniu. Wypadło na Uno, które

> pierwotnie miało być do jeżdżenia po części do mojego byłego

> Audi Efekt był w końcu taki, że Uno zostało a Audi poszło w

> cholerę bo spalania juz nie mogłem zneść i ciągłego mordowania

> się z gaźnikiem A zresztą pokaz mi inny samochód z

> nowych, który z silnikiem 1.0l będzie palił w granicach 6 l/100

> po mieście

ja tam o takim spalaniu nie marze nawet wiec Ci nie powiem biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja tam o takim spalaniu nie marze nawet wiec Ci nie powiem

No to ja takie mam winner.gif Wół na gaźniku ale jak przychodzi do spalania to nie mam równych zeby.GIF No może prawie nie mam bo Tatuś ze swoim 2 razy cięższym Combo Tour 1.3CDTI ma spalanie 5.5l/100 km zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to ja takie mam Wół na gaźniku ale jak przychodzi do spalania to

> nie mam równych No może prawie nie mam bo Tatuś ze swoim 2 razy

> cięższym Combo Tour 1.3CDTI ma spalanie 5.5l/100 km

ja normalnie mam 10l i ani deka mniej-nie umim wolniej jezdzic.... icon_rolleyes.gifbiglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja normalnie mam 10l i ani deka mniej-nie umim wolniej jezdzic....

No dobra ale Ty masz o 50% większy silnik od mojego więc o czym my rozmawiamy? zeby.GIFrotfl.gifzakrecony.gifzlosnik2.gif Przynajmniej miejskie Solarisy wyprzedzasz bez większych problemów zeby.GIFrotfl.gifzakrecony.gifsciana.gifwpysk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak jade to wyprzedzam... a teraz sam musze nimi jezdzic

> i to nie za kierownica

Nie płacz 275490107-glaszcze.giflove_4.gifbiglaugh.gifrotfl.gifzakrecony.gifswiety.gif Ja odpalam Uniaka raz na 2 - 4 tygodnie i żyję zeby.GIF Zresztą wiesz zeby.GIF Pracuję w Centrum i ciężko mi byłoby znaleźć miejsce do parkowania a w centrum handlowym na bezpłatnym parkingu troszkę się cykam zostawiać Strucla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie płacz Ja odpalam Uniaka raz na 2 - 4 tygodnie i żyję

> Zresztą wiesz Pracuję w Centrum i ciężko mi byłoby znaleźć

> miejsce do parkowania a w centrum handlowym na bezpłatnym

> parkingu troszkę się cykam zostawiać Strucla.

to ja siem teraz pochwalem-mi sie klapa bagaznika nie zamyka na kluczyk wiec samochod otwarty stoii caly czas i jakos nikt go nie rusza a w Wawie siedze calymi dniami biglaugh.gif

kto mi go tam wezmie hmm.gif

desperat chyba zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to ja siem teraz pochwalem-mi sie klapa bagaznika nie zamyka na

> kluczyk wiec samochod otwarty stoii caly czas i jakos nikt go

> nie rusza a w Wawie siedze calymi dniami

> kto mi go tam wezmie

> desperat chyba

No tu u mnie wszystko jest sprawne zeby.GIF Nawet wyjec alarmu, którego obudowa jest z deczka stopiona i już Puzonek się poważnie zastanawiał czy nie powinienem jej wymienić a jak mu oświadczyłem, ze jest na chodzie to się wielce zdziwił zeby.GIFrotfl.gifzakrecony.gifzlosnik2.gifhehe.gifzlosnik.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tu u mnie wszystko jest sprawne Nawet wyjec alarmu, którego

> obudowa jest z deczka stopiona i już Puzonek się poważnie

> zastanawiał czy nie powinienem jej wymienić a jak mu

> oświadczyłem, ze jest na chodzie to się wielce zdziwił

bo to uno-tu nie ma logiki biglaugh.gif

ja chce w przyszlosci takie cus u siebie:

http://www.smog.pl/wideo/7558/autoalarm_dla_odwaznych/

tylko Żonka ma obiekcje... icon_rolleyes.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo to uno-tu nie ma logiki

> ja chce w przyszlosci takie cus u siebie:

> http://www.smog.pl/wideo/7558/autoalarm_dla_odwaznych/

> tylko Żonka ma obiekcje...

O rany zeby.GIF Fajny ale u mnie na wiosce takie rozwiązanie nie przejdzie zeby.GIFrotfl.gifzakrecony.gif Sąsiad by od razu nasłał na mnie inkwizytorów z żądaniem zdania wyjca rotfl.gifzakrecony.gifwpysk.gifcfaniak.gifhehe.gifzlosnik.gifgrinser006.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O rany Fajny ale u mnie na wiosce takie rozwiązanie nie przejdzie

> Sąsiad by od razu nasłał na mnie inkwizytorów z żądaniem zdania

> wyjca

jam se zrobie biglaugh.gif

beda jaja jak sie pod kosciolem w jakies swieto wlaczy albo na moim slubie nie??? zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jam se zrobie

> beda jaja jak sie pod kosciolem w jakies swieto wlaczy albo na moim

> slubie nie???

O stary zeby.GIF chciałbym to zobaczyć i reakcje moherowych beretów rotfl.gifzakrecony.gifbiglaugh.gifhehe.gifzlosnik.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.