Skocz do zawartości

Współczesne diesle za x lat?


Maciej__

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

tak sie ostatnio zaczalem zastanawiac jak bedzie wyglada ewentualna odsprzedaz wszystkich noweczesnych diesli za np.5-6 lat.

Jak wiadomo, nikt nie wydaje duzo wiecej pieniedzy na wstepie zeby pozniej auto stalo.

Szacowane przebiegi beda pewnie w granicach 200-300 tys, a tutaj ryzyko usterki np wtryskow bedzie juz spore. Pomijajac fakt, ze wiele z nich bedzie mialo krecone liczniki, to kupilibyscie takie auto?

Bo ja osobiscie, zdecydowanie wolalbym benzyne. Ewentualne zyski z paliwa moga szybko poplynac na kosztowne naprawy.

A jak to bedzie wygladalo wg Was?

Pozdrawiam,

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak wiadomo, nikt nie wydaje duzo wiecej pieniedzy na wstepie zeby

> pozniej auto stalo.

Podobny wątek pojawił się na forum Skody i okazało się, że jednak są osoby, które robią niewielkie przebiegi dieslem (np. ja - poniżej 20000 rocznie, czyli po 5 latach samochód będzie miał ok. 100000).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podobny wątek pojawił się na forum Skody i okazało się, że jednak są

> osoby, które robią niewielkie przebiegi dieslem (np. ja -

> poniżej 20000 rocznie, czyli po 5 latach samochód będzie miał

> ok. 100000).

ja robie ok 15tys km rocznie a mój ojciec 10 tys km rocznie

a dislem jeźdze dlatego ze lubie jego charakterystyke, a niskie spalanie tez jest tutaj jednak duzym plusem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> tak sie ostatnio zaczalem zastanawiac jak bedzie wyglada ewentualna

> odsprzedaz wszystkich noweczesnych diesli za np.5-6 lat.

> Jak wiadomo, nikt nie wydaje duzo wiecej pieniedzy na wstepie zeby

> pozniej auto stalo.

> Szacowane przebiegi beda pewnie w granicach 200-300 tys, a tutaj

> ryzyko usterki np wtryskow bedzie juz spore. Pomijajac fakt, ze

> wiele z nich bedzie mialo krecone liczniki, to kupilibyscie

> takie auto?

> Bo ja osobiscie, zdecydowanie wolalbym benzyne. Ewentualne zyski z

> paliwa moga szybko poplynac na kosztowne naprawy.

> A jak to bedzie wygladalo wg Was?

> Pozdrawiam,

> Maciej

Dobrze dbając o każde auto/silnik można nim zrobić i 500kkm i więcej. Bez napraw turbin, wtrysków etc.

Znam auta z przebiegiem grubo powyżej 500kkm na CR, i nie ma z nimi problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja robie ok 15tys km rocznie a mój ojciec 10 tys km rocznie

> a dislem jeźdze dlatego ze lubie jego charakterystyke, a niskie

> spalanie tez jest tutaj jednak duzym plusem

No tak, ale czy kupowales go jako nowke w salonie?

Bo wtedy roznica w cenie jest najbardziej dotkliwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> tak sie ostatnio zaczalem zastanawiac jak bedzie wyglada ewentualna

> odsprzedaz wszystkich noweczesnych diesli za np.5-6 lat.

> Jak wiadomo, nikt nie wydaje duzo wiecej pieniedzy na wstepie zeby

> pozniej auto stalo.

> Szacowane przebiegi beda pewnie w granicach 200-300 tys, a tutaj

> ryzyko usterki np wtryskow bedzie juz spore. Pomijajac fakt, ze

> wiele z nich bedzie mialo krecone liczniki, to kupilibyscie

> takie auto?

> Bo ja osobiscie, zdecydowanie wolalbym benzyne. Ewentualne zyski z

> paliwa moga szybko poplynac na kosztowne naprawy.

> A jak to bedzie wygladalo wg Was?

> Pozdrawiam,

> Maciej

Owszem będą może padać turbiny,wtryski - ale ceny tych części spadną, bo to co dziś można tylko w ASO lub co jest jeszcze drogie za x lat będzie pewnie trochę tańsze...

Nie wiem skąd ta wiara w benzyny - downsizing i małe uturbione benzyny zaczynają wypierać wolnossące. (VW, Fiat, Renault...) - więc z x lat problemy mogą być wszędzie takie same.

A nawet te wolnossące w większości dziś są poprzerabiane na LPG - więc też 200-300 tys na takiej mieszance nie poprawia trwałości ...

Dzisiejszy diesel z racji swej "złożonej natury" na pewno straci trochę w legendach z cyklu "auto nie do zarżnięcia", na pewno straci też w oczach ludu z powodu zmian w relacjach cen ON/NoPb. A za rok dwa pewnie każdy diesel będzie miał DPFa czy innego FAPa na wydechu - i jeśli nie nastąpi rewolucja w tej technologii - te auta będą po prostu upierdliwe i jeszcze droższe w codziennej eksploatacji na zatłoczonych ulicach...

Aczkolwiek samochody z pewną przeszłością, z pewnego źródła - na to zawsze będzie rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> tak sie ostatnio zaczalem zastanawiac jak bedzie wyglada ewentualna

> odsprzedaz wszystkich noweczesnych diesli za np.5-6 lat.

To będzie prawdopodobnie problem Ukraińców, Czeczeńców czy innych "zadupieńców", bo my wszyscy będziemy kupować nowe samochody w salonach biglaugh.gif. Ale tak czy inaczej wolny rynek odpowiednio na to zareaguje i ewentualne utrzymanie tych samochodów w ruchu nie będzie stanowiło większego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodaj do tego jeszcze wzrost ceny ON w stosunku do ceny benzyny. W zasadzie juz w wiekszosci krajow UE ropa jest drozsza od benzyny. Jak dalej zacznie sie rozpowszechniac technologia zastosowana przez Mercedesa w "diesotto" to mozna bedzie sie powaznie zastanowic nad sensem zakupu diesla .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Owszem będą może padać turbiny,wtryski - ale ceny tych części

> spadną, bo to co dziś można tylko w ASO lub co jest jeszcze

> drogie za x lat będzie pewnie trochę tańsze...

> Nie wiem skąd ta wiara w benzyny - downsizing i małe uturbione

> benzyny zaczynają wypierać wolnossące. (VW, Fiat, Renault...)

Tez mi sie wlasnie wydaje, ze rynek zareaguje wysypem jakis zamiennikow bo skoro bedzie popyt to i podaz sie pojawi...

Tak sie tylko ostatnio zaczalem zastanawiac, bo gdzie nie spojrzec to wszedzie diesle wychwalaja zlosnik.gif

Ja osobiscie zdecydowanie wole benzynke + LPG zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak, ale czy kupowales go jako nowke w salonie?

> Bo wtedy roznica w cenie jest najbardziej dotkliwa...

jeden i drugi to uzywka z lat 97-98 sprowadzane gdzieś z zachodu ...... ich przeszłość jest średnio znana i puki co nikt nie nazeka

moj śmiga elegancko, od ojca troche turbo niedomaga dlatego ze auto jeździ na krótkich trasach i nie ma mozliwości wypalenia z turbiny całego syfu, a to wazne zeby od czasu do czasu dać w palnik ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak sie tylko ostatnio zaczalem zastanawiac, bo gdzie nie spojrzec to

> wszedzie diesle wychwalaja

nowe audi a4 avant w palecie silnikowej ma wiecej diesli niz benzyniaków (kiedyś było to nie do pomyślenia)

wiec chyba o czymś to świadczy że jest tak a nie inaczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tez mi sie wlasnie wydaje, ze rynek zareaguje wysypem >jakis

> zamiennikow bo skoro bedzie popyt to i podaz sie >pojawi...

prawa rynku...

> Tak sie tylko ostatnio zaczalem zastanawiac, bo gdzie >nie spojrzec to

> wszedzie diesle wychwalaja

Bo teraz jest trendy mieć ropniaka z turbiną - nawet jak jeździ się 10- 15 tys km na rok.

Bo pan dziennikarz w TVN turbo zachwyca się momentem, a w czasopismach piszą jak niewiele sekund potrzeba dieslowi żeby z 80 przyspieszyć do 120 na "piątce"..

A do niedawna różnica w cenie ON / NoPb była znacząco na korzyść diesla...

A jeszcze się chipuje i z marnych 90/200 robi się 115/240 i wszyscy kumple robią: "uaaau ale ma koopa"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeden i drugi to uzywka z lat 97-98 sprowadzane gdzieś z zachodu

> ...... ich przeszłość jest średnio znana i puki co nikt nie

> nazeka

> moj śmiga elegancko, od ojca troche turbo niedomaga dlatego ze auto

> jeździ na krótkich trasach i nie ma mozliwości wypalenia z

> turbiny całego syfu, a to wazne zeby od czasu do czasu dać w

> palnik ....

Czyli sa to raczej leciwe diesle, ktore jeszcze mialy pewnie opinie nie do zajechania...

Genealnie chodzilo mi o te wszystkie na common-railach, bo tutaj naprawy do najtanszych juz nie naleza zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nowe audi a4 avant w palecie silnikowej ma wiecej diesli niz

> benzyniaków (kiedyś było to nie do pomyślenia)

> wiec chyba o czymś to świadczy że jest tak a nie inaczej

Bo VAG udało się zrobić w miarę przyzwoity (jak na diesla) silnik i lansują go jak i gdzie się da, tym bardziej że w benzynie mają spore tyły do reszty "świata". Zauważ, że diesle to są przede wszystkim VW, Audi, Skody i pozostałe maszyny rolniczo budowlane grinser006.gifbiglaugh.gif. Reszta lata na benzynie (starocie na gazie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo pan dziennikarz w TVN turbo zachwyca się momentem, a w

> czasopismach piszą jak niewiele sekund potrzeba dieslowi żeby z

> 80 przyspieszyć do 120 na "piątce"..

a co nie jest to prawda ze diesle z turbiną ma znacznie lepszy moment niz benzynówka tej samej mocy ?

> A do niedawna różnica w cenie ON / NoPb była znacząco na korzyść

> diesla...

> A jeszcze się chipuje i z marnych 90/200 robi się 115/240 i wszyscy

> kumple robią: "uaaau ale ma koopa"...

90KM na 115KM to szału nie ma ale np 130KM na 170-180KM i blisko 400NM to juz mozna poszaleć (mowa o 130KM TDI VAG)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo VAG udało się zrobić w miarę przyzwoity (jak na diesla) silnik i

> lansują go jak i gdzie się da, tym bardziej że w benzynie mają

> spore tyły do reszty "świata". Zauważ, że diesle to są przede

> wszystkim VW, Audi, Skody i pozostałe maszyny rolniczo budowlane

> . Reszta lata na benzynie (starocie na gazie).

czy ja wiem czy tak nie mają dobrych silników benzynowych ?

2.0 TFSI oraz kultowe 1,8T były dość mocno chwalone, zresztą inne motory typu 4,2 V8 lub 2,8 V6 tez ponoć były dobre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co nie jest to prawda ze diesle z turbiną ma znacznie lepszy

> moment niz benzynówka tej samej mocy ?

Bo w dieslu to są takie "konie przewalskiego", benzyna ma prawdziwe rumaki (benzyna turbo czystej krwi araby). Japońce mają koniki morskie, a motocykle polne hehe.gif. Ja to tak klasyfikuje biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak, ale czy kupowales go jako nowke w salonie?

> Bo wtedy roznica w cenie jest najbardziej dotkliwa...

Ja kupiłem nówkę w salonie. Podobnie koledzy, którzy wypowiadali się we wspomnianym wątku. Akurat w przypadku Skody nie są to diesle CR tylko VP i PD, ale chodzi o zasadę - nie każdy nowy diesel robi 50000 km rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak, ale czy kupowales go jako nowke w salonie?

> Bo wtedy roznica w cenie jest najbardziej dotkliwa...

Ja kupiłem nówkę w salonie. Mój TDI ma prawie pięć lat i jeszcze nie ma 100kkm na liczniku. smile.gif

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kupiłem nówkę w salonie. Mój TDI ma prawie pięć lat i jeszcze nie

> ma 100kkm na liczniku.

> mar00ha

Pewnie, ze jest to mozliwe smile.gif Zwlaszcza, przy malych autach...

Ale ciezko mi sobie wyobrazic, zeby ktos wydal 100 tys na auto i pozniej jezdzil nim 15 tys rocznie. Zwlaszcza, ze w tych pieniadzach to pewnie spora czesc sprzedazy wyrabiaja firmy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co nie jest to prawda ze diesle z turbiną ma znacznie lepszy

> moment niz benzynówka tej samej mocy ?

Nie twierdzę że nie ma tylko że jest taka moda... wielu jest takich co jeździ dieslem bo modny.

Benzynę jak się wie jak przypiłować to też fajnie jedzie.

> 90KM na 115KM to szału nie ma ale np 130KM na 170-180KM i blisko

> 400NM to juz mozna poszaleć (mowa o 130KM TDI VAG)

Łał "ale suuuper".... Cóż mnie to nie kręci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie, ze jest to mozliwe Zwlaszcza, przy malych autach...

> Ale ciezko mi sobie wyobrazic, zeby ktos wydal 100 tys na auto i

> pozniej jezdzil nim 15 tys rocznie. Zwlaszcza, ze w tych

> pieniadzach to pewnie spora czesc sprzedazy wyrabiaja firmy...

Mój kumpel kupił właśnie Avensis w dieslu za 120 tyś, PLN a jego średnie roczne przebiegi są właśnie ok. 15 tyś. km, więc bym nie generalizował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój kumpel kupił właśnie Avensis w dieslu za 120 tyś, PLN a jego

> średnie roczne przebiegi są właśnie ok. 15 tyś. km, więc bym nie

> generalizował.

Wydaje mi sie, ze to jest raczej wyjatek potwierdzajacy regule...

Jaki jest sens kupowania diesle'a przy takich przebiegach?

Chyba, ze te 120 tys, nie stanowi dla niego jakiejs oszalamiajacej kwoty...

Pozdrawiam,

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ciezko mi sobie wyobrazic, zeby ktos wydal 100 tys na auto i

> pozniej jezdzil nim 15 tys rocznie. Zwlaszcza, ze w tych

> pieniadzach to pewnie spora czesc sprzedazy wyrabiaja firmy...

To musisz mieć naprawdę marną wyobraźnię. zlosnik.gif

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jaki jest sens kupowania diesle'a przy takich przebiegach?

Ja kupiłem TDI dla przyjemności z jazdy.

I tak - jest to dla mnie opłacalne. Opłaciłem w ten sposób swój dobry humor i wyśmienity nastrój. Jednym słowem sprawiłem sobie przyjemność.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wydaje mi sie, ze to jest raczej wyjatek potwierdzajacy regule...

> Jaki jest sens kupowania diesle'a przy takich przebiegach?

Jest sens waytogo.gif

Corsą pewnie zrobię ok.15-20kkm w 1-wszym roku od kupna smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> tak sie ostatnio zaczalem zastanawiac jak bedzie wyglada ewentualna

> odsprzedaz wszystkich noweczesnych diesli za np.5-6 lat.

> Jak wiadomo, nikt nie wydaje duzo wiecej pieniedzy na wstepie zeby

> pozniej auto stalo.

> Szacowane przebiegi beda pewnie w granicach 200-300 tys, a tutaj

> ryzyko usterki np wtryskow bedzie juz spore. Pomijajac fakt, ze

> wiele z nich bedzie mialo krecone liczniki, to kupilibyscie

> takie auto?

> Bo ja osobiscie, zdecydowanie wolalbym benzyne. Ewentualne zyski z

> paliwa moga szybko poplynac na kosztowne naprawy.

> A jak to bedzie wygladalo wg Was?

> Pozdrawiam,

> Maciej

ja wlasniekupilem disla zeby.GIF

przebieg roczny 15 tys km zeby.GIF

niektorych stac zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie, ze jest to mozliwe Zwlaszcza, przy malych autach...

> Ale ciezko mi sobie wyobrazic, zeby ktos wydal 100 tys na auto i

> pozniej jezdzil nim 15 tys rocznie. Zwlaszcza, ze w tych

> pieniadzach to pewnie spora czesc sprzedazy wyrabiaja firmy...

Audi Q7 2 lata 41 tys km - zdarzaja sie wyjatki grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> tak sie ostatnio zaczalem zastanawiac jak bedzie wyglada ewentualna

> odsprzedaz wszystkich noweczesnych diesli za np.5-6 lat.

> Jak wiadomo, nikt nie wydaje duzo wiecej pieniedzy na wstepie zeby

> pozniej auto stalo.

> Szacowane przebiegi beda pewnie w granicach 200-300 tys, a tutaj

> ryzyko usterki np wtryskow bedzie juz spore. Pomijajac fakt, ze

> wiele z nich bedzie mialo krecone liczniki, to kupilibyscie

> takie auto?

> Bo ja osobiscie, zdecydowanie wolalbym benzyne. Ewentualne zyski z

> paliwa moga szybko poplynac na kosztowne naprawy.

> A jak to bedzie wygladalo wg Was?

> Pozdrawiam,

> Maciej

Ja kupiłem nową Pandę z dieslem mam ja 3 lata i 50kkm ale w ciągu ostatniego roku przejechałem 10kkm i taki przebieg roczny będzie sie teraz utrzymywać bo zmieniłem miejsce zamieszkania i mam dużo bliżej do pracy. Pande kupiłem na 6-7 lat maksymalnie wiec wychodzi ze bedzie miała jakieś 80-90kkm jak bede ja sprzedawał chyba ze coś mnie kopnie wczesniej i sprzedam zlosnik.gif

Następna napewno będzie benzynka bo nie widzę sensu kupowania sadzomiotacza przy tak małym przebiegu rocznym. old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Następna napewno będzie benzynka bo nie widzę sensu kupowania

> sadzomiotacza przy tak małym przebiegu rocznym.

Nabywcom wypasionych Audi i VW z silnikami TDI też zapewne chodzi o oszczędności wynikające z mniejszego zużycia paliwa przez silniki wysokoprężne hehe.gifrotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kupiłem nową Pandę z dieslem mam ja 3 lata i 50kkm ale w ciągu

> ostatniego roku przejechałem 10kkm i taki przebieg roczny będzie

> sie teraz utrzymywać bo zmieniłem miejsce zamieszkania i mam

> dużo bliżej do pracy. Pande kupiłem na 6-7 lat maksymalnie wiec

> wychodzi ze bedzie miała jakieś 80-90kkm jak bede ja sprzedawał

> chyba ze coś mnie kopnie wczesniej i sprzedam

> Następna napewno będzie benzynka bo nie widzę sensu kupowania

> sadzomiotacza przy tak małym przebiegu rocznym.

chetnie kupie Twoja pande;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jaki jest sens kupowania diesle'a przy takich przebiegach?

frajda z jazdy dieslem? Bez wycia silnika od niskich obrotow masz dobre przyspieszenia zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podobny wątek pojawił się na forum Skody i okazało się, że jednak są

> osoby, które robią niewielkie przebiegi dieslem (np. ja -

> poniżej 20000 rocznie, czyli po 5 latach samochód będzie miał

> ok. 100000).

czyli przebieg, po którym zwróci się zwiększony koszt zakupu klekota

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zagwarantujesz mi dobry stan? Bo nie uśmiecha mi się kupić klekota z

> przebiegiem rocznym 100kkm i wymianą turbiny na przywitanie. A

> Mar00ha mnie nie oszuka.

Nawet mar00ha nie zagwarantuje Ci dobrego stanu zlosnik.gif W piątek wszedłem w posiadanie 4,5 letniego klekota ze średnim rocznym przebiegiem 22,5tys. Narazie auto wydaje się ok. ale w myśl zasady, że nikt nie sprzedaje auta które nie sprawia kłopotu mam wrażenie, że zaraz wyskoczy jakaś niespodzianka zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Narazie auto wydaje się ok. ale w myśl zasady, że nikt

> nie sprzedaje auta które nie sprawia kłopotu mam wrażenie, że

> zaraz wyskoczy jakaś niespodzianka

ludzie sprzedaja auta z roznych przyczyn

moze ktos uznal ze 5 letnie auto jest juz za stare? Moze sie opatrzylo? Moze okazalo sie za male albo za duze.... itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Benzynę jak się wie jak przypiłować to też fajnie jedzie.

wiem jak można przypiłowąć benzynke, ba nawet LPG ino wtedy auto juz wyje jak oszalałe

....... nie wspominająć o wachlowaniu biegami (fakt częsta i szybka zmiana biegów jest fajna, ale tylko na chwile)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ludzie sprzedaja auta z roznych przyczyn

> moze ktos uznal ze 5 letnie auto jest juz za stare? Moze sie

> opatrzylo? Moze okazalo sie za male albo za duze.... itd

Oficjalny powód jaki podał poprzedni właściciel mojego auta to taki, że zaniedługo odbiera z salonu nowe BMW zlosnik.gif Poza tym faktycznie, ludzie których stać na nowe samochody sprzedają je z powodu wieku. Mam nadzieję, że trafiłem na takiego zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawet mar00ha nie zagwarantuje Ci dobrego stanu

Zagwarantuje. Serwisuję auto tylko w ASO-najlepszym w okolicy. Moje paranoiczne dbanie o auto objawia się tym, że do serwisu, na przegląd, potrafię pojechać 50 km, zostawiając po drodze 5 innych ASO, które subiektywnie oceniam gorzej. zlosnik.gif

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ludzie sprzedaja auta z roznych przyczyn

> moze ktos uznal ze 5 letnie auto jest juz za stare? Moze sie

> opatrzylo? Moze okazalo sie za male albo za duze.... itd

Poprzednie swoje auto sprzedałem po 3,5 roku od nowości. Bo miało LPG.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawet mar00ha nie zagwarantuje Ci dobrego stanu

Ale, jak sam wyżej pisze, w wiarygodny sposób może pokazać mi jak dbał o auto co daje duże szanse, że stan będzie dobry. zlosnik.gifok.gif

> Narazie auto wydaje się ok. ale w myśl zasady, że nikt

> nie sprzedaje auta które nie sprawia kłopotu mam wrażenie, że

> zaraz wyskoczy jakaś niespodzianka

Eee, gdybym sprzedawał obecne auto to tylko dlatego, że taki miałbym kaprys. wink.gif I szczerze polecałbym je nabywcy. ok.gif Co jakiś czas chodzi mi to po głowie, ale póki co mam inne kaprysy. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zagwarantuje.

Zagwarantujesz, że 1000km po sprzedaży nie padnie turbina albo wtryskiwacz?

> Serwisuję auto tylko w ASO-najlepszym w okolicy. Moje

> paranoiczne dbanie o auto objawia się tym, że do serwisu, na

> przegląd, potrafię pojechać 50 km, zostawiając po drodze 5

> innych ASO, które subiektywnie oceniam gorzej.

> mar00ha

bierzesz wtedy wolne w pracy czy wracasz rowerem? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> frajda z jazdy dieslem? Bez wycia silnika od niskich obrotow masz

> dobre przyspieszenia

turbodieslem, smiem twierdzic, ze jazda turbobenzyna jest jeszcze fajniejsza smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.