Skocz do zawartości

Kapie z pod korka spustowego oleju.


Maciej__

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

po ostatniej wymianie oleju zauwazylem ze kapie mi olej z pod korka spustowego oleju. Do tej pory olej wymienialem sam i bylo OK. NIestety nie mialem teraz czasu, wiec podjechalem do jakis magikow i teraz kapie...

Macie moze jakies patenty na to? Dociagnac sruby za bardzo juz sie nie da, boje sie zerwac gwint... Moze troche poluzowac srube i przekrecic podkladke z nadzieja, przestanie leciec?

A moze spuscic olej do jakiegos naczynia, zalozyc nowa podkladke i spowrotem go nalac? Boje sie zeby jakies paprochy sie do niego nie dostaly...

Jest tez opcja, zeby tak jezdzic do nastepnej wymiany i kontrolowac stan, ale nie lubie plam pod samochodem...

Dzieki za pomoc,

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A moze spuscic olej do jakiegos naczynia, zalozyc nowa podkladke i spowrotem go nalac? "

Ta opcja jest najlepsza.... chociaż.... jeśli zmieniałeś samodzielnie w przeszłości olej, zauwazyłeś, że podczas wykręcenia śruby olej nie od razu leci, dopiero po całkowitym jej wykręceniu. Świadczy to o dużej szczelności samego gwintu śruby. W misie olejowej panuje ciśnienie prawie atmosferyczne i nie ma powodu, żeby olej ciekł tamtędy podczas jazdy, jeśli śruba jest wkręcona do końca... nawet BEZ podkładki. Może czas na wymianę śruby? A może nie ma podkładki i olej powolutku się jednak przeciska?

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wykręć kilka gwintów śrube, nawiń troche pakułów, skręć spowrotem i

> nie ma szansy, zeby leciało

> w swojej astrze mam zerwany gwint i juz od dobrych kilku wymian

> wkręcam śrube na pakuły i ani kropla nie poleci

Hej,

dzieki za pomysl. Chyba na poczatku sprobuje w ten sposob. Nie wiem tylko czy mam gdzies pakuly, wiec moze przejdzie tez na tasme teflonowa...

Dzieki za pomoc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej,

> dzieki za pomysl. Chyba na poczatku sprobuje w ten sposob. Nie wiem

> tylko czy mam gdzies pakuly, wiec moze przejdzie tez na tasme

> teflonowa...

> Dzieki za pomoc:)

może być taśma teflonowa a przy kolejnej wymianie oleju zmień podkładkę miedzianą na nową i dokręć prawidłowym momentem bodajże 40 Nm . Inna sprawa , że podkładkę wymienia się na nową przy każdej wymianie oleju idea.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... albo się nie wymienia i po kilkunastu wymianach i tak nic nie

> kapie

Dokładnie tak, ja nigdy nie wymieniałem uszczelki pod korkiem w misce i nic nie kapało( tak w Astrze jak i Viki). A olej wymieniałem kilka razy waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyznam , że raz czy dwa zostawiłem starą podkładkę ale wymagała nieco mocniejszego dokręcenia korka . Lepiej podkładkę wymieniać na nową przy wymianie oleju , kosztuje grosze a ryzyko zerwania gwintu w misce mniejsze idea.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej,

> po ostatniej wymianie oleju zauwazylem ze kapie mi olej z pod korka

> spustowego oleju. Do tej pory olej wymienialem sam i bylo OK.

> NIestety nie mialem teraz czasu, wiec podjechalem do jakis

> magikow i teraz kapie...

> Macie moze jakies patenty na to? Dociagnac sruby za bardzo juz sie

> nie da, boje sie zerwac gwint... Moze troche poluzowac srube i

> przekrecic podkladke z nadzieja, przestanie leciec?

> A moze spuscic olej do jakiegos naczynia, zalozyc nowa podkladke i

> spowrotem go nalac? Boje sie zeby jakies paprochy sie do niego

> nie dostaly...

> Jest tez opcja, zeby tak jezdzic do nastepnej wymiany i kontrolowac

> stan, ale nie lubie plam pod samochodem...

> Dzieki za pomoc,

> Maciej

Kolego! zaden opel nie kapie! On tylko tak znaczy swoj teren! 270635636-JUMP2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam u siebie nie widze żadnej podkładki grinser006.gif . Samą srubę dokręcam i nic nie kapie. Stary by mnie klnie.gif jakbym mu puzle w ciapki zrobił. 270635636-JUMP2.gif Wiem że u starego w Escorcie 1,8 Benz. 97r kapie ,bo karton pod nim leży i plama tu ,plama tam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymieniając ową podkładkę miedzianą na nową warto ją przegrzać choćby nad kuchenką gazową do czerwona i pozwolić jej wystygnąć swobodnie...."zmięknie" wtedy zarazem lepiej układając się a tym samym uszczelniając otwór zlewowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wymieniając ową podkładkę miedzianą na nową warto ją przegrzać

Wygrzać (wyżarzyć) warto starą, bo zgniot ją utwardził. Nowa jest miękka.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wygrzać (wyżarzyć) warto starą, bo zgniot ją utwardził. Nowa jest

> miękka.

na pewno jest bardziej plastyczna niż stara.... ale chodzi o zwiększoną plastyczność metalu po tzw. odpuszczeniu, czyli powolnym wystudzeniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.