enhu Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Mam już autentycznie dość tego popieprzonego 45S, co mnie w ogóle podkusiło żeby kupić ten szajs. Na początku zaczął gasnąć w czasie jazdy i nawet jak stał w miejscu, zgodnie z zaleceniami wymieniłem ufo i cały aparat zapłonowy. Pojeździł dobrze przez tydzień, później coś mu odbiło i zaczął się wykrwawiać z oleju, w takim stanie został pozostawiony w garażu przez miesiąc z powodu braku wolnego czasu aby coś przy nim zrobić. Teraz wymieniłem uszczelkę dekla i obie w aparacie zapłonowym i... nie pali trep jeden. Doszedłem do wniosku, że spaprany jest reduktor od gazu, wymieniłem go na nowy, a ten debil dalej nie pali. Nagle mu się coś odwidziało i znów zaczął palić... i gasnąć . wymieniłem znów ufo na nówkę nie śmiganą, pojechałem na ustawienie gaźnika, bardzo ładnie chodził ~700 obr na luzie, podjechałem pod blok, w planie miałem ustawienie gazu. Złażę pod blok a ta świnia nie chce odpalić . Katowałem go aż do rozładowania akumlatora, zabrałem akumlator do domu na noc na ładowanie, znów złażę na dół dzisiaj rano, montuje akumlator i odpalił od pierwszego no to podjechałem pod gazownika, ustawił mi gaz, ładnie jeździł, byłem w sklepie, wróciłem znów pod blok, polazłem na obiad, wróciłem, podjechałem pod garaż, zgasiłem go, otwarłem drzwi, odpaliłem od pierwszego razu i wjechałem do środka. I to już był koniec ten j$%#^ p&$%$ h$^ już nie odpalił co do jasnej h&$%&^ jest z nim nie tak ?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enhu Napisano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 tak rzeczywiście to chodzi mi o pomoc, bo naprawdę nie wiem już co mam zrobić żeby to auto zaczęło normalnie jeździć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iXman Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > Mam już autentycznie dość tego popieprzonego 45S, co mnie w ogóle > podkusiło żeby kupić ten szajs. Na początku zaczął gasnąć w > czasie jazdy i nawet jak stał w miejscu, zgodnie z zaleceniami > wymieniłem ufo i cały aparat zapłonowy. Pojeździł dobrze przez > tydzień, później coś mu odbiło i zaczął się wykrwawiać z oleju, > w takim stanie został pozostawiony w garażu przez miesiąc z > powodu braku wolnego czasu aby coś przy nim zrobić. Teraz > wymieniłem uszczelkę dekla i obie w aparacie zapłonowym i... nie > pali trep jeden. Doszedłem do wniosku, że spaprany jest reduktor > od gazu, wymieniłem go na nowy, a ten debil dalej nie pali. > Nagle mu się coś odwidziało i znów zaczął palić... i gasnąć . > wymieniłem znów ufo na nówkę nie śmiganą, pojechałem na > ustawienie gaźnika, bardzo ładnie chodził ~700 obr na luzie, > podjechałem pod blok, w planie miałem ustawienie gazu. Złażę pod > blok a ta świnia nie chce odpalić . Katowałem go aż do > rozładowania akumlatora, zabrałem akumlator do domu na noc na > ładowanie, znów złażę na dół dzisiaj rano, montuje akumlator i > odpalił od pierwszego no to podjechałem pod gazownika, ustawił > mi gaz, ładnie jeździł, byłem w sklepie, wróciłem znów pod blok, > polazłem na obiad, wróciłem, podjechałem pod garaż, zgasiłem go, > otwarłem drzwi, odpaliłem od pierwszego razu i wjechałem do > środka. I to już był koniec ten j$%#^ p&$%$ h$^ już nie > odpalił > co do jasnej h&$%&^ jest z nim nie tak ?! ja cię rozumie że masz dość bo ja też nie ogarniam wszystkiego u siebie... a na pytanie które zadałem mechanikowi że chciałbym założyć LPG to stwierdził, a załóż to dopiero zobaczysz jakie będą jaja bo gaz się nadaje do zapalniczek a nie do auta... więc nie założyłem. więc to może być coś związane z instalacją LPG a może uszczelkę pod głowicą wydmuchało, ciężko stwierdzić i szczerze współczuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > tak rzeczywiście to chodzi mi o pomoc, bo naprawdę nie wiem już co > mam zrobić żeby to auto zaczęło normalnie jeździć Wg mnie to coś z elektryką nie halo. Najpierw zrób żeby jeździł na noPb a dopiero potem bierz się za gaz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > ja cię rozumie że masz dość bo ja też nie ogarniam wszystkiego u > siebie... a na pytanie które zadałem mechanikowi że chciałbym > założyć LPG to stwierdził, a załóż to dopiero zobaczysz jakie > będą jaja bo gaz się nadaje do zapalniczek a nie do auta... więc > nie założyłem. więc to może być coś związane z instalacją LPG a > może uszczelkę pod głowicą wydmuchało, ciężko stwierdzić i > szczerze współczuje. No to powiem Ci, że masz bardzo słabego mechanika. Dobry mechanik na pewno by tak nie powiedział... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enhu Napisano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > Wg mnie to coś z elektryką nie halo. Najpierw zrób żeby jeździł na > noPb a dopiero potem bierz się za gaz. jakieś sugestie co do tego co jest walnięte ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > jakieś sugestie co do tego co jest walnięte ? Jak nie odpala sprawdź czy wtedy jest iskra. To tak na początek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROBERT13 Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > jakieś sugestie co do tego co jest walnięte ? cewka ma takie objawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Viper2000hp Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Pociesz Cie-ja w koncowej wersji silnik zmienilem z osprzetem calym,bo nie moglem przez rok dojsc co sie zwalilo Ja juz na takie rzeczy w Bestii nie reaguje-on zyje wlasnym zyciem i zaleznie od humoru chodzi-czasem bez bolu,a czasami sypie sie niemilosiernie i to wszystko na raz Tak juz ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enhu Napisano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > cewka ma takie objawy a jak mogę sprawdzić, czy cewka jest walnięta ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enhu Napisano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > Pociesz Cie-ja w koncowej wersji silnik zmienilem z osprzetem > calym,bo nie moglem przez rok dojsc co sie zwalilo > Ja juz na takie rzeczy w Bestii nie reaguje-on zyje wlasnym zyciem i > zaleznie od humoru chodzi-czasem bez bolu,a czasami sypie sie > niemilosiernie i to wszystko na raz Tak juz ma mimo wszystko sam jeszcze nie zarabiam na siebie, i nie nadążam z odkładaniem na naprawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Viper2000hp Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > mimo wszystko sam jeszcze nie zarabiam na siebie, i nie nadążam z > odkładaniem na naprawy ja tyz nie mialem i nie mam nadal-wszystko w tego zloma mojego idzie,ale co poczac-chcialo sie miec samochod to teraz place a cewke to chyba trza podmienic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareks_uno Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 spal go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enhu Napisano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > spal go liczyłem na bardziej konstruktywną wypowiedź... ... ale powiem szczerze, że chciałem go ze skarpy zepchać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Jak cewka jest walnięta to wtedy gdy nie chce odpalić nie będzie iskry albo będzie słaba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Viper2000hp Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > spal go pijesz do kogos? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > a jak mogę sprawdzić, czy cewka jest walnięta ? Trzeba sprawdzić miernikiem wartości uzwojeń. Zajrzyj do książki jak masz... bo sam nie pamiętam jak to się robi i jakie wartości mają być. W książce na pewno to jest bo kiedyś sprawdzałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > Jak cewka jest walnięta to wtedy gdy nie chce odpalić nie będzie > iskry albo będzie słaba. Tak, chyba, ze cewka nie odstaje prądu wtedy też nie będzie iskry a cewka będzie sprawna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enhu Napisano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > Trzeba sprawdzić miernikiem wartości uzwojeń. > Zajrzyj do książki jak masz... bo sam nie pamiętam jak to się robi i > jakie wartości mają być. W książce na pewno to jest bo kiedyś > sprawdzałem. > Ja bym na twoim miejscu sprawdził masę modułu zapłonowego. Weź cały > kabel - od aku zdejmij, obejrzyj i wyczyść. Klemy także. > Dodatkowo szczególną uwagę zwróć na dwie wsuwki przy tym > przewodzie masowym. książkę mam, zaraz poszukam, moduł zapłonowy ? nie posiadam owego ustrojstwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enhu Napisano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > Tak, chyba, ze cewka nie odstaje prądu wtedy też nie będzie iskry a > cewka będzie sprawna no ale raz na jakiś czas odpala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Nie zauważyłem, ze nie masz wtrysku bo 1994 rok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > moduł zapłonowy ? nie posiadam owego > ustrojstwa Ups sorry. Moja pomyłka. Chyba już zmęczony jestem. Idę zaraz spać bo bzdury klepię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > no ale raz na jakiś czas odpala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Na początek sprawdź dokładnie instalację zapłonową, jeżeli tam nie znajdziesz przyczyny i objawy nie ustąpią wtedy będziemy kombinować dalej. PS mi to pachnie jakimś zaśniedziałym albo przerwanym przewodem, który raz styka, a drugi raz nie styka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > PS mi to pachnie jakimś zaśniedziałym albo przerwanym przewodem, > który raz styka, a drugi raz nie styka... O to to toto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > Tak, chyba, ze cewka nie odstaje prądu wtedy też nie będzie iskry a > cewka będzie sprawna Tak dokładnie, mój błąd przepraszam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > Tak dokładnie, mój błąd przepraszam. Żaden błąd. Ja tylko uzupełniłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > O to to toto Kiedyś robiłem CC700 po wypadku, które też raz paliło a raz nie i nie było reguły. Okazało się, że przewód od czujnika położenia wału, we wtyczce przy module był pęknięty, ale izolacja była nienaruszona. Najprawdopodobniej uszkodził się podczas wypadku. I wtedy też cyrki się działy. Trochę się naszukałem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sperber Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > we wtyczce przy module był pęknięty, ale izolacja była > nienaruszona. Najprawdopodobniej uszkodził się podczas wypadku. Aż nieprawdopodobne. > I wtedy też cyrki się działy. Trochę się naszukałem... No wierzę A człowiek może szału przy tym dostać, nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > Aż nieprawdopodobne. > No wierzę A człowiek może szału przy tym dostać, nie? Dwa dni nad tym siedziałem no i trochę nerwów zjadł. W tym czasie rozebrałem, wyczyściłem i wyregulowałem na nowo gaźnik (aisan, kto miał do czynienia ten wie ile to ustrojstwo potrafi zjeść nerwów ) no i cały układ zapłonowy też poszedł w drobny mak. Aż w końcu znalazłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enhu Napisano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > Kiedyś robiłem CC700 po wypadku, które też raz paliło a raz nie i nie > było reguły. Okazało się, że przewód od czujnika położenia wału, > we wtyczce przy module był pęknięty, ale izolacja była > nienaruszona. Najprawdopodobniej uszkodził się podczas wypadku. > I wtedy też cyrki się działy. Trochę się naszukałem... w uno też jest coś takiego ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 W 45S z tego co wiem nie ma modułu zapłonowego. Także jest mniej skomplikowane (czyt. mniej awaryjne) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtu1989 Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 > ja cię rozumie że masz dość bo ja też nie ogarniam wszystkiego u > siebie... a na pytanie które zadałem mechanikowi że chciałbym > założyć LPG to stwierdził, a załóż to dopiero zobaczysz jakie > będą jaja bo gaz się nadaje do zapalniczek a nie do auta... więc > nie założyłem. więc to może być coś związane z instalacją LPG a > może uszczelkę pod głowicą wydmuchało, ciężko stwierdzić i > szczerze współczuje. Stary zmien mechanika ja z gazem go juz kupilem i jezdzi bez problemow do dzis, w lecie to benzyny nie uzywam nawet w zimie na rozpalke. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trychu Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > Stary zmien mechanika ja z gazem go juz kupilem i jezdzi bez > problemow do dzis, w lecie to benzyny nie uzywam nawet w zimie > na rozpalke. Wszystko zależy od instalacji, jak się ma najtańszą to śmierdzi gazem na poł miasta, jak ktoś się szarpnie na taką lepszą to autko popyla egelancko chociaż mimo wszystko nie jestem zwolennikiem gazu i raczej nie będe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Ja uważam, ale podkreślam, że to tylko moja opinia, że 99% problemów z instalacjami spowodowanych jest niefachowym montażem. Nawet jeżeli instalacja nie jest jakaś najdroższa z górnej półki, a wstawiał ją ktoś, kto ma o tym pojęcie, to auto będzie dobrze chodziło. Jeżeli trafi się na partacza, to ciągle będą problemy i przeklinanie, że LPG to zło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szaher Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 To ja bym przedmuchał styki na wtyczce do komputerka , u mnie były trochę zawilgocone Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trychu Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > To ja bym przedmuchał styki na wtyczce do komputerka , u mnie były > trochę zawilgocone To jest gaźnik, tam ni ma kompa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VeGaS84 Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > Kiedyś robiłem CC700 po wypadku, które też raz paliło a raz nie i nie > było reguły. Okazało się, że przewód od czujnika położenia wału, > we wtyczce przy module był pęknięty, ale izolacja była > nienaruszona. Najprawdopodobniej uszkodził się podczas wypadku. > I wtedy też cyrki się działy. Trochę się naszukałem... Kolega fajny pomysł podsunął. Podstaw się niech ktoś Ci przyłoży i mechanik za Ciebie to zrobi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Nie nie To Ty to wymyśliłeś, żeby ktoś w niego wjechał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dobieslawb Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > Stary zmien mechanika ja z gazem go juz kupilem i jezdzi bez > problemow do dzis, w lecie to benzyny nie uzywam nawet w zimie > na rozpalke. W moim aucie instalację gazową montował gość w szopie na podwórku. Ciągle odpalam na LPG, nawet w największe mrozy. Benzyna jest tylko "w razie czego", głownie jako rezerwa aby dojechać do stacji w przypadku gdyby skończył się gaz. Auto ma teraz na liczniku 205tys.km. Gaz zamontowany był przy przebiegu ok. 95tys.km. Auto jeździ, gra i buczy. Ostatnio spalanie przy ostrzejszej jeździe na oponach zimowych wyszło ok. 8,3 litra na 100km. Jak ktoś powie coś złego na temat tego Fiata, to własnymi rękami uduszę!! Uno nie jest idealny, ale dbając o niego można przez wiele lat mieć auto bezawaryjne. Mój nigdy mnie nie zawiódł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
diablun Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Ja nigdy nie kupie samochodu z gazem!!!!!Tyle co się nasłuchałem ile to kłopotów jest z tą płynną cieczą....Życze Ci chłopie mniej nerwów,wiecej spokoju i wytrwałości... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trychu Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > Ja nigdy nie kupie samochodu z gazem!!!!!Tyle co się nasłuchałem ile > to kłopotów jest z tą płynną cieczą....Życze Ci chłopie mniej > nerwów,wiecej spokoju i wytrwałości... Znam ludzi którzy sobie chwalą i wcale nie jest tak że same problemy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
diablun Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > Znam ludzi którzy sobie chwalą i wcale nie jest tak że same problemy Są Triskalion.....nie śmię tego podważać:)ale lepiej dmuchać na zimne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtu1989 Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > Ja nigdy nie kupie samochodu z gazem!!!!!Tyle co się nasłuchałem ile > to kłopotów jest z tą płynną cieczą....Życze Ci chłopie mniej > nerwów,wiecej spokoju i wytrwałości... To jest tak jak tos nie ma gazu i stac go na benzynie smigac to mowi ze gaz jest be, a kto ma gaz to nie narzeka. Jezdze nim prawie rok i raz z 5 L benzyny wlalem, tak to na gazie bezproblemowo smigam. A najlepsza opcja to kupic bez gazu i zamontowac sobie samemu u fachowca. Wtedy nie powinno byc problemow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skay Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > Są Triskalion.....nie śmię tego podważać:)ale lepiej dmuchać na zimne Powiem tak w niebieskim nie miałem gazu i nie zamierzałem go mątować, i było super. Silniczek śmigał super, a teraz kupiłem autko z gazem, Silniczek 2,0l spalanie poniżej 10litrów czego jeszcze człowiekowi brakuje. Więc nie twierdzę że gaz to zło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kordek Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Problem tkwi w Twojej psychice A na poważnie... Masz może kogoś w Parafii Śląskiej, kto ma gaźnikowego Uniaka? Aparat zapłonowy podmieńcie i zobaczcie co wyjdzie. A sprawdzałeś czy jest iskra? Może albo masz kable WN do wymiany albo palec rozdzielacza już wymaga wymiany? Ja kiedyś tak miałem, że w czasie postoju na światłach mi zgasł i już nie odpalił Okazało się, że mam styki zaśniedziałe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robitrans Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > jakieś sugestie co do tego co jest walnięte ? Podmień na chwilę od kogoś kostkę od stacyjki,bo może to jej wina że autko nie chce palić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spavatch Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > Uno nie jest idealny, ale dbając o niego można przez wiele lat mieć > auto bezawaryjne. Mój nigdy mnie nie zawiódł Dobrze mowi, dac mu wodki! Od siebie dodam, ze nie ma aut idealnych i bezawaryjnych . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kordek Napisano 10 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > Dobrze mowi, dac mu wodki! > Od siebie dodam, ze nie ma aut idealnych i bezawaryjnych . Stare przysłowie mówi: "Jak się dba, to się ma" i tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enhu Napisano 10 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 > Problem tkwi w Twojej psychice > A na poważnie... Masz może kogoś w Parafii Śląskiej, kto ma > gaźnikowego Uniaka? Aparat zapłonowy podmieńcie i zobaczcie co > wyjdzie. A sprawdzałeś czy jest iskra? Może albo masz kable WN > do wymiany albo palec rozdzielacza już wymaga wymiany? Ja > kiedyś tak miałem, że w czasie postoju na światłach mi zgasł i > już nie odpalił Okazało się, że mam styki zaśniedziałe Problem nie tkwi w mojej psychice, a w tym kaszalocie Dzisiaj musiałem jechać do katowic, pięknie odpalił za pierwszym razem, dojechałem bez problemu... i nagle stanął na skrzyżowaniu i krzyż na drogę, po 15min piłowania zapalił. Zaparkowałem go przed WNS'em, wróciłem po egzaminie (który zresztą oblałem) a ten tępy trep już nie odpalił . Zdjąłem kopułkę, a tu olej w aparacie zapłonowym - WTF?! skoro dopiero co wymieniałem w nim uszczelki. Dobrze, że miałem ze sobą telefon, podjechała moja mama i wzięła mnie na hol, oczywiście uno 45 codename: tępa szczała nie odpalił już nawet na lince, a w połowie drogi sosnowiec-katowice urwała się linka i zbiła mi oryginalny biały migacz carello WTF SRSLY ?! udało mi się 'pożyczyć' działającą cewkę z 1.0, to dzisiaj sprawdzę, czy to właśnie ona jest walnięta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.