Skocz do zawartości

Stan tapicerki po 4 miesiącach - co robić?


Rekomendowane odpowiedzi

> Ale kup może teraz - bo znając politykę fiata to za jakiś czas mogą

> być dostępne tylko teoretycznie.

przy częstotliwości z jaką pierdzę w niego nie powinno to nastąpić zbyt wcześnie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie coś się robi od wsiadania/wysiadania

Jeśli u Ciebie wystąpiło to tak szybko to myślę że warto to już teraz reklamować.

Nawet jeśli nie uznają tego jako kwalifikującego się do naprawy, to zarządaj wpisu do książki gwarancyjnej o fakcie wyraźnego zużycia się materiału na siedzisku po tym czasie.

Jak wyjdzie dziura już po gwarancji, będziesz ubezpieczony że zgłaszałeś to już dużo wcześniej.

Moim zdaniem tak się dziać nie powinno. Podobnie tandetną tapicerkę mam w Punto. Tam się nie mechaci, ale kolor złazi. Auto ma 63tyś km a wygląda jakbym nim przejechał z 500tyś. przez kilkanaście tysięcy kilometrów jak go używam widać różnicę w kolorze siedziska oslabiony.gif

Jakbym jeździł w mokrych gaciach z napełnionymi kieszeniami jakimś wybielaczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przy częstotliwości z jaką pierdzę w niego nie powinno to nastąpić

> zbyt wcześnie

Teoretycznie producent powinien przez 5 lat po zakończeniu produkcji zapewnić dostępność części, a w dobrym tonie byłoby, gdyby elementy specyficzne dla danego modelu oferowane były nawet i dłużej. W praktyce - do Stilo poszycia tapicerskie już teraz są dostępne tylko w niektórych wzorach, a i to trzeba czekać nawet pół roku na realizację zamówienia z_lol1.gif

Tak że jeśli w ogóle kupować - to teraz, puki są. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

> a teraz juz ponad 38k i dalej brak sladow zuzycia fotela.. dzieki

> Bogu ze mam sporta

> a tak na powaznie byles w ASO z tym tematem?

Więc jak zadwoniłem do Carserwisu to mnie zbyli... może jakbym podjechał i wyciągąnął ich na oględziny to by była ciąg dalszy.

Z kolei jak byłem w Euromobil to Pan mocno zdziwił się jak to zobaczył ale kazał mi się zgłosić do ich działu blacharskiego, który załatwia te sprawy, który jest w Białołęce. Nie miałem czasu tam podjechać ale jak wrócę z urlopu w połowie sierpnia to będę miał luźniejszy tydzień bo moje dziewczyny będa u teściów ... to tam podjadę...

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widziałem się dzisiaj z dtech i sam widział na własne oczy....

Ja mam ponad 51 tysięcy na blacie, w jeansach chodzę dość często a dupsko pewnie mam nie lżejsze niż Ty i na razie takich objawów nie zauważyłem. Albo się nie przyglądałem specjalnie, ale znając mnie to pewnie zwróciłbym uwagę jakby było coś nie tak.

Nie przejmuj się i jeździj, bo z wielu Twoich postów wynika, że często przejmujesz się na zapas. Taka natura czy co?

EDIT: Przyjrzę się swojej tapicerce dzisiaj i jak nie zapomnę to cyknę Ci zdjęcie poglądowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spytaj się dtech czy ściemniam czy też źle to wygląda....

> Pozdrawiam

Masz inny kolor, dla dtech'a to już całość źle wygląda... wink.gif

No widać na zdjęciu, że jakoś dziwnie się mechaci i za pięknie to nie wygląda, ale do przetarcia to chyba jeszcze daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Masz inny kolor, dla dtech'a to już całość źle wygląda...

> No widać na zdjęciu, że jakoś dziwnie się mechaci i za pięknie to nie

> wygląda, ale do przetarcia to chyba jeszcze daleko.

Ale to bylo po 4 miesiącach... teraz jest 5 i jest bardziej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam ponad 51 tysięcy na blacie, w jeansach chodzę dość często a

> dupsko pewnie mam nie lżejsze niż Ty i na razie takich objawów

> nie zauważyłem. Albo się nie przyglądałem specjalnie, ale znając

> mnie to pewnie zwróciłbym uwagę jakby było coś nie tak.

> Nie przejmuj się i jeździj, bo z wielu Twoich postów wynika, że

> często przejmujesz się na zapas. Taka natura czy co?

> EDIT: Przyjrzę się swojej tapicerce dzisiaj i jak nie zapomnę to

> cyknę Ci zdjęcie poglądowe.

w audi a6 po 80 tys też tak tapicerka wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiem, ze w Brava po 116 miesiącach i 140kkm nie było żadnych

> przetarć....

Fotka może nie najlepsza bo było już ciemno, ale obiecałem i daję, chociaż niewiele widać... To fotel kierowcy, strona od drzwi.

282647026-DSC00481a.jpg

post-37709-14352503372364_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam i są pokrowce gdzie to miejsce jest odkryte. Oto przykład:

> http://www.pokrowce.com.pl/produktx.php?idkat=1&idproduktu=75

Ja kupiłem pokrowce szyte na miarę. Są dobre i ostatnio zdejmowałem z siedziska pasażera do prania to pod spodem zero oznak zużycia tapicerki, mam spokój. Polecam.

Pokrowce z linka powyżej od Błażusiaka miałem w lanosie i byłem bardzo zadowolony - super trwałe i fajny krój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kupiłem pokrowce szyte na miarę. Są dobre i ostatnio zdejmowałem z

> siedziska pasażera do prania to pod spodem zero oznak zużycia

> tapicerki, mam spokój. Polecam.

> Pokrowce z linka powyżej od Błażusiaka miałem w lanosie i byłem

> bardzo zadowolony - super trwałe i fajny krój.

No właśnie trafiłem juz jakiś czas temu na tą stronę tylko szkoda mi, że nie mają w kolorze brazowym jak moja tapicerka bo szary chyba nie pasuje do brązowych boczków....

Po urlopie zareklamuję siedzisko a jak wymienią (nie wyobrażam sobie innej decyzji) kupie pokrowce - tak dla własnego spokoju...

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie trafiłem juz jakiś czas temu na tą stronę tylko szkoda mi,

> że nie mają w kolorze brazowym jak moja tapicerka bo szary chyba

> nie pasuje do brązowych boczków....

> Po urlopie zareklamuję siedzisko a jak wymienią (nie wyobrażam sobie

> innej decyzji) kupie pokrowce - tak dla własnego spokoju...

Z pokrowcami to trochę tak, jakbyśmy kupowali je dla kogoś innego. Tapicerka, która jest dla nas, zamiast cieszyć oko ukrywa się pod pokrowcem. Zdejmujemy je przy sprzedaży i wtedy przypomina nam się jak one wyglądają. A kupujący i tak tego nie doceni... Dla mnie to trochę bardziej "ucywilizowana", stara i znana metoda dbania o tapicerkę polegająca na niezdejmowaniu folii z siedzeń Poloneza...

Ja tam pokrowców nie będę zakładał, przetrze się to się wymieni. Tym bardziej, że koszt nie jest aż taki wysoki a chyba nie robi się tego co roku! To tylko takie moje skromne i prywatne zdanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wymienianie tapicerki nie jest drogie...?

Przecież nie mówię o wymianie całej tapicerki! A z tego co podał opti, to cena siedziska nie powala aż tak bardzo... Chyba tylko to Ci się przeciera, no nie?

Szczerze mówiąc to chyba marne szanse na wymianę. Nie wiem jak to dokładnie wygląda, ale jak im udowodnisz, że nie jeździłeś w jakichś upierdzielonych betonem spodniach np. podczas budowy domu na działce...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież nie mówię o wymianie całej tapicerki! A z tego co podał

> opti, to cena siedziska nie powala aż tak bardzo... Chyba tylko

> to Ci się przeciera, no nie?

> Szczerze mówiąc to chyba marne szanse na wymianę. Nie wiem jak to

> dokładnie wygląda, ale jak im udowodnisz, że nie jeździłeś w

> jakichś upierdzielonych betonem spodniach np. podczas budowy

> domu na działce...?

Bądź uprzejmy zauważyć,że nie jest to brudne lecz przetarte/zmechecone.....

Wiesz Fiat stara się teraz o dobry wizerunek więc jest szansa a jak mi wymienią i będę miał czyste sumienie bo wiem, że nikogo nie naciągnąłem bo nie jeździłem w "upierdzielonych betonem spodniach"..... a jak nie to będę miał problem.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz Fiat stara się teraz o dobry wizerunek więc jest szansa a jak

> mi wymienią i będę miał czyste sumienie bo wiem, że nikogo nie

> naciągnąłem bo nie jeździłem w "upierdzielonych betonem

> spodniach"..... a jak nie to będę miał problem.....

Fakt, że Fiat jest dosyć skrupulatny w usuwaniu usterek. Ze Stilo jeździłem z każdą pierdołą i wszystko było cacy naprawione... ale nie wszędzie uznawali każdą usterkę, dlatego upatrzyłem sobie dwa serwisy w Warszawie, jeden na Modlińskiej a drugi na Jubilerskiej. Uzupełniały się znakomicie. hehe.gif

Zadzwoń, być może mają już skatalogowane tą usterkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z pokrowcami to trochę tak, jakbyśmy kupowali je dla kogoś innego.

> Tapicerka, która jest dla nas, zamiast cieszyć oko ukrywa się

> pod pokrowcem. Zdejmujemy je przy sprzedaży i wtedy przypomina

> nam się jak one wyglądają. A kupujący i tak tego nie doceni...

> Dla mnie to trochę bardziej "ucywilizowana", stara i znana

> metoda dbania o tapicerkę polegająca na niezdejmowaniu folii z

> siedzeń Poloneza...

> Ja tam pokrowców nie będę zakładał, przetrze się to się wymieni. Tym

> bardziej, że koszt nie jest aż taki wysoki a chyba nie robi się

> tego co roku! To tylko takie moje skromne i prywatne zdanie...

Zgadzam się w 100%. Zakładanie pokrowców w nowym aucie to absurd. Pokrowce można nałożyć na przetarte siedzenia w celu ukrycia wystającej gąbki hehe.gif (tylko wtedy jak kogoś nie stać na nowe siedzenia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadzam się w 100%. Zakładanie pokrowców w nowym aucie to absurd.

> Pokrowce można nałożyć na przetarte siedzenia w celu ukrycia

> wystającej gąbki (tylko wtedy jak kogoś nie stać na nowe

> siedzenia).

Pewnie coś w tym jest. Ja też długo zastanawiałem się czy je kupić jednak natrafiłem na fajne szyte na wymiar, które wyglądają jak orginalna tapicerka (gość ściągał materiał z jakiejś firmy, która produkuje go dla przemysłu samochodowego). Moim zdanie i zdaniem tych którzy oglądali jest spoko. Nawet wczoraj była fajna akcja bo jak otorzyłem bagażnik to dopiero wtedy kolega zapytał: to ty masz pokrowce?

A tak wogóle to decydujące było to, że mam dzieci, które generalnie mało się przejmują, że w aucie trzeba uważać z piciem i jedzeniem. Jak dorosną i zrozumieją to zdejme pokrowce i do kosza smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A tak wogóle to decydujące było to, że mam dzieci, które generalnie

> mało się przejmują, że w aucie trzeba uważać z piciem i

> jedzeniem. Jak dorosną i zrozumieją to zdejme pokrowce i do

> kosza

I z tego powodu też rozważam założenie dobrych pokrowców, bo cholera mnie bierze jak przy kolejnym sprzątaniu samochodu widzę nową plamę na tapicerce tuk.gif Poza tym moja czarna tapicerka strasznie się brudzi w porównaniu z tą co miałem w PII.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Byłem dzisiaj w tej sprawie w firmie PGD na Uczniowskiej 34, która to w imieniu Euromobilu zajmuje się Blacharstwem i Tapcerstwem w Fiatach, Fordach i Suzuki - bardzo duży punkt (ale mniejsza o to). No więc dziwili się i mówili, że pierwszy raz widzą tak zmecheconą tapicerkę i to po niespełna 6 miesiącach i 8400km (zdjęcie z tego wątku było robione po 4 miesiącach - teraz jest gorzej). Zrobili serię zdjęć i wysłali sprawę do FAP. Czekają teraz na odpowiedź co z tym zrobić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Byłem dzisiaj w tej sprawie w firmie PGD na Uczniowskiej 34, która to

> w imieniu Euromobilu zajmuje się Blacharstwem i Tapcerstwem w

> Fiatach, Fordach i Suzuki - bardzo duży punkt (ale mniejsza o

> to). No więc dziwili się i mówili, że pierwszy raz widzą tak

> zmecheconą tapicerkę i to po niespełna 6 miesiącach i 8400km

> (zdjęcie z tego wątku było robione po 4 miesiącach - teraz jest

> gorzej). Zrobili serię zdjęć i wysłali sprawę do FAP. Czekają

> teraz na odpowiedź co z tym zrobić...

Może Cie to pocieszy: ja zareklamowałem kierownicę bo skóra się na niej zmarszczyła. Auto ma dopiero 16 miesięcy i 43 tys przebiegu więc serwis nie miał wątpliwości i zamówieli nową do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może Cie to pocieszy: ja zareklamowałem kierownicę bo skóra się na

> niej zmarszczyła. Auto ma dopiero 16 miesięcy i 43 tys przebiegu

> więc serwis nie miał wątpliwości i zamówieli nową do wymiany.

Moje auto ma 21 miesięcy i jakieś 55 tysięcy przebiegu i od jakiegoś czasu też mam jedną zmarszczkę na kierownicy... Na razie mi nie przeszkadza i chociaż jest delikatnie wyczuwalna pod ręką, to nie będę reklamował. Podobno przy ściąganiu kierownicy trzeba pilnować w ASO, żeby jakichś dziur nie robili albo zrobili je umiejętnie. I chociaż serwis dostał ode mnie kredyt zaufania, to niezbyt chętnie się zwracam do nich z problemami...

Tak skutecznie zniechęcił mnie poprzedni serwis w Avanti z Piaseczna, że pomimo zmiany punktu serwisowania nie mam pełnego zaufania do nikogo... A jak pomyślę o zgłaszaniu czegokolwiek na gwarancji, to aż niedobrze mi się robi na myśl, jakie teorie mogą powymyślać i jakich idiotów potrafią z siebie robić, żeby tylko klienta spławić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak pomyślę o zgłaszaniu czegokolwiek na gwarancji,

> to aż niedobrze mi się robi na myśl, jakie teorie mogą

> powymyślać i jakich idiotów potrafią z siebie robić, żeby tylko

> klienta spławić...

no i tego właśnie nie kumam. W ASO fiata mam podobne spostrzeżenia, że chca spławić Klienta a mam porównanie z serwisem forda gdzie wcześniejsze auto miałem i na gwarancji i po niej to pamiętam że jak miałem auto na gwaranccji i zczymkolwiek przyjechałem to się cieszyli i jeszcze mi potem dzwonili, że zuważyli przy okazj że to czy tamto też by sie przydało zrobić i czy się zgadzam i czy podpisze zgłoszenie tego na protokole oczywiście w ramach gwarancji. Przeciez to jest dla nich żywa kasa, tylko, ze nie Ty za to płacisz tylko gwarant (FAP albo i nawet Fiat Italia). Najwyżej mają o kilka papierków do wypełnienia więcej niż przy naprawie płatnej przez Klienta ale zlecenie mają i mają z tego kasę tak samo (tzn ASO ma kasę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak pomyślę o zgłaszaniu czegokolwiek na gwarancji,

> to aż niedobrze mi się robi na myśl, jakie teorie mogą

> powymyślać i jakich idiotów potrafią z siebie robić, żeby tylko

> klienta spławić...

Przyznam się szczerze, że takie same mam odczucia...i to nie o tym serwisie (nawet przeciwnie) ale tak po prostu z doświadczenia kontaktów z ASO... takie mam odczucia ....

Co więcej dobijja mnie organizacja pracy gdzie całe godziny trzeba spędzić by zabrali się do czegokolwiek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeciez to jest dla nich żywa kasa, tylko, ze nie Ty

> za to płacisz tylko gwarant (FAP albo i nawet Fiat Italia).

> Najwyżej mają o kilka papierków do wypełnienia więcej niż przy

> naprawie płatnej przez Klienta ale zlecenie mają i mają z tego

> kasę tak samo (tzn ASO ma kasę).

Niekoniecznie - a czasem nawet wręcz przeciwnie. Wiele napraw wycenionych jest tak, że serwis robi to po kosztach, a do tego warto pamiętać, że każde ASO ma swoje limity napraw gwarancyjnych i warunki wynegocjowane z centralą - jak je przekroczy i przyjmie zbyt wielu klientów, to FAP przytnie im stawki za roboczogodzinę albo i nawet utratą autoryzacji postraszy. biglaugh.gif

Generalnie odgórnie zalecaną postawą w przypadku roszczeń gwarancyjnych jest spuszczanie klientów na drzewo - ale tak, by nie przegiąć i by klient nie zrobił zadymy w centrali, bo wtedy znowu serwis może mieć problem. z_lol1.gif Serwisy są tu "między młotem i kowadłem" - i w takiej sytuacji kombinują jak mogą, by jakoś funkcjonować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niekoniecznie - a czasem nawet wręcz przeciwnie. Wiele napraw

> wycenionych jest tak, że serwis robi to po kosztach, a do tego

> warto pamiętać, że każde ASO ma swoje limity napraw

> gwarancyjnych i warunki wynegocjowane z centralą

czyli jak zglaszac usterki to na poczatku roku smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Rok temu kupilem najnowsza Corse D - i mialem taki sam objaw jak ty, po 6000 km zaczal mi sie mechacic fotel kierowcy, potem delikatnie pasazera.

Mechacenie bedzie coraz wieksze, pozniej pojawily sie jakby "kulki" z tych wloskow. Ja radzilem z tym sobie maszynka do swetrow - takie wirujace ostrza przy sitku i trzeba przyznac ze estetycznie to pomagalo. Sam material poki co sie nie przecieral ale i tak stwierdzilem ze material musi byc tandetny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Wczoraj dostałem telefon od partnera dealera zajmującego się blacharstwem i tapicerstwem, że jest zgoda FAP na wymianę pokrycia tapicerskiego, które uległo przetarciu i zmechaceniu.

Mają zamówić część i najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu będzie wymiana.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wczoraj dostałem telefon od partnera dealera zajmującego się

> blacharstwem i tapicerstwem, że jest zgoda FAP na wymianę

> pokrycia tapicerskiego, które uległo przetarciu i zmechaceniu.

No to dobra wiadomość... Zmieniaj tapicerkę i już się tak nie wierć na fotelu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy później...

No więc miałem decyzje z centrali o wymianie tej tapicerki na siedzisku ale troche chorowałem i sprawa sie przeterminowała. Teraz ponownie poszła do centrali i czekamy na odpowiedź. Dla ciekawości spójrzcie jak wygląda ta tapicerka po roku (16.500km) eksploatacji:

283573775-siedzenieporoku.jpg

post-4904-14352507197743_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No więc miałem decyzje z centrali o wymianie tej tapicerki na siedzisku ale troche chorowałem i

> sprawa sie przeterminowała. Teraz ponownie poszła do centrali i czekamy na odpowiedź. Dla

> ciekawości spójrzcie jak wygląda ta tapicerka po roku (16.500km) eksploatacji:

Masakra jakaś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.