KOZODOJ Napisano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2010 Czołem, Jest sobie silnik Duratec 1,8 125 KM w Fordzie i niestety, mimo przebiegu 89 tys. km pomiar jakości spalin pokazuje znaczne przekroczenie zawartości węglowodorów (150ppm) - pierwsza sugestia to zużyty katalizator. Jakie mogą być inne przyczyny? Szykuję się już do wymiany katalizatora (koszt w ASO to 666 zł + 200 robocizna). Czy warto szukać zamienników? Z tego co wyczytałem są polskie zamienniki (np. tu jest "polskobrzmiący" producent) spełniające normę euro3 (taka jest obowiązująca dla tego silnika) w cenie jak sądzę ok. 300-400 zł. Powstaje pytanie, czy warto bawić się w oszczędność 200-300 zł, czy dać sobie z tym spokój i postawić raczej na święty spokój? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel1984 Napisano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2010 Pod kompem był i z elektroniką ok? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 19 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2010 > Pod kompem był i z elektroniką ok? Tak. Generalnie silnik ok. Ta zwiększona emisja HC była sporym zaskoczeniem. No ale czytam, że średnia żywotność katalizatora to 80-120 tys. km, więc może nie powinienem się dziwić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2010 > Tak. Generalnie silnik ok. Ta zwiększona emisja HC była sporym zaskoczeniem. No ale czytam, że > średnia żywotność katalizatora to 80-120 tys. km, więc może nie powinienem się dziwić. Teoria, u mnie w marei po 180kkm wszystko w normie. Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel1984 Napisano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2010 Żywotność pojęcie względne (dużo czynników się na nią skląda),ja bym się w Foce mkII nie bawił w zamienniki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 19 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2010 > Teoria, u mnie w marei po 180kkm wszystko w normie. > Pozdrawiam BAS Średnia napisałem. Jeśli mierzymy jakąś wartość to podajemy średnią i zwykle odchylenie/błąd standardowy. Niestety, tej drugiej wartości nie znam. BTW, ten przedział 80-120 może być przedziałem modalnym, czyli zakresem w którym usterka występuje najczęściej - co nie znaczy, że zawsze. Tyle w kwestii teorii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Twister74 Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 u mnie 270kkm i wszystko w normie, ale może dlatego, że jeżdżę głównie na LPG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bodzlo Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > Średnia napisałem. Jeśli mierzymy jakąś wartość to podajemy średnią i zwykle odchylenie/błąd > standardowy. Niestety, tej drugiej wartości nie znam. > BTW, ten przedział 80-120 może być przedziałem modalnym, czyli zakresem w którym usterka występuje > najczęściej - co nie znaczy, że zawsze. Tyle w kwestii teorii. Nasuwa sie pytanie czy pomiar był zaraz po próbie czy też po dłuzszym rozgrzaniu na postoju ,bo ma to spore znaczenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 20 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > Nasuwa sie pytanie czy pomiar był zaraz po próbie czy też po dłuzszym rozgrzaniu na postoju ,bo ma > to spore znaczenie Z tego co pamiętam to w przypadku normy EURO 3 pomiar rozpoczyna się po 40 sekundach rozgrzewania, a w przypadku EURO 4 po (chyba) 10 sek. Jak tu było nie wiem, podejrzewam, że raczej wiedzieli co robią, bo auto było odstawione do dilera niby na odsprzedaż, więc kontrolowali je dla siebie. Ot, taki trik mały... choć niewykluczone, że to strategia dilera na negocjację ceny. Tak czy siak dla mnie korzystna z pewnych względów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bodzlo Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > Z tego co pamiętam to w przypadku normy EURO 3 pomiar rozpoczyna się po 40 sekundach rozgrzewania, > a w przypadku EURO 4 po (chyba) 10 sek. > Jak tu było nie wiem, podejrzewam, że raczej wiedzieli co robią, bo auto było odstawione do dilera > niby na odsprzedaż, więc kontrolowali je dla siebie. Ot, taki trik mały... choć > niewykluczone, że to strategia dilera na negocjację ceny. Tak czy siak dla mnie korzystna z > pewnych względów. Wysokie HC najczęście właśnie występuje gdy furka pracuje długo na postoju czasem wystarczy dłuzsza przegazówka i wsio gra . jeśli chodzi o zamienniki to nie ma z nimi problemów . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 20 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > Wysokie HC najczęście właśnie występuje gdy furka pracuje długo na postoju czasem wystarczy > dłuzsza przegazówka i wsio gra . jeśli chodzi o zamienniki to nie ma z nimi problemów . Hmm, dobrze wiedzieć. Będę musiał to sprawdzić u "niezależnego" diagnosty. Rozumiem w takim razie, że poziom HC można zmanipulować odpowiednio przeprowadzając pomiar? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekagus Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > Hmm, dobrze wiedzieć. Będę musiał to sprawdzić u "niezależnego" diagnosty. Rozumiem w takim razie, > że poziom HC można zmanipulować odpowiednio przeprowadzając pomiar? Ale generalnie po co Ci czystsze spaliny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bodzlo Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > Hmm, dobrze wiedzieć. Będę musiał to sprawdzić u "niezależnego" diagnosty. Rozumiem w takim razie, > że poziom HC można zmanipulować odpowiednio przeprowadzając pomiar? Mozna to tak nazwać zależy też jakie było CO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 20 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > Ale generalnie po co Ci czystsze spaliny? Nie wiem, może żeby przejść przegląd diagnostyczny? (nigdy nie miałem auta starszego niż 3 lata, na obowiązkowym przeglądzie u diagnosty byłem raz w życiu) Poza tym diagnostyka była wykonana w celu wyceny wartości auta (diler być może chciał zaniżyć, ale to dla mnie akurat korzystne, bo auto mam zamiar kupić od firmy która jest właścicielem) i chciałbym jednak, żeby auto było w pełni sprawne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GROSS Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 Tak obok tematu, jeśli będziesz zmieniał kata, to starego nie wyrzucaj. Sprzedając w skupie dostaniesz ładne parę stówek. Popatrz sobie na cenniki. Na przykład pierwszy z brzegu: http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1728391_skup_katalizatorow_monolitu_katalizator.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 20 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > Mozna to tak nazwać zależy też jakie było CO Crop z wydruku ze stacji diagnostycznej: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bodzlo Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 Jak dla mnie jest to żle zrobiony pomiar , na bank przy 3tys było by ok . jedż do kogoś innego i zobacz bezpośrednio po próbie ja robie zawsze przed i po Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > No ale czytam, że > średnia żywotność katalizatora to 80-120 tys. km, więc może nie powinienem się dziwić. ???? 320 tys. km to minimum co katalizator powinien wytrzymać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > Tak. Generalnie silnik ok. Ta zwiększona emisja HC była sporym zaskoczeniem. No ale czytam, że > średnia żywotność katalizatora to 80-120 tys. km, więc może nie powinienem się dziwić. Nieprawda. Katalizator, jak zresztą sama nazwa wskazuje, nie zużywa się. Moze ulec USZKODZENIU (zła mieszanka paliwowa, uszkodzenie mechaniczne, ciagła jazda na zimnym silniku), ale to zupełnie cos innego. Nigdy w żadnym z moich samochodów, mimo przebiegów 150-200 kkm nie było problemów z katalizatorem. W samochodach flotowych, przy przebiegach rzędu 300kkm też nigdy nie było żadnych problemów (parę razy zdarzały się uszkodzenia mechaniczne - krawężniki itp.). Natomiast gdy silnik jest w agonii (niezależnie od przebiegu) i pluje paliwem przez wydech, do tego nie trzyma parametrów, katalizator mówi bardzo szybko, ale to nie wina katalizatora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_impuls Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > ???? 320 tys. km to minimum co katalizator powinien wytrzymać. A czemu akurat tyle? Szczególnie ta końcówka 20kkm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 > A czemu akurat tyle? Szczególnie ta końcówka 20kkm 200 tys mil? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 21 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2010 opierałem się na kilku znalezionych w sieci artykułach, np. http://www.motofakty.pl/artykul/uklady_wydechowe.html + opinia kogoś z ASO Forda (wg. niego wymiana katalizatora przy 90 tys. km to nic szczególnie rzadkiego, podobnie twierdził mechanik z ASO Renault, gdzie auto było wyceniane) komuś w końcu trzeba uwierzyć, bo w innym wypadku musiałbym być specjalistą w każdej istotnej dziedzinie, czyli wkrótce stałbym się wariatem tak czy siak pomiary będę powtarzał, bo gość z Renault mógł zmanipulować pomiar, żeby zaniżyć wycenę (i tak była skandalicznie niska, co jako kupującego niezmiernie mnie ucieszyło, bo inny diler Renault dawał za nie o 4,5 tys. więcej) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 21 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2010 > Powstaje pytanie, czy warto bawić się w oszczędność 200-300 zł, czy dać sobie > z tym spokój i postawić raczej na święty spokój? Spokoj jest bezcenny, a 200-300 tym bardziej wart. Ja wsadzilem zamiennik zamiast oryginalu i teraz neka mnie check, tyle tylko, ze mialem wybor miedzy 2300 a 600. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bodzlo Napisano 21 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2010 > Spokoj jest bezcenny, a 200-300 tym bardziej wart. > Ja wsadzilem zamiennik zamiast oryginalu i teraz neka mnie check, tyle tylko, ze mialem wybor > miedzy 2300 a 600. To spróbuj wkręcic drugą sonde z taka tulejka Prosze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 26 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2010 > Spokoj jest bezcenny, a 200-300 tym bardziej wart. > Ja wsadzilem zamiennik zamiast oryginalu i teraz neka mnie check, tyle tylko, ze mialem wybor > miedzy 2300 a 600. Byłem na przeglądzie w ASO i twierdzą, że wszystko OK. Więc na razie olewam sprawę. Zresztą ASO mnie nie zawiodło. Są równie nieudolni jak wszystkie inne ASO jakie miałem przyjemność odwiedzać. Jako anegdotę powiem, że mieli zamocować lekko obruszone zderzaki z przodu i z tyłu (osobnik, który jeździł tym autem nie radził sobie za dobrze na krawężnikach i pokiereszował ciut zderzaki). Ucieszyłem się, że podczas 5-ciogodzinnego przeglądu zrobili i to. Radość trwała krótko, bo zderzaki wróciły do pierwotnego położenia po przejechaniu zaledwie 5 km. Nic to, może po malowaniu ktoś mi to założy należycie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.