Chooper Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Pytanie do zorientowanych w temacie. Auto po kolizji, PZU orzekło szkodę całkowitą. Nie miałem jeszcze pisma w ręku, więc nie wiem jakie elementy pojazdu jako uszkodzone wpisał rzeczoznawca do protokołu. Zakładam, że wpisał tylko zewnętrzne uszkodzenia, to co widać, że jest uszkodzone. Czy jest sens robić ponowne oględziny, jeśli wiem, że w wyniku kolizji uszkodzeniu uległo coś jeszcze (np. element zawieszenia). Czy zmieni to cokolwiek w zakresie wysokości odszkodowania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Chyba, ale podkreślam chyba, może to zmienic tylko i wylacznie wartosc pozostalego wraku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chooper Napisano 8 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 właśnie znalazłem, ( klik ), że w przypadku szkody całkowitej warto uważnie weryfikować skąd ubezpieczycielowi wzięła się wartość auta przed zdarzeniem i po. Czyli na mój rozum jeśli jest SZ.C to im więcej usterek które mają pochodzenie z tytułu kolizji tym lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > właśnie znalazłem, ( klik ), że w przypadku szkody całkowitej warto uważnie weryfikować skąd > ubezpieczycielowi wzięła się wartość auta przed zdarzeniem i po. > Czyli na mój rozum jeśli jest SZ.C to im więcej usterek które mają pochodzenie z tytułu kolizji tym > lepiej. Potem od tego zależy na ile wycienią wrak. Twoje odszkodowanie w gotówce to wartość auta sprzed kolizji minus watość wraku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Tak jak już napisano - zmienić może wartość wraku. Poczekałbym jednak na pismo, bo może się okazać że PZU znalazło nabywcę na wrak w cenie, która łącznie z odszkodowaniem, będzie Cię satysfakcjonować. Wtedy szkoda się użerać o zmianę stosunku wartości wraku i odszkodowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Pytania zasadnicze... Poszkodowany czy sprawca, OC czy AC, chcesz naprawiać czy chcesz sprzedawać wrak?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chooper Napisano 8 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > Pytania zasadnicze... > Poszkodowany czy sprawca, OC czy AC, chcesz naprawiać czy chcesz sprzedawać wrak?? poszkodowany, szkoda z OC sprawcy nie chcę naprawiać wraku = odzyskać odszkodowanie, a resztę sprzedać jak stoi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > poszkodowany, szkoda z OC sprawcy > nie chcę naprawiać wraku = odzyskać odszkodowanie, a resztę sprzedać jak stoi... Ja kasowałem auto z AC. Wyglądało to tak: - przyjechał człek z PZU na wycenę wraku. Zrobił sobie jakąś tam dokumentację i pocykał foty. Rzekomo wstawia auto na jakiś tam portal dostępny dla wybranych w PZU i ktoś tam zaoferował za wrak kwotę 1000zł. PZU odjęło 1000zł od kwoty na ubezpieczeniu i wypłaciło kasę... Oczywiście ja nie wiem kto dał za auto 1000zł, a oferent się nie zgłosił sam. W rezultacie oddałem auto na złom i skasowałem za niego 800zł. Aha, gdyby oferent się zgłosił to dostałbym jeszcze jakiś procent od PZU, ale nie pamiętam ile:/ Tak czy inaczej podobnie pewnie będzie u Ciebie, z tym, że wartość początkową znajdą sobie pewnie w tabelach, które są o kant du... potrzaść... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chooper Napisano 8 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 no właśnie przed chwilą gadałem z gościem ze stacji demontażu aut. Facet powiedział, że jeżeli złomuję auto, to PZU musi mi wypłacić 100% wartości auta, wg wyceny na dzień kolizji. Złomując auto pozbywam się plecaka... tylko nie załapałem jak z tym złomowaniem...bo mówił, że rozliczamy się 40gr/1kg. Ja płacę, czy tyle dostaję ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COffin Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > no właśnie przed chwilą gadałem z gościem ze stacji demontażu aut. > Facet powiedział, że jeżeli złomuję auto, to PZU musi mi wypłacić 100% wartości auta, wg wyceny na > dzień kolizji. Złomując auto pozbywam się plecaka... > tylko nie załapałem jak z tym złomowaniem...bo mówił, że rozliczamy się 40gr/1kg. Ja płacę, czy > tyle dostaję ? jesli mówił o 40 gr to dostajesz tzn. jeśli auto wmiare kompletne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chooper Napisano 8 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 wniosek...jeśli znajdzie się chętny na jeżdżący wrak ze sprawnym silnikiem i całymi airbagami w cenie zaproponowanej przez PZU + min. 500 PLN to może sobie podłubać i jeździć aż sie nie rozpadnie. Jeśli nie to dla mnie bardziej ekonomicznie jest zezłomować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COffin Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > wniosek...jeśli znajdzie się chętny na jeżdżący wrak ze sprawnym silnikiem i całymi airbagami w > cenie zaproponowanej przez PZU + min. 500 PLN to może sobie podłubać i jeździć aż sie nie > rozpadnie. > Jeśli nie to dla mnie bardziej ekonomicznie jest zezłomować myślę że spokojnie znajdziesz nabywcę ... na rynku wtórnym ps. oczywiście że żądaj dodatkowych oględzin w razie niezadowolenia wyceną wraku ... dlaczego mają nie zapłacić za straty których doznałeś ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > Facet powiedział, że jeżeli złomuję auto, to PZU musi mi wypłacić 100% wartości auta, wg wyceny na > dzień kolizji. Ale podstawę Ci na to jakąś pokazał ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > poszkodowany, szkoda z OC sprawcy > nie chcę naprawiać wraku = odzyskać odszkodowanie, a resztę sprzedać jak stoi... to rob wszystko tak by jak najbardziej zmniejszyc wartosc wraku zasada prosta: wartosc pojazdu przed zdarzeniem-wartosc wraku=kwota wyplaty odszkodowania w gotowce im nizsza wratosc wraku tym wiecej do reki dostaniesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chooper Napisano 8 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > Ale podstawę Ci na to jakąś pokazał ? przed chwilą dzwoniłem do PZU, gdzie na infolinii pani potwierdziła tą tezę. Jeżeli wysokość szkody wynosi ponad 100% wartości pojazdu to bez przeszkód, w przypadku złomowania auta, PZU wypłaca 100% jego wartości. Jeżeli zawiera się w przedziale między 70 a 100% to wystawiają je jeszcze na aukcję i wtedy wypłata przebiega dwuetapowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Mam takie pytanie do was odnośnie tematu, powiedzmy że rzeczoznawca ubezpieczyciela wycenił pozostałości na 2000zł, ale nie udało się sprzedac go za tyle, lecz powiedzmy za 1500zł, czy w jakikolwiek sposób jestem w stanie odzyskac tą różnicę czy nie ma na to szans ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chooper Napisano 8 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > Mam takie pytanie do was odnośnie tematu, powiedzmy że rzeczoznawca ubezpieczyciela wycenił > pozostałości na 2000zł, ale nie udało się sprzedac go za tyle, lecz powiedzmy za 1500zł, czy w > jakikolwiek sposób jestem w stanie odzyskac tą różnicę czy nie ma na to szans ? Przy "mojej" sprawie gdzieś dzisiaj o tym czytałem. Skoro nie odzyskałeś pełnej kwoty za wrak, tzn. że rzeczoznawca machnął się w wyliczeniach. Powinieneś wystosować pismo do ubezpieczyciela w którym udokumentujesz, że wrak spieniężyłeś poniżej zakładanej przez niego ceny i różnicę powinien Ci zwrócić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > Przy "mojej" sprawie gdzieś dzisiaj o tym czytałem. Skoro nie odzyskałeś pełnej kwoty za wrak, tzn. > że rzeczoznawca machnął się w wyliczeniach. Powinieneś wystosować pismo do ubezpieczyciela w > którym udokumentujesz, że wrak spieniężyłeś poniżej zakładanej przez niego ceny i różnicę > powinien Ci zwrócić. Udokumentuję ? Jedyny dokument jaki mogę przedstawic to umowa K-S, a prawda taka że równie dobrze jak bym się dogadał z kupującym to na umowie mogli byśmy napisac 100zł i nie sądzę żeby ubezpieczyciel chciał to dopłacic. Prawda jest taka że naprawdę sprzedałem wrak za mniej niż wynika to z wyceny rzeczoznawcy, ale jak to udowodnic szanownemu towarzystwu ubezpieczeniowemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > Udokumentuję ? > Jedyny dokument jaki mogę przedstawic to umowa K-S, a prawda taka że równie dobrze jak bym się > dogadał z kupującym to na umowie mogli byśmy napisac 100zł i nie sądzę żeby ubezpieczyciel > chciał to dopłacic. > Prawda jest taka że naprawdę sprzedałem wrak za mniej niż wynika to z wyceny rzeczoznawcy, ale jak > to udowodnic szanownemu towarzystwu ubezpieczeniowemu. Jesli roznica nie bedzie jakas duza, to na podstawie K-S wyplaca Ci roznice... NIe wiem co jak wpiszesz 100PLN bo nie zwyklem kombinowac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > Jesli roznica nie bedzie jakas duza, to na podstawie K-S wyplaca Ci roznice... > NIe wiem co jak wpiszesz 100PLN bo nie zwyklem kombinowac Wycenione zostało na 1400 zł sprzedane za 950zł, procentowo duża różnica, kwotowo mała. No nic zadzwonię jutro do gościa który zajmuje się moją szkodą i pogadam z nim, zobaczymy co powie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 > Zakładam, że wpisał tylko zewnętrzne uszkodzenia, to co widać, że jest uszkodzone. Prawidłowo wycena powinna obejmować całość kosztu naprawy - nie jest tak, że liczymy dotąd, aż dojdzie do całki i finito. OCZYWIŚCIE - gdy widać, że samochód jest na całkę i nie nadaje się do naprawy, to nie robi się rozbiórki do czynników pierwszych, bo to kasa w błoto - po co rozbierać auto i stwierdzać kolejne uszkodzenia, skoro widać, że auto jest w pełni zintegrowane z wiatą przystankową :-) > Czy jest sens robić ponowne oględziny, jeśli wiem, że w wyniku kolizji uszkodzeniu uległo coś > jeszcze (np. element zawieszenia). Jeżeli wpłynie to w sposób WYRAŹNY na wycenę wartości wraku, to tak, aczkolwiek - jak zauważono - najpierw poczekaj na wycenę końcową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zefamixalbert Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Udokumentuję ? > Jedyny dokument jaki mogę przedstawic to umowa K-S, a prawda taka że równie dobrze jak bym się > dogadał z kupującym to na umowie mogli byśmy napisac 100zł i nie sądzę żeby ubezpieczyciel > chciał to dopłacic. > Prawda jest taka że naprawdę sprzedałem wrak za mniej niż wynika to z wyceny rzeczoznawcy, ale jak > to udowodnic szanownemu towarzystwu ubezpieczeniowemu. Przechodziłem to kilka lat temu ,sprzedałem za połowe wartości jaka wyceniło TU przesłałem umowe KS i wyplacili bez problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Udokumentuję ? > Jedyny dokument jaki mogę przedstawic to umowa K-S, a prawda taka że równie dobrze jak bym się > dogadał z kupującym to na umowie mogli byśmy napisac 100zł i nie sądzę żeby ubezpieczyciel > chciał to dopłacic. > Prawda jest taka że naprawdę sprzedałem wrak za mniej niż wynika to z wyceny rzeczoznawcy, ale jak > to udowodnic szanownemu towarzystwu ubezpieczeniowemu. wystawiasz aukcje od "1zł" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Przechodziłem to kilka lat temu ,sprzedałem za połowe wartości jaka wyceniło TU przesłałem umowe KS > i wyplacili bez problemu. Dokładnie tak samo powiedział mi likwidator mojej szkody, tzn. powiedział że "rozpatrzą" (groźnie to jakoś mówił ), mam napisac pismo z prosba o wyplate tej roznicy (moze ktos ma gotowy druk do wypelnienia ? ) i wysłac do ich siedziby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > wystawiasz aukcje od "1zł" Jak skoro auto już sprzedałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Jak skoro auto już sprzedałem to musztarda po obiedzie ale praktykuje sie tak ze po wycenie wraku przez TU wystawia sie aukcje "od 1zł" z kwotą "Kup Teraz" = wycenie TU TU dopłąca roznice między osiagnieta cena aukcji a kwotą Kup Teraz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Przy "mojej" sprawie gdzieś dzisiaj o tym czytałem. Skoro nie odzyskałeś pełnej kwoty za wrak, tzn. > że rzeczoznawca machnął się w wyliczeniach. Powinieneś wystosować pismo do ubezpieczyciela w > którym udokumentujesz, że wrak spieniężyłeś poniżej zakładanej przez niego ceny i różnicę > powinien Ci zwrócić. troche inna kolejnosc pytasz sie TU czy wyrazaja zgode na sprzedaz za cene ponizej wyceny wraku i sa gotowi pokryc roznice to zaoszczedzi Ci sporo czasu i nerwow (Twoj wariant tez jest mozliwy, ale TU moze sie na Ciebie wypiac etc.) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chooper Napisano 11 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 otrzymałem kalkulację auto mi wycenili (wartość bazowa) na 7900 ale uwzględniając korekty różne* (-1000) wyszło 6900 *-8% za zakup za granicą - nie wiem czemu, skoro i tak był zapłacony PCC i akcyza -5% za tył pojazdu - czekam na kontakt z ich strony tytułem wyjaśnień. wartość wraku oszacowali na 1500. Też czekam, bo jestem ciekaw, jakie uszkodzenia uwzględniono przy wycenie. Na starcie widzę, że do wyceny jest w ogóle przyjęty model z uboższym wyposażeniem...GLX (sprawdziłem w infoexpercie, że jest tam wersja GLS, którą posiadam). Musze tez przypomnieć likwidatorowi, że auto miało oryginalne dokładki zderzaków, których chyba nie uwzględnił przy wartości bazowej pojazdu (ani słowa w kalkulacji). Sprawa w toku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COffin Napisano 11 Marca 2011 Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 > otrzymałem kalkulację > auto mi wycenili (wartość bazowa) na 7900 ale uwzględniając korekty różne* (-1000) wyszło 6900 > *-8% za zakup za granicą - nie wiem czemu, skoro i tak był zapłacony PCC i akcyza > -5% za tył pojazdu - czekam na kontakt z ich strony tytułem wyjaśnień. > wartość wraku oszacowali na 1500. Też czekam, bo jestem ciekaw, jakie uszkodzenia uwzględniono przy > wycenie. > Na starcie widzę, że do wyceny jest w ogóle przyjęty model z uboższym wyposażeniem...GLX > (sprawdziłem w infoexpercie, że jest tam wersja GLS, którą posiadam). > Musze tez przypomnieć likwidatorowi, że auto miało oryginalne dokładki zderzaków, których chyba nie > uwzględnił przy wartości bazowej pojazdu (ani słowa w kalkulacji). > Sprawa w toku. spokojnie zbierz wszystko na papierze , wysmaruj odpowiednie pismo informujące p.likwidatora że przyjął nieprawidłowe dane przy procesie likwidacyjnym oraz poproś o wyjaśnienia dla obniżenia wartości ... zanieś do ubezpieczalni , przyjmij pieczątkę " wpłynęło " i czekaj na odp. .... jak Cię zleją to możesz odpuścić ew. iść do sądu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 12 Marca 2011 Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 > otrzymałem kalkulację > auto mi wycenili (wartość bazowa) na 7900 ale uwzględniając korekty różne* (-1000) wyszło 6900 > *-8% za zakup za granicą - nie wiem czemu, skoro i tak był zapłacony PCC i akcyza Prawidłowo. Samochody sprowadzane są mniej warte na rynku wtórnym niż "salonowe". Gdyby nie był opłacony podatek i akcyza, to mielibyśmy do czynienia z pojazdem nielegalnie wprowadzonym na PL obszar podatkowy - z dużym prawdopodobieństwem w takim przypadku miałbyś problemy z odszkodowaniem. > Na starcie widzę, że do wyceny jest w ogóle przyjęty model z uboższym wyposażeniem...GLX > (sprawdziłem w infoexpercie, że jest tam wersja GLS, którą posiadam). > Musze tez przypomnieć likwidatorowi, że auto miało oryginalne dokładki zderzaków, których chyba nie > uwzględnił przy wartości bazowej pojazdu (ani słowa w kalkulacji). Tego typu wynalzaki nie podnoszą RV pojazdu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 12 Marca 2011 Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 > Prawidłowo. > Samochody sprowadzane są mniej warte na rynku wtórnym niż "salonowe". Ale niby czemu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 13 Marca 2011 Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 > Ale niby czemu ? Wycena ma odpowiadać na pytanie "ile" jest warty przedmiot X a nie "dlaczego"jest warty Y zł, a nie Z zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 13 Marca 2011 Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 > Ale niby czemu ? Bo większość tych aut to paździury włókniste. Popatrz, jak różnią się ceny aut z PL salonu vs "najlepszych-sprowadzanych"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 13 Marca 2011 Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 > Bo większość tych aut to paździury włókniste. > Popatrz, jak różnią się ceny aut z PL salonu vs "najlepszych-sprowadzanych"... a co w przypadku zakupu nowego auta za granicą ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COffin Napisano 14 Marca 2011 Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 > a co w przypadku zakupu nowego auta za granicą ? brak uzasadnienia ...zasada się nie zmienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chooper Napisano 14 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 > Prawidłowo. > Samochody sprowadzane są mniej warte na rynku wtórnym niż "salonowe". > Gdyby nie był opłacony podatek i akcyza, to mielibyśmy do czynienia z pojazdem nielegalnie > wprowadzonym na PL obszar podatkowy - z dużym prawdopodobieństwem w takim przypadku miałbyś > problemy z odszkodowaniem. poproszę o podstawę prawną, bo nie pierwszy raz PZU wycenia mi szkodę i NIGDY nie było potrąceń, że auto jest zakupione poza granicami RP. Akcyza i inne podatki zaznaczyłem, że były zapłacone tak samo jak płaci się to w przypadku auta zakupionego w polskim salonie, co zatem do tematu wnosi, gdzie auto zostało kupione i z jaką marżą...? > Tego typu wynalzaki nie podnoszą RV pojazdu. a szyby el. z tyłu i klima wg rzeczoznawcy podnoszą uwzględnione jako dodatkowe wyposażenie. Gdzie akurat te podzespoły były w tym aucie w serii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 14 Marca 2011 Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 > poproszę o podstawę prawną, Nie ma podstawy prawnej. Chyba nie do końca rozumiesz. PZU składa Ci propozycję pewnej kwoty tytułem odszkodowania. Żeby ją uwiarygodnić pokazuje skąd się ona wzięła, tj. z wyceny rzeczoznawcy. Ty masz prawo przyjąć tą kwotę, albo spierać się o nią. Jeśli chcesz się spierać, to Ty musisz wykazać o ile i dlaczego ta kwota powinna być wyższa. Przyjęcie złej wersji samochodu jak dla mnie jest jakimś argumentem za tym, że wycena nie jest prawidłowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 14 Marca 2011 Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 > Nie ma podstawy prawnej. > Chyba nie do końca rozumiesz. PZU składa Ci propozycję pewnej kwoty tytułem odszkodowania. Żeby ją > uwiarygodnić pokazuje skąd się ona wzięła, tj. z wyceny rzeczoznawcy. Ty masz prawo przyjąć tą > kwotę, albo spierać się o nią. Jeśli chcesz się spierać, to Ty musisz wykazać o ile i dlaczego > ta kwota powinna być wyższa. Przyjęcie złej wersji samochodu jak dla mnie jest jakimś > argumentem za tym, że wycena nie jest prawidłowa. obniżenie wartości z tytułu auta sprowadzonego jest bezpodstawne i w odwołaniu wniosił bym o jego usunięcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chooper Napisano 28 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2011 wróciło pisemko od TU w odpowiedzi na moje zastrzeżenia co do kosztorysu naprawy i wartości pojazdu na moje zastrzeżenia co do nieprawidłowo przyjętego modelu wyposażenia, przebiegu, daty pierwszej rejestracji,oraz pominiętych przy kalkulacji naprawy uszkodzeniach tylnego koła, maski, osłony filtra powietrza, akumulatora okazało się, że wartość pojazdu przed zdarzeniem zmieniła się o 20% na moją korzyść. ponadto posypali głowę popiołem w sprawie poniesionych przeze mnie kosztów z tytułu parkingu oraz pojazdu zastępczego od dnia zdarzenia do otrzymania decyzji o kosztorysie. Z drugiej strony wartość wraku nagle wzrosła o połowę. z 1500 na 2300. Gdzie odniesieniu do moich argumentów to powinna pozostać najwyżej na tym samym poziomie biorąc pod uwagę elementy, które pominęli w kalkulacji naprawy. Nadal mam potrącenie za tył pojazdu "w ich opinii bez związku ze szkodą", bo o tyle nie ma wzmianki w notatce policyjnej, gdzie na uszkodzenia było miejsce w ramce 2,5 x 5 cm. Jakim cepem trzeba być, aby nie widzieć związku, że jak auto poszło rowem, to wysoce prawdopodobne jest, że zahaczając o coś mógł się urwać zderzak, bo nie wyobrażam sobie jechać 170 km w trasę z powiewającym luźno zderzakiem. Jakiś pomysł? Nasmaruję jeszcze jedno pismo chyba, i jak wróci raz jeszcze odpowiedź "nie" to będę rozważał, czy w sądzie nie dochodzić swoich argumentów, które wg tego co już rozpracowałem są warte 500-1000PLN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 28 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2011 > okazało się, że wartość pojazdu przed zdarzeniem zmieniła się o > 20% na moją korzyść. czyli jakies 8300 zl? po ile chodza wogole takie jak Twoje w calosci? > Z drugiej strony wartość wraku nagle wzrosła o połowę. z 1500 na 2300. no coz, argumentowales, ze masz jakies tam dobre rzeczy i lepsza wersja to i wrak jest wiecej warto wartosc wraku jest obliczana w funkcji wartosci przed zdarzeniem oczywiscie jesli nie zaliczyli jakis uszkodzen to moze ta wartosc troche spasc, ale tez nie bedzie spadac w nieskonczonosc bo jakies tam czesci sa dobre o realnej wartosci > Nasmaruję jeszcze jedno pismo chyba, i jak wróci raz jeszcze odpowiedź "nie" to będę rozważał, czy > w sądzie nie dochodzić swoich argumentów, które wg tego co już rozpracowałem są warte > 500-1000PLN zalezy co chcesz z tym dalej robic bo jesli naprawiac to warto jak najwieksza kase wywalczyc jesli tak czy siak chcesz sie tego pozbyc to wystaw wrak i zobacz moze uda Ci sie go sprzedac za wiecej niz 2300 i to lepszy sposob na uzyskanie dodatkowej $$$ niz walka z TU Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.