Skocz do zawartości

Fiat Palio Weekend


Arthur24

Rekomendowane odpowiedzi

> jest okazja kupic 1.4

Silnik stary, raczej bez wad, poza spalaniem

> jako ze nie miałem stycznosci z tym autkiem to co polecacie

Sprawdzić dokładnie i sie dokładnie zastanowić.

Ato sporo większe, wygodniejsze, pakowniejsze nić CC/SC.

W 1,2 pali około 6,5-8/100, dynamiką nie odbiega jakoś znacznie od podobnych w klasie, młodszych aut. Kufer spory, ustawny. Hamuje dość dobrze, ale na zakrętach mało stabilny się mi być wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jest okazja kupic 1.4

tak jak napisał kolega wyżej, dobry stary silnik fiata. ze spalaniem tragedi nie ma ale swoje chlapnie. na trasie spalanie min 6 w zależności od jazdy. części sporo. silnik kolizyjny więc na dzień dobry pasek. części do palio są tanie bo to na płycie podłogowej Uno, z tyłu wahacze. dla mało wymagających to dobry samochodzik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chodzi mi włąsnie o pakowny i nie drogi samochodzik bo rodzinka sie powieksza

Sprawdź dobrze blache bo jak już zacznie gnić to będziesz miał później problemy. Do tego silnika od razu gaz zakładaj, przy tej cenie benzyny nawet się nie masz nad czym zastanawiać, 1.4 chyba żre więcej niż 1.2 więc pewnie z 8L pociągnie.

Posprawdzaj sobie dobrze zawieszenie, auto w zakrętach jest stabilne jak się ma sprawne amorki i reszte zawieszenia wink.gif Ceny części porównywalne jak w reszcie fiatów smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rozmyslałem nad gazem ale jakos nie przemawia do mnie no i butla troszke miejsca zajmuje a mnie

> własnie zalezy na duzym bagazniku

> ale dziekuje za porady

Butlę dajesz pod bagażnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rozmyslałem nad gazem ale jakos nie przemawia do mnie

przemówi, jak zobaczysz ile bedziesz bulił na stacji

> butla troszke miejsca zajmuje a mnie własnie zalezy na duzym bagazniku

w sienie jest mniejszy bagaznik niz w palio, butle mam za tylnim siedzeniem a mimo to jest bardzo duzo miejsca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam w miejscu koła. Butla 42 litry, wchodzi jakies 38 i spokojnieco 300 km przejechanych w miescie można tankowac. Na benzynie tankowałem chyba co 450 km do pełna, więc nie jest tak tragicznie z zasięgiem na gazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja mam w miejscu koła. Butla 42 litry, wchodzi jakies 38 i spokojnieco 300 km przejechanych w

> miescie można tankowac. Na benzynie tankowałem chyba co 450 km do pełna, więc nie jest tak

> tragicznie z zasięgiem na gazie.

Ja mam 42 litry i wchodzi max 33l.

Nie za dużo wchodzi Ci tego gazu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam 42 litry i wchodzi max 33l.

> Nie za dużo wchodzi Ci tego gazu ?

Nie wiem nie znam się. Tak od początku wchodziło i nie przejmuję się tym. Zawór odbija, nic się nie rozszczelnia. W sumie powinno byc 80% pojemności butli. A może butle mam 45 litrów czy jakoś tak. Nawet już nie pamiętam dokładnie. Może w knidze gwarancyjnej gdzieś tam pisze bo wiek już nie ten, a i pamięc zawodzi grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie sam gazownik 8 lat temu zaproponował aby podgiąc troche pływak bo tak to by weszło 32 litry a takim sposobem srednio 5litrów wiecej smile.gif zawsze troche kilometrów wiecej na jednym baku smile.gif

max jaki mi sie udało srobic na jednym baku to 440km wink.gif na 38,7litrach wink.gif - spalanie wyszło 8,8 wiec rewelacja wink.gif a jak bym miał nie podgiety to bym przejechał 360-370 wiec zawsze ciut wiecej kilometrów smile.gif

a co do zaworu to odbija normalnie od 8 lat wink.gif a butla i tak jest przewidziana na conajmniej kilkanascie razy wieksze ciśnienie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja mam w miejscu koła. Butla 42 litry, wchodzi jakies 38 i spokojnieco 300 km przejechanych w

> miescie można tankowac. Na benzynie tankowałem chyba co 450 km do pełna, więc nie jest tak

> tragicznie z zasięgiem na gazie.

Mi też wchodzi jakieś 37-38 a nic nie podginałem.

Tylko coś ostro jeździcie bo ja ponad 400 lekko robiłem - 8-8.5 mi palił. Teraz po 100kkm na gazie padły mi chyba membrany i pali 10 to przejeżdżam ok 370km na gazie, więc twoje przebiegi mnie dziwią troche. Oczywiście zimą się więcej na benzynie jeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mi też wchodzi jakieś 37-38 a nic nie podginałem.

> Tylko coś ostro jeździcie bo ja ponad 400 lekko robiłem - 8-8.5 mi palił. Teraz po 100kkm na gazie

> padły mi chyba membrany i pali 10 to przejeżdżam ok 370km na gazie, więc twoje przebiegi mnie

> dziwią troche. Oczywiście zimą się więcej na benzynie jeździ.

ja się nauczyłem po 300km tankowac.

Poprostu jak 300 stuknie to dla mnie już taka rezerwa. Ostatnio wyszło mi 8,9 litra gazu po tym jak sam zaczełem się mapami bawic bo po gaziarzach to i 12 łykał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja się nauczyłem po 300km tankowac.

> Poprostu jak 300 stuknie to dla mnie już taka rezerwa. Ostatnio wyszło mi 8,9 litra gazu po tym

> jak sam zaczełem się mapami bawic bo po gaziarzach to i 12 łykał.

mi 1,2 pali ok 10litrów

Najmniej 9,5 najwięcej 10,5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witam z sąsiedniego kącika centomani

> zamierzam kupić fiata palio i tu mam pytanko na co zwracac uwage przy zakupie, jakie są najczęstsze

> usterki?

rdza i jeszcze raz rdza, to największy problem tego samochodu resztę da się przeżyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rdza i jeszcze raz rdza, to największy problem tego samochodu resztę da się przeżyć.

No nie no nie przesadzajmy, palio właśnie jak na te roczniki się dobrze trzyma. Jest tylko kilka miejsc zapalnych, chyba że ja jeszcze nie wiem wielu rzeczy o swoim złomku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rdza i jeszcze raz rdza, to największy problem tego samochodu resztę da się przeżyć.

rdza jest najczęściej na podłodze i tylnych błotnikach z drzwiami i resztą auta naprawdę nie ma problemu,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rdza jest najczęściej na podłodze i tylnych błotnikach z drzwiami i resztą auta naprawdę nie ma

> problemu,

jeszcze dodam progi, a co do podlogi to u mnie ruda jest tylko na wysokosci slupka b, zarowno z jednej jak i drugiej strony. Ogolnie nie jest zle, ale jak ktos oleje sprawe i nie pozabezpiecza tego to w koncu obudzi sie bez progow lub podlogi zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rdza jest najczęściej na podłodze i tylnych błotnikach z drzwiami i resztą auta naprawdę nie ma

> problemu,

to zależy co mamy na myśli używając stwierdzenia "nie ma problemu" korozja w tych autach jest była i będzie ponieważ są to buble konstrukcyjne. A to że korozji nie widać to nie znaczy, że jej nie ma. Wszystko kwestia czasu kiedy ona wyjdzie smile.gif Poza tym mocowanie pedałów zostało zaprojektowane przez jakiegoś debila mi kiedyś pękło (dobrze, że blisko domu) Jak dla mnie to nie licząc UNO jedno z najgorszych aut jakie popełnił fiat. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zapraszam do mnie przebadamy auto pod kątem występowania korozji. W każdym aucie coś znajduję

> niestety we fiatach zawsze najwięcej.

Nieodczuwam takiej potrzeby ok.gif Auto było konserwowane co 2-3 lata i praktycznie od nowości jest w mojej rodzinie ok.gif Po za drobną stłuczką parkingową jest w 100% bezwypadkowe ok.gif Osobiście demontowałem oba zderzaki, listwy progowe, dywan i rdzy praktycznie nie ma. Oczywiście pojawiały sie bardzo drobne wykwity w kilku miejscach ale zostalo to zabezpieczone ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zapraszam do mnie przebadamy auto pod kątem występowania korozji. W każdym aucie coś znajduję

> niestety we fiatach zawsze najwięcej.

Taa -a astry to genialne pojazdy bez rdzy...

Chłopie porównując palio do astry z tego samego rocznika to fiat zrobił auto rewelacyjne. wink.gif

Astra 2ka potrafiła gnić po 2-3 latach wink.gif

Więc bym tak ostro nie jechał po fiacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Astra 2ka potrafiła gnić po 2-3 latach

możliwe ale raczej tylko te robione przez brudasów w gliwicach.

> Więc bym tak ostro nie jechał po fiacie.

pod tym względem będę jechał i to ostro bo fiat miałby naprawdę dobre auta gdyby tylko popracował nad jakością blachy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taa -a astry to genialne pojazdy bez rdzy...

a gdzie ja tu pisałem o astrach?

> Chłopie porównując palio do astry z tego samego rocznika to fiat zrobił auto rewelacyjne.

Nie zrozumiesz co mam na myśli, patrzysz na auto przez pryzmat marki a ja patrzę przez pryzmat rzeczywistości. Dla mnie nie ma znaczenia co to za marka, liczą się fakty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zrozumiesz co mam na myśli, patrzysz na auto przez pryzmat marki a ja patrzę przez pryzmat

> rzeczywistości. Dla mnie nie ma znaczenia co to za marka, liczą się fakty.

No właśnie nie patrzę - napisałeś że to właśnie fiat robi gównianą blachę, a ja Ci odpisałem że to właśnie opel się od pewnego czasu znacznie szybciej sypie, o fordzie nie wspomne, choć ostatnio się poprawili.

Biorąc pod uwagę cinque, które dalej jeżdżą i wcale zeżarte nie są, to można by prowadzić długą dyskusję na ten temat wink.gif

Dlatego właśnie napisałem, bo z tego co widzę jesteś kolejną osobą wyznającą dziadostwo fiata, podczas gdy są to auta w tej chwili o podobnej jakości do konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taa -a astry to genialne pojazdy bez rdzy...

To samo mu kiedyś napisałem, ale ma klapy na oczach i nic na to nie poradzisz.

Generalnie szkoda czasu na dyskusję, bo wie swoje i kropka wink.gif

Co gorsza, nie widać szans na poprawę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czytałem od poczatku ale wątek na rdze zszedł .... więc co do fiatów to miałęm cinquecento z 92 i przez 12 lat nie zardzewiał w ogóle, seicento z 99 też bez problemu było teraz mam cienkiego z 97 czyli też już 14 lat i rdzy ogólnie brak ....

a palio z 99 roku po 230 tys bezwypadkowe , garażowane , ogólnie dbane i zjadło mi progi pod nakładkami , przednie błotniki i jeszcze w paru miejscach bardzo nieciekawe ogniska rdzy były

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie czytałem od poczatku ale wątek na rdze zszedł .... więc co do fiatów to miałęm cinquecento z 92

> i przez 12 lat nie zardzewiał w ogóle, seicento z 99 też bez problemu było teraz mam

> cienkiego z 97 czyli też już 14 lat i rdzy ogólnie brak ....

ale to wszystko igły w stogu siana, znam bardzo wiele skorodowanych egzemplarzy które z zewnątrz wyglądają ok i są bezwypadkowe. To, że patrząc na auto nie widzisz rdzy nie oznacza, że nie jest ono przekorodowanym złomem. Zaglądałeś trochę w zakamarki? Proponuje zajrzeć w otowry rewizyjne w podłużnicach, w narożniku przy lampach, przy połączeniu podłużnic z progiem. Tam zwykle nie ma już blachy smile.gif Fakt faktem, że cc z 92 roku nie wiem dokładnie do którego rocznika wyraźnie bardziej opiera się rdzy ale to może przypadek bo nie mogę formułować jakieś tezy tylko na podstawie jednego zadbanego egzemplarza.

> a palio z 99 roku po 230 tys bezwypadkowe , garażowane , ogólnie dbane i zjadło mi progi pod

> nakładkami , przednie błotniki i jeszcze w paru miejscach bardzo nieciekawe ogniska rdzy były

niestety to był tani samochód przewidziany na rynek europy wschodniej oszczędzano na czym się tylko da, a na czym najlepiej zaoszczędzić? Na tym czego przez pierwsze lata eksploatacji i tak nikt nie zauważy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ja Ci odpisałem że to

> właśnie opel się od pewnego czasu znacznie szybciej sypie

opel momentu wprowadzenia astry g znacznie poprawił jakość zabezpieczenia antykorozyjnego, nie jest może tak perfekcyjnie jak w audi ale nie jest też źle. W tym temacie nie jest mowa o oplach czy fordach więc po co podajesz takie przykłady? Oceniamy pod względem blachy fiata palio i na tym się skupmy. Każdemu kto tylko chce zapraszam do mnie obejrzymy auto w każdym zakamarku. Gwarantuje smutne samopoczucie po zakończeniu oględzin i chusteczkę na otarcie łez smile.gif

, o fordzie nie wspomne, choć

> ostatnio się poprawili.

ciekawe gdzie się poprawił? Bo mondeo z 2005 roku ma już rudą w progach i drzwi przekorodowane.

> Biorąc pod uwagę cinque, które dalej jeżdżą i wcale zeżarte nie są,

na jakiej podstawie to stwierdzasz i jakie kroki poczyniłeś aby to stwierdzić? Jeśli ktoś chce mi wypominać, że się mylę proponuje zakupić taki sprzęt którego ja także używam. Takie przedłużone oko potrafi pokazać całą prawdę czasami niestety niezbyt miłą smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bardzo chętnie - tylko że daleko

Każde auto rdzewieje. Wcześniej czy później, ale określanie P/S/A jako wyjątkowo korodującego jest jakimś nieporozumieniem.

Kolega chwali się endoskopem dla podkreślenia swoich racji ? pad.gif

Nieporozumieniem, to można nazwać UNO.

To auto naprawdę ma kłopot, ze rdzą frown.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.