Skocz do zawartości

Linea T-jet / M-jet


Aragorn

Rekomendowane odpowiedzi

> Mojej mamie wpadło w oko takie wozidło.

> Wybór zawęża się do 90 konnego 1,3 mjet i 120 konnego tjeta.

> Ktoś ma jakieś doświadczenia z tym wynalazkiem?

> Jakieś opinie o obu silnikach? Trwałość, spalanie, najczęstsze usterki? Byłbym dźwięczny

w rodzinie od 2-óch lat jest taka LINEA 1.3 Multijet - co do spalania nie powiem co i jak.

Ale:

- auto często jeździ na krótkich odcinkach,

- auto jeździ często z przyczepką na różne gadżety typu worki z ziemniakami (tak to bywa jak komuś jeszcze zostanie trochę "roli"), dokończenie budowy domu...

- autem nie jeżdżą stali prenumeratorzy motoryzacyjnych pism i bywalcy internetowych forów - wysokooczytani w teoriach eksploatacji nowoczesnego diesla... jeździ nim kilku kierowców (6 sztuk, w tym dwie kobiety)

- nie jest tankowane na super-pałer-hiper-czysty disel.

I jeździ... przelot ponad 70 tys. km

Jedno co mieli problem - to źle podpięte czujniki parkowania (montaż w ASO).

Na temat walorów trakcyjnych i ekonomiki się nie wypowiadam - bo to odczucia subiektywne i zależą od sposobu jazdy.

Ale mogę powiedzieć że jest dość ostro traktowana i odporna jak na diesla. Chyba że to ten egzemplarz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli jaki? od 2,5 do 3?

> w zyciu nie jechalem 1,3 mjet. Najmniejszy diesel z jakim mialem do czynienia to 1,4 d4d w E12. I

> był całkiem ok.

Miałem ostatnio watpliwą przyjemność potestować i astrę 3 1,3 i aurisa 1,4 d4d i jeżeli bym musiał wybrać któryś z tych silników to jednak biorę mjeta. Oba mają dużą turbodziurę, ale mimo wszystko chyba astra miała mniejszą. Przyjemność z jazdy o ile można o takiej mowić z tymi silnikami jednak minimalnie na plus dla opla. Oba miały wielką słabość przy ruszaniu, co zwłaszcza w ruchu miejskim wg mnie dyskwalifikuje je na starcie. Spalanie minimalnie na plus dla toyoty. Bierz t-jeta bo te małe diesle w aucie o gabarytach kompakta wg mnie to porażka no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I?? Co z nim według Ciebie nie tak?

Owszem mała pojemność, bez szaleństw zwłaszcza w porównaniu do T-Jet, ale i tak kosztami eksploatacji bije T-Jet na głowę.

> Przejedź się tym dieslem.

> Nawet (a raczej - ZWŁASZCZA) wokół komina i ZWŁASZCZA spokojnie.

> I więcej uzasadnień nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takiej sytuacji tylko M-Jet i będziecie zadowoleni.

> jak kazdy diesel.

> samochod ma byc dla mojej mamy. ona ma w nosie zakres uzytecznych obrotów, liczy się bezawaryjność

> i niedroga eksploatacja.

> auto uzytkowane głownie w warszawskich korkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez urazy, jak lubię czasem poczytać Twoje opinie, to tu dałeś ciała na całej lini - nie udana konstrukcja?? Tysiące tego jeździ w różnych markach samochodów, nigdy nie słyszałem, żeby były z tymi silnikami większe problemy. Ba w zasadzie odwrotnie, ludzie chwalą go za genialne spalanie, przyzwoite osiągi i kulturę pracy. Owszem w Linei która jest ciężka, sportowych osiągów nie ma się co spodziewać, ale do zwykłej jazdy zwyczajnie starcza.

> Dużo terkotu, zero (dosłownie, nawet jak na moje "żadne" wymagania) jazdy.

> Do ok 2200 rpm samochód jedzie gorzej niż cinquecento 700, powyżej jest lekki kop w d... i jazda

> kończy się na 3000 rpm.

> Ogólnie - silnik ten stanowi żywe zaprzeczenie tezy, że Fiat robi dobre diesle - jest to żałośnie

> kiepska konstrukcja, skoro producent się nie ośmiela dmuchnąć jej z dołu, aby szła tak, jak

> silniki konkurencji.

> Warunki po temu zasadniczo ma (turbosprężarka z VGT), ale jest IMO celowo zdławiony z uwagi na

> problemy z mechaniką - może wiotki blok, może słaby układ korbowo-tłokowy - chgw.

> Miałem okazję bujać się parę razy Punto z takim silnikiem i NIE POLECAM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz proszę co u Ciebie oznacza odrobinę większe spalanie. Taki 1.3 MJ w mieście spala poniżej 6 litrów , fiorino mojego znajomego co by nie robił więcej jak 5,5 nie wzięło, a jeździ tylko po mieście i to na krótkich odcinkach. T-Jet w takich samych warunkach to 9 wciągnie, jak dla mnie to nie jest ,,odrobina''.

> Benzyna będzie mieć odrobinę większe spalanie, za to odwdzięczy się kosztami serwisu, bo różnicę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I?? Co z nim według Ciebie nie tak?

> Owszem mała pojemność, bez szaleństw zwłaszcza w porównaniu do T-Jet, ale i tak kosztami

> eksploatacji bije T-Jet na głowę.

> > I więcej uzasadnień nie trzeba.

Czy Ty też należysz do tych osób, o których wspominał Sibui, dla których porównanie kosztów eksploatacji diesla i benzyny sprowadza się do kosztów paliwa? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bez urazy, jak lubię czasem poczytać Twoje opinie, to tu dałeś ciała na całej lini - nie udana

> konstrukcja?? Tysiące tego jeździ w różnych markach samochodów, nigdy nie słyszałem, żeby były

> z tymi silnikami większe problemy. Ba w zasadzie odwrotnie, ludzie chwalą go za genialne

> spalanie, przyzwoite osiągi i kulturę pracy. Owszem w Linei która jest ciężka, sportowych

> osiągów nie ma się co spodziewać, ale do zwykłej jazdy zwyczajnie starcza.

> > Miałem okazję bujać się parę razy Punto z takim silnikiem i NIE POLECAM.

Pozwolisz, że zachowam prawo do WŁASNEJ OPINII, nawet jeśli będzie to oznaczało zamachnięcie się na ŚWIĘTOŚĆ, jaką jest w oczach właścicieli marka Fiat.

SDE Fiata jest - użyję dosadnego określenia - cienki jak dooopa węża.

Na codzień dosiadam małych diesli konkurencji i fiat nawet nie ma startu do nich.

Ot, smutna rzeczywistość. I nawet nie jest mi z tego powodu sory.

Poszerz horyzonty, wyjdź z salonu Fiata i rozejrzyj się DOKŁADNIE co ma do zaoferowania konkurencja.

A jak już to zobaczysz, to wtedy mów jak jest naprawdę - "MAM SENTYMENT DO MARKI I JAJCA MNIE BOLĄ, JAK JĄ KRYTYKUJESZ".

Żeby nie było - masz do powyższego pełne prawo, ale nie spoglądaj na FAKTY OCZYWISTE przez pryzmat powyższego, bo się możesz zdziwić.

Aha, a propos "tysiące jeździ" - znasz przypowieść o miliardach much?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy Ty też należysz do tych osób, o których wspominał Sibui, dla których porównanie kosztów

> eksploatacji diesla i benzyny sprowadza się do kosztów paliwa?

Spoko, jeszcze ciekawsi są gaziarze, którzy porównanie kosztów eksploatacji sprowadają do ilorazu ceny LPG i benzyny ze słupka :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to juz sie dowiedzialem, ze mjet to trochę kiła

> ty masz Tjeta?

dlaczego kila? Jezdzilem tydzien wypozyczonym, fakt ze w 2 osoby z 2 walizkami, ale zlego slowa nie moge o nim powiedziec, AFAIR spalilanie przez 2000km o ok 4,5l/100km, a mocno do EcoDrivingu sie nie przykladalem... moc mial wystarczajaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisz proszę co u Ciebie oznacza odrobinę większe spalanie. Taki 1.3 MJ w mieście spala poniżej 6

> litrów , fiorino mojego znajomego co by nie robił więcej jak 5,5 nie wzięło, a jeździ tylko po

> mieście i to na krótkich odcinkach. T-Jet w takich samych warunkach to 9 wciągnie, jak dla

> mnie to nie jest ,,odrobina''.

> > Benzyna będzie mieć odrobinę większe spalanie, za to odwdzięczy się kosztami serwisu, bo różnicę

wiesz: miasto miastu nie równe to raz.

Kierowca kierowcy nie równy.

Ty nie mieszkasz w w-wie, i nie będziesz używał krowiastej i ciężkiej Lineii z dychawicznym silnikiem, który żeby drgnął trzeba zakręcić powyżej 2000 obr bo inaczej zgaśnie.

Poza tym jakoś dowaliłes się do spalania a nie do tego co napisałem o tym silniku.

Mój diesel jakoś w mieście nie chce palić 2 kropelek, tylko zeżarł ostatnio blisko 8,7 litra w 100% zrobionych po mieście.

Zaraz napiszesz, że pewnie nie umiem jeździć samochodem, bo powinien spalić 5, ale cóż, to mi akurat zwisa.

Po drugie diesel to nie tylko niższe spalanie, to droższe, praktycznie w każdym miejscu części eksploatacyjne. Bicie piany jakie to diesle sa boskie bo jak mało palą i ah i oh i jak się je super czipuje i ile to mocy i niutków i kogo jaką furę można zostawić z pod świateł mnie nie jarają w ogóle.

Mam diesla bo mam, fajnie się tym jedzie w trasę, ale jazda po mieście to jest udręka i męczarnia. w mieście rządzi benzyna. Takie jest moje zdanie i co Pan mi zrobi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spoko, jeszcze ciekawsi są gaziarze, którzy porównanie kosztów eksploatacji sprowadają do ilorazu

> ceny LPG i benzyny ze słupka :-)

No ale co Ty się czepiasz? zlosnik.gif Nie wiesz że dobra instalacja lpg to mniejsze zużycie gazu niż benzyny, większa moc i zero dodatkowych kosztów? hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spoko, jeszcze ciekawsi są gaziarze, którzy porównanie kosztów eksploatacji sprowadają do ilorazu

> ceny LPG i benzyny ze słupka :-)

Ty jako totalny laik w tej materii oczywiście masz najwięcej do powiedzenia. Klasyka. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi jeszcze do głowy przyszło, że warto byłoby przejrzeć jakieś katalogi zamienników części eksploatacyjnych do Linei. Poprzednik (Albea) zwykle nawet nie był w nich uwzględniany. Zależnie od cen i jakości oryginałów może to mieć lub nie mieć znaczenia - zawsze jednak dobrze mieć wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój diesel jakoś w mieście nie chce palić 2 kropelek, tylko zeżarł ostatnio blisko 8,7 litra w 100%

> zrobionych po mieście.

> Zaraz napiszesz, że pewnie nie umiem jeździć samochodem, bo powinien spalić 5, ale cóż, to mi

> akurat zwisa.

Broń Boże nie chcę wdawać się w dywagacje na temat diesli i benzyny, ale ciekawi mnie ile Twoje Stilo kombi waży. Bo obawiam się, że w wersji benzynowej mógłby spalić 12, czy 13 litrów (moim Mondeo - ważącym niewiele więcej niż obecne kompakty - po Krakowie to niestety normalka). Więc 9 litrów przy podobnej mocy by mnie ucieszyło (po mieście 8-9, zależnie od pory roku, palił mi benzynowy 1.4 77KM).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale co Ty się czepiasz? Nie wiesz że dobra instalacja lpg to mniejsze zużycie gazu niż

> benzyny, większa moc i zero dodatkowych kosztów?

mów ta co chce ta, LPG rządzi, szczególnie przy dużych silnikach.... 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dlaczego kila? Jezdzilem tydzien wypozyczonym, fakt ze w 2 osoby z 2 walizkami, ale zlego slowa nie

> moge o nim powiedziec, AFAIR spalilanie przez 2000km o ok 4,5l/100km, a mocno do EcoDrivingu

> sie nie przykladalem... moc mial wystarczajaca.

kiła, bo tak wynika w wypowiedzi 90% udzielających się w tym wątku zlosnik.gif

ale chętnie posłucham kontrargumentów i to od kogoś, kto jeździł lineą mjet ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to juz sie dowiedzialem, ze mjet to trochę kiła

> ty masz Tjeta?

miałem Mjeta 150 i uważałem że wszystkie MJ są takie fajne- 1,3 Mjet rozwiał moje nadzieje...

Ogromna dziura w niskich obrotach i bardzo kiepska dynamika - teoretycznie taczka dla cierpliwych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a coś więcej? jakieś prywatne odczucia?

Jeździłem trochę multijet 1.3, multijet 1.9, t-jet 120 km

Każde z nich daje radę i jeździ. Tyle krótko zwięźle i na temat. Ja wybredny nie jestem. 1.3 nie jest typowym dieslem, nie masz tego efektu (moim zdaniem całkiem fajnego)- puszczasz delikatnie sprzęgło i auto samo rusza bez dodawania gazu. W 1.3 trzeba gazu dodać....

Jedynie co mogę doradzić - jeśli auto będzie jeździć raczej na krótkich jednorazowych dystansach niż na dłuższych - wybrałbym benzynę. Jak dla mnie jedynym słabym punktem tych włoskich diesli jest oszczędność.

Ale wiadomo że "kącikowi eksperci" zaraz wyczują że słaby dół, albo że wolne że się nie zbiera itd itp.

Od 20 lat jeżdżę - bez przesady z tymi osiągami i elastycznościami. Najsłabsza Linea ma silnik 1.4 77 KM i 115 Nm... i co mają powiedzieć ci ludzie? Bez przesady.... nie dajmy się zwariować po naszych drogach nie jeżdżą australijskie Road Trains...

1.4 turbo - elastyczność lepsza od diesla, cichutki, spalanie trochę większe ale na krótkich dystansach przepaści nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale co Ty się czepiasz? Nie wiesz że dobra instalacja lpg to mniejsze zużycie gazu niż

> benzyny, większa moc i zero dodatkowych kosztów?

Nie śmiem polemizować z tą tezą - gaziarze są bezwzględni i może się okazać, że strach wyjść na ulicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawisz farmazony, a te pierdolety o muchach i jajcach zachowaj dla kolegów. Cwaniak jesteś i tyle, o Twoich horyzontach nie wspomnę bo w przeciwieństwie do moich ,,fiatowskich'' twoje kończą się na lustrzanym odbiciu o nazwie Sibui.

Mam sentyment do Fiata, ale nie tak wielki by pisać o nim same superlatywy. Poczytaj moje wątki o Grande Punto i opowieść jak po nieco ponad roku sprzedałem to gówno i kupiłem używaną Borę. Szlak mnie trafia kiedy tacy internetowi bajarze jak Ty piszą wbrew opinią setek innych ludzi, że silniki fiata takie jak 1,3 MJ to szmelc. Coś mi się wydaje, że problem nie leży w silniku Fiata tylko w pryzmacie Twojej oceny.

Oczywiście masz pełne prawo mieć swoje zdanie, jak każdy na tym forum. Źle po prostu robisz obśmiewając i obszczywając zdanie innych, każdą dysputę kończysz zwykle na stwierdzeniu ,,moje i basta'' nie przebierając przy tym w słowach, bujaj się i tyle no.gif

> Pozwolisz, że zachowam prawo do WŁASNEJ OPINII, nawet jeśli będzie to oznaczało zamachnięcie się na

> ŚWIĘTOŚĆ, jaką jest w oczach właścicieli marka Fiat.

> SDE Fiata jest - użyję dosadnego określenia - cienki jak dooopa węża.

> Na codzień dosiadam małych diesli konkurencji i fiat nawet nie ma startu do nich.

> Ot, smutna rzeczywistość. I nawet nie jest mi z tego powodu sory.

> Poszerz horyzonty, wyjdź z salonu Fiata i rozejrzyj się DOKŁADNIE co ma do zaoferowania

> konkurencja.

> A jak już to zobaczysz, to wtedy mów jak jest naprawdę - "MAM SENTYMENT DO MARKI I JAJCA MNIE BOLĄ,

> JAK JĄ KRYTYKUJESZ".

> Żeby nie było - masz do powyższego pełne prawo, ale nie spoglądaj na FAKTY OCZYWISTE przez pryzmat

> powyższego, bo się możesz zdziwić.

> Aha, a propos "tysiące jeździ" - znasz przypowieść o miliardach much?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Broń Boże nie chcę wdawać się w dywagacje na temat diesli i benzyny, ale ciekawi mnie ile Twoje

> Stilo kombi waży.

wg ostatnich pomiarów ok 1500 kg (+/- 50 kg)

> Bo obawiam się, że w wersji benzynowej mógłby spalić 12, czy 13 litrów (moim

> Mondeo - ważącym niewiele więcej niż obecne kompakty - po Krakowie to niestety normalka). Więc

> 9 litrów przy podobnej mocy by mnie ucieszyło (po mieście 8-9, zależnie od pory roku, palił mi

> benzynowy 1.4 77KM).

jak już wspomniałem wcześniej, miasto miastu nie równe. Jak miałem punto to moje spalanie wynosiło generalnie więcej niż tych co mieszkają na sląsku.

Ale to nie zmienia postaci rzeczy, że ludzie jarają się dieslami, że one tak mało palą, a to wcale nie zawsze jest tak mało, poza tym koszty eksploatacji są wyższe niż benzyny, żeby nie powiedzieć, że czasem - znacznie wyższe.

MOJE ZDANIE (miałem auto na benzyne, potem zagazowałem a teraz mam i diesla i benzynę): diesel - tylko poza miasto, przy min. 25 tys km na rok - wtedy można mówić, że jazda dieslem jakoś się opłaca.

Benzyna na miasto i na mniejsze przebiegi roczne.

LPG skutecznie łączy obie kategorie, bo nie opłaca się go zakładać w zasadzie poniżej 15-20 tys km/rok, a przy większych przebiegach można mówić o całkiem niezłych oszczędnościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szlak mnie trafia kiedy tacy internetowi bajarze jak Ty piszą wbrew opinią setek innych ludzi,

A mnie szlag trafia, jak ktoś pisze "opinią" zamiast "opiniom". smirk.gif

> bujaj się i tyle

Troszkę miarkuj słowa. Melisę zalecam. W formie herbaty. no.gif

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 75 pracuje nieco inaczej, mówimy o 90KM to raz.

> Dwa - tradycyjnie - a mi paliłby mniej, i co z tego?

> Mogę Ci pokazać 2 takie same (nawet kolor taki sam) sprzęty, oba jeżdżone "po Warszawie, paaaanie"

> i różnica spalania rzędu 2 litrów.

> Porównywać to można sytuację, gdy kierownik A bierze sprzęt x i sprzęt y i ujeżdża je po takiej

> samej trasie a i to nie do końca, bo nie ma dwóch takich samych tras IRL.

> Ja swoje wywody opieram o w miarę obiektywną trasę, na której jednego dnia dane było mi testować

> kilkanaście modeli - można śmiało założyć porównywalne warunki eksploatacyjne.

> Punto z 1,3 90 KM żłopnęło wtedy więcej niż - uwaga - DUCATO (!).

> Aczkolwiek w przypadku Dukata to byłem w megaszoku jak mało ten sprzęt chlipce.

mam porownanie bo w firmie mam 1.3 cdti w combo 70 km a ojciec ma corse d 1.3 90km. 90 ma masakrycznie duza turbodziure na dole. combem lepiej sie jezdzi niz ta corsa. na poczatku doszukiwalem sie awarii ale przejechalem sie juz kilkoma takimi sztukami (niektore miale po 3-5 kkm najechane) i kazda jezdzi tak samo. zaczyna ciagnac od 2.2krpm i konczy sie na 3-3.2 krpm. spalanie tez nie jest male bo 100% miasto wychodzi kolo 7.6 l/ 100 km. trasa to co innego ale pytasz o miasto. mam w tej chwili 1.4 16v 100km w corsie d i na miescie jest bajka.

http://otomoto.pl/opel-corsa-black-white-edition-2150km-C19246785.html

jesli auto ma byc do miasta to bral bym benzyne - kobieta + diesel + miasto= szkody dla silnika (zamulony kolektor, egr dpf.)

co do doki - mialem w lawecie 1.9 td 82 km - potrafila i 13 litrow wciagnac, silnik wyciagnal kopyta wsadzilem 2.8 idtd - nigdy mi wiecej niz 10l nie wciagnela srednio o komforcie wyprzedzania, podrozowania czy halasie w kabinie nie wspomne. n a pusto w trasie 8-8.5l/100 z autem na pace kolo 10-11l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mojej mamie wpadło w oko takie wozidło.

> Wybór zawęża się do 90 konnego 1,3 mjet i 120 konnego tjeta.

> Ktoś ma jakieś doświadczenia z tym wynalazkiem?

> Jakieś opinie o obu silnikach? Trwałość, spalanie, najczęstsze usterki? Byłbym dźwięczny

chuopaku niech łyka benzin. Dieselek jest dobry bo małoawaryjny fajnie pali i ogólnie to bardzo udana konstrukcja ale w Linei działa dziwnie , ogromna dziura i takie nieprzyjemne uczucie wciskania gazu w podłoge i dopiero czuć ze zaczyna jechać. To Imo największa wada i sprawia ze jazda z przyjemnej staje sie mecząca. Beznyna śmiga łatwo i przyjemnie. ajeśli to bryka do miasta to tymbardziej warto kupić Nopb. Pytanie czy rodzicielce przypadnie do gustu zawias. Twardy jest ale taki sprężysty, mnie sie podoba ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A mnie szlag trafia, jak ktoś pisze "opinią" zamiast "opiniom".

> Troszkę miarkuj słowa. Melisę zalecam. W formie herbaty.

> mar00ha

Pozwolę sobie wtrącić się, albowiem: smile.gif

- jeżeli udzieliłeś reprymendy jednemu z dyskutantów to dlaczego nie upominasz drugiego, w podobnym stopniu przekraczającego granicę dobrego smaku? Albo więc nie interweniuj, albo traktuj wszystkich równo - w przeciwnym razie wychodzisz na dupka. zlosnik.gif

BTW, mi nie przeszkadzają lekkie starcia w dyskusjach, trafione złośliwości dodają dyskusjom smaczku. Do żadnego z dyskutantów też nic nie mam, a post jest wynikiem kolejnego osłabienia postawą moderatora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście masz pełne prawo mieć swoje zdanie, jak każdy na tym forum. Źle po prostu robisz

> obśmiewając i obszczywając zdanie innych, każdą dysputę kończysz zwykle na stwierdzeniu ,,moje

> i basta'' nie przebierając przy tym w słowach, bujaj się i tyle

Przeszkadza Ci - NIE CZYTAJ.

Mnie rozbawiają żądania ludzi z cyklu "no fajnie piszesz ale mi się nie podoba, że nie nadskakujesz innym".

Co to, koncert życzeń?

Guzik "ignoruj" działa pięknie, gorąco polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.