Skocz do zawartości

jak eksplatowac samochód robiący 200 km miesięcznie?


slon

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, śmiałem się z kolegi kiedyś, że lepsza taxówka..dopadło mnie i mam tak samo oink.gif

Auto benzyna, 2003 rok, przebieg miesięczny ok 150-200 km (trasy nie są dłuższe niż 7 km w jedną stronę), z reguły auto jest ruszane 1-2 na tydzień i stoi po kilka dni. Garaż - temp w zimę ok 2-3 stopnie, poniżej zera raczej nie schodzi (podziemny w bloku). Co robić, żeby auto nie zawiodło ? smile.gif Zmieniać olej mimo przebiegu (ok 2500-3000 rocznie) raz na rok z filtrami, a może co 1,5 ? Ciekawe co będzie jak kiedyś będe go sprzedawał smile.gif Pewnie w przebieg nikt nie będzie wierzył.

Pozdrawiam i będę wdzięczny za porady

Słoń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej, śmiałem się z kolegi kiedyś, że lepsza taxówka..dopadło mnie i mam tak samo

> Auto benzyna, 2003 rok, przebieg miesięczny ok 150-200 km (trasy nie są dłuższe niż 7 km w jedną

> stronę), z reguły auto jest ruszane 1-2 na tydzień i stoi po kilka dni. Garaż - temp w zimę ok

> 2-3 stopnie, poniżej zera raczej nie schodzi (podziemny w bloku). Co robić, żeby auto nie

> zawiodło ? Zmieniać olej mimo przebiegu (ok 2500-3000 rocznie) raz na rok z filtrami, a może

> co 1,5 ?

Nic nie robic? Normalnie jezdzic?

> Ciekawe co będzie jak kiedyś będe go sprzedawał Pewnie w przebieg nikt nie będzie

> wierzył.

Przekrecisz licznik do przodu hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic nie robic? Normalnie jezdzic?

> Przekrecisz licznik do przodu

No tak, ale przecież nie będę wymieniał oleju co 5 lat, tylko częściej smile.gif Zastanawia mnie jeszcze sprawa korozji, czy lepiej auta nie zabezpieczyć gdzieś porządnie wewnątrz/podwozie czy przypadkiem takie stanie w podziemnym garażu nie sprzyja rozwijaniu się rudej ? (załóżmy po obfitym śniegu stoi tak kilka dni z solą...).

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalna eksploatacja ... można mu zrobić naładowanie akumulatora prostownikim co kwartał ... i można sie zastanowić nad jakimś olejem typu "longlife" i wymieniać co 2 lata

Moi rodzice mają Mitsubishi SpaceStara tak użytkowanego .. przez ostatnie 3 lata miał zrobione 12kkm .. nic się z nim nie dzieje, nawet akumulator nie wymaga doładowywania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak, ale przecież nie będę wymieniał oleju co 5 lat, tylko częściej Zastanawia mnie jeszcze

> sprawa korozji, czy lepiej auta nie zabezpieczyć gdzieś porządnie wewnątrz/podwozie czy

> przypadkiem takie stanie w podziemnym garażu nie sprzyja rozwijaniu się rudej ? (załóżmy po

> obfitym śniegu stoi tak kilka dni z solą...).

> Pzdr

Jesli garaz jest suchy i panuje w nim stala tempueratura dodatnia to nic mu nie bedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na takie okazje kupiłem tylko ładowarkę "inteligentną" do akumulatora i zostawiałem auto podpięte cały czas (jest do tego przeznaczona, jak i do normalnego ładowania aku).

Poza tym przed dłuższym postojem myłem auto, zwłaszcza zimą.

Jeśli nie miałem okazji pojechać gdzieś raz na tydzień to schodziłem do garażu i przetaczałem auto o pół metra, żeby inaczej na oponach stało.

A jeśli nie miałem dostępu do auta to po prostu zostawiałem i nie przejmowałem się - nieraz na 2 miesiące. Jeździ bezproblemowo u mojego brata teraz.

Jeśli auto nie jeździło to wymianę oleju przeciągałem o jakieś pół roku, ale nie dłużej. Olej zwykły (Mobil 5W-50).

To wszystko poniekąd na podstawie porad m. in. stąd, bo podobne pytanie zadałem parę lat temu. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej, śmiałem się z kolegi kiedyś, że lepsza taxówka..dopadło mnie i mam tak samo

> Auto benzyna, 2003 rok, przebieg miesięczny ok 150-200 km (trasy nie są dłuższe niż 7 km w jedną

> stronę), z reguły auto jest ruszane 1-2 na tydzień i stoi po kilka dni. Garaż - temp w zimę ok

> 2-3 stopnie, poniżej zera raczej nie schodzi (podziemny w bloku). Co robić, żeby auto nie

> zawiodło ? Zmieniać olej mimo przebiegu (ok 2500-3000 rocznie) raz na rok z filtrami, a może

> co 1,5 ? Ciekawe co będzie jak kiedyś będe go sprzedawał Pewnie w przebieg nikt nie będzie

> wierzył.

> Pozdrawiam i będę wdzięczny za porady

> Słoń

ojciec podobnie jezdzi....

nic a nic przy aucie dodatkowo nie robi...

efektów ubocznych zero

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na przykładzie mojego (przebiegi roczne większe ale zdarzają się i miesiące poniżej 200 km).

Chyba jedyny problem do hamulce - rdzewieją tarcze (u mnie wyłącznie tylne). I tej rdzy niestety hamowaniem się nie pozbędziesz. zlosnik.gif Byłem przed zimą u diagnosty i na szczęście nie przekłada się to na jakość hamowania. Wymienię na wiosnę przed założeniem alufelg.

Innych problemów nie zauważyłem. Zobaczę jak zachowa się roczny akumulator w większe mrozy.

Tradycyjnie raz w roku wymieniam olej i wszystkie filtry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej, śmiałem się z kolegi kiedyś, że lepsza taxówka..dopadło mnie i mam tak samo

> Auto benzyna, 2003 rok, przebieg miesięczny ok 150-200 km (trasy nie są dłuższe niż 7 km w jedną

> stronę), z reguły auto jest ruszane 1-2 na tydzień i stoi po kilka dni. Garaż - temp w zimę ok

> 2-3 stopnie, poniżej zera raczej nie schodzi (podziemny w bloku). Co robić, żeby auto nie

> zawiodło ? Zmieniać olej mimo przebiegu (ok 2500-3000 rocznie) raz na rok z filtrami, a może

> co 1,5 ? Ciekawe co będzie jak kiedyś będe go sprzedawał Pewnie w przebieg nikt nie będzie

> wierzył.

IMO co 1,5 roku wystarczy.

Jeśli przynajmniej raz w tygodniu jest ruszane, to już dobrze - silnik nie zardzewieje wewnątrz.

Dobrze byłoby raz na jakiś czas zrobić ponad 20km, co by silnik dobrze nagrzać i by odparowała woda i paliwo z oleju.

Przy problemach z odpalaniem dobrze byłoby raz na jakiś czas doładować akumulator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Patrząc na przykładzie mojego (przebiegi roczne większe ale zdarzają się i miesiące poniżej 200

> km).

> Chyba jedyny problem do hamulce - rdzewieją tarcze (u mnie wyłącznie tylne). I tej rdzy niestety

> hamowaniem się nie pozbędziesz. Byłem przed zimą u diagnosty i na szczęście nie przekłada się

> to na jakość hamowania. Wymienię na wiosnę przed założeniem alufelg.

Ja po prostu na wiosne zdejmuje tarcze, czyszcze z rdzy i po sprawie.

> Tradycyjnie raz w roku wymieniam olej i wszystkie filtry.

Ja podobnie - niezaleznie od przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co robić, żeby auto nie

> zawiodło ?

Mojej żonki jeździ tyle samo lub mniej zlosnik.gif

Jeżeli samochód ma alarm, najlepiej zamykać "z kluczyka" żeby niepotrzebnie alarmem akumulatora nie rozładowywać. Poza tym pamiętać żeby np 2 razy w roku akumulator doładować (ja tak robię). Olej i filtry zmieniam raz w roku, płyn hamulcowy też co 2-3 lata. Wlewaj niewielkie ilości płynu do spryskiwaczy, żeby na zimę zalać zimowy, a do lata zimowy zużyć, bo na rozgrzanych szybach strasznie spirytusem śmierdzi zlosnik.gif

> Ciekawe co będzie jak kiedyś będe go sprzedawał Pewnie w przebieg nikt nie będzie

> wierzył.

Taki samochód sprzedaje się wśród znajomych, lub trzyma aż do zezłomowania wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przekrecisz licznik do przodu

No akurat smile.gif Obecnie 194.000 to za rok ..dwa..zbliżać się będzie do magicznego 197/198 tys ? smile.gif Pozostanie mi wstawić pewnie tylko do komisu gdzie takie wartości są standardem smile.gif

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak jak wspominałem wcześniej :

- auto benzyna

- przebieg ok 195.000

- garażowane (temp np dzisiaj w garażu to ok 3-4 stopni w nocy nie schodzi poniżej 0 )

- przebiegi miesięczne ok 200 km (odcniki po 3-4km w jedną stronę, czasem 10 km) - raz na 3 dni.

Czy to normalne, że jak przygazuje w garażu (wcześniej już silnik rozgrzany) to pod autem przy rurze zrobiła się kałuża brudnej wody ? smile.gif Podłożyłem z ciekawości białą tablicę - woda jest po prostu brudna, ale to jakby z rury wydechowej czarny kolor, nie jest to kleiste ani nie przypomina oleju i nie smierdzi płynem chłodzącym smile.gif W aucie nie ubywa oleju ani płynu (olej ma przejechane ok 4 tys km syntetyk mobil 5w50).

Czy w/w zdarzenie jest normalne? Jeżeli za dużo "wytrąca" się wody w skutek tych małych przebiegów to jak temu zapobiec? Przyznam się szczerze, że nie patrzyłem dotychczas w służbowym aucie co mu cieknie ;-)

Pozdrawiam i będę wdzięczny za odpowiedź

WESOŁYCH ŚWIĄT!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

węglowodory spalają się do CO2 i H2O smile.gif Co2 idzie w atmosfere, a woda sie skrapla - jak jeździsz mało i na krótkich odcinkach to wydech nie ma okazji się porządnie wygrzać, żeby tą wodę odparować.

Chcesz zapobiec? Czasami porządnie rozgrzej i przegoń auto, żeby się wszystko porządnie wygrzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> węglowodory spalają się do CO2 i H2O Co2 idzie w atmosfere, a woda sie skrapla - jak jeździsz mało

> i na krótkich odcinkach to wydech nie ma okazji się porządnie wygrzać, żeby tą wodę odparować.

> Chcesz zapobiec? Czasami porządnie rozgrzej i przegoń auto, żeby się wszystko porządnie wygrzało.

No właśnie obawiałem się, że to w tym przyczyna tkwi smile.gif Jak miałem auto z gazem to było normalne a tutaj mam wrażenie, że zasiedziało się. Czy jest sens np dolewać od czasu do czasu STP do czyszczenia wtrysków, ew inny preparat? Dzisiaj go przegonię na trasie troszkę. Tak jak wspominałem śmiesznie będzie "kiedyś" przy sprzedaży auto będzie miało prawie magiczne 200.000 i średną spalania na komputerze (przy przygazówkach) pewnie ok 14 litrów hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie obawiałem się, że to w tym przyczyna tkwi Jak miałem auto z gazem to było normalne a

> tutaj mam wrażenie, że zasiedziało się. Czy jest sens np dolewać od czasu do czasu STP do

> czyszczenia wtrysków, ew inny preparat? Dzisiaj go przegonię na trasie troszkę. Tak jak

> wspominałem śmiesznie będzie "kiedyś" przy sprzedaży auto będzie miało prawie magiczne 200.000

> i średną spalania na komputerze (przy przygazówkach) pewnie ok 14 litrów

moja primula robi takie same miesięczne przebiegi i stoi w podziemnym garażu, jest wszystko ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moja primula robi takie same miesięczne przebiegi i stoi w podziemnym garażu, jest wszystko ok

Dzięki za info, ale też tak woda paruje ? smile.gif

P.S. No fakt przebiegi i ekspalatacje mamy podobną smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie, nic nie cieknie

Może ja przesadzam, uściślę test jak auto stoi na jałowym to nic nie cieknie jak przygazuje prawie do czerwinego pola to robi się lekka kałuża smile.gif Tak się zastanawiam czy na wszelki wypadek filterka paliwa nie zmienić.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może ja przesadzam, uściślę test jak auto stoi na jałowym to nic nie cieknie jak przygazuje prawie

> do czerwinego pola to robi się lekka kałuża Tak się zastanawiam czy na wszelki wypadek

> filterka paliwa nie zmienić.

> Pozdrawiam

imo filtr paliwa nie ma tu nic do tego, prędzej LPG którym jest zasilana twoja kuchenka mikolaj.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>

> Czy to normalne, że jak przygazuje w garażu (wcześniej już silnik rozgrzany) to pod autem przy

> rurze zrobiła się kałuża brudnej wody ? Podłożyłem z ciekawości białą tablicę - woda jest po

> prostu brudna, ale to jakby z rury wydechowej czarny kolor, nie jest to kleiste ani nie

> przypomina oleju i nie smierdzi płynem chłodzącym

Jak juz wiesz, produktem spalania benzyny jest m.in. woda, a ta po prostu kondensuje się w tłumiku, przy t.zw. przegazówce, pęd spalin porywa cząstki wody i wyrzuca je poza rurę wydechową.

Z ciekawostki powiem Ci, że w zamierzchłych czasach, kiedy tłumiki były rarytasem, jednym ze sposobów na przedłużenie ich życia było wywiercenie w najniższym punkcie tłumika dziurki tak około 2-3 mm średnicy coby woda wypływała - zdziwiłbyś się ile wody po wiertle wypłynęło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej, śmiałem się z kolegi kiedyś, że lepsza taxówka..dopadło mnie i mam tak samo

> Auto benzyna, 2003 rok, przebieg miesięczny ok 150-200 km (trasy nie są dłuższe niż 7 km w jedną

> stronę), z reguły auto jest ruszane 1-2 na tydzień i stoi po kilka dni. Garaż - temp w zimę ok

> 2-3 stopnie, poniżej zera raczej nie schodzi (podziemny w bloku). Co robić, żeby auto nie

> zawiodło ? Zmieniać olej mimo przebiegu (ok 2500-3000 rocznie) raz na rok z filtrami, a może

> co 1,5 ? Ciekawe co będzie jak kiedyś będe go sprzedawał Pewnie w przebieg nikt nie będzie

> wierzył.

> Pozdrawiam i będę wdzięczny za porady

> Słoń

Ja miałem auto co jeździło 100 km na miesiąc. Wziąłem i sprzedałem, przynajmniej ktoś inny ma z niego jakiś pożytek... ile można patrzeć na auto w garażu beksa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może ja przesadzam, uściślę test jak auto stoi na jałowym to nic nie cieknie jak przygazuje prawie

> do czerwinego pola to robi się lekka kałuża

No a jak ma być?

> Tak się zastanawiam czy na wszelki wypadek

> filterka paliwa nie zmienić.

Zmienić można ale gdzie widzisz związek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No a jak ma być?

> Zmienić można ale gdzie widzisz związek?

Tak poza tematem bo ma chyba z 60 tys km-

ok to nie przejmuję się i raz w miesiącu przegonić porządnie smile.gif

Dzięki za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja miałem auto co jeździło 100 km na miesiąc. Wziąłem i sprzedałem, przynajmniej ktoś inny ma z

> niego jakiś pożytek... ile można patrzeć na auto w garażu

ja mam takie tygodnie, że 27km tygodniowo robię zlosnik.gif ale samochód jest mi i tak niezbędny skromny.gif a użytkowanie wygląda zupełnie normalnie, tylko rzadziej się tankuje zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie

zapalasz zimny silnik,silnik rozgrzewa sie szybciej niz tlumiki.zimny tlumik i rury plus gorace gazy i skrapla sie woda ktora wylatuje z rury.dopiero jak sie caly wydech dobrze rozgrzeje to woda nie bedzie sie skraplac.

woda w wydechu to nie efekt spalania benzyny tylko roznica temperatur.

nigdy nie widzieliscie skraplania sie wody na szklance z zimnym piwem lub na oknach itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.