Skocz do zawartości

Technika hamowania i redukcji biegów


SinkER

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu nurtuje mnie to pytanie, a szczególnie teraz jak jest mokro i bardziej ślisko, a jeździmy dynamicznie. Jak poprawnie hamować i redukować biegi, tak by zrobić to najbardziej efektywnie, bez blokowania kół. Wiadomo, że należy hamować na granicy przyczepności i wspomagać się silnikiem.

Opowiem może po krótce, z sytuacją która mnie spotyka. Samochód przednionapędowy, np. seicento. Sytuacja pomiędzy dwoma zakrętami. Z pierwszego wychodzę na dwójce, przyspieszam, trójka i dalej przyspieszam, pojawia się drugi zakręt i tu należy się zhamować i zredukować z powrotem do dwójki. Zaczynam hamować i w momencie wciśnięcia sprzęgła do redukcji na dwójkę, blokują mi się koła. A potem to chwilę trwa i wymaga walki by z powrotem odzyskać przyczepność.

I tu chyba sprecyzowałem dokładniej pytanie: w którym momencie robić redukcję, czy od razu przy naciskaniu hamulca, czy pozostać na trójce i dopiero w ostatniej chwili zredukować? Co jest bardziej efektywne? A może minimalnie odpuścić hamulec na czas redukcji? A może to kwestia płynniejszego puszczania pedału sprzęgła? Kiedyś słyszałem, że w samochodach tylnonapędowych stosuje się międzygaz, a w przednionapędowym?

Myślę, że przy zbliżającej się zimie każdemu się przyda efektywna technika hamowania na śliskim, bez walki o utrzymanie się na drodze. Szczególnie jak ktoś lubi bardziej agresywnie pojeździć.

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim niema mocy żeby przy reduki z pełnej 3 na 2 nie zablokowal kół. I o ile w tylnionepędowce fajnie stawia auto to w ośce zaczynają się cuda. Osobiście ja widzę dwie opcje hamowanie lewą nogą lub redukcja po zmniejszeniu predkości do takiej żeby nie blkowało kół. Wiadomo ze koła sie blokują bo są za wysokie obroty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z opisu ciężko wywnioskować co źle robisz.

W 90% przypadków jak ktoś opowiada co zrobił i co się źle stało zapomina o mało ważnym (dla niego) szczególe. Podczas próby powtórzenia wychodzi jakiś zupełnie trywialny błąd o którym nie było mowy wcześniej.

ja tu strzelam, że podczas wciskania sprzęgła nieświadomie dociskasz za mocno hamulec albo hamujesz na lekko skręconych kołach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z opisu ciężko wywnioskować co źle robisz.

> W 90% przypadków jak ktoś opowiada co zrobił i co się źle stało zapomina o mało ważnym (dla niego)

> szczególe. Podczas próby powtórzenia wychodzi jakiś zupełnie trywialny błąd o którym nie było

> mowy wcześniej.

> ja tu strzelam, że podczas wciskania sprzęgła nieświadomie dociskasz za mocno hamulec albo hamujesz

> na lekko skręconych kołach.

Sytuacja nie była jednorazowa. Próbowałem kilkakrotnie to powtórzyć i w 50% zdarza się tak jak opisałem. Wrażenie mam takie, że blokują mi się koła jak rozpinam napęd.

Skręcone koła raczej odpadają. Zwrócę uwagę na to dociskanie nieświadome hamulca.

A w którym momencie radzisz redukować bieg? Szybko, czy chwilkę poczekać? I czy dać się poślizgać sprzęgłu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja głupie komentarze.

Kaczorek miał rację zlosnik.gif

Co Ci da hamowanie lewą nogą w takiej sytuacji?

A jak zmienisz bieg? Bez sprzęgła? Czy tą lewą będziesz obsługiwał sprzęgło i hamulec? zlosnik.gif Może jesteś takim asem, ale chyba autor wątku nie jest grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od jakiegoś czasu nurtuje mnie to pytanie, a szczególnie teraz jak jest mokro i bardziej ślisko, a

> jeździmy dynamicznie. Jak poprawnie hamować i redukować biegi, tak by zrobić to najbardziej

> efektywnie, bez blokowania kół.

Przyznam że ja się nie spotkałem z tym problemem, ale to może oznaczać że za słabo hamowałem zlosnik.gif

Przerzucenie z III na II jest bardzo szybkie, więc wydaje mi się że ja robię redukcję w tym samym momencie jak przechodzę z hamowania do przyśpieszania niewiem.gif Sam pewny nie jestem czy tak robię hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że zbyt wcześnie robisz redukcję, granica jest bardzo płynna i zależy od warunków na drodze, rodzaju auta, opon itd.

Kwestia wyczucia ok.gif

Dlatego w szoku byłem jak pierwszy raz w zeszłym roku, jadąc na prawym w subaru w zimowych warunkach, kierownik zredukował przed ostrym zakrętem, miałem wrażenie, że auto stanęło w miejscu icon_eek.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> płynniejszego puszczania pedału sprzęgła? Kiedyś słyszałem, że w samochodach tylnonapędowych

> stosuje się międzygaz, a w przednionapędowym?

Też, zwłaszcza w ciasnych zakrętach z ostrzejszym dohamowaniem,

a co za tym idzie większą różnicą obrotów przy redukcji.

To jest trudne i na początku będzie się kończyć zerwaniem,

zamiast polepszenia przyczepności, ale warto próbować.

Zacznij od nauki hamowania trzymając (prawą) stopę "krzywo" tak,

żeby bokiem stopy móc dosięgnąć pedału gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.