Skocz do zawartości

Opel Corsa C - zakupowo


aquila

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Przymierzam się do zakupu w/w, co możecie na temat tego samochodu mi powiedzieć? Jakieś typowe bolączki? Plusy i minusy. wink.gif

Aha. Ma to być benzyniak więc o dieslach nie piszcie. Który silnik najlepszy? Myślę o 1.2 75KM. Czym się różni od wersji 60 i 80 KM ? Warto się pchać w 1.4?

Czy ten model jest już pozbawiony mulher.gif w standardzie jakto było ze starszymi oplami?

Dziękuję za opinie wink.gifok.gif

P.S. Wiem że jest kącik GM, ale chcę usłyszeć głosy wszystkich zlosnik.gif Wiadomo każdy chwali to co ma. Pozdro

P.S.2 Pytanie pomocnicze. Jak to wypada w konfrontacji z Micra k12 ? Oprócz urody, tą kwestię przemilczmy w Nissanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> o 1.2 75KM. Czym się różni od wersji 60 i 80 KM ? Warto się pchać w 1.4?

1.2 75KM na łańcuszku, lubi lpg, dobry motor

1.2 80KM na łańcuszku, lubi lpg, dobry motor, zwiększona pojemność, system Twinport

1.4 90KM na łańcuszku, lubi lpg, dobry motor, system Twinport, warto się w niego pchać

Co to jest Twinport

> Czy ten model jest już pozbawiony w standardzie jakto było ze starszymi oplami?

Lubi wyjść na łączeniu przedniego błotnika z progiem, ogólnie psuło się jeszcze wspomaganie kiery coś było z drążkiem zmiany biegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakieś typowe bolączki? Plusy i minusy.

Zacierający się mechanizm wycieraczek (do opanowania przez amatora), mechanizm zmiany biegów "ekologiczny" czyli cały plastikowy, objawia się luzem gałki biegów na boki, w finale aby jechać - jedynkę wrzucasz w miejscu wstecznego z_lol1.gificon_eek.gif Rozwarstwiła się razu pewnego linka ręcznego i zakleszczyła w prowadzeniu na tylnej belce. Na deser - aluminiowe cylinderki hamulcowe... zamiast się męczyć i finalnie urwać odpowietrzniki - od razu kup zwykłe, żeliwne. Reszta - w zasadzie może być, mnie jedynie "drażni" angryfire.gif opóźniona, czyli działająca ze zwłoką przepustnica. W życiu tyle razy mi auto nie zgasło przy ruszaniu, co w tym wynalazku... screwy.gif

> Czy ten model jest już pozbawiony w standardzie

Korozja gratis biglaugh.gif Jedni pisali o rudych klapach bagażnika, ja uczulę Cię na uszczelnienie wlewu paliwa: podnieś gumowy kołnierz okalający rurę wlewową i usuń brud. Dziura jak Berlin murowana oslabiony.gif a ojciec był tak pewny tego, że "teraz to już nie trzeba montować nadkoli z tyłu"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adam_w

Teść ma Corsę C, 2006 r., sprowadzona z Francji, wersja enjoy, silnik 1.2 80KM, 5D. Z wyposażenia między innymi posiada: el. szyby, klimatyzacja, soczewkowe reflektory przednie, zderzaki w kolorze nadwozia, aluminiowe felgi 15" GM. Reszta to standard o czym już nie warto pisać.

W posiadaniu od prawie 4 lat. Niegarażowana od momentu zakupu.

Z problemów, które do tej pory były to:

- ułamany króciec pompy wody (typowe - seryjnie montowano plastikowy. Zakupiony i wymieniony oryginał GM, metalowy).

- przegnita chłodnica klimy

Nic poza tym. Zero oznak korozji itp.

Autko typowo miejskie, dosyć ciasne w środku, silnik nie za mocny.

1.4 byłby optymalny do tego auta jeśli chodzi o benzynowe.

Jeśli dla kobiety to w 100%, auto godne polecenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adam_w

> Jeśli Corsa jest dla kolegi ciasna w środku, to proponuję przesiąść się do Skody Superb.

Jeżeli masz 150cm wzrostu to Corsa C oferuje Ci sporo miejsca zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko mogę podać suche dane - akurat przeglądam prasę. W ubiegłorocznym "katalogu aut używanych" "AŚ", Corsa C została oceniona dobrze. W zasadzie odradzają jednogłośnie wersję 1.0 - pozostałe benzyniaki 1.2 - 1.4 oceniane jako mało problematyczne, z czego na uwagę zasługuje podobno 1.2 16V (80KM).

Aha, podobno nie można liczyć na bezobsługowość łańcuchów rozrządu w 1.0 i 1.2 - ponoć dość szybko się rozciągają.

Użytkuję oplowski 1.4 16V (90KM) - ale nie w corsie C - nie mam żadnych zastrzeżeń. Zadowalająca dynamika, dość oszczędny i problemów większych też z nim nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli masz 150cm wzrostu to Corsa C oferuje Ci sporo miejsca

180cm i wąski w plecach nie jestem, a mieściłem się w fotele od GSi i nie zdarzało mi się obijać kolanem ani o drzwi, ani o tunel środkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm no więc tak może nakieruję trochę tok rozumowania. Ma tym jeździć moja serce.gifmulher.gif także przede wszystkim samochód ( i kolor wink.gif )musi jej się podobać.

Czy w cenie do 14-15tyś znajdę taką Corsę w miarę młodą i w sensownym stanie? Aha wymagania to klima i wspomaganie, reszta może być może nie być ok.gif

Może jak nie Corsa to co w tej cenie? Getz odpada bo się jej nie podoba zlosnik.gif Ma być w miarę małoawaryjny i niezawodny + ładny zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy w cenie do 14-15tyś znajdę taką Corsę w miarę młodą i w sensownym stanie? Ma być w miarę

> małoawaryjny i niezawodny + ładny

Będę chwalił bo posiadam na sprzedaż grinser006.gif a teraz poważnie:

Nissan Note, silnik benzynowy 1.4 88KM, silnik pancerny, na łańcuchu, pochodzi z czasów gdy robione były silniki a nie ich namiastki. Zasuwa całkiem fajnie. Płyta podłogowa micry, jednak zwiększono odrobinę rozstaw osi. Autko naprawdę przyjemne, duże lustra=super widoczność, pozycja za kierą pozwala na dobrą widoczność dookoła auta (tył ścięty, maska z reflektorami lekko uwypuklonymi na rantach), fajnie regulowana tylna kanapa-albo zwiększasz bagażnik,albo miejsce dla pasażerów z tyłu. Standardowa przypadłość silnika-pocenie się spod dekla pokrywy zaworów, co ciekawe, można zrobić kolejne 100 tysi i pocenie nie zwiększa się. Spalanie od 5.5 w trasie (jazda do 110) do 7.5 zatłoczone miasto. W razie zainteresowania więcej na priv.

Znajomy kupił dla żony nowego, 3 l temu-jest przeszczęśliwa z posiadania i jazdy. Obecnie wybrali się nim do Włoch na narty smile.gif Spalanie w tamtą stronę 6.2, gdzie z tego co mi wiadomo i do 160 lecieli po autostradach. I na dobrą sprawę, w porównaniu do takiej corsy może być to auto prawie rodzinne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli Corsa jest dla kolegi ciasna w środku, to proponuję przesiąść się do Skody Superb.

Corsa C jest za ciasna dla każdego kto ma min. 150cm wzrostu. W środku jest ciasno i tyle. Autko małe , w egzemplarzu z którym mam styczność (1.2 bez twinport) jest problem z elektryką (non stop pali żarówkę mijania w prawej lampie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważałem corsę i po poczytaniu różnych polskich i zagranicznych forów o jajach z egr , przepływomierzem i rozciągającym się czy pękającym łańcuchem kupiłem yarisa. Micrę też rozważałem ale tam też są jaja z pękającymi łańcuchami rozrządu chyba nawet większe niż w corsie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie po paru Corsach z którymi miałem do czynienia mogę ci jednoznacznie odradzić to auto. Wszystko będzie lepsze, nawet Panda,nie mówiąc już o Getzie czy Micrze.

Corsa C ma chyba tylko jedno dobre - blachy, oprócz tylnej klapy nie ma słabych punktów, praktycznie nie gnije, z tym że to w miare młode rocznikowo auta wiec nie można jeszcze tego oceniać.

Inne rzeczy jak np kultura jazdy jest beznadziejna - czym mniejszy silnik tym gorzej. Jak już pewnie wiesz silnik 1.0 to proszenie sie o kłopoty, 1.2 jest dużo lepszy ale też bywają tam problemy z głowicami i napinaczami rozrządu.

Powstają luzy na różnych dziwnych cześciach typu wybierak skrzyni biegów (strasznie łopocze przy ruszaniu), luzy na poduszkach, bardzo szybko zużywają sie takie elementy zawieszenia jak łączniki stabilizatorów i tuleje wahaczy. Chociaz moja miała skromny przebieg to już musiałem robić rozrząd chociaż niby jest bezobsługowy do 150tyś. Padł mi napinacz przy 45tyś km, przez co waliło coś w silniku, najpierw 3 mechaników nie wiedziało co to jest. Komputer oczywiście pokazywał zupełnie inny bład nie związany w rozrządem. Co ciekawe po naprawie napinacza błąd sam zgasł jak ręką odjął. Jak ją sprzedawałem to rozrząd znó był głośny - podobno łancuch sie już naciągnął... Standardową usterką jest też czujnik wspomagania - wariuje ci wspomagania w ten sposób że w lewo kierownica skręca praktycznie sama a w prawo bardzo cieżko skręcić. Miałem jeszcze całą masę drobnych usterek których nie chce mi sie wypisywać np egr (pierw czyszczenie po paru tyogdniach znów to samo i wymiana). Ogólnie to było najgorsze auto jakim jezdziłem. Teraz żona jeżdzi Pandą i przez 2 lata mimo że auto 8letnie kompetnie nic nie robiłem. W corse w tym czasie władowałem z 4tyś. Do tego pandą przyjemniej sie jezdzi i mimo że fiatowski silnik ma mniej KM to jakoś lepiej sie zbiera. Micrą jezdziłem w pracy przez pare dni, lepsza od Pandy i Corsy. Ale ja miałem nową sztukę więc wiadomo...

A i jeszcze jedno mi sie przypomniało co do Cors, żeden mechanik nie chce sie podejmować naprawy silników w tych samochodach. Tłumaczą że najcześciej albo nie da sie zdiagnozować albo po naprawie dalej jest lipa i wolą tego nie tykać. Teść z silnikiem 1.2 jak mu padła głowica też sie nasłuchał i naszukał, a mieszka w innym mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A i jeszcze jedno mi sie przypomniało co do Cors, żeden mechanik nie chce sie podejmować naprawy silników w tych samochodach. Tłumaczą że najcześciej albo nie da sie zdiagnozować albo po naprawie dalej jest lipa i wolą tego nie tykać.

Nie wiem gdzie ty mieszkasz, ale zmień mechanika który z tego co piszesz nie ogarnia prostego oplowskiego silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosty silnik to np 1.2 8V albo 1.4 8V z Corsy B. Te oplowskie silniki na łancuchach to samo zło jeśli chodzi o naprawy.

Mechanik który mi w końcu zrobił ten silnik powiedział na końcu że on woli rozebrać całego diesla na cześci niż grzebać w tym "cacku" bo nigdy nie wie czym to sie skończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Te oplowskie silniki na łancuchach to samo zło jeśli chodzi o naprawy.

Bo....

> Mechanik który mi w końcu zrobił ten silnik powiedział

Jednak dało się znalezć kogoś lepszego od miejscowego kowala a080.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie zasmuciłeś blush.gif Jeżeli z tym samochodem są takie problemy to nie mam zamiaru się w niego pchać ! Tak jak napisałem potrzebuję czegoś w "miarę" bezawaryjnego, a jakby coś to z prostymi naprawami. Tylko czy jest taki samochód jeszcze w tych latach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kup yarisa albo hondę jazz, w hondzie mogą ale nie muszą paść łożyska w skrzyni ale tak bezawaryjne auto, sam się zastanawiałem między jazz 2003 a yarisem 2004 r, trafił się yaris i wziąłem jego. Aczkolwiek ceny tych aut nie są małe bo trzymają wartość w porównaniu do fiatów, opli czy innych marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To kup yarisa albo hondę jazz, w hondzie mogą ale nie muszą paść łożyska w skrzyni ale tak

> bezawaryjne auto, sam się zastanawiałem między jazz 2003 a yarisem 2004 r, trafił się yaris i

> wziąłem jego. Aczkolwiek ceny tych aut nie są małe bo trzymają wartość w porównaniu do fiatów,

> opli czy innych marek.

Aveo w hatchbacku-w tej cenie będzie młody rocznikowo, a więc szanse na grubsze naprawy będą małe, poza tym silniki proste, części tanie jak "barszcz".

Micra (note) z silnikami 1.4 88KM-jedzie i "pancerne"

Grande punto w benzynie też nie powinno być problematyczne, chociaż 15k może być zbyt niskim budżetem na porządny egzemplarz.

Corsa jak CI odpowiada to też się nie zniechęcaj, sprawdź sobie wszystko przy zakupie i jeździj. Nie można skreślać egzemplarza po kilku opiniach. Nie kupujesz auta nowego, więc dobre sprawdzenie przed zakupem dywersyfikuje ryzyko. Pamiętaj że na rynku jest wiele egzemplarzy ze skręconymi licznikami, które sa w obiegu, więc przez pryzmat też patrz na obiegowe opinie że przy 100 tysiach padło to czy tamto, bo może to być dla auta jego kolejne 100 tysi-obiektywne mogą być opinie pierwszych właścicieli, chociaż i wśród tych różnie ludzie traktują samochody, jednak ryzyko się zmniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To raczej problem z shitowatymi żarówkami... Albo z lampą - nie jest luźny wkład?

Nie koniecznie bo w drugiej lampie żarówka jest i jest. Może jest coś z lampą, ale siedzi ok, wtyczka też dobra.. aaa chusteczka wie co z nim jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.