Skocz do zawartości

Rejestracja auta "uszkodzonego"


sherif

Rekomendowane odpowiedzi

witam !

Chciałem przerejestrować auto, zarejestrowane w pl, które kupiłem jako uszkodzone. Na fakturze zakupu jest dopisek w uwagach "pojazd uszkodzony" - czy na tej podstawie UM ma prawo odmówić rejestracji i skierować mnie na badania techniczne ?

Dodam, że DR nie został zabrany (miało uszkodzone drzwi) a auto ma ważne badania techniczne.

Jeżeli mają prawo odmówić, to czy powinni określić zakres ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witam !

> Chciałem przerejestrować auto, zarejestrowane w pl, które kupiłem jako uszkodzone. Na fakturze

> zakupu jest dopisek w uwagach "pojazd uszkodzony" - czy na tej podstawie UM ma prawo odmówić

> rejestracji i skierować mnie na badania techniczne ?

trzeba bylo napisac "pojazd uszkodzony - rysa na drzwiach" zlosnik.gif

> Dodam, że DR nie został zabrany (miało uszkodzone drzwi) a auto ma ważne badania techniczne.

> Jeżeli mają prawo odmówić, to czy powinni określić zakres ?

IMO nie powinni odmowic przerejestrowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> trzeba bylo napisac "pojazd uszkodzony - rysa na drzwiach"

smile.gif teraz to i ja wiem

> IMO nie powinni odmowic przerejestrowania.

ale odmowili tongue.gif, slyszalem, ze ten urzad tak ma, ale tez zalezy na kogo sie trafi. Dlatego pytam, bo nei wiem czy to jakies "widzi mi sie", czy jest to uwarunkowane prawnie ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> teraz to i ja wiem

> ale odmowili , slyszalem, ze ten urzad tak ma, ale tez zalezy na kogo sie trafi. Dlatego pytam, bo

> nei wiem czy to jakies "widzi mi sie", czy jest to uwarunkowane prawnie ..

Rejestracja pojazdu jest decyzją administracyjną, na która przysługuje odwołanie.

Co napisali w uzasadnieniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rejestracja pojazdu jest decyzją administracyjną, na która przysługuje odwołanie.

> Co napisali w uzasadnieniu?

Nic, gosc stwierdzil, ze nie zarejestruje, bo pojazd jest uszkodzony a on nie wie w jakim stopniu tongue.gif.

Zadnego pisma, uzasadnienia czy "skierowania" do OSKP nie dostalem tongue.gif, dlatego nei wiem czy uderzac jeszcze raz, czy czekac na polakierowanie auta, przeglad, przerejestrowanie, itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic, gosc stwierdzil, ze nie zarejestruje, bo pojazd jest uszkodzony a on nie wie w jakim stopniu

> .

> Zadnego pisma, uzasadnienia czy "skierowania" do OSKP nie dostalem , dlatego nei wiem czy uderzac

> jeszcze raz, czy czekac na polakierowanie auta, przeglad, przerejestrowanie, itd

oczywiście, że uderzać jeszcze raz. I odmowę przyjmować tylko na piśmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic, gosc stwierdzil, ze nie zarejestruje, bo pojazd jest uszkodzony a on nie wie w jakim stopniu

> .

> Zadnego pisma, uzasadnienia czy "skierowania" do OSKP nie dostalem , dlatego nei wiem czy uderzac

> jeszcze raz, czy czekac na polakierowanie auta, przeglad, przerejestrowanie, itd

Jeżeli faktycznie odmawiają, to poproś odmowę na piśmie, muszą w tedy uzasadnić swoją decyzję. A Tobie oczywiście przysługuje odwołanie od tej decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic, gosc stwierdzil, ze nie zarejestruje, bo pojazd jest uszkodzony a on nie wie w jakim stopniu

> .

To powiedz mu grzecznie, że go to g... obchodzi bo decyzję administracyjna podpisuje jego przełożony. Gość ma jedynie zebrać papierki zgodnie z rozporządzeniem po czym wydać tablice i dowód tymczasowy. Ewentualnie możesz mu napisać oświadczenie, że uszkodzona jest powłoka lakiernicza drzwi, a stopień uszkodzenia nie zagraża bezpieczeństwu ruchu.

Jak nie będzie chciał przyjąć wniosku o rejestracje to wołaj kierownika.

> Zadnego pisma, uzasadnienia czy "skierowania" do OSKP nie dostalem , dlatego nei wiem czy uderzac

> jeszcze raz, czy czekac na polakierowanie auta, przeglad, przerejestrowanie, itd

Przegląd nie jest potrzebny, no chyba że zapłaci za niego urzędnik z okienka.

Jak masz blisko do sprzedającego to można zmienić treść umowy dopisując "uszkodzona powłoka lakiernicza"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuację odmówili przerejestrowania bo na fakurze była adnotacja "pojazd uszkodzony". Nie dali na to żadnego papieru tylko na gębę. Nie chciało mi się z nimi dyskutować więc odpuściłem drogę oficjalną.

Kilka dni później u innego pracownika wydziału komunukacji z tymi samymi dokumentami przerejestrowałem bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem podobną sytuację odmówili przerejestrowania bo na fakurze była adnotacja "pojazd

> uszkodzony". Nie dali na to żadnego papieru tylko na gębę. Nie chciało mi się z nimi

> dyskutować więc odpuściłem drogę oficjalną.

> Kilka dni później u innego pracownika wydziału komunukacji z tymi samymi dokumentami

> przerejestrowałem bez problemu.

"zmieniłeś fakturę"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli faktycznie odmawiają, to poproś odmowę na piśmie, muszą w tedy uzasadnić swoją decyzję. A

> Tobie oczywiście przysługuje odwołanie od tej decyzji.

Uzasadnią, że istnieje przypuszczenie, że auto może zagrażać bezpieczeństwu ruchu lub środowisku - to dwa powody odmowy rejestracji i zakres badania jest w obydwu przypadkach różny. W tym przypadku istnieje zapewne przypuszczenie zagrożenia bezpieczeństwa i badanie techniczne polega na pomiarze geometrii nadwozia i zawieszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uzasadnią, że istnieje przypuszczenie, że auto może zagrażać bezpieczeństwu ruchu lub środowisku -

> to dwa powody odmowy rejestracji i zakres badania jest w obydwu przypadkach różny. W tym

> przypadku istnieje zapewne przypuszczenie zagrożenia bezpieczeństwa i badanie techniczne

> polega na pomiarze geometrii nadwozia i zawieszenia.

No i OK. Wtedy trzeba się odwołać, oczywiście uzasadniając swoje odwołanie (tym, że DR nie został zabrany wskutek kolizji czyli auto dalej jest dopuszczone do ruchu - ma ważne BT).

Inna ścieżka - by nie słuchać mądrości pana z okienka - złożyć wniosek o rejestrację na biuro podawcze zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i OK. Wtedy trzeba się odwołać, oczywiście uzasadniając swoje odwołanie (tym, że DR nie został

> zabrany wskutek kolizji czyli auto dalej jest dopuszczone do ruchu - ma ważne BT).

> Inna ścieżka - by nie słuchać mądrości pana z okienka - złożyć wniosek o rejestrację na biuro

> podawcze

Można?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uzasadnią, że istnieje przypuszczenie, że auto może zagrażać bezpieczeństwu ruchu lub środowisku -

> to dwa powody odmowy rejestracji i zakres badania jest w obydwu przypadkach różny. W tym

> przypadku istnieje zapewne przypuszczenie zagrożenia bezpieczeństwa i badanie techniczne

> polega na pomiarze geometrii nadwozia i zawieszenia.

Sugerujesz, że podważą aktualne badania techniczne? DR nie został zabrany, więc ktoś będzie musiał się mocno wysilić w WK, żeby te swoje przypuszczenia przelać na papier w momencie odmowy.

Generalnie sprawa na dwie krótkie piłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem podobną sytuację odmówili przerejestrowania bo na fakurze była adnotacja "pojazd

> uszkodzony". Nie dali na to żadnego papieru tylko na gębę. Nie chciało mi się z nimi

> dyskutować więc odpuściłem drogę oficjalną.

I to jest właśnie powód dla którego trzeba żądać papierów.

Widzisz jak to wygląda - "na gębę" ? Formalnie nie było wniosku, nie trzeba decyzji. Delikwent skierowany na drzewo, a autorytet i nieomylność urzędnika rośnie...

Jak to już zostało napisane - nie jest kompetentny, żeby wypowiadać się nt. zapisu "uszkodzony". On ma KPA i tego ma się trzymać - tam jest podstawa do rozpatrzenia wniosku o rejestrację i wszystko co tego dotyczy.

Pojazd uszkodzony - to może być porysowany lakier i równie dobrze skrócona karoseria o 50% długości pierwotnej.

Gwoli ścisłości - zarejestrowałem kilka samochodów z takimi zapiskami (w jednym przypadku nawet całą litanią) w umowach K-S i na fakturze. Raz była potyczka w dwóch starciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie praktywałem, słyszałem o takim rozwiązaniu...ale dlaczego by nie?

Przy składaniu wniosku o rejestracje wydawane jest pozwolenie czasowe i nowe tablice, oddaje się też stary dowód i książkę pojazdu jeśli była wydana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy składaniu wniosku o rejestracje wydawane jest pozwolenie czasowe i nowe tablice, oddaje się

> też stary dowód i książkę pojazdu jeśli była wydana

Wiem o tym, IMO nie widzę przeszkód by to dołączyć do wniosku zlosnik.gif a po odbiór pozwolenia czasowego zgłosić się osobiście zlosnik.gif. Na pewno nie byłoby łatwo, ale już swoje przeszedłem w WK, więc przy kolejnych problemach na pewno bym próbował zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiem o tym, IMO nie widzę przeszkód by to dołączyć do wniosku a po odbiór pozwolenia czasowego

> zgłosić się osobiście . Na pewno nie byłoby łatwo, ale już swoje przeszedłem w WK, więc przy

> kolejnych problemach na pewno bym próbował

Jeśli furą nie trzeba jeździć, to można wszystko co trzeba złożyć i czekać na dowód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem podobną sytuację odmówili przerejestrowania bo na fakurze była adnotacja "pojazd

> uszkodzony". Nie dali na to żadnego papieru tylko na gębę. Nie chciało mi się z nimi

> dyskutować więc odpuściłem drogę oficjalną.

> Kilka dni później u innego pracownika wydziału komunukacji z tymi samymi dokumentami

> przerejestrowałem bez problemu.

Tak, wlasnie to wyglada w naszych urzedach tongue.gif

Dzieki Panowie za opinie 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Inna ścieżka - by nie słuchać mądrości pana z okienka

No wiesz ? Jak możesz podważać najświętsze słowa Pana z okienka w samym Wydziale Komunikacji ? Przecież on ma zeszyt, w którym są same święte słowa !

A czy umowa na pewno "notarialnie zrobiona" ? Bo wg niektórych tutaj obecnych będących jaśniejącą krynicą mądrości tylko taka jest ważna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sugerujesz, że podważą aktualne badania techniczne? DR nie został zabrany, więc ktoś będzie musiał

> się mocno wysilić w WK, żeby te swoje przypuszczenia przelać na papier w momencie odmowy.

> Generalnie sprawa na dwie krótkie piłki.

Podważą. Kiedyś miałem taką samą sytuację i wczytałem się w jakieś rozporządzenie ministra transportu, które reguluję tę kwestię. Nie w każdym przypadku poważnego uszkodzenia auta odbierany jest przecież dowód rejestracyjny, bo nie zawsze musi być wezwana policja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sugerujesz, że podważą aktualne badania techniczne? DR nie został zabrany, więc ktoś będzie musiał

> się mocno wysilić w WK, żeby te swoje przypuszczenia przelać na papier w momencie odmowy.

> Generalnie sprawa na dwie krótkie piłki.

Przecież DR nie musi być zabrany.

Autem mógł ktoś gdzieś przyhaczyć tak, że rozerwało drzwi wyglądają one jak konserwa otwierana tępym nożem i takimi drzwiami można zrobić krzywdę bo ma ostre krawędzie

Nie zgłosił tego faktu policji bo i po co ,a następnie sprzedał auto

I teraz przychodzi nowy właściciel i chce rejestrować auto a ma tylko drzwi uszkodzone, a skąd urzędnik ma wiedzieć jak uszkodzone one są

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież DR nie musi być zabrany.

> Autem mógł ktoś gdzieś przyhaczyć tak, że rozerwało drzwi wyglądają one jak konserwa otwierana

> tępym nożem i takimi drzwiami można zrobić krzywdę bo ma ostre krawędzie

> Nie zgłosił tego faktu policji bo i po co ,a następnie sprzedał auto

> I teraz przychodzi nowy właściciel i chce rejestrować auto a ma tylko drzwi uszkodzone, a skąd

> urzędnik ma wiedzieć jak uszkodzone one są

No tak, tylko ze tak na logike to co ma to wspolnego z WK i przerejestrowaniem hmm.gif. Przeciez jezeli cos takeigo sie stanie w juz zarejestrowanym aucie to nikt z WK nagle DR nie zabierze czy tez nie kaze jechac na kontrole.

Od tego jest Policja, aby eliminować takei pojazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak, tylko ze tak na logike to co ma to wspolnego z WK i przerejestrowaniem . Przeciez jezeli

> cos takeigo sie stanie w juz zarejestrowanym aucie to nikt z WK nagle DR nie zabierze czy tez

> nie kaze jechac na kontrole.

> Od tego jest Policja, aby eliminować takei pojazdy.

Dziwne rozumowanie. Dlaczego nie można użyć innego organu niż policja do wykluczenia z ruchu drogowego auta tworzącego zagrożenie? Nie widzę w tym nic nielogicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież DR nie musi być zabrany.

> Autem mógł ktoś gdzieś przyhaczyć tak, że rozerwało drzwi wyglądają one jak konserwa otwierana

> tępym nożem i takimi drzwiami można zrobić krzywdę bo ma ostre krawędzie

> Nie zgłosił tego faktu policji bo i po co ,a następnie sprzedał auto

> I teraz przychodzi nowy właściciel i chce rejestrować auto a ma tylko drzwi uszkodzone, a skąd

> urzędnik ma wiedzieć jak uszkodzone one są

Jeśli ten tok rozumowania się przyjmie, to w ogóle przestaną nam rejestrować auta bez kwitu z SKP wystawionego najwyżej pół godziny wcześniej. A jeśli auto jest uszkodzone, a nabywca (cwana gapa) zataił podstępnie ten fakt w umowie? Skąd urzędnik ma wiedzieć, że jest na pewno sprawne? rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Można?

Tak można, sam praktykowałem.

Paniusia powiedziała, że nie zarejestrują bo coś tam, ja na to że nie mam czasu za tym latać i dziennik podawczy. Po iluś tam dniach bardzo miły telefon, aby odebrać nowy dowód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież DR nie musi być zabrany.

> Autem mógł ktoś gdzieś przyhaczyć tak, że rozerwało drzwi wyglądają one jak konserwa otwierana

> tępym nożem i takimi drzwiami można zrobić krzywdę bo ma ostre krawędzie

> Nie zgłosił tego faktu policji bo i po co ,a następnie sprzedał auto

> I teraz przychodzi nowy właściciel i chce rejestrować auto a ma tylko drzwi uszkodzone, a skąd

> urzędnik ma wiedzieć jak uszkodzone one są

To nie są kompetencje urzędnika. Urzędnik ma zebrać papierki i na ich podstawie wydać decyzje administracyjną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziwne rozumowanie. Dlaczego nie można użyć innego organu niż policja do wykluczenia z ruchu

> drogowego auta tworzącego zagrożenie? Nie widzę w tym nic nielogicznego.

Twoje pytanie jest dziwne. Chcesz, żeby pani Krysia z okienka decydowała czy Twój pojazd nadaje się do ruchu? Na jakiej podstawie i wg jakich kryteriów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziwne rozumowanie. Dlaczego nie można użyć innego organu niż policja do wykluczenia z ruchu

> drogowego auta tworzącego zagrożenie? Nie widzę w tym nic nielogicznego.

Rownie dobrze sprawdzac mozna przy: kazdej racie leasingowej, kazdej platnosci za mandat, kazdej zmianie adresu wlasciciela pojazdu, itd tyle ze od sprawdzania stanu pojazdu jest SKP oraz policial.gif

Poza tym WK moze tylko domniemać problem tworzacy zagorzenie na podstawie papierkow a nie stwierdzac fakt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież DR nie musi być zabrany.

> Autem mógł ktoś gdzieś przyhaczyć tak, że rozerwało drzwi wyglądają one jak konserwa otwierana

> tępym nożem i takimi drzwiami można zrobić krzywdę bo ma ostre krawędzie

> Nie zgłosił tego faktu policji bo i po co ,a następnie sprzedał auto

> I teraz przychodzi nowy właściciel i chce rejestrować auto a ma tylko drzwi uszkodzone, a skąd

> urzędnik ma wiedzieć jak uszkodzone one są

Doskonale rozumiem taki przypadek, ale wytłumacz mi co ma do tego urzędnik działający na podstawie KPA i mający wydać decyzję administracyjną? Nie ma podstaw do jakiejkolwiek analizy umowy K-S oprócz sprawdzenia danych świadczących o przeniesieniu własności rejestrowanego pojazdu na składający wniosek. Nic więcej.

Jest komplet dokumentów i złożony wniosek - musi być decyzja (poza przypadkami, w których wniosek pozostawia się bez rozpoznania, jak np. brak miejsca zameldowania osoby składającej wniosek). Nie ma decyzji w miesiąc (w przypadku spraw "szczególnych" 2 miesiące) - masz podstawę do ponaglenia poprzez SKO składając zażalenie. Jeżeli to nie pomaga masz II instancję. Ja tak doszedłem aż do WSA, ale wyegzekwowałem swoje prawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.