Skocz do zawartości

No i mamy problem -mokre siedzenie z tyłu i woda w bagażniku


Elephant

Rekomendowane odpowiedzi

No i po trzech miesiącach mam pierwszy problem z Cruzem tuk.gif

Dziś wsiedliśmy w juniorem do auta i mówi że jest mokre siedzenie. Dotykam i rzeczywiście - z tyłu, całą środkowa cześć wyczuwalnie mokra i widoczna dość spora plama sick.gif Centralna cześć, nie te na których się siedzi, tylko ta środkowa pod podłokietnikiem (ta dla piątego pasażera).

Mam salon niedaleko, więc podjechaliśmy. Nie było żadnego mechanika wolnego, więc tylko konsultant z serwisu wyszedł do mnie. Wyciągnęliśmy tylne siedzenie a tam woda, wykładziny na blasze wszystko mokre. W bagażniku, we wnęce na koło zapasowe również dość sporo wody sick.gif

Umówiłem się na poniedziałek z rana do serwisu na pozostawienie auta i oględziny.

Co może być przyczyną ?? Skąd ta woda mogła się zebrać ??

W samym bagażniku mam plastikową wkładkę z rynienkami, która jest zupełnie sucha jak i wykładzina w bagażniku. Zresztą nie miało mi się nawet co wylać. Byłem niby 3-4 dni temu na większych zakupach w markecie, zgrzewka wody kupiona ale na pewno wszystko szczelne i to nie to.

Więc co ?? Od spodu ?? Jakaś nieszczelność w nadkolach ?? Dziwne że siedzenia po lewej i prawej stronie suche a tylko środek zupełnie mokry.

Jakieś sugestie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Junior nie miał np butelki/bidonu z wodą wcześniej?

Nie. Junior ma 12 lat a w aucie jest całkowity zakaz spożywania posiłków i picia wink.gif

Poza tym bagażnik - i to nie ta półka zaraz pod podłogą, ale mokro - i to wręcz chlupie - jest we wnęce na koło zapasowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Junior ma 12 lat a w aucie jest całkowity zakaz spożywania posiłków i picia

> Poza tym bagażnik - i to nie ta półka zaraz pod podłogą, ale mokro - i to wręcz chlupie - jest we

> wnęce na koło zapasowe.

Pewnie to nie to, bo bys wyczul po zapachu, ale w robocie w sluzbowce juz kilka razy sam sie "odkrecil" korek na bance z zapasowym plynem do spryskiwaczy.

Moze jednak wozisz/woziles jakas butelke w bagazniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej opcji. Mam rzeczywiście bańkę z resztkami płynu. Ale jest go może ok. 5 cm na dnie a bańka stoi w korytku w rogu bagażnika - takie plastikowe wgłębienie które są po obydwu stronach zaraz przy klapie. Więc i tam by było mokro, a nie jest.

Poza tym bym czuł intensywny zapach płynu do spryskiwacza.

Poza tym żadnych butelek. No nic, jutro jestem umówiony z rana w serwisie. Zostawię auto i zobaczymy czy coś znajdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakieś sugestie ??

Ekspertyza serwisu - woda ścieka po przewodzie od anteny CB do bagażnika icon_rolleyes.gif

Trochę dziwne, bo od 7 lat jeżdżę z anteną magnesową. Nie lało się w Astrach G, nie lało się w Ceedzie, a w Cruzie już tak.

Tym bardziej że jak wyciągnęli wszystko z bagażnika (miejsce na koło zapasowe) to okazało się że jest z 10cm wody - dobrych kilka litrów yikes.gif Przecież to musiałoby się lać strumieniem.

Ściągnąłem antenę z dachu, pojeżdżę trochę bez i będę obserwował ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ekspertyza serwisu - woda ścieka po przewodzie od anteny CB do bagażnika

Moze maja racje, a moze to metoda na spuszczenie Cie na drzewo, bo skoro to element dolozony przez Ciebie zawinil to oni sa cacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moze maja racje, a moze to metoda na spuszczenie Cie na drzewo, bo skoro to element dolozony przez

> Ciebie zawinil to oni sa cacy.

I plus zarobek za 'suszenie' - 250 zł tongue.gif

Nie mówię że nie mogło tak być, choć nigdy wcześniej nie miałem takich problemów z anteną. Będę obserwował jeżdżąc bez anteny, akurat ma padać w tym tygodniu ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I plus zarobek za 'suszenie' - 250 zł

> Nie mówię że nie mogło tak być, choć nigdy wcześniej nie miałem takich problemów z anteną. Będę

> obserwował jeżdżąc bez anteny, akurat ma padać w tym tygodniu

Powiem ci szczerze ze przy tej ilosci deszczow to mozliwe. Ja mialem podobny problem w Skodzie, ale skaplem sie duzo wczesniej.

Ulozylem inaczej kabel nie w kierunku jazdy ale od dolu klapy, uwierz ze struga potrafi zdzialac cuda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiem ci szczerze ze przy tej ilosci deszczow to mozliwe. Ja mialem podobny problem w Skodzie, ale

> skaplem sie duzo wczesniej.

W skodzie to nie trzeba CB, nie wiem jak inne, ale Fabka I slynela z tego, ze trzeba bylo uszczelniac w niej drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ekspertyza serwisu - woda ścieka po przewodzie od anteny CB do bagażnika

Tak przypuszczałem że to może być od CB.

Przerabiałem temat 2 lata temu w Lacettim, woda ściekała po kablu antenowym z boku klapy bo tam jest na stałe zamocowana. Zbiornik LPG był zalany do połowy bo jak zabezpieczali podwozie uszczelnili otwory. Zdemontowałem korki od spodu i woda zeszła a kabel przykleiłem do klapy umieszczając go pod innym kątem i przestało ciec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ekspertyza serwisu - woda ścieka po przewodzie od anteny CB do bagażnika

Zrobiłeś sobie szczelinę w uszczelce i się dziwisz przy takiej pogodzie ???

Nawet bym nie jechał do serwisu tylko zaczął od usunięcia kabla.

Nigdy w życiu nie puściłbym kabla uszczelką - wolałem zrobić sobie otwór w klapie i zamontować uchwyt na stałe.

Mam nadzieję że napiszesz, gdyby jednak temat się powtórzył pomimo usunięcia kabla, ale myślę że się nie powtórzy (chyba że uszczelka jest w tym miejscu wygnieciona - zwróć uwagę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrobiłeś sobie szczelinę w uszczelce i się dziwisz przy takiej pogodzie ???

...

> Nigdy w życiu nie puściłbym kabla uszczelką - wolałem zrobić sobie otwór w klapie i zamontować

> uchwyt na stałe.

Od 7 lat jeżdzę a anteną magnesową. Ani w Fabii, ani w trzech Astrach G (2 x GB, 1 x kombi), ani w Kia Ceedzie nie miałem takiego problemu.

Dziury i otwory można sobie robić w swoim aucie, w firmowym lub leasingowym już nie tak prosto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> Od 7 lat jeżdzę a anteną magnesową. Ani w Fabii, ani w trzech Astrach G (2 x GB, 1 x kombi), ani w

> Kia Ceedzie nie miałem takiego problemu.

> Dziury i otwory można sobie robić w swoim aucie, w firmowym lub leasingowym już nie tak prosto.

Wszystko zalezy od budowy klapy i ulozenia kabla. Tak jak ci mowilem w Fabii sluzbowej mialem tez mokra kanape, ale szybko sie zorientowalem skad jest mokra.

Deszcze pada wciaz, wiec masz szanse na szybka weryfikacje diagnozy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Deszcze pada wciaz, wiec masz szanse na szybka weryfikacje diagnozy.

Od środy zwiedziłem Małopolskę, trochę gór i Śląsk i w trakcie może góra 15 minut niewielkiego deszczu uświadczyłem zlosnik.gif A takie opady zapowiadali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od środy zwiedziłem Małopolskę, trochę gór i Śląsk i w trakcie może góra 15 minut niewielkiego

> deszczu uświadczyłem A takie opady zapowiadali.

Czyżbyś zwiedzał Polskę w poszukiwaniu deszczu, usiłując potwierdzić/obalić teorię wpływu kabla na siedzenie ??? grinser006.gifwink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyżbyś zwiedzał Polskę w poszukiwaniu deszczu, usiłując potwierdzić/obalić teorię wpływu kabla na

> siedzenie ???

No starałem się trafić na jakiś deszcz. Nie udało się rainy.gif

Ale jeszcze moment i dosuszę autko w czrnogórskich klimatach yay.gif001.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od środy zwiedziłem Małopolskę, trochę gór i Śląsk i w trakcie może góra 15 minut niewielkiego

> deszczu uświadczyłem A takie opady zapowiadali.

myjka ciśnieniowa w dłoń i zrób sobie deszcz biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> myjka ciśnieniowa w dłoń i zrób sobie deszcz

Byłem wczoraj, nawet nie o testowanie mi chodziło a o umycie po kilkudniowym jeżdżeniu.

Ale po oblukałem autko - jak na razie jest sucho. Antenę chwilowo poprowadziłem przez tylne drzwi, również po uszczelce, tam też sucho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ..... 12 dni !!!!! .....

Dokładnie w niedzielę za 4 tygodnie będę spędzał pierwszy wieczór nad Jadranem serduszka.gif

P.S. Takie mały off topic - ale nie będę już zakładał nowego wątku na turystyce. Ty chyba kiedyś opisywałeś jakąś inną drogę z Sarajewa do Czarnogóry niż przez góry w okolicach miejscowości Foca. Którędy jechałeś ?? Na Mostar czy jeszcze jest jakaś inna trasa ?? Chodzi mi o ominięcie tego ciężkiego odcinka w górach przed dojazdem do granicy BiH-MNE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty chyba kiedyś

> opisywałeś jakąś inną drogę z Sarajewa do Czarnogóry ...

Nie, to nie ja. Ja jezdżę przez Serbię.

Zapewne opisywał ją któryś z kolegów w jednym z moich wątków z poprzednich lat bo tak coś kojarzę - pewnie znajdziesz jak poszukasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie w niedzielę za 4 tygodnie będę spędzał pierwszy wieczór nad Jadranem

> P.S. Takie mały off topic - ale nie będę już zakładał nowego wątku na turystyce. Ty chyba kiedyś

> opisywałeś jakąś inną drogę z Sarajewa do Czarnogóry niż przez góry w okolicach miejscowości

> Foca. Którędy jechałeś ?? Na Mostar czy jeszcze jest jakaś inna trasa ?? Chodzi mi o ominięcie

> tego ciężkiego odcinka w górach przed dojazdem do granicy BiH-MNE.

ja jezdzilem do Ulcinji zawsze przez Chorwacje. Trasa Katowice Cieszyn Bratyslawa Gyor Sekeszhevar Zagreb i w dol az przez Dubrovnik. Spokojnie i bez problemow, ci co jezdza przez Serbie zawsze narzekali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja jezdzilem do Ulcinji zawsze przez Chorwacje. Trasa Katowice Cieszyn Bratyslawa Gyor Sekeszhevar

> Zagreb i w dol az przez Dubrovnik.

Odpada - trasa musi być przez Sarajewo - mam już tam hotel na nocleg i znowu chce tam spędzić wieczór serduszka.giffood.gif

Nie wiem kiedy tam jechałeś, ale w ubiegłym roku pojechaliśmy z MNE do Dubrownika. Po kilku godzinach stania na granicy Czarnogórsko-Chorwackiej mieliśmy dość tongue.gif

Tak samo na naszą kwaterę przyjechały 3 czy 4 samochody z Limanowej. Jechali właśnie przez Cro. Planowali być koło południa a przyjechali na 23/24 godzinę. Mówili że tragedia i na granicy i na samej autostradzie w Cro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odpada - trasa musi być przez Sarajewo - mam już tam hotel na nocleg i znowu chce tam spędzić

> wieczór

> Nie wiem kiedy tam jechałeś, ale w ubiegłym roku pojechaliśmy z MNE do Dubrownika. Po kilku

> godzinach stania na granicy Czarnogórsko-Chorwackiej mieliśmy dość

> Tak samo na naszą kwaterę przyjechały 3 czy 4 samochody z Limanowej. Jechali właśnie przez Cro.

> Planowali być koło południa a przyjechali na 23/24 godzinę. Mówili że tragedia i na granicy i

> na samej autostradzie w Cro.

ja bylem 2 lata temu. A z ta granica to jest roznie, raz jechalem bylem 5, a drugi raz chyba 50. kolega jechal przez sarajewo i tez stal na granicy serbskiej jeszcze go przetrzepali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja bylem 2 lata temu. A z ta granica to jest roznie, raz jechalem bylem 5, a drugi raz chyba 50.

> kolega jechal przez sarajewo i tez stal na granicy serbskiej jeszcze go przetrzepali

Ja jadę przez Słowację, Węgry, kawałeczek Chorwacji i BiH. Tak jechałem w ubiegłym roku i było ok, Nigdzie na granicy nie schodziło dłużej niż ok. 10 minut ok.gif

Tylko zastanawiam się nad tym przejazdem przez przejście graniczne w górach bo tam kiepska droga jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tym razem przetestuję trasę przez Reszów, Koszyce, Miszkolc, Budapeszt, .....

Ja tak zawsze właśnie jeżdżę, ruszam ze Stalowej Woli ok.gif

A od Budapesztu albo we wcześniejsze lata na Cro wzdłuż Balatonu albo ostatniego roku na Sarajewo. W tym roku również tak jadę.

> ..... Belgrad

I dalej autowozem czy na własnych kołach ?? Ja w ubiegłym roku strasznie dłuuuuugo stałem na granicy Serbia-Węgry. Trzepali tam nieźle, choć nas puścili od ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I dalej autowozem czy na własnych kołach ??

W tą stronę na kołach. Nie mam patentu na rezerwację. Wymagają załatwienia tego na 3 dni przed odjazdem i nie da się przez internet. Poza tym autovoz chodzi chyba od lipca.

piwrotem zapewne autovozem.

> Ja w ubiegłym roku strasznie dłuuuuugo stałem na

> granicy Serbia-Węgry. Trzepali tam nieźle, choć nas puścili od ręki.

Pierwszym i trzecim razem załatwiłem temat w 15 minut.

Drugim razem stałem ok. 4 godziny.

Taka loteryjka...

Nigdy mnie nie sprawdzali - widząc polskie paszporty od razu machali żeby jechać.

Wycwaniłem się i nie jem śniadania po stronie węgierskiej, lecz ciągnę do granicy. Jeśli trafi sie korek, to chociaż go wykorzystam na posiłek bez pośpiechu.

EDIT: Ale nam wątek "skręcił" :-) Może przeniesiemy się jednak na turystyczny ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.