Skocz do zawartości

tak w temacie 600-1000 na pierwsze


lefff

Rekomendowane odpowiedzi

> jakiś tekst

Doskonały przykład na to że to nie problem z pojemnością tylko z głową. Jak ktoś chce się zabić to w końcu to zrobi, i nie ważne czy zacznie od litra czy przejdzie wszystkie szczeble.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Doskonały przykład na to że to nie problem z pojemnością tylko z głową.

No niestety widze to inaczej

> Jak ktoś chce się zabić to w końcu to zrobi, i nie ważne czy zacznie od litra czy przejdzie wszystkie szczeble.

Znasz takiego kory wsiadajac na motocykl chce sie zabic ? Ja nie, z regoly kazdy jestprzekonany, jakim to nie supre jest kierowca ( Patrz RSSSS ) i jego to nie dotyczy ! A kostucha zniwo zbiera !

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze żyję! wink.gif

Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka...

Zaraz napiszę zupełnie odwrotny tekst i też go zamieszczę w internecie...

P.S. A dla tych którzy twierdzą jak kolega w tekście, a nigdy nie kupili ścigacza na pierwsze moto, to jak możecie się tak autorytatywnie wypowiadać...!? niewiem.gif

Szanujmy zdanie innych nawet jak się z nim nie zgadzamy!

Nie odwijać się nie da ale można z tym zaczekać do miejsca, które nie jest górską drogą, ruchliwym skrzyżowaniem, itp.

I żeby wypowiedź podkreślić, pozwolę sobie przytoczyć kontr argument w postaci filmu:

Nie potrzebował 1000ca... wink.gif

Temu brak supermoto też w niczym nie przeszkadza...:

20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znasz takiego kory wsiadajac na motocykl chce sie zabic ?

A wiesz że znam, znajomy po rozstaniu z kobietą wsiadł na motocykl z takim zamiarem, inny znajomy po kłótni z żoną zginał 500m przed domem wracając z pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumieliśmy się do końca, da się nie odwijać jak nie ma do tego warunków lub nie ma się jeszcze obycia na moto.

Po zakupie moto wracałem do domu parę km po lekko jeszcze mokrej nawierzchni i czy wtedy odwijałem? cfaniaczek.gif

Nie!!! Jechałem poniżej 50km/h!

Kilka dni później znalazłem się na całkowicie pustej dwupasmówce, w piękny słoneczny dzień, żywej duszy w promieniu kilometra i lekko odwinąłem (nie wiem czy było powyżej 12tys. obr.) ale nie wiem, czy takie odwijanie mieliście od początku na myśli?

Jeszcze sporo czas minie zanim przywitam się z 17 na obrotomierzu i wcale nie umniejsza mi to frajdy z jazdy.

P.S. Też jestem zdania, że mocne auto lub mocny motocykl dla świeżego kierowcy w wieku nastoletnim to zły pomysł ale od początku bronię zakupu ścigacza przez gościa po 30tce, z 14 letnim stażem za kółkiem (14 lat dynamicznej jazdy) i z dużą dozą zdrowego rozsądku (znam siebie, wy mnie nie znacie w ogóle).

W to że oszołomów, dla których motorynka potrafi być zabójcza, nie brakuje to wiem ale nie wszyscy są oszołomami i nie wszystkich należy traktować jedną miarką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znasz takiego kory wsiadajac na motocykl chce sie zabic ?

Miałem niby tu już nie pisać ale... tak - tzn. znałem.

Ja osobiście słabo, ale chłopak, z którym mulher.gif studiowała.

W piątek "pożegnał się", wsiadł na motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zrozumieliśmy się do końca, da się nie odwijać jak nie ma do tego warunków lub nie ma się

> jeszcze obycia na moto.

> Po zakupie moto wracałem do domu parę km po lekko jeszcze mokrej nawierzchni i czy wtedy odwijałem?

> Nie!!! Jechałem poniżej 50km/h!

> Kilka dni później znalazłem się na całkowicie pustej dwupasmówce, w piękny słoneczny dzień, żywej

> duszy w promieniu kilometra i lekko odwinąłem (nie wiem czy było powyżej 12tys. obr.) ale nie

> wiem, czy takie odwijanie mieliście od początku na myśli?

> Jeszcze sporo czas minie zanim przywitam się z 17 na obrotomierzu i wcale nie umniejsza mi to

> frajdy z jazdy.

> P.S. Też jestem zdania, że mocne auto lub mocny motocykl dla świeżego kierowcy w wieku nastoletnim

> to zły pomysł ale od początku bronię zakupu ścigacza przez gościa po 30tce, z 14 letnim stażem

> za kółkiem (14 lat dynamicznej jazdy) i z dużą dozą zdrowego rozsądku (znam siebie, wy mnie

> nie znacie w ogóle).

> W to że oszołomów, dla których motorynka potrafi być zabójcza, nie brakuje to wiem ale nie wszyscy

> są oszołomami i nie wszystkich należy traktować jedną miarką.

gratuluje zdanego egzaminu na kat.A! ... eee... pospieszylem sie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka dni później znalazłem się na całkowicie pustej dwupasmówce, w piękny słoneczny dzień, żywej

> duszy w promieniu kilometra i lekko odwinąłem (nie wiem czy było powyżej 12tys. obr.) ale nie

> wiem, czy takie odwijanie mieliście od początku na myśli?

no takie, jak miałem savaga to 120 nim nigdy nie poleciałem zlosnik.gif, wiało jak skurczysyn, hample słabe, zawiecha pływa - taki sprzęcik sam Ci mówi zwolnij wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no takie, jak miałem savaga to 120 nim nigdy nie poleciałem , wiało jak skurczysyn, hample słabe,

> zawiecha pływa - taki sprzęcik sam Ci mówi zwolnij

Niektórzy nie nazwaliby mojej jazdy odwijaniem bo sami nie schodzą poniżej 12tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeszcze żyję!

powiedział doświadczony kierowca, bez prawojazdy z 300 km nalotu smile.gif

> I żeby wypowiedź podkreślić, pozwolę sobie przytoczyć kontr argument w postaci filmu:

> Nie potrzebował 1000ca...

> Temu brak supermoto też w niczym nie przeszkadza...:

ale zobacz, ze oboje się tylko poobijali. prędkości rowerowe jako kontrargument do 600-1000 na pierwszy moto to żaden argument.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam 650? mam. to pasuje do artykułu

W obecnej chwili na 650 to jeżdzą kursanci na kursie na prawo jazdy kat. A grinser006.gif

IMHO nie ma tez co popadac w drugą skrajność i po zdanym egzaminie przesiadac sie w imie nauki na 125 / 250 - gwarancji ze w nieprzychylnych okolicznosciach nie zginiemy nie ma niezlaeznie od pojemnosci, a traci sie jedna z podstawowych atrybutow bezpieczenstwa aktywnego motocykla - zwinnosc i mozliwosc szybkiej ucieczki w przypadku zagrozenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale to był pierwszy motocykl?

praktycznie tak. nie licze jazd pożyczonymi.

ale podejrzewam że zrobiłem więcej km rzędową 4ką niż Ty smile.gif

> Gdyby iść literalnie to mnie ten artykuł nie dotyczy bo mam 599ccm

r6 to szejseta grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W obecnej chwili na 650 to jeżdzą kursanci na kursie na prawo jazdy kat. A

> IMHO nie ma tez co popadac w drugą skrajność i po zdanym egzaminie przesiadac sie w imie nauki na

> 125 / 250 - gwarancji ze w nieprzychylnych okolicznosciach nie zginiemy nie ma niezlaeznie od

> pojemnosci, a traci sie jedna z podstawowych atrybutow bezpieczenstwa aktywnego motocykla -

> zwinnosc i mozliwosc szybkiej ucieczki w przypadku zagrozenia.

wiem. i to bliźniakiem (następcą) mojego moto. głupi wybór ministerstwa. powinni dać jakąś rzędówkę - nie szarpie, nie zaskakuje. gladius szarpie i hamuje silnikiem jak głupi. bez sensu kursntów tym dodatkowo obciążać. rzędowe 4ki są grzeczniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pewnie nie umie tego przeboleć

oj tak. strasznie mi brakuje zakresu 12-17 tys obrotów przeciskając się miedzy autami. do tego musze siedziec wygodnie, zamiast robic sobie lanserskiego garba smile.gifclown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to zły pomysł ale od początku bronię zakupu ścigacza przez gościa po 30tce, z 14 letnim stażem

> za kółkiem (14 lat dynamicznej jazdy) i z dużą dozą zdrowego rozsądku (znam siebie, wy mnie

> nie znacie w ogóle).

14 letni staz, ale wlasnie za kolkiem samochodu, a nie kierownica motocykla. To dwie zupelnie rozne rzeczy, majace ze soba wspolne tylko przepisy drogowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyznaję się bez bicia, że ta pozycja była jednym z ważniejszych elementów podjęcia decyzji , a

> komfort i ergonomia nie były brane w ogóle pod uwagę.

a potem w miescie jakies SM 400 ccm Ciebie objedzie ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 14 letni staz, ale wlasnie za kolkiem samochodu, a nie kierownica motocykla. To dwie zupelnie rozne

> rzeczy, majace ze soba wspolne tylko przepisy drogowe.

Zapominasz o wiedzy na temat dziczy jaka panuje na drogach! To jest klucz! Wiem, czego się spodziewać, przewiduję zachowania innych, a nowi użytkownicy dróg nie mają tej umiejętności od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja nie musze przekraczac 5 krpm

Ja też, przez większość moich jazd na R6 po mieście nie przekraczam takich obrotów i mimo to bawi mnie jazda i sprawia mi przyjemność.

Nie kupiłem ścigacza, żeby jeździć szybko, ostro, slalomem między autami bo już się autem wyszalałem i mam świadomość niebezpieczeństw jakie czyhają na kierowców 2oo, po prostu chciałem go MIEĆ, jeździć w sportowej sylwetce, itp.

Nawet autem jeżdżę już wolniej niż kiedyś- taki wiek nastał wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a potem w miescie jakies SM 400 ccm Ciebie objedzie ......

I co powinienem po czymś takim zrobić? Samobójstwo będzie odpowiednią reakcją...?

I od kiedy namawiacie do wyścigów na drogach publicznych? niewiem.gif

Niech taki leci przodem i się zastanawia, czy ten na R6 się ścigał, czy może nie bo ma na to wyj...

Ostatnio miałem 2 kolegów na światłach w trochę słabszych motocyklach i nawet nie próbowali szybko startować.

Prawda jest taka, że większość nawet nie spróbuje się ścigać widząc obok siebie mocniejszą maszynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I co powinienem po czymś takim zrobić? Samobójstwo będzie odpowiednią reakcją...?

> I od kiedy namawiacie do wyścigów na drogach publicznych?

> Niech taki leci przodem i się zastanawia, czy ten na R6 się ścigał, czy może nie bo ma na to wyj...

> Ostatnio miałem 2 kolegów na światłach w trochę słabszych motocyklach i nawet nie próbowali szybko

> startować.

> Prawda jest taka, że większość nawet nie spróbuje się ścigać widząc obok siebie mocniejszą maszynę.

nie moc ale technika, SM to wariackie sprzety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapominasz o wiedzy na temat dziczy jaka panuje na drogach! To jest klucz! Wiem, czego się

> spodziewać, przewiduję zachowania innych, a nowi użytkownicy dróg nie mają tej umiejętności od

> razu.

Mhmmm.

Ostatnio jechałem (na moto) drogą, którą znam bardzo dobrze.

Jeździłem nią wielokrotnie - znam zakręty na pamięć.

Jako że instruktor w samochodzie - trochę mu się oddaliłem zlosnik.gif

I co - z lasu wyjechał jakiś DZIECIAK traktorem...

W samochodzie bym się pewnie spocił, na moto niewiele brakowało, a musiałbym portki zmieniać hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> SM to wariackie sprzety

Na razie się nie wypowiadam bo nie "byłem" w takim miejscu na obrotce, żeby to stwierdzić ale zapewne tak jest.

Co nie zmienia faktu, że można na nich jeździć bezpiecznie w sposób emerycki i że to bezpieczeństwo zmniejsza się wraz ze wzrostem pojemności bo wiadomo, że 1000c łatwiej może uciec spod tyłka nawet przy niskich obrotach bo moment jest znacznie większy.

W swoim szaleństwie zachowałem tyle rozsądku, że mam najsłabszą pojemność z SM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na razie się nie wypowiadam bo nie "byłem" w takim miejscu na obrotce, żeby to stwierdzić ale

> zapewne tak jest.

> Co nie zmienia faktu, że można na nich jeździć bezpiecznie w sposób emerycki i że to bezpieczeństwo

> zmniejsza się wraz ze wzrostem pojemności bo wiadomo, że 1000c łatwiej może uciec spod tyłka

> nawet przy niskich obrotach bo moment jest znacznie większy.

> W swoim szaleństwie zachowałem tyle rozsądku, że mam najsłabszą pojemność z SM.

chopie, SM to supermoto a nie supersport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mhmmm.

> Ostatnio jechałem (na moto) drogą, którą znam bardzo dobrze.

> Jeździłem nią wielokrotnie - znam zakręty na pamięć.

> Jako że instruktor w samochodzie - trochę mu się oddaliłem

> I co - z lasu wyjechał jakiś DZIECIAK traktorem...

> W samochodzie bym się pewnie spocił, na moto niewiele brakowało, a musiałbym portki zmieniać

Ale czy jakbyś jechał z tą samą stałą prędkością skuterem lub xj6 lub jakimś supersportem to zagrożenie stworzone przez traktorzystę byłoby różne w zależności od sprzętu, czy raczej z grubsza zbliżone?

To że coś osiąga setkę w 3 sekundy lub w 4 nie powoduje, że motocykl jest mniej lub bardziej niebezpieczny jak będziemy lecieć np. za szybko przez skrzyżowanie.

Imo i na jednym i na drugim trzeba wyobraźni i pokory, żeby dojechać do celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> P.S. Też jestem zdania, że mocne auto lub mocny motocykl dla świeżego kierowcy w wieku nastoletnim

> to zły pomysł ale od początku bronię zakupu ścigacza przez gościa po 30tce, z 14 letnim stażem

> za kółkiem (14 lat dynamicznej jazdy)

Zapomniałes dodac "i bezpiecznej". zlosnik2.gif

> i z dużą dozą zdrowego rozsądku (znam siebie, wy mnie

> nie znacie w ogóle).

Faktycznie, jeżdżenie SS bez uprawnien świadczy o duuuuzej dozie zdrowego rozsądku. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapomniałes dodac "i bezpiecznej".

Rzeczy oczywistych staram się, jak nie jest to niezbędne, nie pisać!

Mając R6 w garażu to uważam, że i tak wykazałem się jak dotąd sporą wstrzemięźliwością w jej użytkowaniu bo cały czas do mnie woła, żebym ją trochę przegonił, a jak na razie to trochę popyrkałem po okolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapominasz o wiedzy na temat dziczy jaka panuje na drogach! To jest klucz! Wiem, czego się

> spodziewać, przewiduję zachowania innych, a nowi użytkownicy dróg nie mają tej umiejętności od

> razu.

Jezdzac tyle lat samochodem wpada sie w rutyne i do tego brakuje pewnych zachowan na drodze, ktore zdobywa sie podczas jazdy na moto. Chociazby podzielnosc uwagi i ciagle rozgladanie sie, to rzeczy o ktorych czesto sie zapomina za kolkiem samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdybym jechał tam skuterkiem to miałbym 45 km/h

> Gdybym jechał swoim - pewnie byłoby z 40-50 km/h więcej (od prędkości, którą jechałem) - i nie wiem

> czy to nie byłoby już za dużo.

Mój ziomek ma Piaggio co leci 120 i takiego skuterka miałem na myśli.

Prawda jest taka, że taką prędkość jak mówisz mogłeś tam mieć na niemal każdym motocyklu i pytanie, na którym byłbyś bardziej bezpieczny od pozostałych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.