Vka grzeje w jajka

[jimbo22]

A R2,3,4 nie

tym optymistycznym akcentem chciałbym zakomunikować, że jest rano ziiiiimno.

i aż przyjemnie czasem zwolnić w korku coby ciepłe powietrze trochę jeansy podgrzało (jako że nie dorobiłem się w tym sezonie profi spodni na moto)

[pfikusny]

Ostatnio jeździłem we wtorek.

O 8 rano było tak zimno, że już przy 50 km/h przewiewało mi dżinsy (najgrubsze, ale niemotocyklowe).

Normalnie aż nogi sztywniały

[balu]

Ciuchi to podstawa a i grzane minetki

[jimbo22]

> Ostatnio jeździłem we wtorek.

> O 8 rano było tak zimno, że już przy 50 km/h przewiewało mi dżinsy (najgrubsze, ale

> niemotocyklowe).

> Normalnie aż nogi sztywniały

ja mam motocyklowe i tez już nie dają rady... czyli w okolicach 10-12 st. jest granica... coprawda na miasto i te 20 minut wystarczy, ale fakt...

[Kordek]

> A R2,3,4 nie

> tym optymistycznym akcentem chciałbym zakomunikować, że jest rano ziiiiimno.

> i aż przyjemnie czasem zwolnić w korku coby ciepłe powietrze trochę jeansy podgrzało (jako że nie

> dorobiłem się w tym sezonie profi spodni na moto)

Potwierdzam Moje R1 również grzeje nogi

[bielaPL]

dodam że R1 (a może V1?) też nie grzeje

[mugen]

> A R2,3,4 nie

Moje R4 grzeje aż miło

[andy7]

Mi jest obojetnie czy grzeje, czy tez nie, tyle, e jezeli jest zimno to zakladam texy i smigam. W Poniedzialek jadziemy z rodzina ( dwa motocykle ) na tydzien ( z Niedziela wlacznie ) w Gorki.

Tyle, ze deszcz zapowiedzieli ale dwa - trzy dni maj byc sloneczne

[Grzaniec]

> A R2,3,4 nie

> tym optymistycznym akcentem chciałbym zakomunikować, że jest rano ziiiiimno.

> i aż przyjemnie czasem zwolnić w korku coby ciepłe powietrze trochę jeansy podgrzało (jako że nie

> dorobiłem się w tym sezonie profi spodni na moto)

Mój r4 olejak jest jak piecyk - teraz to fajne, w upał niekoniecznie

[Owcen]

Dopóki nie ma mrozu, i temperatura w noc/rano nie spada poniżej 5C sezon uważam w pełni

[jimbo22]

> Dopóki nie ma mrozu, i temperatura w noc/rano nie spada poniżej 5C sezon uważam w pełni

ja też twaardy jestem. dzisiaj trzeci raz z rzędu bede jechał w deszczu... tak sie zapowiada...

martwi mnie jedno. 5 st - ok, podobnie mysle... dojdzie do momentu, że będę wracał z roboty po śniegu - a tutaj nie ma już mocnych

[Owcen]

Śnieg to zło

Zakładamy, że prognozy nie zapowiadają przy takich temperaturach ani deszczu, ani śniegu.

W zeszłym roku jechałem pod koniec listopada w marznącej mżawce koło 22:00 do Gliwic. Miałem do przejechania 40km.

Tak pospinany, zestresowany dawno nie byłem. Każde przyspieszenie, każde hamowanie to była loteria

Niskie temperatury ok, ale bez deszczu. Śnieg w ogóle nie występuje w moim słowniku motocyklowym

Aczkolwiek, na "Równice", w słoneczne, zimowe popołudnie nie mam oporów się wybrać.

Piękny widok połączony z gorącą kawką wraz z grillowanymi oscypkami z żórwainą... a dookoła śnieg i puste ławki

Miny "narciarzy" bezcenne

[Zbyszek]

pamietam jazdy zimą quadem i do pierwszego przemarznięcia to była masakra, przerwa kilka minut dojście do siebie i można było dalej godzinami, tez tak macie?

[jqr]

moje v4 bardzo grzeje przy powolnej jeździe, ale głowica tylnych cylindrów jest 3cm od klejnotów jeśli przesunę sie max do przodu na kanapie, więc nie ma co sie dziwić

[jimbo22]

> pamietam jazdy zimą quadem i do pierwszego przemarznięcia to była masakra, przerwa kilka minut

> dojście do siebie i można było dalej godzinami, tez tak macie?

nie ja wtedy zdejmuje narty i siadam na gluhwine

[michalkl1]

Oj grzeją V-ki grzeją

W lato na VFR jeździłem często w klapkach, krótkich spodenkach i podkoszulce(bo tak lubię) i na światłach dosłownie parzyło mi nogi.

[Sperber]

> Oj grzeją V-ki grzeją

> W lato na VFR jeździłem często w klapkach, krótkich spodenkach i podkoszulce(bo tak lubię) i na

> światłach dosłownie parzyło mi nogi.

W klapkach? Byś chociaż sandała zapodał