Skocz do zawartości

Jak mam wywróżyć kto ma pierwszeństwo?


kravitz

Rekomendowane odpowiedzi

Przykład drogi to ulica Baśniowa w Warszawie, ale takich "skrzyżowań" jest wiele w Warszawie i pewnie całej Polsce.

Jadę sobie tą baśniową i dojeżdżam do skrzyżowania jak na obrazku

Skrzyżowanie

287315577-a.jpg

Ta droga przecinająca Baśniową, to w istocie droga wewnętrzna i strefa zamieszkania.

287315577-a1.jpg

No i tak. Samochody wyjeżdżające z tej drogi ustępują pierwszeństwa jadącym ulicą Baśniową. To opis rzeczywistości.

Skąd kierowca na Baśniowej ma wiedzieć że ma pierwszeństwo? Nie ma znaku, to stoi i czeka, bo ten z prawej ma pierwszeństwo icon_rolleyes.gif (zakładam, że wyjeżdża auto z prawej). Nie ma obowiązku obserwować znaków na drodze poprzecznej.

Czy to tak ma być, czy czegoś tam brakuje? icon_rolleyes.gif

post-7124-14352522336819_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ta droga przecinająca Baśniową, to w istocie droga wewnętrzna i strefa zamieszkania.

Jak droga wewnętrzna, to nie ma skrzyżowania. Ciesz się, że droga wewnętrzna jest oznaczona chociaż z jednej strony.

Niedawno zakładałem podobny temat. Skąd ci biedni ludzie mają wiedzieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak droga wewnętrzna, to nie ma skrzyżowania.

Tyle że ja o tym nie wiem że to droga wewnętrzna, jak dojeżdżam do takiego skrzyżowania.

Można się przejść po tej mapce i żadnego znaku nie ma. Jest tylko przy wjeździe na tą drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przykład drogi to ulica Baśniowa w Warszawie, ale takich "skrzyżowań" jest wiele w Warszawie i

> pewnie całej Polsce.

Nie ma znaku, nie ma skrzyżowania. To, że z prawej strony jest asfalt, nie znaczy o skrzyżowaniu. Np wiele firm ma asfaltowe wyjazdy i jeżeli nie znasz okolicy, to wątpię żebyś każdy taki wjazd rozpatrywał jako skrzyżowanie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma znaku, nie ma skrzyżowania. To, że z prawej strony jest asfalt, nie znaczy o skrzyżowaniu.

> Np wiele firm ma asfaltowe wyjazdy i jeżeli nie znasz okolicy, to wątpię żebyś każdy taki

> wjazd rozpatrywał jako skrzyżowanie

Dosyć ciekawa teoria zlosnik.gif

Jest w Warszawie kilka takich rejonów, że każde skrzyżowanie jest bez znaku, a więc reguła prawej strony.

Dzwonów jest tak sporo i chyba już wiem dlaczego zlosnik.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znaki drogowe na wielu skrzyżowaniach są ustawione tak, że tylko na drodze podporządkowanej jest

> znak "Ustąp pierwszeństwa przejazdu" i niestety dopiero spojrzenie na znak stojący na bocznej

> drodze potwierdza, że jadę drogą z pierwszeństwem.

Dokładnie tak.

Tutaj przykład oslabiony.gif

I jest to w rejonie gdzie akurat jest prawie każde skrzyżowanie równorzędne, więc znaku nie ma. no.gif

Ale to akurat nie jest równorzędne. Niestety wiedzą o tym tylko Ci na podporządkowanej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma znaku, nie ma skrzyżowania. To, że z prawej strony jest asfalt, nie znaczy o skrzyżowaniu.

> Np wiele firm ma asfaltowe wyjazdy i jeżeli nie znasz okolicy, to wątpię żebyś każdy taki

> wjazd rozpatrywał jako skrzyżowanie

Rozbawiłeś mnie tym stwierdzeniem do łez... Nie bierz tego do siebie, tylko zastanów się jak jest zdefiniowane w PoRD skrzyżowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skąd kierowca na Baśniowej ma wiedzieć że ma pierwszeństwo?

Z fusów. Serio. Bo możliwe są różne przypadki, wszystkie nieoznaczone w ten sam sposób:

- drogi równorzędne

- z drogą podporządkowaną

- z drogą wewnętrzną/wyjazd z obiektu itd.

- z drogą gruntową

> Czy to tak ma być, czy czegoś tam brakuje?

Brakuje jednolitej koncepcji oznaczania skrzyżowań w PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z fusów. Serio. Bo możliwe są różne przypadki, wszystkie nieoznaczone w ten sam sposób:

> - drogi równorzędne

> - z drogą podporządkowaną

> - z drogą wewnętrzną/wyjazd z obiektu itd.

> - z drogą gruntową

> Brakuje jednolitej koncepcji oznaczania skrzyżowań w PL.

No ale gdzie jest problem - na Street View widac wyraznie, ze jak dojedziesz do skrzyzowania, to rzut oka w lewo i w prawo, i juz wiadomo, ze tam sa drogi wewnetrzne, znaczy nie trzeba ustepowac!

Ludzie narzekaja ze w PL jest za duzo znakow, i maja racje, a wy byscie jeszcze chcieli przed kazdym wyjazdem z posesji znak stawiac.

IMHO oznakowanie jest jednoznaczne, a ze ew trzeba zwolnic dojezdzajac do skrzyzowania - moze to i lepiej, w ten sposob mozna wymusic zeby ludzie nie zasuwali tam 80 kmh!

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale gdzie jest problem - na Street View widac wyraznie, ze jak dojedziesz do skrzyzowania, to

> rzut oka w lewo i w prawo, i juz wiadomo, ze tam sa drogi wewnetrzne, znaczy nie trzeba

> ustepowac!

> Ludzie narzekaja ze w PL jest za duzo znakow, i maja racje, a wy byscie jeszcze chcieli przed

> kazdym wyjazdem z posesji znak stawiac.

> IMHO oznakowanie jest jednoznaczne, a ze ew trzeba zwolnic dojezdzajac do skrzyzowania - moze to i

> lepiej, w ten sposob mozna wymusic zeby ludzie nie zasuwali tam 80 kmh!

> Pzdr

Nie. Wystarczy w każdym miejscu, w którym musisz ustąpić pierwszeństwa: skrzyżowanie z drogą równorzędną oraz z drogą z pierwszeństwem.

Reszta sytuacji może wtedy pozostać bez znaków pionowych.

Dodaj do tego znaki poziome i może być czytelnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Wystarczy w każdym miejscu, w którym musisz ustąpić pierwszeństwa: skrzyżowanie z drogą

> równorzędną oraz z drogą z pierwszeństwem.

> Reszta sytuacji może wtedy pozostać bez znaków.

Kiedys uczyli ze jak nie ma znaku to najpierw zaloz ze jest rownorzedne, zwolnij i jak zobaczysz na poprzecznej kielnie, stop albo np jak w w/w przykladzie droge wewnetrzna, to wolna jazda (zreszta jest jakis powod dlaczego kilenia i stop maja inny ksztalt). Ale teraz kazdemu sie spieszy, wiec chce miec jak najwiecej znakow, zeby w razie dzwona byla dupokrytka!

Nie chce generalizowac, analizuje tylko przyklad z gory - gdyby to bylo w DE to juz na wjezdzie w Basniowa stala by Strefa 30, a potem zadne znaki, drogi wew itp tylko same rownorzedne, zeby wymusic wolna jazde. Przeciez to jest ulica osiedlowa.

W DE znak o skrzyzowaniu ronorzednym stawiaja zazwyczaj tylko gdy ulicy dochodzacej z prawej nie widac (plot, zywoplot itp).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Wystarczy w każdym miejscu, w którym musisz ustąpić pierwszeństwa: skrzyżowanie z drogą

> równorzędną oraz z drogą z pierwszeństwem.

W tym wątku mowa o miejscu, gdzie nie ma skrzyżowania. I rozumiem, że włączający się do ruchu ma znak "koniec strefy ruchu" czy "koniec drogi wewnętrznej". A problemem jest to, że jadący drogą publiczną nie wie, że nadjeżdżający z boku włączają się do ruchu i ustąpią mu.

To ma być oznakowany jednak każdy wyjazd z posesji czy przecięcie z drogą wewnętrzną czy gruntową?

Moim zdaniem zasada powinna być taka - nie ma znaku, to ustąp temu z prawej strony poruszającemu się drogą (niezależnie od tego, czy publiczną, czy wewnętrzną, bo bywają wewnętrzne nieoznakowane). A to wymaga tylko zmiany definicji skrzyżowania - że przecięcie z drogą wewnętrzną też jest skrzyżowaniem. A jak komuś w danym miejscu taka organizacja nie pasuje - to trzeba postawić kielnie/stop i droga z pierwszeństwem i finał.

Pół biedy, jak ktoś musiał zwolnić/zatrzymać się, bo nie widział, że ta droga z boku jest wewnętrzna.

Tak, jak jest teraz, to może ktoś się zdziwić w sądzie, jak spowoduje wypadek będąc wg wszelkich objawów na pierwszeństwie (skrzyżowanie bez żadnych znaków - więc był pewien, że ten z lewej mu ustąpi), a druga strona wyciągnie sądzie dokumenty z rejestru gruntów, że ten co mu się zdawało, że był na pierwszeństwie jechał drogą niepubliczną a zatem włączał się do ruchu, więc on był sprawcą śmiertelnego wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czasami w zimie znaki sa tak osniezone, ze nie widac co na nich jest namalowane.

> w przypadku tych 2 znakow nie musi byc widac dokladnie.

Zima to jeden powod, ale drugim jest, zeby byly jednoznaczne rowniez dla tych co na glownej drodze i np juz zdazyli zapomniec czy maja pierwszenstwo wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.