Skocz do zawartości

patent na szron i parowanie??


todamian

Rekomendowane odpowiedzi

> Myślisz, że dla szkła temperatura 0 stopni ma jakiekolwiek szczególne znaczenie?

> Nie ma. Nie zachodzi w szkle w tym zakresie temperatur żadna przemiana fazowa ani strukturalna,

> która by miała wpływ na wytrzymałość mechaniczną.

A rozszerzalność termiczna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taka sama w tym zakresie temp.

> To nie woda, która ma różną rozszerzalność termiczną w różnych temperaturach.

Nie wiem.. odnoszę się do tego przykładu ze szklanką. W mojej pamięci mam badziewiarskie peerelowskie szklanki, które pękały same z siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem.. odnoszę się do tego przykładu ze szklanką. W mojej pamięci mam badziewiarskie

> peerelowskie szklanki, które pękały same z siebie

Też je pamiętam - one nawet nie były równe, tylko pofalowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znaczenie ma w zasadzie różnica temperatur.

> Mimo wszystko ja nie będę eksperymentował

Jasne - twoja bryka, ty skrobiesz smile.gif

Tak samo nikt nie zmusi do nalania syntetyka po mineralnym lub zmieszania niebieskiego płynu w chłodnicy z różowym lub zielonym.

A dolewka innego typu oleju do silnika to już hardcore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne - twoja bryka, ty skrobiesz

Tak jest zlosnik.gif

Z dwojga złego wolę, żeby powstała rysa niż pęknięcie.

W tym sezonie zacząłem używać skrobaczki z mosiężnym ostrzem i jak na razie jestem bardzo zadowolony zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> znakomity patent

> za taką głupotę najczęściej płaci się pękniętą szybą

pękła Tobie kiedykolwiek szyba po czymś takim???

stosuje tą metodę od przeszło 10 lat, i nawet w maluchu szyba nie pękła, testowane nawet poniżej 20 stopni

dodatkowo nie ma potrzeby na wiadro, wystarczy 2 litrowy PET po napoju z gorąca woda z kranu i polewać szybę spokojnym strumieniem. Za jednym zamachem pozbywamy sie szronu i pary bo szyba się nagrzewa.

Jedynym minusem jest dobry płyn do szyb w zbiorniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkajac w Irlandii zauwazylem ze WSZYSCY sasiedzi tak robili, szyba zmarznieta, oni czajniczek i wrzatkiem jechali (serio, nie zadne 40-50 stopni, normalny wrzatek) po zamarznietych szybach...

Na poczatku tez sie pukalem w glowe ale obserwowalem i nic nikomu sie nie dzialo, wiec sprobowalem sam... smile.gif

Od tego czasu juz nie skrobalem, szyba nie pekla (mialem nawet odpryski i nic sie nie dzialo z nimi), czysta, ogrzana tez na tyle ze nie parowala od srodka. Plusy sa jeszczce takie: nie uzywasz chemii to rozpuszczania lodu wiec nie nadszarpniesz lakieru / srodowiska, nie skrobiesz wiec nie porysujesz szyby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pękła Tobie kiedykolwiek szyba po czymś takim???

mnie nie bo nie stosuje tej metody po tym jak mój sąsiad rano przy ok -10 wylał wode na szybkę po czym słychać było tylko delikatny trzask. Jego auto miało ok 6 miesięcy (suzuki o ile ma to jakieś znaczenie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka z drżeniem serca patrzyła jak jej odmrażam szyby w nowej Elantrze, nic nie pękło.

W Sprinterze nowym oraz starym T4 miałem pęknięte od uderzenia szyby, obie od krawędzi po kilkanaście cm i pęknięcie nie było na wiosne większe niż na jesieni.

Wrzatek stosuje rzadko, przeważnie 60-70 stopni tyle co z kranu. A sąsiad w Suzuki mógł miec źle wstawiona fabrycznie że dotykała gdzies do nadwozia, lub stuknął czajnikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.