Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

> Nie ma się z czego smiać, bo podobne kampery były nawet robione na C15

> http://www.donedeal.ie/campers-for-sale/citroen-romahome-camper/5871185

moim zdaniem trzeba być strasznym desperatem i mieć parcie na kampera żeby jeździć taką C15 lub polonezem.

To przecież śmiech na całe pole jak ktoś takim wynalazkiem podjedzie hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moim zdaniem trzeba być strasznym desperatem i mieć parcie na kampera żeby jeździć taką C15 lub

> polonezem.

> To przecież śmiech na całe pole jak ktoś takim wynalazkiem podjedzie

Dla niektórych jest obojętne, czym jeżdżą, aby jeździć. Ma to sens, jeśli masz duszę wędrowca.

Nie wiem, jak to wygląda w Polsce, a tu, gdybym tutaj do dostawczaka niezarejestrowanego jako kamper wrzucił łóżka, sraczyk itp oraz zacząłbym nim zwiedzać, to wtedy ubezpieczenie może mi posłużyć za papier toaletowy. W razie draki zostaję z niczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moim zdaniem trzeba być strasznym desperatem i mieć parcie na kampera żeby jeździć taką C15 lub

> polonezem.

> To przecież śmiech na całe pole jak ktoś takim wynalazkiem podjedzie

Wstyd przed Ryśkiem? Bo jak ktoś jest normalny to zaciekawi go taki projekt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla niektórych jest obojętne, czym jeżdżą, aby jeździć. Ma to sens, jeśli masz duszę wędrowca.

bo to ma sens ok.gif

w tym roku spotkałem gościa ze starym mercedesem , chyba 607 albo jakiś taki - kupiony za 1000 euro, włożone drugie tyle w mechanikę i wyposażenie "kempingowe" za 200 euro - spanie zrobione z desek (prawdziwa prycza piętrowa) i dwa łóżeczka dziecięce turystyczne , do tego kibelek chemiczny i dwie szafki kuchenne , ze firaneczką szafa i gotowe - gościu z żoną i dwójką dzieciaków zjeździł europę dwa razy w ciągu dwóch lat

bo ważne jest że się chce - to środki do realizacji celu się znajdą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo to ma sens

> w tym roku spotkałem gościa ze starym mercedesem , chyba 607 albo jakiś taki - kupiony za 1000

> euro, włożone drugie tyle w mechanikę i wyposażenie "kempingowe" za 200 euro - spanie zrobione

> z desek (prawdziwa prycza piętrowa) i dwa łóżeczka dziecięce turystyczne , do tego kibelek

> chemiczny i dwie szafki kuchenne , ze firaneczką szafa i gotowe - gościu z żoną i dwójką

> dzieciaków zjeździł europę dwa razy w ciągu dwóch lat

> bo ważne jest że się chce - to środki do realizacji celu się znajdą

Wiedzialem, ze sie odezwiesz smile.gif

Zwiedziles juz troche, widziales rozne kampery. Zarowno fabryczne jak i samorobki. Wlasnie ciekawe, jak to wyglada w innych krajach UE, jesli chodzi o ubezpieczenie. Jak wspomnialem wyzej - nie jest problem wsadzic lozko i kuchenke. Problem jest legalnie sie tym poruszac.

Nie wiesz moze, jak to wyglada w kwestii formalnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moim zdaniem trzeba być strasznym desperatem i mieć parcie na kampera żeby jeździć taką C15 lub

> polonezem.

> To przecież śmiech na całe pole jak ktoś takim wynalazkiem podjedzie

Widać, że znasz się jak żaba na deskorolce hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo nie ma to jak na urlopie wymęczyć w drodze autem bez klimy albo wspomagania.

> Z maksymalną predkością 80

Człowieku ja w tym roku zjechałem całą wyspę Olandię bez klimy, jeździłem 70km/h i spałem na tyle mojego 15 letniego vana. Żona zadowolona po powrocie stwierdziła bez wahania że to były wakacje życia. Jakby ktoś miał wąptliwości to była już w hotelach all inclusive w Tunezji itd a ja byłem na 3 kontynentach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Człowieku ja w tym roku zjechałem całą wyspę Olandię bez klimy, jeździłem 70km/h i spałem na tyle

> mojego 15 letniego vana. Żona zadowolona po powrocie stwierdziła bez wahania że to były

> wakacje życia. Jakby ktoś miał wąptliwości to była już w hotelach all inclusive w Tunezji itd

> a ja byłem na 3 kontynentach.

A ja jadę w tym roku do rumuni i bugari i będę z zona 2 tygodnie spać w namiocie na dachu naszego subaru

panic.gif

Mimo że stać nas na wyjazd że znajomymi na all.... do hotelu 5* na cypr screwy.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja jadę w tym roku do rumuni i bugari i będę z zona 2 tygodnie spać w namiocie na dachu naszego

> subaru

> Mimo że stać nas na wyjazd że znajomymi na all.... do hotelu 5* na cypr

I super, najlepsza forma wakacji jak dla mnie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Człowieku ja w tym roku zjechałem całą wyspę Olandię bez klimy, jeździłem 70km/h i spałem na tyle

> mojego 15 letniego vana. Żona zadowolona po powrocie stwierdziła bez wahania że to były

> wakacje życia. Jakby ktoś miał wąptliwości to była już w hotelach all inclusive w Tunezji itd

> a ja byłem na 3 kontynentach.

popieram

ja tak w zeszłym roku zwiedziłem mazury- tez spałęm w busie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moim zdaniem trzeba być strasznym desperatem i mieć parcie na kampera żeby jeździć taką C15 lub

> polonezem.

> To przecież śmiech na całe pole jak ktoś takim wynalazkiem podjedzie

Masz rację - najlepsze są stare transity. Dobre, bo niepolskie. icon_rolleyes.gif

Osobiście wolałbym nysę albo żuka, ale ciężko znaleźć, a ceny są z kosmosu.

PS. Nikt nigdy nie namówi mnie na wyjazd C15. Wtajemniczeni wiedzą, dlaczego boje_sie.gif

PPS. Dla równowagi i wbrew autokącikowemu snobizmowi napiszę, że nie byłem nigdy za naszą zachodnią granicą. Ogólnie najdalej byłem w Austrii w 1995 i w Petersburgu w 1991 r. - i dobrze mi z tym. smile.gif

Dziękuję za uwagę. IThankYou.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Człowieku ja w tym roku zjechałem całą wyspę Olandię bez klimy, jeździłem 70km/h i spałem na tyle

> mojego 15 letniego vana. Żona zadowolona po powrocie stwierdziła bez wahania że to były

> wakacje życia. Jakby ktoś miał wąptliwości to była już w hotelach all inclusive w Tunezji itd

> a ja byłem na 3 kontynentach.

Przebijam 39 dni 32 kraje w Tico (z tego pewnie około 30 noclegów w tymże przybytku) grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote:

ZACHOWANY W ORYGINALE


Kurka, po co pisać takie rzeczy? frown.gif

Jeszcze na bezczela zdjęcie z podniesioną maską zrobione, a tam nie dość, że komora silnika zielona, to jeszcze maska bordowa. A kabina z zewnątrz biała. Dobry oryginał! hehe.gif Pewnie owe prototypy z rozbitków składali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiedzialem, ze sie odezwiesz

> Zwiedziles juz troche, widziales rozne kampery. Zarowno fabryczne jak i samorobki. Wlasnie ciekawe,

> jak to wyglada w innych krajach UE, jesli chodzi o ubezpieczenie. Jak wspomnialem wyzej - nie

> jest problem wsadzic lozko i kuchenke. Problem jest legalnie sie tym poruszac.

> Nie wiesz moze, jak to wyglada w kwestii formalnej?

nie pytałem jak wygląda legalizacja przeróbek , ale chyba jakoś da radę skoro ludzie jeżdzą różnymi samoróbkami nie tylko Niemcy ale szwajcarzy czy francuzi

ostatnio w Lyonie spotkałem polaka który mieszkał w blaszaku przez cały rok - nocuje gdzieś w mieście , pracuje normalnie na etacie , ale nie chciał wynajmować mieszkania więc wybrał blaszankę , do pracy jeździ codziennie a po pracy jest wolny jak ptak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo nie ma to jak na urlopie wymęczyć w drodze autem bez klimy albo wspomagania.

> Z maksymalną predkością 80

W swoim dostawczaku, ktorego bede przerabial na kampera, tez nie mam klimy. Ale sie tym nie przejmuje. Uchyle bardziej okna wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie pytałem jak wygląda legalizacja przeróbek , ale chyba jakoś da radę skoro ludzie jeżdzą różnymi

> samoróbkami nie tylko Niemcy ale szwajcarzy czy francuzi

Moze jada na zasadzie "a co by mialo sie stac" ?

> ostatnio w Lyonie spotkałem polaka który mieszkał w blaszaku przez cały rok - nocuje gdzieś w

> mieście , pracuje normalnie na etacie , ale nie chciał wynajmować mieszkania więc wybrał

> blaszankę , do pracy jeździ codziennie a po pracy jest wolny jak ptak

Tez metoda. Ale co np. z korespondencja? Skoro pracuje gdzies tam, pewnie placi podatki i czasem pewnie ktos mu jakis list wysle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moze jada na zasadzie "a co by mialo sie stac" ?

znając niemców i CH to by się posrali przed wyjazdem jakby coś było nie tak hehe.gif

> Tez metoda. Ale co np. z korespondencja? Skoro pracuje gdzies tam, pewnie placi podatki i czasem

> pewnie ktos mu jakis list wysle?

a tego to nie wiem , może u kogoś ma "skrzynkę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo nie ma to jak na urlopie wymęczyć w drodze autem bez klimy albo wspomagania.

> Z maksymalną predkością 80

Wiesz...Camperem 200 km/h z reguły się nie lata, nawet na autostradzie rotfl.gif To już taki styl jest, i albo się go rozumie, albo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tez metoda. Ale co np. z korespondencja? Skoro pracuje gdzies tam, pewnie placi podatki i czasem

> pewnie ktos mu jakis list wysle?

ja po przyjezdzie do UK pierwsze 2 miesiace mieszkalem w campingu mojego pracodawcy[byl poslizg przy kupnie mieszkania].listy do mnie byly na adres miejsca pracy z dopiskiem bodajze "goscinnie" czy cos podobnego .wiec to nie jest problem ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz...Camperem 200 km/h z reguły się nie lata, nawet na autostradzie To już taki styl jest, i

> albo się go rozumie, albo nie.

Powiem Ci, że byłem bliski zakupu Mazdy Bongo z rozkładanym dachem. Na plus było wyposażenie - miała niemal wszystko. Minusem był jej rozmiar. Strasznie klaustrofobicznie w środku.

Fajny był tam napęd - 4x4, turbodiesel 2.4 160KM zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie nie wytrzymało i się rozleciało

Wprost przeciwnie, pod wpływem zbliżającego się przeglądu i konieczności zakupu nowej butli do gazu po upływie 10 lat ważności (w sumie 500zł) sprzedałem, teraz trochę żałuję, bo jeździło za darmo praktycznie i się raczej nie psuło, a jeździło jeszcze co najmniej jakiś czas, bo dostałem ostatnio wezwanie do opłaty za jego niewłaściwe parkowanie przez nowego właściciela (nie zgłosiłem sprzedaży, to przyszło do mnie)

> Też bym poczytał!

Może w końcu napiszę na turystyce coś niebawem, prawdę mówiąc wiele wspomnień się już zatarło i nawet jak oglądam zdjęcia to nie zawsze dokładnie kojarzę jaki to kraj, ale może w przypływie natchnienia coś spłodzę niebawem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> To przecież śmiech na całe pole jak ktoś takim wynalazkiem podjedzie

Są tacy co się lansują w nówka sztukach i tacy co "dziadkami" przetaczają się przez całą europę.

Kilka dni temu w na plaży w okolicach Tarify w Hiszpanii z +/- 50 aut napewno miała conajmniej połowa miała kilkanaście lat, a wiele nawet po 20 i 30, pełno merdecesów kaczek, T2, LT pierwszej generacji. Nawet Robur przerobiony na kampera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.