Skocz do zawartości

zmiana auta z nowszego... + i -


Muzyk007

Rekomendowane odpowiedzi

> e tam

> plus tych aut jest taki, że jakby ci ktoś przerysował to średnio szkoda...

> rozpadnie się - złom i kolejne za 5tysi

> albo jak Ty komuś przyrysujesz... ktoś Ci rozbije pod blokiem... no cóż... bywa..

> a takie 5 letnie?

> bierzesz kredyt... auto ktoś Ci podpali i co?

> auta ni ma kredyt jest

O to to ! old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> słyszał..

> ale to kolejne koszta.

> Zrsztą spójrz na dwa i trzy posty wyżej

Nie dostaniesz kredytu jeśli nie ubezpieczysz. Więc nie ma problemu. Chyba że kredyt gotówkowy, ale to bez sensu bo niekorzystnie wychodzi finansowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 12-letnie to chyba calkiem sredni wiek

Żartujesz chyba... hmm.gif

Nie raz i nie dwa tu czytałem, że 10. letnie auto to padlina, trup i strucel z ulepem w jednym... grinser006.gif

Mam nadzieję, że autorzy takich generalizujących stwierdzeń pisali z własnego doświadczenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dostaniesz kredytu jeśli nie ubezpieczysz. Więc nie ma problemu.

tu okej ok.gif

> Chyba że kredyt gotówkowy, ale

> to bez sensu bo niekorzystnie wychodzi finansowo.

i są tacy co taki kredyt biorą ok.gif

jak wykupią AC to okej... al są sytuację, gdzie na AC zabrakło... i przez okres kredytowania nie śpi się.

w PL takie postaw się, a zastaw się niestety dostrzgam ok.gif

o późniejszych naprawach typu "na drut" nie wspomnę ok.gif

wolę jednak jeździć starociem i spać spokojnie ok.gif

ukradną, rozbiją, spalą... no drudno 3 pensje i będzie drugi ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tu okej

> i są tacy co taki kredyt biorą

> jak wykupią AC to okej... al są sytuację, gdzie na AC zabrakło... i przez okres kredytowania nie

> śpi się.

> w PL takie postaw się, a zastaw się niestety dostrzgam

> o późniejszych naprawach typu "na drut" nie wspomnę

> wolę jednak jeździć starociem i spać spokojnie

> ukradną, rozbiją, spalą... no drudno 3 pensje i będzie drugi

Znam takich, co dzieciom zębów nie leczą, ale auto na kredyt jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żartujesz chyba...

> Nie raz i nie dwa tu czytałem, że 10. letnie auto to padlina, trup i strucel z ulepem w jednym...

> Mam nadzieję, że autorzy takich generalizujących stwierdzeń pisali z własnego doświadczenia...

można zrobić ankietę ok.gif

"rok produkcji Twojego auta" zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie do wiary. Ludzie się biją o zajeżdżone, dwudziestoletnie padło z beznadziejnym silnikiem.

A co w tym dziwnego? Jakbyś dał info o takim aucie paru cierpiarzom to by mogło dojść do mordobicia przy licytacji. Na cierpiarskie auto nadaje sie jak znalazł. Pali tyle co nic, pojedzie na oranżadzie, zrobi z milion kilometrów, naprawi to byle kowal za półdarmo. Czego cierp może chcieć wiecej od taryfy?

> Wy tak na poważnie, czy tylko ja tu nie rozumiem dowcipu?

Skoro uważasz takie auto za padło to rzeczywiście nic nie rozumiesz. Padłem mógłby być taki pasek po milionie kilometrów. Nie ma co porównywać obecnych klekotów na CR czy innych pompowtryskach do IMHO najlepszego klekota w historii czyli nieśmiertelnego 1.9 TDi 90KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co w tym dziwnego? Jakbyś dał info o takim aucie paru cierpiarzom to by mogło dojść do

> mordobicia przy licytacji. Na cierpiarskie auto nadaje sie jak znalazł. Pali tyle co nic,

> pojedzie na oranżadzie, zrobi z milion kilometrów, naprawi to byle kowal za półdarmo. Czego

> cierp może chcieć wiecej od taryfy?

No nie wiem, ja jako klient nie wsiadłbym do taryfy będącej dwudziestoletnim gratem. Jeszcze mi życie miłe.

niewiem.gif

> Skoro uważasz takie auto za padło to rzeczywiście nic nie rozumiesz. Padłem mógłby być taki pasek

> po milionie kilometrów.

A Ty wierzysz, że on ma 250kkm przebiegu? hahaha.gif

> Nie ma co porównywać obecnych klekotów na CR czy innych pompowtryskach

> do IMHO najlepszego klekota w historii czyli nieśmiertelnego 1.9 TDi 90KM.

To samo powiedzą o dzisiejszych klekotach za 20 lat.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> są....I to być może więcej, niż u nas.

> Tyle, że np. u wroga za Odrą średnia wieku aut wynosi około 9 lat, u nas 14. No to siłą rzeczy

> 20latków jest mniej tam.

Wg AK, to DE zarabia sie 4 razy wiecej niz u nas i wszyscy zmieniaja na nowki co 3 lata hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wg AK, to DE zarabia sie 4 razy wiecej niz u nas i wszyscy zmieniaja na nowki co 3 lata

a jest u nich pensja minimalna taka jak u nas, 300E?

Poza tym trochę to ślepy zaułek oceniać dobrobyt w danym kraju na podstawie ilości sprzedawanych nowych aut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No nie wiem, ja jako klient nie wsiadłbym do taryfy będącej dwudziestoletnim gratem. Jeszcze mi

> życie miłe.

Ok ale pozostałych 99 klientów wsiądzie wiec cierpiarz moze klientów Twojego pokroju wysłać na drzewo. Jemu i tak sie opłaca.

> A Ty wierzysz, że on ma 250kkm przebiegu?

Tu nie chodzi o moją wiarę. Zakładam że autor wątku zna lepiej to auto i przbieg jest jednym z istotnych argumentów. Inaczej zamiana Punciaka na Paska nie na sensu.

> To samo powiedzą o dzisiejszych klekotach za 20 lat.

I co z tego? Nie piszemy o tym co będzie za 20 lat tylko o tym co jest teraz. Ten silnik to bardzo udana jednostka i nie ma co do tego wątpliwości. Nawet 20 letnia będzie generować mniejsze koszty niż obecne diesla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tu nie chodzi o moją wiarę. Zakładam że autor wątku zna lepiej to auto i przbieg jest jednym z

> istotnych argumentów. Inaczej zamiana Punciaka na Paska nie na sensu.

> I co z tego? Nie piszemy o tym co będzie za 20 lat tylko o tym co jest teraz. Ten silnik to bardzo

> udana jednostka i nie ma co do tego wątpliwości. Nawet 20 letnia będzie generować mniejsze

> koszty niż obecne diesla.

ale autor napisał, że obecny właściciel ma to B4 od lat 8. Samochód ma 20.

Więc poprzednika/ów nie zna i co za tym idzie przebieg samochodu jest w tym przypadku dobrym dowcipem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok ale pozostałych 99 klientów wsiądzie wiec cierpiarz moze klientów Twojego pokroju wysłać na

> drzewo. Jemu i tak sie opłaca.

Z taksówek korzystam na trasach lotniska-hotele-lotniska. I nie widuję tam dwudziestoletnich aut. Wszystkie w miarę nowe i nietanie.

> Tu nie chodzi o moją wiarę. Zakładam że autor wątku zna lepiej to auto i przbieg jest jednym z

> istotnych argumentów. Inaczej zamiana Punciaka na Paska nie na sensu.

Zna ostatniego właściciela. To trochę mało, zważywszy że użytkuje on to auto mniej niż połowę jego życia.

> I co z tego? Nie piszemy o tym co będzie za 20 lat tylko o tym co jest teraz. Ten silnik to bardzo

> udana jednostka i nie ma co do tego wątpliwości. Nawet 20 letnia będzie generować mniejsze

> koszty niż obecne diesla.

Nie wiem, mój poprzedni diesel na dystansie 200kkm wygenerował koszty oleju, filtrów i paska rozrządu. Mój obecny na dystansie 150kkm tak samo. Chyba niełatwo tamtemu będzie sprostać.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale autor napisał, że obecny właściciel ma to B4 od lat 8. Samochód ma 20.

> Więc poprzednika/ów nie zna i co za tym idzie przebieg samochodu jest w tym przypadku dobrym

> dowcipem

Nie panikuj. Kto w przypadku takiego auta patrzy na przebieg?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie szokujące. Mimo wszystko wolę ładować kasę w zdrowie dzieci niż w auto czy telewizor.

a gdybyś miał wybierać - raty za samochód, którym dojeżdżasz codziennie 50km do pracy dzięki której żyjesz(i nie może to być parch za 3tysiące) czy leczenie dziecka w ramach NFZ (zamiast prywatnie) to co byś wybrał?

Bardzo łatwo się ocenia ludzi z boku, że płacą za kredyt, a dzieci mają zęby dziurawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a gdybyś miał wybierać - raty za samochód, którym dojeżdżasz codziennie 50km do pracy dzięki której

> żyjesz(i nie może to być parch za 3tysiące) czy leczenie dziecka w ramach NFZ (zamiast

> prywatnie) to co byś wybrał?

Oczywiście, że parcha za 3 tysiące.

Zresztą nie 50km a 30km i jest działający zbiorkom.

A autko bynajmniej nie parch, tylko salonowa nówka.

A dylematem czy leczyć były zabiegi rzędu paru set złotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście, że parcha za 3 tysiące.

no ja pisałem o 50km czyli 100 dziennie. Wówczas tym bardziej byś nie miał na zęby dla dzieci, bo koszty comiesięcznych napraw takiego wehikułu byłyby wyższe, niż rata za dobry sprzęt.

> Zresztą nie 50km a 30km i jest działający zbiorkom.

Kwestia indywidualna, nie do rozsądzenia z pozycji obserwatora.

> A autko bynajmniej nie parch, tylko salonowa nówka.

> A dylematem czy leczyć były zabiegi rzędu paru set złotych.

różnie bywa, szczegółów zapewne nie znasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> złe wrażenie...

> może ma tyle może nie ma

> aczkolwiek wnętrze _ i nie tylko - nie wyglądają na zniszczone

to, co muszę VW przyznać to to, że wnętrza mają po prostu niezniszczalne.

Widywałem Golfy 4, które oficjalnie miały na szafie 400kkm i wnętrze poza kierownicą wyglądało jak w Fiacie Stilo po 100kkm zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> złe wrażenie...

> może ma tyle może nie ma

> aczkolwiek wnętrze _ i nie tylko - nie wyglądają na zniszczone

W takim źle Cię zrozumiałem. Nie raz bym sie na ładnym wnętrzu przewiózł. Lepiej odpuść bo to że odpala teraz od strzała nie znaczy że tak będzie za rok. Z doświadczenia z silnikiem 1Z piszę... Może być pięknie ale nie musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a gdybyś miał wybierać - raty za samochód, którym dojeżdżasz codziennie 50km do pracy dzięki której

> żyjesz(i nie może to być parch za 3tysiące) czy leczenie dziecka w ramach NFZ (zamiast

> prywatnie) to co byś wybrał?

> Bardzo łatwo się ocenia ludzi z boku, że płacą za kredyt, a dzieci mają zęby dziurawe.

dlaczego nie może być za 3tysie?

jeśli biorę pracę gdzieś daleko, że muszę dojechać co przekłada się na auto, które będzie eksploatowane mocniej - musi być i lepsze - droższe - młodsze to wtedy muszę dostać pensję, która pozwoli mi na takie coś...

a nie, że dzieci tracą zęby a ja biorę kredyt na auto rezygnując z leczenia dzieci..

zresztą jak mnie nie stać na rodzinę to jej nie mam... JA potem nie mam zamiaru w ten sposób posiadać dzieci...

chyba one są ważniejsze niż lepszy samochód ok.gif

ja jakoś nie widzę sensu pracować w warszawie za 1500zł... nie dlatego, że mi się nie chce za 1500zł pracować, ale dojazdy zjedzą 30% pensji, która i tak jest "głodowa".

co innego 3000zł... wtedy 2500zł zostaje ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z taksówek korzystam na trasach lotniska-hotele-lotniska. I nie widuję tam dwudziestoletnich aut.

Zacznij korzystać w mieście jadąc z A do B to możesz poznać również inne auta. I nie mam tu na myśli przewozów osobowych tylko normalne taksówki.

Hitem był Poznań ze 4 lata temu gdy z dworca do Tarnowa Podgórnego jechalem Mercedesem beczką.

> Wszystkie w miarę nowe i nietanie.

Widać że obracasz sie w lepszych okolicach. Ja w Warszawie jeździłem już nie raz starymi Paskami czy Mercami.

> Zna ostatniego właściciela. To trochę mało, zważywszy że użytkuje on to auto mniej niż połowę jego

> życia.

Masz rację. Źle zrozumiałem autora.

> Nie wiem, mój poprzedni diesel na dystansie 200kkm wygenerował koszty oleju, filtrów i paska

> rozrządu. Mój obecny na dystansie 150kkm tak samo. Chyba niełatwo tamtemu będzie sprostać.

A moje nie dobiły do tego dystansu generując duże koszty. Dlatego następny będzie benzyniak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No nie wiem, ja jako klient nie wsiadłbym do taryfy będącej dwudziestoletnim gratem. Jeszcze mi

> życie miłe.

Może to nie do końca idealne porównanie, ale... pytasz personel pokładowy, ile lat lub też tysięcy wylatanych godzin ma samolot, do którego właśnie wsiadasz...? Nie raz byś się zdziwił... i zatrwożył o własne życie grinser006.gifhehe.gifbiglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może to nie do końca idealne porównanie, ale... pytasz personel pokładowy, ile lat lub też tysięcy

> wylatanych godzin ma samolot, do którego właśnie wsiadasz...? Nie raz byś się zdziwił... i

> zatrwożył o własne życie

Zdziwisz się, ale ludzie też na to zwracają uwagę i jak mają inne/lepsze wyjście, to z niego korzystają. Wielokrotnie latałem na trasie Katowice-Frankfurt głównie Airbusami i Embraerami i było fajnie. Później Lufthansa zaczęła podstawiać na te kursy stare i zdezelowane Bombardiery... ja przeleciałem się 2 razy i podziękował. Samolot głośny, ciasny i z racji wieku nie czułem się bezpieczny. Wybrałem własny samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może to nie do końca idealne porównanie, ale... pytasz personel pokładowy, ile lat lub też tysięcy

> wylatanych godzin ma samolot, do którego właśnie wsiadasz...? Nie raz byś się zdziwił... i

> zatrwożył o własne życie

A wiesz że sprawdzam jakim samolotem polecę? Np. nie lubię DC-10 i jak mam nim lecieć to wybieram inny lot (na szczęście już mało ich lata).

Serwisowanie samolotów to też inna bajka - nikt tam nie będzie jak taksiarze klocków hamulcowych z drewna zakładał żeby taniej było. Oczywiście w szanujących się liniach lotniczych, a głównie takimi latam (z grupy Star Alliance).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdziwisz się, ale ludzie też na to zwracają uwagę i jak mają inne/lepsze wyjście, to z niego

> korzystają. Wielokrotnie latałem na trasie Katowice-Frankfurt głównie Airbusami i Embraerami i

> było fajnie. Później Lufthansa zaczęła podstawiać na te kursy stare i zdezelowane

> Bombardiery... ja przeleciałem się 2 razy i podziękował. Samolot głośny, ciasny i z racji

> wieku nie czułem się bezpieczny. Wybrałem własny samochód.

Mi się zawsze podobały loty tymi malutkimi Embraerami do Frankfurtu i Monachium. zlosnik.gif

Za to loty po Polsce ATRem dostarczają niezłych emocji. Kiedyś leciałem w ogromnej burzy i całą podróż miałem ochotę się modlić.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może to nie do końca idealne porównanie, ale... pytasz personel pokładowy, ile lat lub też tysięcy

> wylatanych godzin ma samolot, do którego właśnie wsiadasz...? Nie raz byś się zdziwił... i

> zatrwożył o własne życie

złe porównanie

w razie wypadku to te punto składa się dużo lepiej niż ten passat... przebieg tu nie ma nic do rzeczy ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żartujesz chyba...

Sredni wiek auta w Polsce to 14 lat. Wiec poniżej tego wieku nie można powiedzieć ze auto jest stare.

> Nie raz i nie dwa tu czytałem, że 10. letnie auto to padlina, trup i strucel z ulepem w jednym...

> Mam nadzieję, że autorzy takich generalizujących stwierdzeń pisali z własnego doświadczenia...

Nie wiem, kazde auto jakie kupowałem i będę kupować, jest 8-10 letnie. Nastepne jak już pisałem będzie 10-letnie A6 albo e60 - zobaczymy czy to takie trupy będą hehe.gif Jak dotad nie trafiłem jeszcze na padlinę czy trupa, mimo ze kupowałem również od Turków, handlarzy i innych takich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A o ubezpieczeniach słyszał?

A myślisz ze wszyscy którzy kupuja auta za np.50 tys zł (dla przykladu, a nie mówiąc już o autach za 20 i tanszych) wykupują tez AC? podpowiem Ci ze niektórych z nich nie stać nawet na zmiane oleju, czy klocki hamulcowe, a Ty mówisz o ubezpieczeniach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszość znajomych jeździ starymi autami (10+ jak widzę to już parchło grinser006.gif) i jakoś robi spore przebiegi wygodnie i tanio.

Moja oba auta maja tyla lat ile mają i jakoś śmigam bez problemu zlosnik.gif

Jak ktoś naprawdę uważa że nowy diesel ma szanse wytrzymać tyle co stare proste pancerne konstrukcje to gratuluje optymizmu.

150 tysięcy czy 200 to dla starych diesli jest przetarcie dopiero grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.