chris_66 Napisano 23 Marca 2014 Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 ....tylko którego koniecznie z koszem jakoś mnie tak wzięło na rozmyślania i wspomnienia czymś bym się przejechał raz w miesiącu - koniecznie sprawne w 200% i koniecznie wygląd jakiś zmęczony co polecicie i gdzie kupować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 23 Marca 2014 Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 W zasadzie im starsze, tym lepsze. Kupuj od użyszkodników, nie od handlarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 23 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 > W zasadzie im starsze, tym lepsze. > Kupuj od użyszkodników, nie od handlarzy. najlepiej rocznik 66 ale co warto , urala, dniepra czy jakieś inne , co da się opanować młotkiem i używanym drutem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
19motorynka Napisano 23 Marca 2014 Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 > najlepiej rocznik 66 > ale co warto , urala, dniepra czy jakieś inne , co da się opanować młotkiem i używanym drutem Ural, Dniepr są podobne, z zewnątrz różnią się lekko wyglądem. Aby doprowadzić to do stanu sprawności to oprócz młotka potrzebne jest doświadczenie i mnóstwo czasu! Teoretycznie wszystkie części są dostępne u rosyjskojęzycznych handlarzy niby oryginalne a tak na prawdę są fatalnej jakości niczym najpodlejsza chińszczyzna! Jest to dla osoby nie mającej doświadczenia z ruskami i nie mogącej liczyć na kogoś obytego w tym temacie, bardzo drogie i czasochłonne hobby! Nie znasz się, nie masz znającego się na ruskach mechanika, nie masz czasu, chcesz jeździć, to zapomnij o rusku bo to skarbonka bez dna i gwarancji, ze dojedziesz gdziekolwiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kordek Napisano 23 Marca 2014 Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 > ....tylko którego > koniecznie z koszem > jakoś mnie tak wzięło na rozmyślania i wspomnienia > czymś bym się przejechał raz w miesiącu - koniecznie sprawne w 200% i koniecznie wygląd jakiś > zmęczony > co polecicie i gdzie kupować Polecam lekturę kwartalnika Swoimi drogami strony 153-157. Tam znajdziesz ciekawy opis Twojego problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woytec21 Napisano 23 Marca 2014 Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 Jak napisałeś czasochłonna zabawa i generalnie nigdy się niekończąca... też kiedyś o tym myślałem (przed MZ'tkami) ale po rozmowie z wieloletnim użytkownikiem/mechanikiem odpuściłem sobie... dużo roboty mało fun'u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 23 Marca 2014 Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 > odpuściłem sobie... dużo roboty mało fun'u I nigdy nie wiesz czy o wlasnych silech do domu wrocisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woytec21 Napisano 23 Marca 2014 Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 > I nigdy nie wiesz czy o wlasnych silech do domu wrocisz. to już insza inszość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 23 Marca 2014 Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 > to już insza inszość No znalazlem Cie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woytec21 Napisano 23 Marca 2014 Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 > No znalazlem Cie nie jestem tam długo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 23 Marca 2014 Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 > ....tylko którego > koniecznie z koszem > jakoś mnie tak wzięło na rozmyślania i wspomnienia > czymś bym się przejechał raz w miesiącu - koniecznie sprawne w 200% i koniecznie wygląd jakiś > zmęczony > co polecicie i gdzie kupować jakieś 20 lat temu interesowałem się, bardziej z ciekawości niż z chęci posiadania. Podobno sprzęty dla tych co mogą mieć tylko to albo nic i trzeba się głęboko zastanowić czy ma się aż tyle wolnego czasu i nerwów. Jeździłem wtedy regularnie na Ukrainę w celach handlowych i już wtedy bezpośrednio u Ukraińców był potężny problem z częściami- dostępność i ich fatalna jakość. Utkwił mi też w głowie jakiś artykuł na temat zakupu nawet nowego Urala czy Dniepra- na dzień dobry wszystko do rozbiórki w celu sprawdzenia kompletności montażu, spawy godne ucznia i wiązki elektryczne z powtarzającymi się kolorami przewodów Ostatecznie, dla zaznajomionego sklepiku, sprowadziłem parę tarcz sprzęgłowych, bo z nimi nie było problemu i chyba tyle. Cała reszta to były używane najczęściej graty a jak mieli coś nowego to w takich cenach, że nikt po naszej stronie nie decydował się na zakup. Mam wrażenie, że te sprzęty istniały tylko dzięki panującej biedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 23 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 > zapomnij o rusku bo to skarbonka bez dna i gwarancji, ze dojedziesz gdziekolwiek. no właśnie myślę nad tym szczególnie po tym jak parę lat temu spotkałem gościa co na dnieprze/uralu wybierał się na Krym i nazad w zeszłym roku spotkałem gościa na wakacjach (chyba jakiś znak ) i pogadaliśmy trochę o podróżach na rusku - po wstępnym wyszykowaniu sprzętu przejeździł bez problemu kilkadziesiąt tysięcy km ale pamiętam też swoje młodzieńcze lata i przygody z junakami, ruskami i innymi wynalazkami - jak ktoś umiał junaka zrobić to jeździł cały rok i palił od pierwszego kopa, a inni walczyli na każdych śwaitłach poza tym musiałbym odnowić prawko na dwókółki bo poprzednie przepadło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 23 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 > Polecam lekturę kwartalnika Swoimi drogami strony 153-157. Tam znajdziesz ciekawy opis Twojego > problemu ooooo , fajna sprawa , zassałem wszystkie numery , będzie jak znalazł do czytania w drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kordek Napisano 23 Marca 2014 Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 > ooooo , fajna sprawa , zassałem wszystkie numery , będzie jak znalazł do czytania w drodze Kolejny numer już za tydzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 24 Marca 2014 Udostępnij Napisano 24 Marca 2014 do takiego stanu doprowadz, choc dla mnie to ten akurat za bardzo festyniarski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 24 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 24 Marca 2014 > do takiego stanu doprowadz, choc dla mnie to ten akurat za bardzo festyniarski nieeeee jeśli coś z tego wyjdzie to będzie dokładnie taki jak w dniu zakupu , żadnych kombinacji blacharsko/ramowo/lakierniczych , mechanicznie ma być perfect a wizualnie szrot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bez Napisano 24 Marca 2014 Udostępnij Napisano 24 Marca 2014 w Czarnowie koło SZczecina czy jakoś tak w okolicy, jest firma która "produkuje" ruski. dajesz swojego, oni go rozbierają na detale, wystzko od nowa spasowują, naprawiają i skałdają. a malowanie możesz sobioe zażyczc nawet na różowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
delco Napisano 24 Marca 2014 Udostępnij Napisano 24 Marca 2014 > w Czarnowie koło SZczecina czy jakoś tak w okolicy, jest firma która "produkuje" ruski. dajesz > swojego, oni go rozbierają na detale, wystzko od nowa spasowują, naprawiają i skałdają. a > malowanie możesz sobioe zażyczc nawet na różowo A koło Poznania była firma "remontujaca" UAZy - zostawiało sie coś w stanie agonalnym z papierami i po miesiacu odbieralo nówkę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
akisel Napisano 24 Marca 2014 Udostępnij Napisano 24 Marca 2014 - po wstępnym wyszykowaniu sprzętu przejeździł bez problemu kilkadziesiąt tysięcy km 1 nie wiemy co znaczy wstępne wyszykowanie 2 dla niektórych remont silnika "na poboczu" nie jest problemem Jeżeli nie jestes osoba z p2, i możesz sobie pozwolić na "wyrzucenie kwoty X" to dla czego nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 24 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 24 Marca 2014 > - po wstępnym wyszykowaniu sprzętu przejeździł bez problemu kilkadziesiąt tysięcy km > 1 nie wiemy co znaczy wstępne wyszykowanie wstępne wyszykowanie to było praktycznie rozebranie, dokończenie i złożenie na nowo całego silnika i napędu , ale kupiony był nówka w skrzynce > 2 dla niektórych remont silnika "na poboczu" nie jest problemem swego czasu w wakacje robiłem dwa razy remont silnika w maluchu , więc chyba bym dał radę > Jeżeli nie jestes osoba z p2, i możesz sobie pozwolić na "wyrzucenie kwoty X" to dla czego nie? no własnie myśle , kasa jest , chęci sa , ale czasu brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
19motorynka Napisano 25 Marca 2014 Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 > > swego czasu w wakacje robiłem dwa razy remont silnika w maluchu , więc chyba bym dał radę > Swojego czasu też remontowałem maluchy i inne o podobnym stopniu skomplikowania jednak różnica polega na tym, ze do Malucha kupiłem wszystkie potrzebne części w pobliskim sklepie i wszystkie były dobrej jakości. Do "ruska" kupisz niby pasujące części, które później okazują się niepasującym, zrobionym z gównolitu złomem! Cała praca pójdzie na marne jeśli nie zrobi tego ktoś kto na "ruskach" zjadł zęby, wie o nich wszystko i wie jakich części użyć i jak je poprawić aby było OK! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 25 Marca 2014 Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 > najlepiej rocznik 66 > ale co warto , urala, dniepra czy jakieś inne , co da się opanować młotkiem i używanym drutem Pogadaj z tą panią. Jej stronka - poczytaj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 25 Marca 2014 Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 > Cała praca pójdzie na marne jeśli nie zrobi tego ktoś kto na "ruskach" zjadł zęby, wie o nich > wszystko i wie jakich części użyć i jak je poprawić aby było OK! I od tego trzeba zacząć - od poprawienia fabryki. W boxery się (jeszcze ) nie bawiłem, ale jak laaaaata temu grzebałem się w swoim junaku, to kolesie z boksu na Broniewskiego latali regularnie boxerami i specjalnie nic się z nimi nie działo - w sensie awaryjności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
19motorynka Napisano 25 Marca 2014 Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 > kolesie z boksu na Broniewskiego latali regularnie boxerami i specjalnie nic się z nimi nie > działo - w sensie awaryjności. Kiedyś na jednym zlocie pojawiło się kilku kolesi z ruskimi zaprzęgami i mieli z sobą tyle części, że pewnie dałoby się zbudować kolejny motocykl! Jeśli chodzi o narzędzia to nawet małą spawarkę mieli z sobą i jej używali Ten zlot to był dla nich pewnie przystanek na jakiejś dłuższej trasie ale trzeba przyznać, ze byli wyposażeni na maxa! Jednak znając życie często zepsuje się to czego akurat nie ma w zapasie... Kiedyś po początkowej fascynacji sowieckimi zaprzęgami (nadal mi się podobają) wybrałem zdroworozsądkowo niezawodne Japończyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 25 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 25 Marca 2014 > Kiedyś po początkowej fascynacji sowieckimi zaprzęgami (nadal mi się podobają) wybrałem > zdroworozsądkowo niezawodne Japończyki po przeczytaniu troszku w necie powoli mi przechodzi po pierwsze kwestia dorobienia kategorii prawka po drugie szkoda czasu którego mam i tak mało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 > po przeczytaniu troszku w necie powoli mi przechodzi A może takie pożenienie plusów ruska i wyeliminowanie minusów, hę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
irekw Napisano 1 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2014 Aktualnie reanimuję TUŁE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_sky_ Napisano 1 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2014 > Aktualnie reanimuję TUŁE. Wrzuć foty Kiedyś, jak jeszcze nie miałem pojęcia że będę jeździł motocyklem, miałem okazję pomacać Tułe. Pamiętam, że zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie wyglądem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.