Skocz do zawartości

a może by ruska kupić......


Rekomendowane odpowiedzi

> najlepiej rocznik 66

> ale co warto , urala, dniepra czy jakieś inne , co da się opanować młotkiem i używanym drutem

Ural, Dniepr są podobne, z zewnątrz różnią się lekko wyglądem. Aby doprowadzić to do stanu sprawności to oprócz młotka potrzebne jest doświadczenie i mnóstwo czasu!

Teoretycznie wszystkie części są dostępne u rosyjskojęzycznych handlarzy niby oryginalne a tak na prawdę są fatalnej jakości niczym najpodlejsza chińszczyzna!

Jest to dla osoby nie mającej doświadczenia z ruskami i nie mogącej liczyć na kogoś obytego w tym temacie, bardzo drogie i czasochłonne hobby!

Nie znasz się, nie masz znającego się na ruskach mechanika, nie masz czasu, chcesz jeździć, to zapomnij o rusku bo to skarbonka bez dna i gwarancji, ze dojedziesz gdziekolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ....tylko którego

> koniecznie z koszem

> jakoś mnie tak wzięło na rozmyślania i wspomnienia

> czymś bym się przejechał raz w miesiącu - koniecznie sprawne w 200% i koniecznie wygląd jakiś

> zmęczony

> co polecicie i gdzie kupować

Polecam lekturę kwartalnika Swoimi drogami strony 153-157. Tam znajdziesz ciekawy opis Twojego problemu wink.gif20.GIFok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ....tylko którego

> koniecznie z koszem

> jakoś mnie tak wzięło na rozmyślania i wspomnienia

> czymś bym się przejechał raz w miesiącu - koniecznie sprawne w 200% i koniecznie wygląd jakiś

> zmęczony

> co polecicie i gdzie kupować

jakieś 20 lat temu interesowałem się, bardziej z ciekawości niż z chęci posiadania. Podobno sprzęty dla tych co mogą mieć tylko to albo nic i trzeba się głęboko zastanowić czy ma się aż tyle wolnego czasu i nerwów. Jeździłem wtedy regularnie na Ukrainę w celach handlowych spy.gif i już wtedy bezpośrednio u Ukraińców był potężny problem z częściami- dostępność i ich fatalna jakość. Utkwił mi też w głowie jakiś artykuł na temat zakupu nawet nowego Urala czy Dniepra- na dzień dobry wszystko do rozbiórki w celu sprawdzenia kompletności montażu, spawy godne ucznia i wiązki elektryczne z powtarzającymi się kolorami przewodów zlosnik.gif

Ostatecznie, dla zaznajomionego sklepiku, sprowadziłem parę tarcz sprzęgłowych, bo z nimi nie było problemu i chyba tyle. Cała reszta to były używane najczęściej graty a jak mieli coś nowego to w takich cenach, że nikt po naszej stronie nie decydował się na zakup.

Mam wrażenie, że te sprzęty istniały tylko dzięki panującej biedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zapomnij o rusku bo to skarbonka bez dna i gwarancji, ze dojedziesz gdziekolwiek.

no właśnie myślę nad tym

szczególnie po tym jak parę lat temu spotkałem gościa co na dnieprze/uralu wybierał się na Krym i nazad

w zeszłym roku spotkałem gościa na wakacjach (chyba jakiś znak hehe.gif) i pogadaliśmy trochę o podróżach na rusku - po wstępnym wyszykowaniu sprzętu przejeździł bez problemu kilkadziesiąt tysięcy km

ale pamiętam też swoje młodzieńcze lata i przygody z junakami, ruskami i innymi wynalazkami - jak ktoś umiał junaka zrobić to jeździł cały rok i palił od pierwszego kopa, a inni walczyli na każdych śwaitłach sciana.gif

poza tym musiałbym odnowić prawko na dwókółki bo poprzednie przepadło drink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> do takiego stanu doprowadz, choc dla mnie to ten akurat za bardzo festyniarski

nieeeee nono.gif

jeśli coś z tego wyjdzie to będzie dokładnie taki jak w dniu zakupu , żadnych kombinacji blacharsko/ramowo/lakierniczych , mechanicznie ma być perfect a wizualnie szrot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Czarnowie koło SZczecina czy jakoś tak w okolicy, jest firma która "produkuje" ruski. dajesz swojego, oni go rozbierają na detale, wystzko od nowa spasowują, naprawiają i skałdają. a malowanie możesz sobioe zażyczc nawet na różowo zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w Czarnowie koło SZczecina czy jakoś tak w okolicy, jest firma która "produkuje" ruski. dajesz

> swojego, oni go rozbierają na detale, wystzko od nowa spasowują, naprawiają i skałdają. a

> malowanie możesz sobioe zażyczc nawet na różowo

A koło Poznania była firma "remontujaca" UAZy - zostawiało sie coś w stanie agonalnym z papierami i po miesiacu odbieralo nówkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- po wstępnym wyszykowaniu sprzętu przejeździł bez problemu kilkadziesiąt tysięcy km

1 nie wiemy co znaczy wstępne wyszykowanie

2 dla niektórych remont silnika "na poboczu" nie jest problemem wink.gif

Jeżeli nie jestes osoba z p2, i możesz sobie pozwolić na "wyrzucenie kwoty X" to dla czego nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - po wstępnym wyszykowaniu sprzętu przejeździł bez problemu kilkadziesiąt tysięcy km

> 1 nie wiemy co znaczy wstępne wyszykowanie

wstępne wyszykowanie to było praktycznie rozebranie, dokończenie i złożenie na nowo całego silnika i napędu , ale kupiony był nówka w skrzynce

> 2 dla niektórych remont silnika "na poboczu" nie jest problemem

swego czasu w wakacje robiłem dwa razy remont silnika w maluchu , więc chyba bym dał radę

> Jeżeli nie jestes osoba z p2, i możesz sobie pozwolić na "wyrzucenie kwoty X" to dla czego nie?

no własnie myśle , kasa jest , chęci sa , ale czasu brakuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>

> swego czasu w wakacje robiłem dwa razy remont silnika w maluchu , więc chyba bym dał radę

>

Swojego czasu też remontowałem maluchy i inne o podobnym stopniu skomplikowania jednak różnica polega na tym, ze do Malucha kupiłem wszystkie potrzebne części w pobliskim sklepie i wszystkie były dobrej jakości. Do "ruska" kupisz niby pasujące części, które później okazują się niepasującym, zrobionym z gównolitu złomem!

Cała praca pójdzie na marne jeśli nie zrobi tego ktoś kto na "ruskach" zjadł zęby, wie o nich wszystko i wie jakich części użyć i jak je poprawić aby było OK!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cała praca pójdzie na marne jeśli nie zrobi tego ktoś kto na "ruskach" zjadł zęby, wie o nich

> wszystko i wie jakich części użyć i jak je poprawić aby było OK!

I od tego trzeba zacząć - od poprawienia fabryki. ok.gif

W boxery się (jeszcze swiety.gifgrinser006.gif) nie bawiłem, ale jak laaaaata temu grzebałem się w swoim junaku, to kolesie z boksu na Broniewskiego latali regularnie boxerami i specjalnie nic się z nimi nie działo - w sensie awaryjności. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kolesie z boksu na Broniewskiego latali regularnie boxerami i specjalnie nic się z nimi nie

> działo - w sensie awaryjności.

Kiedyś na jednym zlocie pojawiło się kilku kolesi z ruskimi zaprzęgami i mieli z sobą tyle części, że pewnie dałoby się zbudować kolejny motocykl!

Jeśli chodzi o narzędzia to nawet małą spawarkę mieli z sobą i jej używali smile.gif

Ten zlot to był dla nich pewnie przystanek na jakiejś dłuższej trasie ale trzeba przyznać, ze byli wyposażeni na maxa!

Jednak znając życie często zepsuje się to czego akurat nie ma w zapasie...

Kiedyś po początkowej fascynacji sowieckimi zaprzęgami (nadal mi się podobają) wybrałem zdroworozsądkowo niezawodne Japończyki smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś po początkowej fascynacji sowieckimi zaprzęgami (nadal mi się podobają) wybrałem

> zdroworozsądkowo niezawodne Japończyki

po przeczytaniu troszku w necie powoli mi przechodzi

po pierwsze kwestia dorobienia kategorii prawka

po drugie szkoda czasu którego mam i tak mało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aktualnie reanimuję TUŁE.

Wrzuć foty food.gif

Kiedyś, jak jeszcze nie miałem pojęcia że będę jeździł motocyklem, miałem okazję pomacać Tułe.

Pamiętam, że zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie wyglądem ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.