Aragorn Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > To też nie tak. Te auta miały być miękkie i są miękkie. Dla jednego przyjemnością z jazdy będzie > szybkie pokonywanie serpentyn a dla innego jazda po dziurach tak, żeby go nie wytrzęsło. sugerujesz, ze to jest wybór - albo komfort albo precyzja prowadzenia. a tak wcale nie jest. można mieć i jedno i drugie, tylko trzeba umiec to zrobić. A daewoo nigdy tego nie potrafiło. Podobnie zresztą jak hyundai czy kia. oni są pod względem nastaw zawieszenia mniej więcej tam, gdzie byli japończycy na przełomie lat 80tych i 90 tych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Teść kupił Astrę III (1.4) i na tydzień się zamieniliśmy, bo potrzebował coś przewieźć naszym kombi > - oboje z żoną stwierdziliśmy, że naszym lackiem jeździ się lepiej (pewnie jakby był w astrze > normalny silnik odczucia mogły być zgoła inne). Zresztą sam teść wcześniej miał lacka sedana > 1.4 i mówi, że tamto auto było lepsze. Co do AH i Lacetti tez moge sie wypowiedziec (AH tez sa sprzed co najmniej 12 lat). Co do silnika to AH 1,4 90KM jedzie identycznie cienko jak Lacetti 1,4 95KM, wiec jezeli wsiadles do niej z co najmniej 1,6 miales prawo czuc sie rozczarowany. Juz moje 115KM z 1,6 robi zupelnie inne wrazenie. Co do samego prowadzenia sie i zawieszenia poza rozwiazaniami bardzo duzo zalezy od kol/opon, Lacetti smigalem na 195/50/15 (wiem za malo miecha), 195/55/15 i 185/60/15 (wiem, brak homologacji), AH na 195/65/15 i 205/55/16. Ja akurat wole miekkie auta i obecnie wole pojechac AH z 195/65/15 niz 205/55/16, ale to ze wzgledu na dziury po ktorych jestem zmuszony jezdzic, na gladkich asfaltach oczywiscie byloby na odwrot. Samo wnetrze w AH jest ociosane przez drwala, wyglad to rzecz gustu, ale robi wrazenie lepiej spasowanego, choc nie zmeczylem ich jeszcze tak jak Lacetti. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Czyli co? Cruze jako "tani kompakt" prowadzi się inaczej niż "drogi kompakt" - Opel Astra? smiem twiedzic ze Astra IV lepiej sie prowadzi i jest bardziej komfortowa ale nie na tyle by za nia doplacac zreszta mnie design Cruza bardziej pasuje zaluje ze wycofali sie z rynku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > sugerujesz, ze to jest wybór - albo komfort albo precyzja prowadzenia. a tak wcale nie jest. można > mieć i jedno i drugie, tylko trzeba umiec to zrobić. A daewoo nigdy tego nie potrafiło. Bo nigdy nie było potrzeby tego robić. Te auta nie miały silników, które stawiałyby wymagania reszcie układu jezdnego. A co do GM - powiesz mi że Camaro czy Corvette też jeżdżą słabo? > Podobnie zresztą jak hyundai czy kia. oni są pod względem nastaw zawieszenia mniej więcej > tam, gdzie byli japończycy na przełomie lat 80tych i 90 tych. Bo rynki w które celują wcale tego nie oczekują. Japończyków stać żeby w Australii/USA sprzedawać Camry a u nas Avensis. Gdyby mieli oferować jeden globalny model (cięcie kosztów) to zgadnij czy zobaczyłbyś jeszcze jakiegoś Avensisa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Nie oznacza to, ze te auta nalezy skreslic z listy akupowej, ale trzeba sie liczyc z pewnymi > mankamentami takiego zakupu (np. to ze poza duzymi miastami dostepnosc czesci jest znikoma i Właśnie tą różnicę odczułem zmieniając grupę DU/Chevy na VAG - już nie szukam w necie zamienników części po ruskich katalogach, nie kombinuję z przekładaniem starych czujników do nowej piasty - po prostu części są w każdej budce z kebabami. Serwis kupuje, zakłada i wyjeżdżam sprawnym autem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aragorn Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Bo nigdy nie było potrzeby tego robić. Te auta nie miały silników, które stawiałyby wymagania > reszcie układu jezdnego. próbujesz na siłe usprawiedliwiac coś, co się usprawiedliwić nie da. a moc silnika nie ma tu zupełnie nic do rzeczy. >A co do GM - powiesz mi że Camaro czy Corvette też jeżdżą słabo? a i owszem. ale my tu nie o topowych autach, tylko o tych dostępnych "dla Kowalskiego". > Bo rynki w które celują wcale tego nie oczekują. owszem, oczekują. koszmarne prowadzenie to był jeden z powodów umiarkowanej (czytaj - marnej) popularności poprzedniej generacji "europejskich" Chevroletów.. I dopiero wykorzystanie podwozi Opla zaczeło to zmieniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Bo nigdy nie było potrzeby tego robić. Te auta nie miały silników, które stawiałyby wymagania > reszcie układu jezdnego. Mialem kiedys Nubire 2.0 HTB, tam byla dokladnie taka sytuacja o jakiej piszesz... Wg mnie to auto bylo wrecz za "mocne" jak na uklad kierowniczy i hamulce, ktorymi dysponowalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Właśnie tą różnicę odczułem zmieniając grupę DU/Chevy na VAG - już nie szukam w necie zamienników > części po ruskich katalogach, nie kombinuję z przekładaniem starych czujników do nowej piasty > - po prostu części są w każdej budce z kebabami. Serwis kupuje, zakłada i wyjeżdżam sprawnym > autem. Wiesz, brat ma dwa VAGi i rzeczywiście części są wszędzie dostępne. Oczywiście w milionie odmian, co do których musisz znać na pamięć swój VIN żeby kupić prawidłową (a i tak zdarzają się wpadki). Niemniej z łatwością te części kupuje i wymienia. Głównie te, które w moich autach są ciągle fabryczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Mialem kiedys Nubire 2.0 HTB, tam byla dokladnie taka sytuacja o jakiej piszesz... > Wg mnie to auto bylo wrecz za "mocne" jak na uklad kierowniczy i hamulce, ktorymi dysponowalo Hamulce zawsze miały kiepskie - tu pełna zgoda. Niewielkim kosztem daje się to jednak poprawić. Ale zawieszenia będę bronił bo nie raz po przesiadce do innego auta nie potrafiłem się nadziwić że głośno i trzęsie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > co do których musisz znać na pamięć swój VIN żeby kupić prawidłową Kupuje serwis. Ma auto na miejscu, z odczytaniem VIN-u nie ma problemu. Zdecydowanie jest to łatwiejsze niż przeglądanie ruskich czy węgierskich (taki znalazłem do Leganzy) katalogów. > Głównie te, które w moich autach są ciągle fabryczne. Cóż, ja różnicę w awaryjności widzę na plus VAG-a. No ale ja nie kupowałem u Mirka, ani takiego jak linkowałeś kiedyś w ogłoszeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Wiesz, brat ma dwa VAGi i rzeczywiście części są wszędzie dostępne. Oczywiście w milionie odmian, > co do których musisz znać na pamięć swój VIN żeby kupić prawidłową (a i tak zdarzają się > wpadki). Niemniej z łatwością te części kupuje i wymienia. Głównie te, które w moich autach są > ciągle fabryczne. Siadles na te Vagi strasznie, nikt kogo znam a ma Vaga nigdy Nie szukal czesci po Vin. Nawet gdyby, Nie widze w tym nic trudnego, z dwojga zlego - lepiej zerknac w Vin i miec czesci od reki niz oczekiwac kilka dni na dostawe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Kupuje serwis. Ma auto na miejscu, z odczytaniem VIN-u nie ma problemu. > Zdecydowanie jest to łatwiejsze niż przeglądanie ruskich czy węgierskich (taki znalazłem do > Leganzy) katalogów. Przecież Chevyego też można wstawić do serwisu i z uśmiechem odebrać gotowy. > Cóż, ja różnicę w awaryjności widzę na plus VAG-a. No ale ja nie kupowałem u Mirka, ani takiego jak > linkowałeś kiedyś w ogłoszeniu. Ten to inna bajka była. Zresztą zainteresowany go w końcu nie kupił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Siadles na te Vagi strasznie, nikt kogo znam a ma Vaga nigdy Nie szukal czesci po Vin. > Nawet gdyby, Nie widze w tym nic trudnego, z dwojga zlego - lepiej zerknac w Vin i miec czesci od > reki niz oczekiwac kilka dni na dostawe... Najlepiej to jeździć i nie musieć nic naprawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_impuls Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Hamulce zawsze miały kiepskie - tu pełna zgoda. Niewielkim kosztem daje się to jednak poprawić. > Ale zawieszenia będę bronił bo nie raz po przesiadce do innego auta nie potrafiłem się nadziwić że > głośno i trzęsie. To ja się wypowiem jako kącikowy tester Chevy Taniość wnętrza skończyła się na Lacetti/Epica/Captiva I. Choć ta taniość nie oznacza braku jakości. Chevy nie skrzypi we wnętrzu ani nie stuka "coś" w desce. Hamulce i układ kierowniczy również ewoluowały. W Cruzie, Malibu i Captivie II hamulce są równie mocne jak autach EU. Zawiecha zrobiła się po europejsku usztywniona. Kolejny raz mogę przytoczyć przykład Outlandera, którego wspominam z obrzydzeniem. Tandetny SUV w którym wszystko lata luźno pod maską a plastiki są twarde jak skała. Przy nim Captiva {szczególnie II} jest wykonana jak Merc BTW co do silników to my się wypowiadamy przez pryzmat rynku w PL a np Malibu na innych rynkach ma silniki 2.0T i V6 oraz Hybrydę. W sumie można powiedzieć, że za strategię rynkową w PL odpowiadał chyba debil bo wspomniane Malibu było skazane na porażkę rynkową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > Przecież Chevyego też można wstawić do serwisu i z uśmiechem odebrać gotowy. Oczywiscie, ale rozumiesz chyba roznice jaka robi 3 dni czekania przez ASO Chevi na dostawe EGR-a czy ramienia tylnej wycieraczki do Lacetti, a zakup tej czesci do Vag-a (w moim przypadku Skody) od reki w pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym. Tak w przypadku wycieraczki mozna bylo jezdzic wiec utrudnienie niewielkie. Mozliwe, ze w Wa-wie, Lodzi i innych duzych miastach dostepnosc do czesci Chevroleta wyglada lepiej niz w Bialymstoku, ale tu juz mamy taka lokalna, zasciankowa specyfike i miasteczka gdzie licza sie wylacznie VW, Audi, BMW, Merce dlatego i czesci do tego jest multum. Nie upieram sie, ze te auta sa zle, psujace sie, nienaprawialne, tylko uczciwie pisze, ze z racji malej ich populacji w PL, dostepnosc do czesci bywa slabsza niz do popularniejsszych wozidel. Tylko tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > Najlepiej to jeździć i nie musieć nic naprawiać. pełna zgoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > Najlepiej to jeździć i nie musieć nic naprawiać. I co najważniejsze - rynek jest bogaty w różnego typu samochody i każdy ma możliwość wyboru. Jedni wybierają sercem inni rozumem a jeszcze inni bez zastanowienia pod wpływem chwili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > Oczywiscie, ale rozumiesz chyba roznice jaka robi 3 dni czekania przez ASO Chevi na dostawe EGR-a > czy ramienia tylnej wycieraczki do Lacetti, a zakup tej czesci do Vag-a (w moim przypadku > Skody) od reki w pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym. > Tak w przypadku wycieraczki mozna bylo jezdzic wiec utrudnienie niewielkie. > Mozliwe, ze w Wa-wie, Lodzi i innych duzych miastach dostepnosc do czesci Chevroleta wyglada lepiej > niz w Bialymstoku, ale tu juz mamy taka lokalna, zasciankowa specyfike i miasteczka gdzie > licza sie wylacznie VW, Audi, BMW, Merce dlatego i czesci do tego jest multum. > Nie upieram sie, ze te auta sa zle, psujace sie, nienaprawialne, tylko uczciwie pisze, ze z racji > malej ich populacji w PL, dostepnosc do czesci bywa slabsza niz do popularniejsszych wozidel. > Tylko tyle. Ok, tu zgoda - na niektóre nietypowe części trzeba poczekać lub się naszukać. Ale znakomita większość tego co zwykle jest potrzebne czeka sobie na kupujących na Allegro czy w hurtowniach. I to w całkiem przystępnych cenach jak na nietypowe wynalazki. I trochę z innej beczki: z VAGów mojego brata kradli już osprzęt (np. halogeny), tablice rejestracyjne (tankują teraz te tablice w różnych miejscach a on jeździ na Policję się tłumaczyć) i inne takie ciekawostki. Na stojące tuż obok Chevrolety nikt nawet nie spojrzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > I trochę z innej beczki: z VAGów mojego brata kradli już osprzęt (np. halogeny), tablice > rejestracyjne (tankują teraz te tablice w różnych miejscach a on jeździ na Policję się > tłumaczyć) i inne takie ciekawostki. > Na stojące tuż obok Chevrolety nikt nawet nie spojrzy. To akurat duza zaleta jest, bo z Vag-a ukradli mi pare groszowych pierdolek, ale niezwykle denerwujacych: - nakladke lusterka w kolorze nadwozia - 1 szt. (w ASO czarna 17zl, do kolorowania 70) - kierunkowskazy boczne (cos kolo 50zl) - blendy zderzaka (kolejne pare zl) - antene (nie pamietam, ale z 10 chyba) - kolpaki (o dziwo nieoryginalne, biedronkowe za 30zl) Jak widac, po straconych fantach, musialem trafic na kilku amatorow odbudowywujacych swe szroty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_impuls Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > Oczywiscie, ale rozumiesz chyba roznice jaka robi 3 dni czekania przez ASO Chevi na dostawe EGR-a > czy ramienia tylnej wycieraczki do Lacetti, a zakup tej czesci do Vag-a (w moim przypadku > Skody) od reki w pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym. Weź pod uwagę które auta psują sie bardziej a które mniej. Ja w swoich Chevych miałem jakieś pierdoły to usunięcia a firmowe Fabie rozsypują się zaraz po gwarancji - te same usterki przy zbliżonych przebiegach. Magazyn musi być pełen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > Weź pod uwagę które auta psują sie bardziej a które mniej. Ja w swoich Chevych miałem jakieś > pierdoły to usunięcia a firmowe Fabie rozsypują się zaraz po gwarancji - te same usterki przy > zbliżonych przebiegach. Magazyn musi być pełen Jezeli chodzi o psucie sie Fabii i Lacetti ja mam akurat odwrotne doswiadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_impuls Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > Jezeli chodzi o psucie sie Fabii i Lacetti ja mam akurat odwrotne doswiadczenia. link Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chocba Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > Jezeli chodzi o psucie sie Fabii i Lacetti ja mam akurat odwrotne doswiadczenia. Moja sluzbowa skoda fabia, psula sie na potege. W porownaniu z Chevi to była tragedia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > Moja sluzbowa skoda fabia, psula sie na potege. W porownaniu z Chevi to była tragedia Nic na to nie poradze, ze moja za bardzo nie chciala (benzyna z LPG, 200kkm, cale zycie jako firmowka latala). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > większość tego co zwykle jest potrzebne czeka sobie na kupujących na Allegro No właśnie. Zakup czujnika do VAG'a - serwis diagnozuje, demontuje, kupuje nowy, zakłada - wyjeżdżasz sprawnym autem. Zakup czujnika do Chevy - serwis diagnozuje, demontuje, obdzwania trzy hurtownie, w żadnej nie ma, dzwoni do Ciebie, że czujnika nie ma, zaczynasz szukać po necie, znajdujesz na drugim końcu Polski, zamawiasz. Serwis albo zostawia rozgrzebane auto - zanim dojdzie przesyłka, jeździsz taxi/zbiorkomem, albo składa jak było (jak się da jeździć) - płacisz 2x za robotę. > Na stojące tuż obok Chevrolety nikt nawet nie spojrzy. To jest plus. Można zostawić otwarte, nie ukradną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > No właśnie. > Zakup czujnika do VAG'a - serwis diagnozuje, demontuje, kupuje nowy, zakłada - wyjeżdżasz sprawnym > autem. > Zakup czujnika do Chevy - serwis diagnozuje, demontuje, obdzwania trzy hurtownie, w żadnej nie ma, > dzwoni do Ciebie, że czujnika nie ma, zaczynasz szukać po necie, znajdujesz na drugim końcu > Polski, zamawiasz. Serwis albo zostawia rozgrzebane auto - zanim dojdzie przesyłka, jeździsz > taxi/zbiorkomem, albo składa jak było (jak się da jeździć) - płacisz 2x za robotę. To nie do końca tak. Serwis który ogarnia Chevrolety (lub japońskie/koreańskie) i ma kontakty z hurtowniami jest równie sprawny. Po prostu mniej jest takich serwisów a szpenio za rogiem widuje głównie VW więc nic dziwnego że na widok Chevroleta drapie się w głowę. > To jest plus. Można zostawić otwarte, nie ukradną. Prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > Serwis który ogarnia Chevrolety (lub japońskie/koreańskie) i ma kontakty z hurtowniami jest równie sprawny. Hmm... jak mi padł czujnik ABS w Rezzo (ok, bez ABS można jeździć) to jedyny czujnik w PL był w Poznaniu i to prawy (a potrzebowałem lewego) Udało mi się go przerobić na lewy, ale to też inna bajka - przerabianie czy dopasowywanie części. Jak mi w tym przypadku pomoże "równie sprawny" serwis ? Wyśle swój prywatny helikopter po czujnik ? Inny przypadek - pękła sprężyna klamki bagażnika. Klamka do Rezzo - nie do dostania, w dawnym Polmozbycie jest klamka do Nubiry. No, ok, podjadę obejrzeć - w sumie podobna, tylko trzeba było mocowanie dorobić. W czym pomoże "równie sprawny" serwis ? OK, zrobi to co zrobiłem sam, ale odpowiednio więcej za to policzy, bo w tym czasie takich klamek w VAG-u wymieni 4. I nie, nie pluję na Chevroleta, po prostu mówię, że trzeba to wziąć pod uwagę - m.in. dlatego taka a nie inna cena jest tych aut. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > Jezeli chodzi o psucie sie Fabii i Lacetti ja mam akurat odwrotne doswiadczenia. jako były użytkownik fabii - chciałbym aby laczetti miało taka awaryjność, baaa kazde następne auto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_impuls Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > Hmm... jak mi padł czujnik ABS w Rezzo (ok, bez ABS można jeździć) to jedyny czujnik w PL był w > Poznaniu i to prawy (a potrzebowałem lewego) Jak mi w VC 2.8 Turbo padł termostat to jedyny w Europie kupiłem. Innych nie było nawet do zamówienia Sprężyny na tył do mojej wersji do sprowadzenia z EU chyba w 2 tygodnie. Można? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.