Skocz do zawartości

Witam i proszę wszystkich o pomoc ( wypadek ) sprawy papie.


Fatal

Rekomendowane odpowiedzi

> Przytoczę jeden z punktów jaki dostałem w tym piśme

> Na podstawie zgromadzonej dokumentacji stwierdzamy , ze kierujacemu pojazdem ubezpieczonym w naszym

> towarzystwie , nie możemy przypisać winy za przedmiotową kolizję . z oswiadczenia kierującego

> pojazdem VW nr rej .......... wynika , iż stracił on przytomność podczas wyjeżdzania z

> parkingu na ulice ...... w ......... Okoliczności samej kolizji nie pamięta.

> Tyle , ja chciałbym tylko dodać że z tej ulicy nie da sie wyjechać na ulicą którą jechaliśmy z żoną

Dokładnie wyłączenia z odpowiedzialności z tytułu OC kierowcy pojazdu mechanicznego reguluje ustawa i nie ma w niej paragrafu, który pozwoliłby TU na odmowę wypłaty odszkodowania w przypadku zdarzenia, w którym brałeś udział. W zamyśle ustawodawcy ma to być zabezpieczenie przed szkodą spowodowaną nieumyślnie przez osoby trzecie i tak jest w w Twoim przypadku. Odpowiedź przedstawiciela zakładu ubezpieczeń jest niedorzeczna. Życzę powodzenia w dochodzeniu odszkodowania.

pozdr.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Ponownie

Otóż jak już wiecie ubezpieczyciel stwierdził fakt iż to nie jest wina kierującego VW i nie ma podstaw do wypłaty odszkodowania

I mam pytanie co robić bo juz sam nie wiem

Samochód jest na płatnym parkingu , codziennie kasa leci i teraz moje pytanie , zabrać samochód aby nie generować dalszych kosztów , czy jak już zabiorę samochód to bedzie pozamiatane i pózniej jak z ubezpieczycielem bede dochodził sprawy w sądzie to ubezpieczyciel stwierdzi że jak zabrałem samochód to zgodziłęm sie na te warunki co mi wcześniej przedstawili co radzicie proszę o pomoc

dzięki i pozdrawiam

Fatal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

weź nam to jakoś podsumuj, bo ja się zgubiłem:

1) Policja była i stwierdziła winę drugiego kierowcy, dostał on mandat ?

2) Czy mieliście obrażenia wymagające leczenia powyżej 7 dni, co z Waszym zdrowiem ?

3) Dostałeś wycenę od TU i co z nią dalej ?

4) Co z tym wrakiem ? TU chce go sprzedać, czy chce żebyś Ty go sprzedał ?

5) Czy byłeś u jakiegoś prawnika, rozmawiałeś z nim ?

6) Gdzie była robiona wycena i kto zawiózł auto na parking na którym stoi ?

Wiem, że część już była, ale chcę to jakoś usystematyzować, bo trochę chaos zapanował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> weź nam to jakoś podsumuj, bo ja się zgubiłem:

> 1) Policja była i stwierdziła winę drugiego kierowcy, dostał on mandat ?

Na miejscu zdarzenia była policja ale gość nie dostał mandatu ponieważ zabrało go pogotowie , na notatce policji jest że to on jest winien ale ta notatka jest nie do końca zakończona , poniewaz jest napisane iż postępowanie w toku

> 2) Czy mieliście obrażenia wymagające leczenia powyżej 7 dni, co z Waszym zdrowiem ?

Jesteśmy z żoną już ponad dwa tygodnie na L4 i mamy je do nadal dokładnie do 31,10,2014 , zle sie czujemy bali nas kręgosłup itp.

> 3) Dostałeś wycenę od TU i co z nią dalej ?

Dostałem wycenę z TU i dale nic

> 4) Co z tym wrakiem ? TU chce go sprzedać, czy chce żebyś Ty go sprzedał ?

Wrak jest nadal na parkingu i ubezpieczyciel napisał mi abym sprzedał wrak i przedstawił im trzy najlepsze propozycje

> 5) Czy byłeś u jakiegoś prawnika, rozmawiałeś z nim ?

Mamy wynajętą firmę Votum lecz oni coś słabo działają i z żoną idziemy w poniedziałek do prawnika bo wszystko się ciągnie

> 6) Gdzie była robiona wycena i kto zawiózł auto na parking na którym stoi ?

Wycena była na parkingu przy serwisie Toporowski-jarota , zawiozła go tam ta lawet która była na miejscu zdarzenia

> Wiem, że część już była, ale chcę to jakoś usystematyzować, bo trochę chaos zapanował.

OK a w czwartek dostałem odmowę wypłaty , ponieważ ubezpieczyciel twierdzi że to nie zwiny kierującego VW frown.giffrown.giffrown.gif

Na razie mam największy problem z tym wrakiem czy go ruszać z tego parkingu czy nie ?

pozdrawiam

Fatal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A po co mu ono ? Ok, jakby było to by było dobrze, ale odpowiedzialność cywilna i karna to mogą być

> różne sprawy.

Nie dostanie wypłaty z ubezpieczalni rzekomego (bo przecież sprawa w dochodzeniu) sprawcy bez jednoznacznego określenia jego winy. Dlatego dostał pismo o odmowie wypłaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dostanie wypłaty z ubezpieczalni rzekomego (bo przecież sprawa w dochodzeniu) sprawcy bez

> jednoznacznego określenia jego winy. Dlatego dostał pismo o odmowie wypłaty.

jakby takie pismo dostał to byłoby dość logiczne i zgodne z prawem.

On dostał pismo, w którym TU przyznaje iż kolizję spowodował kierowca samochodu ubezpieczonego u nich, ale odmawiają wypłaty bo gość zasłabł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakby takie pismo dostał to byłoby dość logiczne i zgodne z prawem.

> On dostał pismo, w którym TU przyznaje iż kolizję spowodował kierowca samochodu ubezpieczonego u

> nich, ale odmawiają wypłaty bo gość zasłabł.

Zgadza się. Będzie orzeczone przez policję czy sąd jednoznacznie kto ponosi winę za spowodowanie kolizji - będzie wypłata z OC. W międzyczasie załatwiałbym sprawę z AC jeśli to będzie możliwe (chyba, że ze względu na dochodzenie policji/prokuratury/kogokolwiek jest to niemożliwe).

Dupiana sytuacja, że tak to ujmę bo przeciągają ją procedury frown.gif

Kolega jest w prawie i nic mu to nie daje frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadza się. Będzie orzeczone przez policję czy sąd jednoznacznie kto ponosi winę za spowodowanie

> kolizji - będzie wypłata z OC. W międzyczasie załatwiałbym sprawę z AC jeśli to będzie możliwe

> (chyba, że ze względu na dochodzenie policji/prokuratury/kogokolwiek jest to niemożliwe).

> Dupiana sytuacja, że tak to ujmę bo przeciągają ją procedury

> Kolega jest w prawie i nic mu to nie daje

wina jest orzeczona, nie ma orzeczonej kary bo ze wzg. na "rozstrój czynności ciała powyżej dni 7" sprawa musi iść do prokuratury.

To nie jest sytuacja gdzie gość nie przyjął mandatu i jest kierowany wniosek do sądu ''na kogoś''.

TU się zwyczajnie wykręca, bo odszkodowanie będzie przynajmniej 2-3x większe niż wartość samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dostanie wypłaty z ubezpieczalni rzekomego (bo przecież sprawa w dochodzeniu) sprawcy

Znajdziesz mi na to podstawę prawną ? Bo z tego co mnie przez parę lat uczyli, to odpowiedzialność cywilna i karna to dwie zupełnie różne sprawy.

Przepis stanowi:

Art. 14.

1. Zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

2. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.

Nie ma mowy o sprawie karnej/wykroczeniowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wina jest orzeczona, nie ma orzeczonej kary bo ze wzg. na "rozstrój czynności ciała powyżej dni 7"

> sprawa musi iść do prokuratury.

> To nie jest sytuacja gdzie gość nie przyjął mandatu i jest kierowany wniosek do sądu ''na kogoś''.

> TU się zwyczajnie wykręca, bo odszkodowanie będzie przynajmniej 2-3x większe niż wartość samochodu.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie tylko dlaczego mimo tylu rad autor nie chce wynająć adwokata. Papuga załatwia wszystko za

> niego a on skupia się na wyzdrowieniu a nie boksowaniu z TU...

Witaj

Otóż jak już wcześniej wspomniałem , wynajeliśmy firmę Votum ale mam wrażenie że oni nic nie robią pierwsze , drugie bedziemy kogoś osobno prosić o pomoc lub nawet wiecej niż jedną osobę aby załatwić tą sprawę pozytywnie ja im tego nie daruje , porusze niebo i ziemi bede walczył do ostatniej kropli krwi

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witaj

> Otóż jak już wcześniej wspomniałem , wynajeliśmy firmę Votum ale mam wrażenie że oni nic nie robią

> pierwsze , drugie bedziemy kogoś osobno prosić o pomoc lub nawet wiecej niż jedną osobę aby

> załatwić tą sprawę pozytywnie ja im tego nie daruje , porusze niebo i ziemi bede walczył do

> ostatniej kropli krwi

> pozdrawiam

Ciekaw jestem co Cię do tej firmy skłoniło, bo patrząc w googla to opinie są średnie.

Jak są opieszali i nic nie robią to wypowiedz im umowę - byle szybko bo jak zaczną będzie trudniej.

Poszukaj ogarniętego adwokata daj mu to prowadzić. To nie jest żadna tajemna wiedza, są lekarze orzecznicy, którzy określą uszczerbek na zdrowiu nie będąc na garnuszku żadnej firmy przejadającej odszkodowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witaj

> Otóż jak już wcześniej wspomniałem , wynajeliśmy firmę Votum ale mam wrażenie że oni nic nie robią

> pierwsze , drugie bedziemy kogoś osobno prosić o pomoc lub nawet wiecej niż jedną osobę aby

> załatwić tą sprawę pozytywnie ja im tego nie daruje , porusze niebo i ziemi bede walczył do

> ostatniej kropli krwi

> pozdrawiam

Uporczywie nie chcesz dać sobie pomóc. facepalm%5B1%5D.gif

Wypowiedz umowę i wycofaj pełnomocnictwa temu Votumowi i idź ze sprawą do adwokata. Powtarzam: do ADWOKATA. Nie do "prawnika", nie do radcy, nie do "kogoś doświadczonego w odszkodowaniach". Do adwokata idź.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witaj

> Otóż jak już wcześniej wspomniałem , wynajeliśmy firmę Votum ale mam wrażenie że oni nic nie robią

Sorry że tak poza tematem ale jak pisałem tyle razy że te firmy są nic nie warte i piszą na szablonach zgłoszenia do TU to wszyscy na mnie naskoczyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja też tego do niedawna nie wiedziałem, ale zostałem uświadomiony, że ludzie się adwokatów boją.

> Nie rozumiem tego zupełnie, to mili ludzie są.

Jako syn adwokata powiem tyle ze rozumiem dlaczego ludzie sie boją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zbyt surowo ich oceniasz - jak ktoś nie umie czytać i pisać, to sam sobie załatwi 0 %

> odszkodowania. Taka firma weźmie 30%, więc delikwent dostanie 70%. Zawsze lepsze niż nic.

Może i racja. Ostatnia do której dzwoniłem podając dane klienta którego reprezentują żeby mogli mi udzielić informacji co oni w ogóle chcą i z jakiej polisy musieli się z klientem skontaktować rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż tak byliśmy dzisiaj u adwokata ale konkretnie nie określił sprawy co i jak bo musiałbym sie wgłębić w temat , ale jak zobaczył wycene samochodu to doradził aby sobie zrobic samemu ( czyli brac gościa co się zna na rzeczy , rzeczoznawca ) , jak już to zrobię to mogę sprzedać wrak , ale pojawił się lekki problem ponieważ nie wiem co robić , ergo hestia wysłała mi dzisiaj że jakaś firma chce mi dać za wrak 3600 zł , i nie wiem co robić.

Druga sprawa powiedział że trzeba czekam na policje aby orzekła o winie.

Na razie tyle

Ile taki rzeczoznawca kosztuje ?

pozdrawiam

Fatal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znaczy wysłał na drzewo ??

Jak adwokat "starej szkoły" albo z "renomowanej kancelarii" to albo:

- powiedział z góry taką cenę, że kolega zrezygnował,

- zobaczył, że gra jest o +/- 20 kzł - czyli, że on za tą sprawę 20 kzł nie weźmie, wiec po drobne schylał się nie będzie.

Dość typowy przykład, jak się do drobnej sprawy chce koniecznie "najlepszego specjalistę w Europie", koniecznie z "największej i najbardziej znanej kancelarii". Jak taki specjalista mówi stawkę 3k euro za godzinę, z taktowaniem co 15 min, liczonym od podniesienia słuchawki, to rzecz wygląda inaczej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak już to zrobię to mogę sprzedać wrak ,

Bez ustalenia odpowiedzialności TU za szkodę. Żeby nie powiedzieć inaczej, powiem, że to odważne.

> ale pojawił się lekki problem ponieważ nie wiem co robić , ergo hestia wysłała mi

> dzisiaj że jakaś firma chce mi dać za wrak 3600 zł , i nie wiem co robić.

Czyli Hestia chce sprzedawać Twój wrak, twierdząc, że nie odpowiada za szkodę ?

Logika kobieca detected ...

> Druga sprawa powiedział że trzeba czekam na policje aby orzekła o winie.

Cóż, nie chciało mu się babrać w drobiazg, bo tego, że ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych nie zna, zakładać mi nie wolno.

> Ile taki rzeczoznawca kosztuje ?

Kilkaset złotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jesteś pewien że był to adwokat a nie radca prawny tudzież aplikant?

Tak to był adwokat , ale nic specjalnego nam nie powiedział , jedynie tyle że trzeba czekać na orzeczenie winy no i doradził aby zrobic sobie wycenę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak to był adwokat , ale nic specjalnego nam nie powiedział , jedynie tyle że trzeba czekać na

> orzeczenie winy no i doradził aby zrobic sobie wycenę

Mówiłeś mu że tyle to Ci AK doradziło ?? rotfl.gif

Może niech się dorzuci do serwera rotfl.gifrotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli Hestia chce sprzedawać Twój wrak, twierdząc, że nie odpowiada za szkodę ?

> Logika kobieca detected ...

no i to jest najciekawsze w tym momencie, bo jakby im dać do sprzedaży wrak to z automatu niejako potwierdzają swoją odpowiedzialność

> Cóż, nie chciało mu się babrać w drobiazg, bo tego, że ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych nie

> zna, zakładać mi nie wolno.

dyplomata zlosnik.gif

> Kilkaset złotych.

które zwróci TU sprawcy koniec końców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też to zaskoczyło iż tu mi robią odmowę , a nagle wysyłają mi informację iż mają kogoś kto chce kupić wrak za 3600 zł czyli tak jak piszecie dając im ten wrak niech sprzedają to po części przyznają się że są inni delikatnie mówiąc i że on wycenili wrak na 6200 zł , a sami znalezli za 3600 zł

Zastanawiam się czy szukać tego rzeczoznawce i robić wycenę samemu ( tylko wszystko ciągnie kasa ) frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zastanawiam się czy szukać tego rzeczoznawce i robić wycenę samemu ( tylko wszystko ciągnie kasa )

Dostałeś trochę porad i propozycji. Uporczywie robisz po swojemu.

Jeśli oczekujesz, żeby Cię ktoś wsparł, to proszę:

"Tak, Twoje działania są fantastyczne, a to złe TU w bandycki sposób nie chce Ci wypłacić należnych Ci pieniędzy. Walcz, bierz najlepsze kancelarie, najlepszych rzeczoznawców, a najlepiej to od razu idź do Strasburga, bo w Polsce to sprawiedliwości nie ma i każdy chce Cię oszukać".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubezpieczyciel skorzystał z zapisów Kodeksu Cywilnego:

Art. 425. § 1. Osoba, która z jakichkolwiek powodów znajduje się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, nie jest odpowiedzialna za szkodę w tym stanie wyrządzoną.

§ 2. Jednakże kto uległ zakłóceniu czynności psychicznych wskutek użycia napojów odurzających albo innych podobnych środków, ten obowiązany jest do naprawienia szkody, chyba że stan zakłócenia został wywołany bez jego winy.

Brak odpowiedzialności za szkodę = brak odszkodowania z OC.

Ale czasami się udaje:

Interwencja Polsatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ubezpieczyciel skorzystał z zapisów Kodeksu Cywilnego:

To nie takie proste, że wystarczy powiedzieć "kierowca zasłabł" i po temacie. Jakby to tak działało, to każde TU by tak robiło. Trzeba to udowodnić i wykazać, że to było nie do przewidzenia. Porównaj choćby wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2002 r., sygn. akt I CKN 127/00.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ubezpieczyciel skorzystał z zapisów Kodeksu Cywilnego:

> Art. 425. § 1. Osoba, która z jakichkolwiek powodów znajduje się w stanie wyłączającym świadome

> albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, nie jest odpowiedzialna za szkodę w tym

> stanie wyrządzoną.

> § 2. Jednakże kto uległ zakłóceniu czynności psychicznych wskutek użycia napojów odurzających albo

> innych podobnych środków, ten obowiązany jest do naprawienia szkody, chyba że stan zakłócenia

> został wywołany bez jego winy.

> Brak odpowiedzialności za szkodę = brak odszkodowania z OC.

> Ale czasami się udaje:

> Interwencja Polsatu

tak tu masz racje , ubezpieczyciel skorzystał z kodeksu i dziękuję , jaki ten kraj jest chory to masakra , ja rozumiem każdy może zasłabnąć ale ludzie według mnie ponosi odpowiedzialność ubezpieczyciel , całe życie wydawało mi się że po to jest polisa OC TRAGEDIA W TYM CHORYM PAŃSTWIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak tu masz racje , ubezpieczyciel skorzystał z kodeksu i dziękuję , jaki ten kraj jest chory to

> masakra , ja rozumiem każdy może zasłabnąć ale ludzie według mnie ponosi odpowiedzialność

> ubezpieczyciel , całe życie wydawało mi się że po to jest polisa OC TRAGEDIA W TYM CHORYM

> PAŃSTWIE

Polisa oc ze swojej nazwy płaci za szkody wyrządzone przez ciebie innym. To ze SN uważa ze szkoda wyrządzona przez ciebie w czasie gdy jesteś nieprzytomny nie jest wyrządzona przez ciebie ale jest aktem Boga to osobna historia. W takiej sytuacji rzeczywiście oc nie ma nic do rzeczy - to wina Boga = naprawisz z własnego AC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawca był ubezpieczony w państwowym TU? Są takie?

Nie ale prawo polskie pozwala im na takie zagrywki , teraz każdy powie że stracił przytomność itp. , a osoba poszkodowana ma same problemy z tym związane , wiem że nie wystarczy powiedzieć że sie zasłabło i koniec , ale ktoś sobie tak stwierdza , a osoba poszkodowana ma tylko same problemy , ja chciałbym dążyć do tego aby to się zmieniło ponieważ osoba poszkodowana nagle staje się ofiarą frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie wrak samochodu zabrałem z parkingu aby nie generować więcej kosztów , samochód jest w garażu , zastanawia mnie ta oferta jaką przedstawił mi Ubezpieczyciel , iż za wrak dadzą mi 3600 zł , ciekaw jestem czy jak był go ożenił za te pieniądze to ubezpieczyciel dopłaci mi różnice do tych 6200 zł ?

Rozmawiałem z rzeczoznawcą i powiedział mi że całe wyliczenie jest dobrze zrobione jedynie do czego by się przyczepił to do tego że z programu ekspertyckiego wrak jest warty 4100 zł , z nie 6200 zł , myślicie że teraz już od razu pisać do nich że chyba ktoś cię pomylił w tej kwocie i aby mi wyjaśnili o co chodzi iż jest to zbyt wysoka cena , i następne pytanie

Czy też mogę domagać się tego od ubezpieczyciela ( chodzi o wartość wraku ) aby ją zmniejszy , tylko jak sprzedam samochód to czy już nie bedzie po objedzie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak tu masz racje , ubezpieczyciel skorzystał z kodeksu i dziękuję , jaki ten kraj jest chory to

> masakra,

cwany dwa razy traci, a TU z tego korzystają. Taka polityka zero litości dla domorosłych prawników.

Jak ktoś sobie sam samochód naprawia i mu koło odpadnie to jest śmieszne a nie skandaliczne. Każdy prawnik wie jak odpowiada posiadacz przedsiębiorstwa wprawianego w ruch i da sobie z tym szybko radę biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.