Skocz do zawartości

Żarówki LED z allegro za 10zł


mPh

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

czy ktoś wymieniał oświetlenie na żarówki LED z allegro za ~10zł?

Rozmyślam przed zakupami i zastanawiam się jak bardzo sprzedawcy na allegro fantazjują 270751858-jezyk.gif w porównaniu do produktów wiodących sprzedawców ceny są śmiesznie niskie ... i to mnie zastanawia smile.gif

np. tutaj lub tutaj lub nawet (ten wygląda na moje oko solidnie) tutaj

Przyjemny LEDzik 6-7W o teoretycznych 500-600lm ... tylko pytanie czy rzeczywiście owe 500-600lm to ma i jak szybko w rzeczywistości z 500-600lm spada do 250-300lm clown.gif Konstrukcja takiej lampki jest prosta jak cep, mam rozumieć, że w OSRAMie i PHILIPSie płaci się za napis i koszt opracowania technologii?

Czy ktoś miał z tym do czynienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jest prosta jak cep, mam rozumieć, że w OSRAMie i PHILIPSie płaci się za napis i koszt

Nie, płaci się za prawdę - popatrz jaką trwałość użytkową ma źródło Philipsa oraz jaki ma strumień świetlny oraz co moim zdaniem w domu najważniejsze - współczynnik oddawania barw:

klik

A teraz wróć do opisów z Allegro, i zastanów się czemu produkty z chin w ogóle nie mają podanego parametru Ra (CRI) oraz czemu pozostałymi "parametrami" biją na głowę jednego z liderów produkcji źródeł światła grinser006.gif - w tym LED. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, płaci się za prawdę - popatrz jaką trwałość użytkową ma źródło Philipsa oraz jaki ma strumień

> świetlny oraz co moim zdaniem w domu najważniejsze - współczynnik oddawania barw:

> klik

> A teraz wróć do opisów z Allegro, i zastanów się czemu produkty z chin w ogóle nie mają podanego

> parametru Ra (CRI) oraz czemu pozostałymi "parametrami" biją na głowę jednego z liderów

> produkcji źródeł światła - w tym LED.

a w takim razie coś nie 'noname': http://www.kanlux.pl/pl/22261 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ktoś miał z tym do czynienia?

Diody są produkowane przez kilku producentów. Więc tym się nie różnią produkty różnych producentów - jak taka sama dioda, to tym elementem się nie różnią. Ale przy diodach znaczenie ma zasilacz. I przy badziewnych oszczędzają i albo nie trzyma napięć co powoduje mruganie albo padnięcie diód. Albo pada sam zasilacz. Nawet jeżeli prawdą jest, że żywotność samych diód to 40-50K godzin, to w badziewnych żywotność zasilacza góra 10% tego. Mi na kilkanaście tanich w ciągu 5 lat padła połowa. Na 8 średnio-drogich padły dwie.

W tym samym czasie z dziesięciu świetlówek kompaktowych padła jedna. Choć też nie do końca padła, bo zdarza jej się raz na godzinę czy dwie świecenia zamrugać. Więc wstawiłem do kibla gdzie mało świeci a nawet jak zamruga, to nie przeszkadza.

Co do parametrów - ściema na całego. Popatrz na specyfikację producenta diód z których jest zrobiona dana żarówka.

A co do całych LEDów, to mocno naginają ich energooszczędność. Bo są z 10% oszczędniejsze od świetlówek kompaktowych. Do tego jak popatrzysz na cenę LEDa odpowiadającego jasnością (wg wiarygodnych danych) świetlówce 20-25W to podziękujesz. A trzy LEDy zamiast jednej świetlówki to koszty żyrandola. A jak chcesz mieć w salonie 3x20W świetlówek to się robi choinka z LEDów.

LEDy to do podświetlenia tabliczki z numerem domu się nadają, gdzie świeci długo a światła trzeba mało. Gdzie często pstrykasz a świeci krótko (WC na przykład) to halogeny, bo LEDy nigdy się nie zwrócą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pi pierwsze kwestia diod, nie tyle producenta co wielkość, porządne LEDy mają 5050, a nie maleństwa 2835

po drugie światło nie sumuje się tak wprost i kilkadziesiąt diod nie daje tyle światła co kilkanaście mocniejszych mimo poboru tej samej mocy.

No i wreszcie temp barwowa i odwzorowanie kolorów, tanie najczęściej mają 3000K, a i tego nie trzymają mimo deklaracji ''ciepła'' są sporo zimniejsze niż markowe.

Ceny markowych sporo już poleciały w dół, widać to choćby w IKEI gdzie 2.lata temu 400lm kosztowało 50,- a teraz 18,-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> czy ktoś wymieniał oświetlenie na żarówki LED z allegro za ~10zł?

> Rozmyślam przed zakupami i zastanawiam się jak bardzo sprzedawcy na allegro fantazjują w

> porównaniu do produktów wiodących sprzedawców ceny są śmiesznie niskie ... i to mnie

> zastanawia

> np. tutaj lub tutaj lub nawet (ten wygląda na moje oko solidnie) tutaj

> Przyjemny LEDzik 6-7W o teoretycznych 500-600lm ... tylko pytanie czy rzeczywiście owe 500-600lm to

> ma i jak szybko w rzeczywistości z 500-600lm spada do 250-300lm Konstrukcja takiej lampki

> jest prosta jak cep, mam rozumieć, że w OSRAMie i PHILIPSie płaci się za napis i koszt

> opracowania technologii?

> Czy ktoś miał z tym do czynienia?

Zwróć uwagę na IKEOWĄ serię LEDARE

np. 10W / 600lm, fakt że za 29zł.

RA na poziomie 87, 2700K

te wszystkie chińskie wynalazki z allegro świecą delikatnie mówiąc słabo (jeśli chodzi o RA).

Do tego diody często mają przekroczony prąd znamionowy, dzięki czemu szybko zaczyna spadać ich sprawność (żarówka świeci coraz ciemniej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i wreszcie temp barwowa i odwzorowanie kolorów, tanie najczęściej mają 3000K

A co jest złego w 3000K ?

Obkupiłem się właśnie w takie żarówki w biedronce i barwowo nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. gdyby mi ktoś je podmienił bez mojej wiedzy to nie wiem czy bym zauważył różnice pomiędzy tymi 3000K, a energooszczędnymi, które miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pi pierwsze kwestia diod, nie tyle producenta co wielkość, porządne LEDy mają 5050, a nie maleństwa

> 2835

5050 ma w środku trzy świecące struktury, a 3528 ma jedną. Jeśli świecące struktury i pokrywające je luminofory pochodzą z jednej firmy, to różnicy w sprawności i jakości światła nie zauważysz.

> po drugie światło nie sumuje się tak wprost i kilkadziesiąt diod nie daje tyle światła co

> kilkanaście mocniejszych mimo poboru tej samej mocy.

Możesz uzasadnić swoją tezę?

> No i wreszcie temp barwowa i odwzorowanie kolorów, tanie najczęściej mają 3000K, a i tego nie

> trzymają mimo deklaracji ''ciepła'' są sporo zimniejsze niż markowe.

Tanie diodki to zwyczajna loteria.

> Ceny markowych sporo już poleciały w dół, widać to choćby w IKEI gdzie 2.lata temu 400lm kosztowało

> 50,- a teraz 18,-

Ceny spadły, ciekawe jak z jakością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co jest złego w 3000K ?

> Obkupiłem się właśnie w takie żarówki w biedronce i barwowo nie mam do nich żadnych zastrzeżeń.

> gdyby mi ktoś je podmienił bez mojej wiedzy to nie wiem czy bym zauważył różnice pomiędzy tymi

> 3000K, a energooszczędnymi, które miałem.

No ja widzę sporą różnicę w barwie światła między 2700 a 3000K. To drugie jest już z pogranicza zimnej bieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 1,5 r. temu kupiłem trzy LEDy SMD 5730 6W 560lm po 23zł/szt. Właśnie padła ostatnia z nich. To IMO nie jest kwestia konkretnego sprzedawcy, bo pewnie takie LEDy składają małe chińskie rączki i inni mają to samo co najwyżej z innymi napisami.

Pierwszą chciałem odpuścić - najpierw część diód zaczęła mrugać, potem całkiem zgasła. Mruganie wqrzało, ale jak całkiem zgasły to tylko słabiej świeciła.

Druga padła z tydzień temu - ledwo się żarzą wszystkie diody.

Trzecia przed chwilą. Słabo świeci 5 diód (reszta OK) ale co gorzej te 5 czasami przypominają sobie, że potrafią świecić jaśniej i mrugają.

Generalnie odradzam LEDy. Na ponad 20 LEDów które kupiłem w ciągu ostatnich 5 lat ponad połowa padła w ten czy inny sposób (mrugają, ledwo się żarzą albo gaśnie część diód).

W tym samym czasie zamontowałem kilkanaście świetlówek kompaktowych. Głównie Govena 23W. Świetlówki montowałem tam, gdzie długo świeci i/lub trzeba jasno. Generalnie każda z tych świetlówek wyświeciła więcej, niż najbardziej eksploatowany LED. Świetlówka padła jedna a i to nie do końca, bo od czasu gasła na chwilę. Więc chciałem ją dobić i zamontowałem w miejsce padniętego LEDa tam, gdzie często się pstryka a krótko świeci. Z pół roku nie chce się dać dobić a mrugania nie udało mi się zaobserwować.

Energooszczędność - ściema. Bardzo porównywalne z dobrymi świetlówkami kompaktowymi.

Trwałość - maksymalna ściema w praktyce. A nawet w teorii nie tak bardzo.

Generalnie proponuję porównać LED - Niech będzie:

1. Ledare 10W 600lm 25k h za 30 zł

2. Govea 23W 1400 lm 15k h za 20 zł

Kupując Ledare mamy 3x drożej za tyle samo światła. Zużycie w/lm to samo, więc w eksploatacji nie oszczędzamy. Gdyby Ledare świeciły ponad 3x dłużej, to wyszłoby na to samo. Ale nie świecą nawet 2x dłużej nawet teoretycznie. Więc są o ponad 1/3 droższe w zakupie i nie przynoszą żadnych oszczędności w eksploatacji (w tym konkretnym przypadku - a generalizując różnice są pomijalne albo niewielkie)

Dodajmy koszt dodatkowej oprawy czy droższego żyrandola, bo LEDów trzeba więcej. No i jaka choinka będzie na suficie, jak ktoś chce uzyskać LEDami jasność (bo lubi/potrzebuje) porównywalną z 3x23W świetlówki kompaktowej= 4200lm. Taki zestaw samych żarówek Ledare kosztowałby 210 zł (vs ok 60 zł Govena), ale jeszcze wymagałby dokupienia i zainstalowania (kable, kucie) dwóch dodatkowych żyrandoli z trzema oprawami każdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze strony OSRAM

Temperatura barwowa określa barwę światła emitowanego przez źródła światła. Jest ona mierzona w kelwinach. Im wyższa jest temperatura barwowa, tym światło wydaje się chłodniejsze i bardziej niebieskie. Im jest niższa, tym wydaje się cieplejsze i "przytulniejsze". Barwy światła w produktach OSRAM to odpowiednio:

Warm Comfort Light - Naturalnie ciepłobiała (2500 K),

lichtfarben-cfli-druckversion.jpg

Warm White - Ciepłobiała (2700 K),

lichtfarben-cfli-druckversion.jpg

Cool White - Chłobnobiała (4000 K)

lichtfarben-cfli-druckversion.jpg

i Cool Daylight - Dzienna (6500 K).

lichtfarben-cfli-druckversion.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ja widzę sporą różnicę w barwie światła między 2700 a 3000K. To drugie jest już z pogranicza

> zimnej bieli.

Zimna biel to bliżej 5000K. I jest to temperatura barwowa światła słonecznego w południe, przy bezchmurnym niebie (zawsze rozbija mnie prośba żeby zrobić "takie światło o barwie słonecznej" - bo zawsze kończy się na sterowaniu temperaturą barwową)

4000K uznaje się za biel neutralną.

3000K to zdecydowanie ciepła temperatura barwowa.

A ocenianie barwy światła okiem jest dość ryzykowne - robimy w pracy na sobie eksperymenty, najfajniejsze wrażenie jest po wyjściu na światło dzienne z białego pokoju oświetlonego na fioletowo grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy lata temu w ramach próby kupiłem pierwszego leda. Jako ze ma tylko 2W to wsadziłem go do lampy której po prostu nie wyłączam w dzień. Pali sie juz trzy lata non stop i nadal swieci super. Producent - GE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trzy lata temu w ramach próby kupiłem pierwszego leda. Jako ze ma tylko 2W to wsadziłem go do lampy

> której po prostu nie wyłączam w dzień. Pali sie juz trzy lata non stop i nadal swieci super.

i to jest klucz do sukcesu - nowoczesnym zrodlom swiatla czyli swietlowki oraz ledy najbardziej szkodzi czeste wlaczanie/wylaczanie

sam mam jakies noname`y ledy sluzace za oswietlenie w salonie - tak by nie bylo potrzeby korzystania z gornego oswietlenia - sa to 3 ledy po 3,5 wata - jak sie wlaczy gdy na dworze zaczyna zmierzchac to zazwyczaj bez rzerwy swieca sie do ok polnocy - dzialaja juz pewnie z 5 lat - ale wlasnie nie sa czesto wylaczane/wlaczane

mniej wiecej takie same ledy tez jakas chinszczyzna zamontowana w kuchni jako punktowe ktore wlaczane jest czesto i na niezbyt dlugo (kilka, kilkanascie minut) po roku zaczely niedomagac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zimna biel to bliżej 5000K. I jest to temperatura barwowa światła słonecznego w południe, przy

> bezchmurnym niebie (zawsze rozbija mnie prośba żeby zrobić "takie światło o barwie słonecznej"

> - bo zawsze kończy się na sterowaniu temperaturą barwową)

> 4000K uznaje się za biel neutralną.

> 3000K to zdecydowanie ciepła temperatura barwowa.

> A ocenianie barwy światła okiem jest dość ryzykowne - robimy w pracy na sobie eksperymenty,

> najfajniejsze wrażenie jest po wyjściu na światło dzienne z białego pokoju oświetlonego na

> fioletowo

W salonie mam na razie wkręcone po jednym LED i jednym CFL Philipsa na mały obwód. LEDy od północy, CFL od południa. I widać wyraźną różnicę w barwie oświetlenia dwóch połówek pomieszczenia. LEDy są wyraźnie bielsze, a wolimy jednak światło CFL. Dlatego pisałem o kwestiach osobniczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i to jest klucz do sukcesu - nowoczesnym zrodlom swiatla czyli swietlowki oraz ledy najbardziej

> szkodzi czeste wlaczanie/wylaczanie

Kiedy właśnie ledy mają być niewrażliwe na ilość włączeń/wyłączeń, zresztą samym ledom to nie szkodzi co najwyżej ich zasilaczom.

Są też świetlówki kompaktowe niewrażliwe na takie włączenia, któraś seria Osram ma podaną liczbę 500 000 cykli ON/OFF a samą trwałość na 15 000 godzin. Pewnie i inni producenci oferują podobne produkty, ale jak się kupuje najtańszy szajs i nie zwraca uwagi na podane parametry to potem jest zdziwienie hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakieś 1,5 r. temu kupiłem trzy LEDy SMD 5730 6W 560lm po 23zł/szt. Właśnie padła ostatnia z nich.

> To IMO nie jest kwestia konkretnego sprzedawcy, bo pewnie takie LEDy składają małe chińskie

> rączki i inni mają to samo co najwyżej z innymi napisami.

Nie wiem co za badziewie kupiłeś.

Owszem jak po remoncie 5lat temu musiałem zakupić 50szt. żarówek led to kupując najtańsze jakie były liczyłem się z tym że kupuje barachło i faktycznie z 10szt. padło w ciągu 2 miesięcy ( 2 ub 3 wcale nie odpaliły ) a kolejne koło 10 w ciągu kolejnych 2-3 miesięcy.

Obecnie jak wyzbyłem się badziewia może pada jedna do dwóch żarówek na rok i tylko w łazience (wilgoć im nie służy)

Na dzień dzisiejszy żarówkami GU10 mam oświetlone całe mieszkanie i stosuje je również w firmie. Owszem wymieniam co jakiś czas te najstarsze ale ze względu że dziś są dostępne żarówki o większych mocach ( czytaj jaśniejsze ) niż były 2-4 lata temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedy właśnie ledy mają być niewrażliwe na ilość włączeń/wyłączeń, zresztą samym ledom to nie

> szkodzi co najwyżej ich zasilaczom.

z punktu widzenia usera to jeden wujek co daje ciala

> ale jak się kupuje najtańszy szajs i nie zwraca uwagi na podane parametry to

> potem jest zdziwienie

no to mowie Ci

wlaczane czesto i na krotko ledy dlugo nie pociagnely

te wlaczane na dlugo dzialaja bez najmniejszego problemu

w obu przypdkach kupilem na probe zeby bardzie sprawdzic czy mi takie swiatlo bedzie pasowalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrz a ja mam LEDy MR16 (zrobione z trzech 2W power led) w łazience pod prysznicem i nad wanną. Te pod prysznicem są zdecydowanie włączane na krótko i kilka razy dziennie. Mają już ponad 3 lata i nic im nie jest.

Do kuchni kiedyś na próbe kupiłem Osrama 5W GU10 (jeden led) bo kosztował jakieś smieszne pieniądze w Casto i tez działa. Niestety wiecej wogóle tych osramów na jednym ledzie nie widziałem.

Najgorzszy wynalazek to GU9 40W w lampach do lustra w łazience. To cholerstwo wytrzymuje pół roku. Chętnie bym zastąpił czymś innym co da tyle samo światła. Drugi diabelski wynalazek to świetlówki kompaktowe mini... tez się palą jak diabli a nic innego mi nie pasuje lampy.

Krawiec

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Obecnie jak wyzbyłem się badziewia może pada jedna do dwóch żarówek na rok i tylko w łazience

> (wilgoć im nie służy)

To jaka awaryjność niebadziewnych? Jakie konkretnie masz polecasz?

Świetlówki kompaktowe (nawet przyjmując, że ta jedna co mi w kibelku świeci padła) Govena to góra 5% na 5 lat. Czyli 1% rocznie.

> Owszem wymieniam co jakiś czas te najstarsze ale ze względu że dziś są dostępne żarówki o

> większych mocach ( czytaj jaśniejsze ) niż były 2-4 lata temu.

Czyli 2-4 lata temu zrezygnowałeś z jasności, jaką potrzebowałeś? Czy teraz demontujesz oprawy i tak samo jak miałeś, tak masz tyle samo światła?

No i dalej jeszcze dużo producenci LEDów muszą popracować, żeby doścignąć jasnością świetlówki kompaktowe. Więc za kolejne 2-4 lata wyrzucisz kasę do kosza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jaka awaryjność niebadziewnych? Jakie konkretnie masz polecasz?

> Świetlówki kompaktowe (nawet przyjmując, że ta jedna co mi w kibelku świeci padła) Govena to góra

> 5% na 5 lat. Czyli 1% rocznie.

> Czyli 2-4 lata temu zrezygnowałeś z jasności, jaką potrzebowałeś? Czy teraz demontujesz oprawy i

> tak samo jak miałeś, tak masz tyle samo światła?

> No i dalej jeszcze dużo producenci LEDów muszą popracować, żeby doścignąć jasnością świetlówki

> kompaktowe. Więc za kolejne 2-4 lata wyrzucisz kasę do kosza?

Nie kupuję żadnych markowych za chore pieniądze. Przerabiałem Philipsy i Osramy kilka lat temu i nie różnią się wytrzymałością od No-nam z Allegro. ( oczywiście nie najtańsze )

Co do jasności to wiesz zastępując i tak nie odpowiednio oświetlone pomieszczenie innym oświetleniem liczyłem się z tym ( centralny żyrandol z żarówkami o łącznej mocy 500W zastąpiłem 18 punktami świetlnymi GU10 o łącznej mocy 90W )

Kiedyś jak potrzeba było np.nawlec igłę można było sobie podejść na środek pokoju pod żyrandol a obecnie mam to dostępne w całym pokoju. Dodatkowo w żyrandolu miałem opcje 2 lub 3 lub wszystkie żarówki a obecnie mam pokój podzielony na 6 sekcji oświetleniowych więc rzadko korzystamy z pełnego oświetlenia.

Co do świetlówek to dawno producenci ledów je prześcignęli.

W firmie mam lampy LED-owe 1,2m długie, krajowego producenta zastępujące oprawy świetlówkowe i możesz nie wierzyć ale 4szt. zastąpiły 8opraw po 2 świetlówki chyba 80 cm. z tego co pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 5050 ma w środku trzy świecące struktury, a 3528 ma jedną. Jeśli świecące struktury i pokrywające

> je luminofory pochodzą z jednej firmy, to różnicy w sprawności i jakości światła nie

> zauważysz.

moje doświadczenia domowe z 3528 vs 5050 tej samej firmy jednak przeczą temu co piszesz. Różnica jest w barwie mimo tej samej deklaracji temp i w jasności mimo tej samej deklaracji ilości światła. Obie nowe, producenta diod naturalnie sprawdzić nie ma jak.

> Możesz uzasadnić swoją tezę?

sumowanie wprost miałoby sens gdyby wszystkie diody świeciły w jeden pkt, a tak przecież nie jest.

> Tanie diodki to zwyczajna loteria.

ok.gif

> Ceny spadły, ciekawe jak z jakością.

mam starsze 400lm z 8W i nowsze z 6,3W zauważalnej różnicy nie ma (jedna jest przeźroczysta, druga mleczna więc minimalna różnica być musi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moje doświadczenia domowe z 3528 vs 5050 tej samej firmy jednak przeczą temu co piszesz. Różnica

> jest w barwie mimo tej samej deklaracji temp i w jasności mimo tej samej deklaracji ilości

> światła. Obie nowe, producenta diod naturalnie sprawdzić nie ma jak.

Mógłbyś mieć pewność, gdybyś kupował diody bezpośrednio od ich producenta. W sytuacji zalewu podróbek, kupując u pośredników, nie masz takiej pewności.

Ja miałem na myśli, że do diod o jednakowej barwie, jeden producent, w tym samym czasie raczej nie będzie kombinował i nie będzie dawał różnych luminoforów. Chyba, że wchodzą tu jakieś problemy technologiczne, o których nie mamy pojęcia.

Osobiście nie miałem do czynienia z diodami 5050. Z kolei 3528, których używałem, świeciły jak wściekłe.

Ze względów ekonomicznych lepsze powinny być diody większej mocy. Za maluchami 3528 przemawia lepsze, samodzielne chłodzenie.

> sumowanie wprost miałoby sens gdyby wszystkie diody świeciły w jeden pkt, a tak przecież nie jest.

Nie ma znaczenia czy świecą w jeden punkt. Typowy kąt świecenia diod bez soczewek wynosi 120 stopni. Wystarczy że będą świecić w tę samą stronę i nie będą rozrzucone na hektarze powierzchni, a porównanie będzie całkiem sensowne.

> mam starsze 400lm z 8W i nowsze z 6,3W zauważalnej różnicy nie ma (jedna jest przeźroczysta, druga

> mleczna więc minimalna różnica być musi)

Różnica jest w 1,7W. Wobec dzisiejszych wieści z Brukselki, to może byc ważne. old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma znaczenia czy świecą w jeden punkt. Typowy kąt świecenia diod bez soczewek wynosi 120

> stopni. Wystarczy że będą świecić w tę samą stronę i nie będą rozrzucone na hektarze

> powierzchni, a porównanie będzie całkiem sensowne.

nie ma to znaczenia gdy diody są osadzone na płasko jak np w GU10/MR16 czy wszelkich innych gdzie, szeroko pojęta powierzchnia świecenia, jest płaska. W przypadku tzw Corn'ów czyli najczęściej stosowanego sposobu montażu przy tanich żarówkach, na tanich diodach ma i to zasadnicze. W wielkim uproszczeniu świecąc dookoła takiego corn'a wypadałoby podzielić na pół w mocy, bo w danym kierunku nie idzie cała moc światła.

LED w układzie halogenowym (płaska powierzchnia) świeci lepiej w lampce biurkowej niż corn o tych samych parametrach - też przetestowane, ta sama marka na kartoniku.

> Różnica jest w 1,7W. Wobec dzisiejszych wieści z Brukselki, to może byc ważne.

to już kwestia efektywności diod i zasilacza, na moc świetlną większego wpływu IMHO nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.