Auto na długie dojazdy do pracy

[Antoine]

> kurde każdy tak octavię namawia.. ja nie jechałem, ale moja

> miała okazję zrobić taką wózką trasę, to stwierdziła, że dużo bardziej się wymęczyła octą niż

> naszym punto

> jak to w końcu jest `

niewiem, pewnie zalezy od d00py, mi tam w rzeczonej octavi nie najgorzej, aczkolwiek jezdzilem lepszymi autami. IMO Octavia jest poprawna. na trase IMO waznym elementem wyposazenia jest CruiseControl... a przy jezdzie do 120, to w zasadzie wiekszosc aut bedzie sie zachowywac dobrze.

[piter19731]

> niewiem, pewnie zalezy od d00py, mi tam w rzeczonej octavi nie najgorzej, aczkolwiek jezdzilem

> lepszymi autami. IMO Octavia jest poprawna. na trase IMO waznym elementem wyposazenia jest

> CruiseControl... a przy jezdzie do 120, to w zasadzie wiekszosc aut bedzie sie zachowywac

> dobrze.

na trasy najlepsze jest kangoo 1,5 dci albo megane . nieprawdaż ?

[lisik]

> A w nowoczesnych silnikach benzynowych? Turbo tak samo, dwumasa tak samo, bezpośredni wtrysk też

> potrafi dopiec. Niestety nie ma już dobrze.

Swoją drogą zastanawiam się jak ma się faktycznie zużycie silnika w moim dieslu który sobie pyrka 2,5-3tysiące obrotów do mojej benzyny która przy wyprzedzaniu autostradowym dochodzi do 6 tysięcy a przelotowa to ok 4,5 tysiąca obrotów (jeżdżę zamiennie)

[lisik]

> No właśnie po takich wpisach domniemuję że jednak nie

> No i co mają powiedzieć busiarze co naparzają 2x w tygodniu po 1600km w jedną stronę (4x1600km) np

Ale to jest ich praca a praca z założenia jest męcząca

Dojeżdżałem golfem V i polo IV na zmianę- w polo czułem się niebezpiecznie pewnie z racji tego, ze na bieżąco miałem porównanie z autem z wyższego segmentu- myszkuje po drodze z racji małej wagi i przy mijaniu ciężarówki czuję się "nagi" ze względu na krótki przód.

W golfie była przepaść w porównaniu z polo, czego nie czułem przy przesiadaniu się z golfa V w passata B6- więcej w nim miejsca z tyłu ale przód nie jest specjalnie dłuższy i na boki też miejsca podobnie (troche szerszy tunel srodkowy) lepszy komfort ale nie przepasc. Kupiłem a6 kombi i tu już poczułem, ze jednak golf odstaje (mimo że audi ma mało komfortowe zawieszenie i pod tym względem mnie zawiodło) ale materiały, cisza i rozstaw osi sprawiał, ze w trasie byłem zrelaksowany a dobre audio dopełniało całości. Kupiliśmy cx-5 i zaraz potem mi skradziono audice. Doszły poważne inwestycje i teraz ani w przyszłym roku fury raczej nie dokupie bo na ten moment byłoby to nierozważne. Zostałem z golfem i cx-5. I czego bym nie robił dzień w dzień musze do jednego z nich wsiąść i dojechać kawał drogi do roboty. Cx-5 jest męcząca z racji hałasu, aerodynamiki cegły i wysokoobrotowej benzyny, golf jest słabo wyciszony i ma niewygodne fotele i nie czuje się w nim zbyt bezpiecznie ale w porównaniu z suvem płynie i nie muszę walczyć z wiatrem. I z doświadczenia wiem, że na CODZIENNE dojazdy ważna jest duża, komfortowa fura i dobrze jak ma jeszcze trochę mocy. Tu bym oszczędności nie szukał.

I z doświadczenia też wiem że właśnie największa przepaść między jakością materiałów wyciszeniem i prowadzeniem jest miedzy klasą miejskich maluchów a kompaktami.

A to, że autor pyta o coś wychodząc z błędnego założenia nie musi zmuszać nas by poruszać się w jego kryteriach tylko chcemy mu otworzyć oczy pisząc o naszych doświadczeniach.

[AstraC]

> AH jest dobrze wyciszona?

Jest. Ja miałem 1.6T -> jaki masz Ty silnik?

[ZUBERTO]

> Jest. Ja miałem 1.6T -> jaki masz Ty silnik?

Tylko Ty tak twierdzisz, moje sa glosne jak diabli (rozumiem jeszcze Z14XEP bo lancuszek ale zeby A16XER to przesada).

Juz nie wspomne o koledze z AK co wycisza swoja AH (bo to pozytywnie zakrecony maniak jest ), ale ogolnie wszyscy narzekaja na halas.

W miescie nie jest moze i zle, ale przy wyzszych V jest nie najlepiej

Mam wrazenie, ze ciszej to mialem zarowno w Fabce 1 (1,4 16V 75KM) jak i Lacetti (1,4), a byly sporo bardziej wymeczone.

PS. Silnik moze ma i znaczenie (w 1,6T moze miales jakies dodatkowe wygluszenia), ale ja mam wrazenie, ze mi przeszkadza halas z oporow powietrza/uksztaltowania budy .

[CiastekD]

> nie wiem jak to jest, ale moja żona i córka w naszej octavii mają chorobę lokomocyjną. po

> przejechaniu niewielkiego odcinka, pojawiają sie wymioty, bóle głowy i inne rzeczy. chyba

> przez to, ze to niskie auto. dlatego częściej jezdzimy pandą, bo tam takich problemów nie ma.

> zresztą wcześniej w sienie też były problemy.

ciekawe, bo np u mnie odwrotnie, w pandzie to szło paść od lokomocyjnej nawet mnie jako kierowcy

wróciłem do kompakta i jak ręką odjął

[wlad]

> ciekawe, bo np u mnie odwrotnie, w pandzie to szło paść od lokomocyjnej nawet mnie jako kierowcy

> wróciłem do kompakta i jak ręką odjął

zjezdzilem panda poludniowa Hiszpanie,w Polsce zrobilem 2 x po 650km ciurkiem ...i nie wiem co ludzie maja do niej

to auto idealnie wywiazuje sie ze swojej roli .rozumiem ze ktos jest duzy,wysoki i nie ma pola manewru w srodku rozumiem ze 1,1 nie jedzie rozumiem,ze nie ma bagaznika octavii

ale gadka ze choroba lokomocyjna,ze glosno w srodku,ze nie da sie tym jechac 75 km naraz

po 10 godzinach podrozy non stop bylem w dobrej formie

gdy wrocilem pozniej do swojej mazdy 323 2.0D to malo nie popelnilem samobojstwa-tak tam wszystko bylo glosno,ciezko i ogolnie nie tak .po 2 miesiacach sprzedalem mazde

mam teraz alto z lat produkcji pandy-to nawet nie jest przepasc,to kosmos [na korzysc pandy ofkors].

[blue_]

nie przetłumaczysz. większość wypowiadających się, pewnie nawet nie siedziała w tym aucie. zresztą ja też nie miałem jakoś dobrego zdania na temat pandy, dopóki nie kupiłem.

[deszczowyRoman]

podsumowuję cały wątek,

panda lpg

octavia 1.6 lpg lub coś pokrewnego z silnikiem 1.6

moze nubira '

laguna 2ph2 1.6 lub 2.0 z lpg

[Hubert_]

> podsumowuję cały wątek,

> panda lpg

> octavia 1.6 lpg lub coś pokrewnego z silnikiem 1.6

> moze nubira '

> laguna 2ph2 1.6 lub 2.0 z lpg

Ziomuś tylko Panda z LPG, nic innego.

[blue_]

zapomniałeś o e39

[AkuQ]

> zapomniałeś o e39

I koparce