Skocz do zawartości

v50


Rylu

Rekomendowane odpowiedzi

Jak pisałem znajomi szukają v50 i kiedyś przez przypadek przejeżdżało obok mnie to auto na osiedlu podbiegłem do gościa i podpytać pierwsze co usłyszałem, że auto super zawieszenie wymienione całe a silnik po kapitalnym remoncie kupiłem i okazało się, że ponad 400 tyś. zlosnik.gif Właśnie mi znajomy podesłał link mówi zerknij na to auto. Patrze a to ta laleczka smile.gif Także gdybyś ktoś szukał takiego v50 omijać padlinę smile.gifok.gifłoś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice mają 6 letnią benzynę i właśnie dobili nim do 17kkm.

Ja mam 11 letniego Diesla i dopiero dobiłem do 200kkm i nie widzę w tym nic dziwnego. Nie każdy mieszka na wsi i musi dojeżdżać codziennie do pracy po 100km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rodzice mają 6 letnią benzynę i właśnie dobili nim do 17kkm.

> Ja mam 11 letniego Diesla i dopiero dobiłem do 200kkm i nie widzę w tym nic dziwnego. Nie każdy

> mieszka na wsi i musi dojeżdżać codziennie do pracy po 100km.

Wyjątki nie potwierdzają reguły. Ja mam 23 letnią benynę z przebiegiem 83kkm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wychodzi ponad 26 000 rocznie co jak na kompaktowe kombi wcale nie mało

> Wszyscy zawsze muszą zakładać że diesel rocznie robi 50 000 minimum ?

Lepiej być niedowiarkiem niż potem płakać...

Może trafić się jakiś "krajowy" z niskim jak na diesla przebiegiem, ale to wciąż wyjątek nie reguła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Rodzice mają 6 letnią benzynę i właśnie dobili nim do 17kkm.

> Ja mam 11 letniego Diesla i dopiero dobiłem do 200kkm i nie widzę w tym nic dziwnego. Nie każdy

> mieszka na wsi i musi dojeżdżać codziennie do pracy po 100km.

Czemu ten Twój sprzedać się nie może... gdybym nie miał swojej aktualnej zabawki pewnie dawno zamknęlibysmy ten temat i jeździłbym Twoim zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dwóch poważnych klientów, którzy w dniu umówionej transakcji wycofywali się smsem niewiem.gif Kolejny powód wg mnie to nadpodaż aut - ponoć w Polsce około miliona aut czeka na kupca... Wydaje mi się, że chodzi też o kolor. Każdy woli jakiś ciemny bo ma się prezentować, choćby i nawet mieli go podziwiać mechanicy. Ogólnie to drugie moje podejście do sprzedaży. Ze 2 lata temu też próbowałem i też nie sprzedałem. Przez ostatnie 2 lata oprócz filtrów wymieniłem 2 opony, więc kupując wtedy ktoś by zaliczył strzał w dziesiątkę. Przez te 7 lat nie żałowałem na auto - wydałem na serwisy, ulepszanie 20tys. zł. Auto technicznie perełka, żadnych ubytków mocy, na autostradzie bez problemu osiąga 200km/h. Skończy się tak, że po prostu będę nim jeździł jeszcze parę lat. Sprzedaję tylko i wyłącznie dlatego, że 7 lat w jednym aucie może się znudzić... korci żeby coś zmienić zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem dwóch poważnych klientów, którzy w dniu umówionej transakcji wycofywali się smsem Kolejny

> powód wg mnie to nadpodaż aut - ponoć w Polsce około miliona aut czeka na kupca... Wydaje mi

> się, że chodzi też o kolor. Każdy woli jakiś ciemny bo ma się prezentować, choćby i nawet

> mieli go podziwiać mechanicy. Ogólnie to drugie moje podejście do sprzedaży. Ze 2 lata temu

> też próbowałem i też nie sprzedałem. Przez ostatnie 2 lata oprócz filtrów wymieniłem 2 opony,

> więc kupując wtedy ktoś by zaliczył strzał w dziesiątkę. Przez te 7 lat nie żałowałem na auto

> - wydałem na serwisy, ulepszanie 20tys. zł. Auto technicznie perełka, żadnych ubytków mocy, na

> autostradzie bez problemu osiąga 200km/h. Skończy się tak, że po prostu będę nim jeździł

> jeszcze parę lat. Sprzedaję tylko i wyłącznie dlatego, że 7 lat w jednym aucie może się

> znudzić... korci żeby coś zmienić

Czasami trzeba poczekać na odpowiedniego klienta, niekoniecznie zachęcając zjeżdżaniem z ceny. Tak ostatnio swoją Toyotę sprzedałem, za 3k więcej niż dawali "znawcy", a i tak miałem kaca moralnego że pogoniłem samochód, który przez najbliższe 100kkm nie będzie wymagał inwestycji poza rzeczami eksploatacyjnymi...

Ile ten Twój egzemplarz pali? Kolegi V50 chla jakby nie było dieselem... :-) no ale może trochę przez FAP.

Dla tych którzy narzekają na rocznik - brać, bo przynajmniej filtra cząstek stałych nie ma, więc jeden element generujący koszty odpada (kolega ostatnio 1kPLN zostawił ASO przy okazji uzupełnienia płynu do FAPa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trasie zwykle średnie spalanie mieści mi się w przedziale 5,3-6l/100km, w Wawie natomiast 7,5-8,5l/100km, ale przy obecnym natężeniu ruchu w stolicy średnia prędkość oscyluje wokół 30km/h, więc nie ma co liczyć na imponujące wyniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.