Skocz do zawartości

Kupno Grande Punto


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Proszę o opinię co sprawdzić, na co zwrócić szczególną uwagę przy kupnie Grande Punto. Myślę o takim aucie dla żony, ale wiadomo że nikt nie lubi wtop. Jakie są słabe punkty, typowe bolączki. Raczej myślę o prostym silniku benzynowym 8 zaworowym. Czy faktycznie między 1.2 ,a 1.4 jest duża różnica? Auto ma być do jazdy po małym mieście, niezawodny wół roboczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj diesla .

Diesel nie wchodzi w grę.

 

 

Ja mam 1,4 ,żona 1,2 oba zagazowane

Nie wykluczam LPG.

 

 

Hm, w takim razie poszukiwania rozszerzam również o motor 1.2... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.2 to prosta budowa cepa, filozofi nie ma , motor tani w ekspolatacji , jedynie co czasem ulega awari to czujnik map w kolektorze ssacym, 1.2 na miasto idealnie sie sprawdza, 1.4 z 5 cio biegowa skrzynia meczy sie w trasie (moje odczucia przy predkosci 120km/h) jezdzilem tez 1.4 16V 95km, fajnie sie zbiera skrzynia 6 , tylko w miesci pali 7-8 litrow, 1.2 lubi gaz czesto je gazuja, dobra instalacja i częsty serwis kontrolny sprawi jednostke bezawaryjna, odradzam kupno juz zagazowanego bo "kto wie co tam siedzi" ... Kablem elm327 plus przejsciowki 2 lub 3 sprawdzisz ecu ,przebieg itp . . .

 

Dobrze jest abys sie przejechal osobiscie probnie w jakims komisie wersjami 1.2 , 1.4 i 1.4 16V... bedziesz wiedzial ktory spodoba ci sie i zonie :D

 

czesci ogolnodostepne sa w miare tanie, generalnie wszystkie naprawy zrobisz sam nie ma wiekszej filozofii,

 

1,2 8v - trasa 5,3 - 5,5, miasto 6,5 - 7 (7,5 maks)
1,4 8v - trasa 6,4 - 6,8, miasto 8 - 9 (zazwyczaj tak 8,5)

 

 

Tez poluje ma Grande dla żonki, takie najprostsze bez klimatronicka ale z radiem fabrycznym. . .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym niby sie ten 1.2 rozni, az tak od 1.4 8v, ze prostote tego pierwszego podkreslasz? Nawet oba maja sterowniki MM (16v maja o'Bosche) ;] Co do 16v to pali w miescie raczej miedzy 8-9l/100km oraz ciagnie olej, co akurat mi nie przeszkadza.

Co bym sprawdzil to sprzeglo, czy nie ma przeskokow przy wciskaniu, kiedy wymieniono czujnik momentu we wspomaganiu ;], alternator :hehe:, czy dziala tylny spryskiwacz, czy nie trzeba wymienic poduszek amortyzatorow ;], czy bendiks nie zgrzyta ;]. Wyciekow mozna nie sprawdzac o ile sie nie leje ciurkiem, bo pocic sie i tak bedzie :phi:;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzilem dzis 1.2 8v. Na miasto wydaje się rozsądną opcją i nie było dramatu. Auto z komisu... chyba z 3 miesiące nie odpalane, ruszył na kable z 2 min hałasowało łożysko alternatora (chyba) potem ucichło....wydawał się nawet sympatyczny, ale chce jeszcze spróbować dla porównania jakiegoś 1.4 8v i w ogóle dla porównania inny egzemplarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Między 1,2 a 1,4 nie ma większej różnicy. Ja mam 1,4 ,żona 1,2 oba zagazowane . Oboje jesteśmy zadowoleni . Tanie w eksploatacji . Nie kupuj diesla .

Dlaczego nie kupować diesla ? Mnie by interesował właśnie 1.9 mjet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedy wymieniono czujnik momentu we wspomaganiu ;], alternator :hehe:, czy dziala tylny spryskiwacz, czy nie trzeba wymienic poduszek amortyzatorow ;], czy bendiks nie zgrzyta ;]. Wyciekow mozna nie sprawdzac o ile sie nie leje ciurkiem, bo pocic sie i tak bedzie :phi:;]

1. Czujnik momentu wspomagania - aż tak bardzo nie padają. W moim ostatni raz wymieniony był w 2007r. w fabryce  ;]

2. Tylny spryskiwacz - fakt, lubi pęknąć przewód w przelotce, przerabiałem to, wymiana odcinka od boczku do spryskiwacza na elastyczny.

3. Poduszki amortyzatorów - jeśli te padają, to razem z amortyzatorami. Zużycie można dokładnie obejrzeć po demontażu, bez tego zabiegu dużo się nie zobaczy, chyba że stan agonalny  ;l W moim wytrzymały tyle co amory, 150kkm - na upartego amory jeszcze były ok, ale mi się już nie podobały  ;]

4. Wycieki - uszczelniacz wybieraka oraz pocenie z króćca przepustnicy - innych wycieków i pocenia się w 1.4 8V brak, więc bez przesady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czujnik momentu wspomagania - aż tak bardzo nie padają. W moim ostatni raz wymieniony był w 2007r. w fabryce ;]

2. Tylny spryskiwacz - fakt, lubi pęknąć przewód w przelotce, przerabiałem to, wymiana odcinka od boczku do spryskiwacza na elastyczny.

3. Poduszki amortyzatorów - jeśli te padają, to razem z amortyzatorami. Zużycie można dokładnie obejrzeć po demontażu, bez tego zabiegu dużo się nie zobaczy, chyba że stan agonalny ;l W moim wytrzymały tyle co amory, 150kkm - na upartego amory jeszcze były ok, ale mi się już nie podobały ;]

4. Wycieki - uszczelniacz wybieraka oraz pocenie z króćca przepustnicy - innych wycieków i pocenia się w 1.4 8V brak, więc bez przesady.

1. A w moim po 100tkm fakt, ze sporadycznie zapalala sie kontrolka, gora kilka razy w roku ;]

2. W miedzy czasie lubi sie lac do lampy po przewodzie. Ja musialem wymienic lampe, bo styki byly ju ledwo zywe ;]

3. Nie potwierdzam. Mi po 60tkm zaczela jedna trzeszczec przy skrecaniu. Po wymianie do tej pory spokoj, amorryzatory i reszta zawieszenia, poza lacznikami stabilizatora*, fabryczna.

* za 3 razem kupilem Lemfordery i od 50tkm spokoj.

4. Co prawda zmienili nieco pokrywe glowicy, ale z 8v fire mam takie sobie doswiadczenia jesli chodzi o szczelnosc. Skrzynia padaka, ciagle cos cieknie i nie dam sie przekonac, ze tak nie jest. Przynajmniej w c514.6. Poza tym 16v ma hydrauliczne popychacze, odpadaja regulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Aaa nie napisalem. Kupilem GP 1.4 8v. Fajny :) Trochę muł w porównaniu do reszty stajni, ale spełnia swoje zadanie. Jest kilka mankamentów, ale myślę ,że się z nimi uporam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czujnik momentu wspomagania - aż tak bardzo nie padają. W moim ostatni raz wymieniony był w 2007r. w fabryce  ;]

2. Tylny spryskiwacz - fakt, lubi pęknąć przewód w przelotce, przerabiałem to, wymiana odcinka od boczku do spryskiwacza na elastyczny.

3. Poduszki amortyzatorów - jeśli te padają, to razem z amortyzatorami. Zużycie można dokładnie obejrzeć po demontażu, bez tego zabiegu dużo się nie zobaczy, chyba że stan agonalny  ;l W moim wytrzymały tyle co amory, 150kkm - na upartego amory jeszcze były ok, ale mi się już nie podobały  ;]

4. Wycieki - uszczelniacz wybieraka oraz pocenie z króćca przepustnicy - innych wycieków i pocenia się w 1.4 8V brak, więc bez przesady.

Jak dorwać sie do tego spryskiwacza,boczek który trzeba zdemontować ?? Napisze kolega :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dorwać sie do tego spryskiwacza,boczek który trzeba zdemontować ?? Napisze kolega :) ?

Napiszę :) Żeby dobrze to zrobić, to trzeba wymienić kawałek przewodu, na bardziej elastyczny, od boczku do łącza spryskiwacza w trzecim świetle stop.

1. Zdjęcie boczku z lewego tylnego słupka - proponuję znaleźć zdjęcie w sieci, żebyś wiedział, gdzie są zatrzaski. Pomocne będzie odczepienie kołków podsufitki w tylnej części. Do tego odczepienie uszczelki drzwi bagażnika w górnej części oraz w odpowiadającej części odczepienie uszczelki lewych tylnych drzwi.

2. Wyjęcie trzeciego światła stop (to łatwe nie jest, wedle tego, co opisują w instrukcji) i odłączenie przewodów.

3. Wyciągnięcie przelotki z otworów.

4. Przywiązanie sznurka do przewodu spryskiwacza i elektrycznych od strony lampy stop, w celu łatwego wciągnięcia wiązki z powrotem. Przewód spryskiwacza i przewody są oplecione razem taśmą izolacyjną, więc trzeba je wyciągnąć, żeby wyjąć uszkodzoną część przewodu. Żeby było łatwiej i szybciej, to nie wyciągałem przewodów z przelotki, a obciąłem przewód spryskiwacza w przelotce - zostawiłem kawałek. Gdyby miało się wyciągnąć całą wiązkę, to trzeba by było również rozbierać osłonę drzwi bagażnika i wyciągać przewody od ogrzewania szyby i od silnika wycieraczki - jest tak już 8 lat i nic złego się nie dzieje.

5. "Odizolowanie" wiązki na wysokości tylnego słupka, ucięcie przewodu spryskiwacza, podłączenie nowego, o odpowiedniej długości, przy pomocy złączki.

6. Zaplecienie taśmą i przeciągnięcie do drzwi bagażnika przy pomocy przeciągniętego sznurka. 

7. Podłączenie przewodów do lampy i montaż lampy.

8. Wpięcie przelotki do otworów oraz zamontowanie zdemontowanych uszczelek i plastików.

Edytowane przez krowka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.