Jay Napisano 31 Maja 2016 Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 W służbowym samochodzie głównym kosztem jest paliwo. I wcale nie jest tak, że kupuje się najtańsze auta. Ważną rzeczą też jest niezawodność i serwis floty. Jasna sprawa i ja tego nie neguję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DamianB Napisano 31 Maja 2016 Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 Bardzo by chcieli , ale jak auto jest narzędziem pracy to musi być mega tanie w utrzymaniu. Dlatego narzędzia pracy sie kupuje tanie. Patrz, a w budowlance jednak sobie cenią Makitę, DeWalta, metabo, festool, a nie no-name. Chytry 2x traci. ale i tak masz przestój jak stoisz w ASO Auto zastępcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 31 Maja 2016 Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 Patrz, a w budowlance jednak sobie cenią Makitę, DeWalta, metabo, festool, a nie no-name. Chytry 2x traci. No i ? Mówimy o samochodach a nie narzędziach Auto zastępcze A czekanie w obcym mieście na lawete z assistance? Tak czy inaczej awaria nawet nowego auta to kłopot. Ale wiadomo że dla firm najlepsze rozwiazanie pod wzgledem finansowym to auto nowe tylko i wyłącznie Nawet nie ma co dyskutować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gorex Napisano 31 Maja 2016 Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 Mam to szczęście, że mogę jeździć autem w zasadzie nowym (2-letnim) i dość nowoczesnym. Mamy też w rodzinie inny samochód. To Renault Twingo. Jądro motoryzacyjnej ciemności . Prymitywny, niekomfortowy, głośny, powolny........same zalety . Do tego ma w tej chwili 23 lata. I tu powstaje pytanie - dlaczego tak lubię nim jeździć?? To jakaś masochistyczno-nostalgiczna przyjemność. Wsiadam do Twingusia, radia prawie nie słychać (bo silnik z lat 50-tych skutecznie je zagłusza), kierownica kręci się jak w Maluchu przed smarowaniem, gorąco jak w piekarniku (klima tylko na korbkę) a mimo wszystko lubię go. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AstraC Napisano 31 Maja 2016 Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 Ja zamieniłem w 2006r Astrę F z 1999 na Omegę V6 z 1998, dlaczego to chyba nie muszę mówić. Druga taka zamiana była z Astry H 12.2009 na Galaxego 08.2009, ale tutaj raczej symbolicznie, aczkolwiek chyba też oczywiste. Do tego teraz zakupiłem Vectrę B V6 z 1999r jako drugą, i dlatego że było to tanie V6. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyyy77 Napisano 31 Maja 2016 Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 Jeszcze takiej zmiany nie dokonałem, obecny pojazd ma ponad 8lat, więc następny też nie będzie starszy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pij Napisano 31 Maja 2016 Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 No ale tak samo postępuje większość użytkowników starszych aut premium. To jest kwestia naszej polskiej mentalnościTu się nie zgodzę. Kupić i dziadowanie na auto nie jest zależne od posiadanej marki.Wysłane z mojego PSP5453DUO przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KYRTAP Napisano 31 Maja 2016 Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 Tu się nie zgodzę. Kupić i dziadowanie na auto nie jest zależne od posiadanej marki. Wysłane z mojego PSP5453DUO przy użyciu Tapatalka Czy napisałem że jest to zależne od posiadanej marki? Chyba nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 31 Maja 2016 Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 dziadowanie na auto nie jest zależne od posiadanej marki. jednak jest bardziej widoczne u posiadaczy aut teoretycznie droższych. jesli ktoś swiadomie kupuje małe auto, bo wie, że na takie go stac, to o nie dba i nie żałuje na np. oryginalne częsci. a dużo ludzi kupuje stare pudło za naście tysięcy, a potem oleju nie wymienia, bo sie albo nie opłaca, albo go nie stac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pij Napisano 31 Maja 2016 Udostępnij Napisano 31 Maja 2016 jednak jest bardziej widoczne u posiadaczy aut teoretycznie droższych. jesli ktoś swiadomie kupuje małe auto, bo wie, że na takie go stac, to o nie dba i nie żałuje na np. oryginalne częsci. a dużo ludzi kupuje stare pudło za naście tysięcy, a potem oleju nie wymienia, bo sie albo nie opłaca, albo go nie stac. A jak kupi za 1500 to dba? Tym bardziej nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregoryj Napisano 1 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 zamienione "premium" A4 B6 1,9 tdi (130kucy) rocznik 2002 na japońskie z roku 1996r - Accord kombi 2.0 n/a. Na podsumowanie powiem, nigdy więcej turbodiesla, a turbobenzyna tylko w przypadku ścigałki albo braku silnika n/a o większej pojemności (R5 albo V6). Zalety Acco: - prostota konstrukcji (odnosi się do całej konstrukcji, nie tylko silnik), latwa w naprawianiu, czesci tanie, w audi jesli nie zamienne z VW to bardzo drogie) - brak osprzetu silnikowego, podatnego na awarie, niewłaściwe traktowanie, złą jakość paliwa .... itd itp - wnętrze z miłego weluru, deska czesciowo z miekkiego plastiku - odporne na zuzycie mimo kilkuset tys km przejechanych - proste do zalozenia LPG czyni jazde tansza niz dieslem Nie brakuje mi ani tego niuta (tdi 300Nm, Acco chyba ok 170Nm). Jak trzeba to zredukuje i poslucham chwile jak silnik pieknie sie kreci. Nie ma turbodziury, nie ma niespodziewanych awarii (przez 55 tys km, w audi przez 30 tys km bylo ich 2, ze na holu trzeba bylo do mechanika). Z minusow to troche gorsze wyciszenie (szczegolnie przy predk pow 140 km/h), gorszy komfort foteli (dramatu w Hondzie nie ma, ale Audi mialo superkomfortowy fotel kierowcy), zwykly mcperson nie daje rady tak jak wielowahacz (ale uzytkowanie tansze X razy). To wszystko nic. Cena sprzedazy audi (kilka lat temu) - 20 tysi, koszt zakupu hondy w tym samym roku 3,5 tys pln + 3,5 tys (LPG, rozrzad,olej) = 7 tysi czyli 3 RAZY TANIEJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 1 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 zamienione "premium" A4 B6 1,9 tdi (130kucy) rocznik 2002 na japońskie z roku 1996r - Accord kombi 2.0 n/a. a jak blacharsko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregoryj Napisano 1 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 a jak blacharsko? dramatu nie ma. u mnie standard czyli blotniki/nadkola. reszta (progi, podloga, podluznice) nietchnieta przez rdze. przy czym te blotniki to nie dziury i rdza na wierzchu, gdzieniegdzie purchel, troche rozwarstwionej szpachli/lakieru bo poprzedni wlasiciciel chyba cos tam probowal zalatac :-) nie ruszam bo generalnie przez 3 lata nic sie nie powieksza choc rozumie, ze purysta, ktory wyglad stawia na 1ym miejscu musialby wylozyc 1,5k pln zeby bylo pieknie. zonie nie przeszkadza a troche pordzewiałą felicja wstydzila sie jezdzic :-) tym sie nie wstydzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 1 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 I tu powstaje pytanie - dlaczego tak lubię nim jeździć?? Zacznij jeździć nim codziennie w trasy po Polsce, i wtedy siebie zapytaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSSSS Napisano 1 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2016 Z Mondeo ST220 na Focusa RS mk1, bo był szybszy i miał potencjał (turbo) na podnoszenie mocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 3 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2016 Nie zdarzyło mi się z nowszego na starszy przesiąść. Ten podpis tez mi sie znudził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 3 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2016 Nie zdarzyło mi się z nowszego na starszy przesiąść. Jako drugie auto kupowałem używki, które były starsze niż miałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 3 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2016 A jak kupi za 1500 to dba? Tym bardziej nie oj tak. najbardziej dbają właściciele tańszych aut. taka jest prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.