GoldFinger Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 (edytowane) Cześć Pewna miła pani parkując zaczepiła o mój samochód i przerysowała zderzak i osłonę nadkola. W zasadzie zabolało mnie najbardziej to, że będę się musiał tym zająć (dylematy poniżej) niż sam fakt uszkodzenia (rozdziewiczenia auta) . Zdarzenie zgłosiłem z OC sprawcy i zastanawiam się co z tym zrobić. Dlaczego? Otóż jest to civic ufo lift z końca 2009 roku czyli prawie 14 lat, pierwszy właściciel, bezwypadkowy, bezkolizyjny (do tej pory), wygłuszony, cud malina, ale bez konserwacji podwozia a więc spód pewnie jak to w japończykach (omawiany nawet w sąsiednim wątku o toyocie c-hr). I najistotniejsze - samochód mam zamiar wystawić do sprzedaży w grudniu a więc za 2 miesiące. Hestia na podstawie zdjęcia przysłała zestawienie kosztów naprawy (wymiana zderzaka i osłony nadkola, części O - oryginalne?) na 3100 zł. Czy oddać samochód do sieci partnerskiej ubezpieczyciela (zakładając, że będzie to naprawa uwzględniająca powyższy kosztorys czyli wymiana) i zapomnieć o temacie, ale mają jednak świadomość, że naprawiam drobnicę w nadwoziu a podwozie jest jakie jest. Czy też może poprosić o wypłatę na podstawie kosztorysu (dostanę całość?), zaprawką namalować co się da a uzyskaną kwotę odszkodowania pozostawić jako formę zaliczki do negocjacji ceny przy sprzedaży samochodu? Edytowane 5 Października 2023 przez GoldFinger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 Najpierw się odwołać bo pierwsza wycena zanizona zawsze. Później zgarnac kasę i cieszyć się życiem. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zinger Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 Ledwo rysniete i zderzak do wymiany? Popękały zaczepy, czy co? Miałem bardzo podobnie, ale tylko rysniete, zadnych mechanicznych uszkodzen, skończyło się na malowaniu zderzaka. Robiłem w ASO z OC gościa, więc nie interesowałem się kosztorysem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GoldFinger Napisano 5 Października 2023 Autor Udostępnij Napisano 5 Października 2023 (edytowane) 5 minut temu, zinger napisał(a): Ledwo rysniete i zderzak do wymiany? Popękały zaczepy, czy co? Miałem bardzo podobnie, ale tylko rysniete, zadnych mechanicznych uszkodzen, skończyło się na malowaniu zderzaka. Robiłem w ASO z OC gościa, więc nie interesowałem się kosztorysem. Na pewno w zderzaku jest dziurka i jest lekko zdeformowany w okolicach tego wypustu. Jak z ciekawości rozmawiałem z panem Zdzisiem z lokalnego warsztaciku to powiedział, że u niego taka naprawa polegałaby na szpachlowaniu i malowaniu zderzaka (1000 zł do ręki). Co do osłony nadkola to zaczął kręcić nosem. Ten element nie jest chyba lakierowany, ma inną strukturę/fakturę. Edytowane 5 Października 2023 przez GoldFinger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zinger Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 Jak masz robić to nie możesz do ASO odstawić? To jest naprawa z OC, imo TU nie może Ci narzucać sposobu i miejsca naprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 36 minut temu, GoldFinger napisał(a): Cześć Pewna miła pani parkując zaczepiła o mój samochód i przerysowała zderzak i osłonę nadkola. W zasadzie zabolało mnie najbardziej to, że będę się musiał tym zająć (dylematy poniżej) niż sam fakt uszkodzenia (rozdziewiczenia auta) . Zdarzenie zgłosiłem z OC sprawcy i zastanawiam się co z tym zrobić. Dlaczego? Otóż jest to civic ufo lift z końca 2009 roku czyli prawie 14 lat, pierwszy właściciel, bezwypadkowy, bezkolizyjny (do tej pory), wygłuszony, cud malina, ale bez konserwacji podwozia a więc spód pewnie jak to w japończykach (omawiany nawet w sąsiednim wątku o toyocie c-hr). I najistotniejsze - samochód mam zamiar wystawić do sprzedaży w grudniu a więc za 2 miesiące. Hestia na podstawie zdjęcia przysłała zestawienie kosztów naprawy (wymiana zderzaka i osłony nadkola, części O - oryginalne?) na 3100 zł. Czy oddać samochód do sieci partnerskiej ubezpieczyciela (zakładając, że będzie to naprawa uwzględniająca powyższy kosztorys czyli wymiana) i zapomnieć o temacie, ale mają jednak świadomość, że naprawiam drobnicę w nadwoziu a podwozie jest jakie jest. Czy też może poprosić o wypłatę na podstawie kosztorysu (dostanę całość?), zaprawką namalować co się da a uzyskaną kwotę odszkodowania pozostawić jako formę zaliczki do negocjacji ceny przy sprzedaży samochodu? Mozesz sprawdzic wycene z ASO i ewentualnie sie odwolac, zebyc troche dolozyli Jak bym wzial kase i albo naprawil gdzies na wlasna reke, albo opuscil tysiaka przy sprzedazy. Mysle, ze zaklad naprawy SMART powinien to ogarnac. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 1 minutę temu, zinger napisał(a): Jak masz robić to nie możesz do ASO odstawić? To jest naprawa z OC, imo TU nie może Ci narzucać sposobu i miejsca naprawy. Tylko po co? Lepiej wziac 3-4kPLN i naprawic za tysiac, albo olac skoro auto na handel za chwile... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filipfm Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 (edytowane) 34 minuty temu, GoldFinger napisał(a): Na pewno w zderzaku jest dziurka i jest lekko zdeformowany w okolicach tego wypustu. Jak z ciekawości rozmawiałem z panem Zdzisiem z lokalnego warsztaciku to powiedział, że u niego taka naprawa polegałaby na szpachlowaniu i malowaniu zderzaka (1000 zł do ręki). Masz kilka opcji 1. Wstawiasz do ASO i masz wszystko w pompie. 2. Naprawiasz i lakierujesz 3. Kupujesz używkę za grosze (ja 2 skorupy tylnego zdrzaka wyrzucilem, bo nawet za 50zł pies z kulawą nogą nie chciał wziąć) i lakierujesz - bo nawet jak trafisz w kolor to raczej nie będzie do założenia od razu na auto. Sierp tylny powinien tez nie byc kosmicznie drogi w uzywce - mysle, ze w granicach 100 - 150 zł - mozliwe nawet, ze do założenia bez lakierowania. - przednie to inna historia 4. Mozesz tez kupic część lub całość w ASO i dać do uzbrojenia panu Zdzisiowi. Części są fabrycznie lakierowane. Jakbym miał coś sobie z tego zostawić, to bym się odwołał od wyceny i poszedł w opcję nr 3. 34 minuty temu, GoldFinger napisał(a): Co do osłony nadkola to zaczął kręcić nosem. Ten element nie jest chyba lakierowany, ma inną strukturę/fakturę. W polifcie jest lakierowany. Kod lakieru NH 761M - Garnish Gloss Gray Edytowane 5 Października 2023 przez Filipfm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kondziu Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 (edytowane) Godzinę temu, GoldFinger napisał(a): Cześć Pewna miła pani parkując zaczepiła o mój samochód i przerysowała zderzak i osłonę nadkola. W zasadzie zabolało mnie najbardziej to, że będę się musiał tym zająć (dylematy poniżej) niż sam fakt uszkodzenia (rozdziewiczenia auta) . Zdarzenie zgłosiłem z OC sprawcy i zastanawiam się co z tym zrobić. Dlaczego? Otóż jest to civic ufo lift z końca 2009 roku czyli prawie 14 lat, pierwszy właściciel, bezwypadkowy, bezkolizyjny (do tej pory), wygłuszony, cud malina, ale bez konserwacji podwozia a więc spód pewnie jak to w japończykach (omawiany nawet w sąsiednim wątku o toyocie c-hr). I najistotniejsze - samochód mam zamiar wystawić do sprzedaży w grudniu a więc za 2 miesiące. Hestia na podstawie zdjęcia przysłała zestawienie kosztów naprawy (wymiana zderzaka i osłony nadkola, części O - oryginalne?) na 3100 zł. Czy oddać samochód do sieci partnerskiej ubezpieczyciela (zakładając, że będzie to naprawa uwzględniająca powyższy kosztorys czyli wymiana) i zapomnieć o temacie, ale mają jednak świadomość, że naprawiam drobnicę w nadwoziu a podwozie jest jakie jest. Czy też może poprosić o wypłatę na podstawie kosztorysu (dostanę całość?), zaprawką namalować co się da a uzyskaną kwotę odszkodowania pozostawić jako formę zaliczki do negocjacji ceny przy sprzedaży samochodu? Tak jak mówi @Maciej__ wyciagnac trochę więcej na podstawie kosztorysu ASO i naprawić metodą Smart u sprawdzonego fachowca-dziurkę można „zaspawać”, a nierówności wyciągnąć. Pomalowanie tylko uszkodzonego rogu to dla fachowca nie problem-bez konieczności malowania całego elementu. Edytowane 5 Października 2023 przez kondziu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zinger Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 1 godzinę temu, Maciej__ napisał(a): Tylko po co? Lepiej wziac 3-4kPLN i naprawic za tysiac, albo olac skoro auto na handel za chwile... To jedna z opcji. Teoretycznie masz racje, pytanie jak naprawa za ten tysiac bedzie wygladala. Chociaz, patrzac na te uskzodzenia, to bym chyba wzial kase z TU i robil gdzies lokalnie. Natomiast ja bym nie zostawial, bo ludzie kupuja oczami i jak zobacza dziure z zdezaku, to albo zrezygnuja albo beda chcieli zejsc z cena o 10tys;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filipfm Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 (edytowane) Godzinę temu, kondziu napisał(a): u sprawdzonego fachowca-dziurkę można „zaspawać”, a nierówności wyciągnąć. Używany zderzak mozna kupić nawet za 100-150 zł. nie ma sensu tego naprawiać Godzinę temu, kondziu napisał(a): Pomalowanie tylko uszkodzonego rogu to dla fachowca nie problem-bez konieczności malowania całego elementu. Na srebrnym to wychodzi baaardzo różnie. Edytowane 5 Października 2023 przez Filipfm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tre-Bor Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 (edytowane) U mnie za taką szkodę warsztat przytulił prawie 10tyś. Robione z AC. Na kosztorys pewno by dali max 2500. Edytowane 5 Października 2023 przez Tre-Bor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 5 godzin temu, GoldFinger napisał(a): Hestia na podstawie zdjęcia przysłała zestawienie kosztów naprawy (wymiana zderzaka i osłony nadkola, części O - oryginalne?) na 3100 zł. U mnie wymiana tylnego zderzaka (bez żadnych błotników i osłon bocznych, sam zderzak) w ASO kosztowało 9 kzł. Plus dwa tygodnie auto zastępcze z wypożyczalni. Początkowo TU też proponowali coś chyba 2500 zł, śmieszni są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filipfm Napisano 5 Października 2023 Udostępnij Napisano 5 Października 2023 to i ja wrzucę swoje Najechanie na światłach. Uszkodzenia widoczne gołym okiem: Zderzak, dokładka i plastikowa pokrywa klapy. Wycena TU - 5196 - sporo błędów w opisie części (np zła dokładka zderzaka), użycie zamiennikow itp. Wycena ASO - 12400 - finalnie chyba jeszcze ciut więcej było na FV. Ale zajęli się wszystkim A-Z, łącznie z pełnym przywróceniem wszsytkich modyfikacji - typu hydrografika, dodatkowe lakierowanie, emblematy itp. Tylko auto zastępcze musiałem wziąć bezposrednio z TU, ktore i tak zapłaciło Pankowi więcej niż pokazywali w tabelkach Pewnie jakbym sie uparł to za te 5200 bym zrobił wszystko na używkach i jeszcze by zostało "na akumulator". A poza śladem w historii żaden miernik by tego nie wykrył, bo wszystkie zewnętrzne elementy są z tworzywa. Ale nie chciało mi się inwestować swojego czasu w szukanie gratów, ogarnianie blacharza, lakiernika itp. I w momencie kiedy nie jest to moja wina nie czuje wyrzutu sumienia, ze wybrałem wariant kompleksowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.