siwyarse Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 Mam pytanko do gazownikow. Mam okazje kupic opla calibre 2,0 16v z instalacja gazowa. Na gazie jest zrobione okolo 50tys km a gaz jest zalozony 3 lata, przebieg to 200tys km. Mam miec obawy co do tego silnika w jego uzytkowaniu dalszym?? Ile silnik ten jest jeszcze w stanie wytrzymac na gazie?? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
todamian Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Mam pytanko do gazownikow. Mam okazje kupic opla calibre 2,0 16v z > instalacja gazowa. Na gazie jest zrobione okolo 50tys km a gaz > jest zalozony 3 lata, przebieg to 200tys km. Mam miec obawy co > do tego silnika w jego uzytkowaniu dalszym?? Ile silnik ten jest > jeszcze w stanie wytrzymac na gazie?? > Pozdrawiam tyle co na pb a czasem nawet wiecej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > tyle co na pb a czasem nawet wiecej racja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > tyle co na pb a czasem nawet wiecej Więcej na pewno nie. Gaz skraca żywotność silnika. Ale tego typu duże, niewysilone silniki chodzą po 500-700 kkm, więc nawet jeżeli żywotność na gazie jest 2x krótsza (wartość przesadzona), to i tak jeszcze trochę pohula. A zaoszczędzoną kasę akurat można wpakować w remont silnika, droższe przeglądy, częstsze wymiany wydechu, regulację instalacji itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyarse Napisano 2 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > tyle co na pb a czasem nawet wiecej To jeszcze jedno pytanie: bo koleś powiedzial ze silnik na gazie troche nierowno chodzi i stwierdzil ze tylko regulacja gazu zalatwi sprawe. Co wy na to?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
todamian Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Więcej na pewno nie. Gaz skraca żywotność silnika. oj chyba nie zawsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Więcej na pewno nie. Gaz skraca żywotność silnika. a kolega miał kiedykolwiek w aucie gaz, czy tylko w przesądy wierzy?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kanu Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Mam miec obawy co > do tego silnika w jego uzytkowaniu dalszym?? Ile silnik ten jest > jeszcze w stanie wytrzymac na gazie?? zależy jak go będziesz exploatował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyarse Napisano 2 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > zależy jak go będziesz exploatował Exploatakcja oczywiscie tak jak powinna wygladac, bez wielkiego katowania, oleje itp na bierzaco. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > a kolega miał kiedykolwiek w aucie gaz, czy tylko w przesądy wierzy?? W firmie kiedyś cała flota była zagazowana. Więcej szef już tego błędu nie popełnił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > W firmie kiedyś cała flota była zagazowana. Więcej szef już tego > błędu nie popełnił Dlatego nie nalezy oszczedzac zakladajac instalacje LPG Gaz nie zmniejsza zywotnosci silnika jezeli jest poprawnie zainstalowany i poprawnie uzytkowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gripen Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Więcej na pewno nie. Gaz skraca żywotność silnika. Ale tego typu > duże, niewysilone silniki chodzą po 500-700 kkm, więc nawet > jeżeli żywotność na gazie jest 2x krótsza (wartość przesadzona), > to i tak jeszcze trochę pohula. A zaoszczędzoną kasę akurat > można wpakować w remont silnika, droższe przeglądy, częstsze > wymiany wydechu, regulację instalacji itp. Skoda Favorit z 1994 roku, na liczniku około 420 kkm, na gazie przejechane jakieś 400 kkm (nie pamiętam dokładnie km-ów), śmiga aż miło. Wymieniona uszczelka pod głowicą. I co ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rogas18 Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Skoda Favorit z 1994 roku, na liczniku około 420 kkm, na gazie > przejechane jakieś 400 kkm (nie pamiętam dokładnie km-ów), śmiga > aż miło. Wymieniona uszczelka pod głowicą. I co ? Prima aprylis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Skoda Favorit z 1994 roku, na liczniku około 420 kkm, na gazie > przejechane jakieś 400 kkm (nie pamiętam dokładnie km-ów), śmiga > aż miło. Wymieniona uszczelka pod głowicą. I co ? Ale jak uszczelka poleciala to na pewno przez gaz A tak na poważnie peugot 405 1.4 300 kkm z czego 250 kkm LPG, Astra II 1.6 250 kkm z czego 200kkm LPG i to przez 3 lata. Wszystko smiga jak ta lala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gripen Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Ale jak uszczelka poleciala to na pewno przez gaz Zapewnie, w końcu auto było na gazie . Z tego co pamiętam uszczelka była robiona przy 250 kkm, strasznie długo wytrzymała. Nie pamiętam czy później była wymieniana, ale mozna załozyć, że też. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Mam pytanko do gazownikow. Mam okazje kupic opla calibre 2,0 16v z > instalacja gazowa. Na gazie jest zrobione okolo 50tys km a gaz > jest zalozony 3 lata, przebieg to 200tys km. Mam miec obawy co > do tego silnika w jego uzytkowaniu dalszym?? Ile silnik ten jest > jeszcze w stanie wytrzymac na gazie?? > Pozdrawiam Ten silnik w sprzyjajacych warunkach wytrzyma na LPG wiecej niz buda. Sprzyjajace warunki to dobra instalka i dbajacy, niekatujacy włascicel. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyarse Napisano 2 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > To jeszcze jedno pytanie: bo koleś powiedzial ze silnik na gazie > troche nierowno chodzi i stwierdzil ze tylko regulacja gazu > zalatwi sprawe. Co wy na to?? A co mi na moje pyt odpowiecie ktore jest powyzej?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JokerJoker Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 ciach ... Ile silnik ten jest > jeszcze w stanie wytrzymac na gazie?? > Pozdrawiam Bardziej martwiłbym się, czy samochód miał wymieniany olej na czas, bo tak naprawdę to olej, a w zasadzie niewłaściwe podejście do jego wymiany wykańcza silniki. 400, czy 500 kkm jest do zrobienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > A co mi na moje pyt odpowiecie ktore jest powyzej?? I tu kolego bardzo różnie bywa. Jak bym na benzynie wszystko dobrze chodzi, to jest problem z gazem. Być może jest to kwestia regulacji i tego bym sie trzymal. Najlepiej znalezc jakiegos gazwnika co by ci to oblukał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Gaz nie zmniejsza zywotnosci silnika jezeli jest poprawnie > zainstalowany i poprawnie uzytkowany. Jeżeli jest poprawnie zainstalowany i użytkowany to też zmniejsza, ale w niewielkim stopniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MARS Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > To jeszcze jedno pytanie: bo koleś powiedzial ze silnik na gazie > troche nierowno chodzi i stwierdzil ze tylko regulacja gazu > zalatwi sprawe. Co wy na to?? Podpada mi to trochę , bo regulacja przecież nie jest taka droga ( u nas 20 - 50 zł ). Przed kupnem jedź ze sprzedającym ( ciekawe , czy się zgodzi ) do gazownika . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyarse Napisano 2 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > I tu kolego bardzo różnie bywa. Ja bym zwracal uwage czy na benzynie > wszystko dobrze chodzi. No wlasnie zapomnialem dokladnie wpytac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyarse Napisano 2 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Podpada mi to trochę , bo regulacja przecież nie jest taka droga ( > u nas 20 - 50 zł ). Przed kupnem jedź ze sprzedającym ( ciekawe > , czy się zgodzi ) do gazownika . Dobre sposrtrzezenie, bede mial na uwadze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rob3rt Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > W firmie kiedyś cała flota była zagazowana. Więcej szef już tego > błędu nie popełnił Jak się traktuje auta w firmie??? Każdy tłucze na maaaaxa mówiąc "przecież to nie moje". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Jeżeli jest poprawnie zainstalowany i użytkowany to też zmniejsza, > ale w niewielkim stopniu. Nie mówie o wypalonych wydechach, uszkodzonych sondach, i zapaskudzonych wtryskach, tylko o samym silniku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rob3rt Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Nie mówie o wypalonych wydechach, A jeżdżąc na NoPb wydech nie ulega zniszczeniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Jak się traktuje auta w firmie??? > Każdy tłucze na maaaaxa mówiąc "przecież to nie moje". Oczywiście. Tyle że na gazie jakoś to wszystko padało o wiele częściej i boleśniej. Cały czas coś się działo. Odkąd zmienił flotę na ON - zero problemów (no prawie ). A katuje się auta tak samo. Oczywiście, jakieś strucle typu Poloneza czy Golfa II tolerują gaz nawet dobrze, ale w nowoczesnym aucie gaz = kłopoty. Nie wpływa to dobrze na silnik i na wiele innych rzeczy - można to zminimalizować oczywiście, ale twierdzenie że nowoczesne auto znosi gaz tak samo dobrze jak Pb to bzdura. To że komuś auto zrobiło 400kkm na LPG świadczy dobrze o silniku, nie o LPG. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Nie mówie o wypalonych wydechach, uszkodzonych sondach, i > zapaskudzonych wtryskach, tylko o samym silniku No jeżeli przez "sam silnik" rozumiemy tłoki, korbowody i cylindry (wyłączając może pierścienie) to sie z Tobą zgodzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > A jeżdżąc na NoPb wydech nie ulega zniszczeniu Też, ale na LPG zużywa się znacznie szybciej przez parę wodną osiadającą wewnątrz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dlugopisem Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 nigdy nie kupuj auta, kiedy sprzedający mówi "to drobiazg i kosztuje pare złoty". Jeśli to pare złoty to niech sam to naprawi. Ty kupuj sprawne rzeczy. Jesli Ci i jemu zależy to niech spuści z ceny i to nieżle poniżej kosztów naprawy. Takie są realia. Koszt 20zł w porównaniu do kosztu samochodu to jakiś niewielki ułamek, ale przez ten ułamek zmienia się kategoria -> sprawne/niesprawne. Tak samo jest z klimą na freon - "Panie działa, tylko trzeba uzupełnić - 150zł max" a póżniej zostajesz z ręką w nocniku, bo mechanik Ci powie "Panie to trzeba przerabiać, żeby można było napełnić, ponad 1000zł + czynnik" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rob3rt Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Oczywiście, jakieś strucle typu Poloneza czy Golfa II tolerują gaz > nawet dobrze, ale w nowoczesnym aucie gaz = kłopoty. Nie wpływa > to dobrze na silnik i na wiele innych rzeczy - można to > zminimalizować oczywiście, ale twierdzenie że nowoczesne auto > znosi gaz tak samo dobrze jak Pb to bzdura. Należy zauważyć,iż silniki nowej generacji wykonane są z lepszych wytzymałościowo materiałów niż te sprzed dekady lub dwóch. Kiedyś na silniku zrobić 150 kkm było nie lada wyczynem i to na benzynie!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dlugopisem Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Też, ale na LPG zużywa się znacznie szybciej przez parę wodną > osiadającą wewnątrz. Jak to mówią taxiarze "Gaz jest suchy i oczyszcza silnik po benzynie. Więc dobra instalacja i wymiana oleju i jest git" a taxiarze wiedzą co mówią, spytaj się ile z nich jeżdzi na benzynie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Jak to mówią taxiarze "Gaz jest suchy i oczyszcza silnik po benzynie. > Więc dobra instalacja i wymiana oleju i jest git" > a taxiarze wiedzą co mówią, spytaj się ile z nich jeżdzi na benzynie. Sorry, ale taksiarze nie są dla mnie ŻADNYM autorytetem w dziedzinie motoryzacji. (poza nielicznymi wyjątkami oczywiście). Jeżdżą na LPG bo jest najzwyczajniej taniej, a jak mają Diesla to leją olej z Biedronki. O tym jak taksówkarze dbają o auta i jak je naprawiają było sporo wątków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Należy zauważyć,iż silniki nowej generacji wykonane są z lepszych > wytzymałościowo materiałów niż te sprzed dekady lub dwóch. > Kiedyś na silniku zrobić 150 kkm było nie lada wyczynem i to na > benzynie!!! To fakt. I dlatego nawet na LPG robią olbrzymie przebiegi. To co powoduje problemy to elektronika. Montaż LPG nawet najnowszej generacji to "oszukiwanie" układów elektronicznych - a to źle się kończy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Sorry, ale taksiarze nie są dla mnie ŻADNYM autorytetem w dziedzinie > motoryzacji. (poza nielicznymi wyjątkami oczywiście). Jeżdżą > na LPG bo jest najzwyczajniej taniej, a jak mają Diesla to leją > olej z Biedronki. O tym jak taksówkarze dbają o auta i jak je > naprawiają było sporo wątków Taksiaze jednym autem robia bardzoo duze przebiegi i naprawde dbaja o nie. Znaja najlepszych i najtanszych magikow. Z drugiej strony wymyslaja rozne dziwne teorie z roznych dziedzin. Moja dziadek jest emerytowany taksidłajwer i ma jedno wytłumaczenie na problemy z samochodem: złe paliwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Taksiaze jednym autem robia bardzoo duze przebiegi i naprawde dbaja > o nie. Znaja najlepszych i najtanszych magikow. To tylko dobrze świadczy o autach. Spytaj co sądzą o taksówkarzach mechanicy > Z drugiej strony wymyslaja rozne dziwne teorie z roznych dziedzin. Oj to fakt... > Moja dziadek jest emerytowany taksidłajwer i ma jedno > wytłumaczenie na problemy z samochodem: złe paliwo. I ma na myśli LPG, tak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyarse Napisano 2 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 Dzwonilem przed chwilka do tego pana i powiedzial ze na gazie cos przerywa troche a jak sie przelaczy na bene i pochodzi kilka minut to juz idzie normalnie. A tlumaczy sie ze nie ma czasu zeby pojechac ustwiac bo ma inne auto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 To tylko dobrze świadczy o autach. Spytaj co sądzą o taksówkarzach > mechanicy Bez nich bysmy umarli z głodu > > I ma na myśli LPG, tak? O LPG zapomnij na to trzeba miec licencje , dziadek ma. Chodzi o benzyne, jak samochod nie odpala to rozkreca gaznik i czysci , co z tego ze przyczyna jest np walniety termostat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunu7 Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Dzwonilem przed chwilka do tego pana i powiedzial ze na gazie cos > przerywa troche a jak sie przelaczy na bene i pochodzi kilka > minut to juz idzie normalnie. A tlumaczy sie ze nie ma czasu > zeby pojechac ustwiac bo ma inne auto coś kręci. ja jak miałem źle ustawiony gaz, to na benzynie i tak ładnie chodził bez zadnego czekania na cokolwiek. zgadzam się z kolegą który pisał powyżej, że nie ma co wierzyć zę to tylko pierdółka, bo gdyby to było rzeczywiście takie łatwe do usuniecia to właściciel sam by to usunął i sprzedawał auto jako w pełni sprawne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyarse Napisano 2 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 On tlumaczy to ze komputer potrzebuje chwilke zeby przestawic sie spowrotem. Bo ze zanim sczyta info z lambdy itp. Jakbym sie zdecydowal pojechac to chyba z mechanikiem pojade jakims Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > Dzwonilem przed chwilka do tego pana i powiedzial ze na gazie cos > przerywa troche a jak sie przelaczy na bene i pochodzi kilka > minut to juz idzie normalnie. minut , sekund to bym zrozumial. A tlumaczy sie ze nie ma czasu > zeby pojechac ustwiac bo ma inne auto Rozumiem, ze auto widziales tylko na zdjeciach i ze z facetem gadales tylko przez telefon. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyarse Napisano 2 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > minut , sekund to bym zrozumial. > A tlumaczy sie ze nie ma czasu > Rozumiem, ze auto widziales tylko na zdjeciach i ze z facetem gadales > tylko przez telefon. No narazie tak, ale mam zamiar jechac w niedziele to zobaczyc, a dlatego ze mam 300km to musze najpierw byc pewny ze nie pojade tylko splaic paliwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylym Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > No narazie tak, ale mam zamiar jechac w niedziele to zobaczyc, a > dlatego ze mam 300km to musze najpierw byc pewny ze nie pojade > tylko splaic paliwa Moim zdaniem niewarto jechac. Sprzedajacy i kupujacy maja odmienne postrzaganie stanu idealnego, albo prawie. Wiem bo sprzedaje samochod. Jak na otomoto napisalem sama prawde to nikt nie dzwonil. Wiec przestalem wymieniac wady i tych co mieszkaja blizej zawsze zapraszam do obejrzenia auta i wystawenia własnej oceny, udostepniam kanal itp. Ja kiedys chcialem kupic auto do naprawy od jednego pana. W ogłoszeniu bylo napisane ze drobnostka. Po dluzszej rozmowie, potym jak wyjawilem ze przywoze mechaniorow i, ze jade z daleka, sprzedajacy powiedzial mi ze mi sie nie oplaca i skonczyl rozmowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > To jeszcze jedno pytanie: bo koleś powiedzial ze silnik na gazie > troche nierowno chodzi i stwierdzil ze tylko regulacja gazu > zalatwi sprawe. Co wy na to?? No to jeśli to tylko kwestia regulacji, to niech podjedzie SAM do gazownika, zrobi tą "tylko regulację" i niech weźmie za to rachunek, a jak FAKTYCZNIE będzie działało OK, to po prostu o tyle mu więcej za to auto zapłacisz. I już będziesz wiedział, czy to "tylko regulacja, panie"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertgarage Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > To tylko dobrze świadczy o autach. Spytaj co sądzą o taksówkarzach > mechanicy na widok TAXI zamykam bramę i "przerwa na lancz" w wolnym tłumaczeniu :sp..... na słupek frajerze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmvw3 Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 > na widok TAXI zamykam bramę i "przerwa na lancz" w wolnym tłumaczeniu > :sp..... na słupek frajerze a ja mówiię, że w tym miesiącu nie da rady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
YarooS Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 Powiem Ci tak, na razie jakiekolwiek wypowiadanie się na temat tego samochodu to jak wróżenie z fusów... Napisz coś więcej o nim, albo najlepiej daj link do ogłoszenia. Tak na razie "ogólnie" to mogę Ci zacytować dwie prawdy które w większości przypadków się sprawdzają... "okazje" lubią się mścić, a silnik 16V w Calibrze + gaz inny niż sekwencja = kłopoty. Napisz coś więcej o aucie i dlaczego uważasz że to "okazja" to może coś wymodzimy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyarse Napisano 2 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 No to powiem tak: cali z gazem za 5kola do negocjacji 91 rok. Buda ok Natomiast silnik przebieg niby 170tys km, od 3 lat gaz okolo 50tys km, Teraz co mi wlasciciel powiedzial: Silnik ma male wycieki oleju czyli uszczelki do wymiany, swiece, olej, tez trzabyloby wymienic, niby ze od 3 lat jak nia jezdzi nic nie dokladal ze caly czas jest sprawna, a zaczela tak nierowno chodzic od niedawna ale on ma inne auto i twierdzi ze nie ma czasu tego zrobic. Pytalem o rozrzad to mi mowil ze byl tam kiedys wymieniany ale nie pamieta kiedy, a pasek tez niby zmienil ale nie zna przebieu. Teraz co mnie zastanawia to to ze o wszystko co sioe pytalem to mi gada tak bylo wymieniane jakis czas temu ale nie umie podac miesiaca itp, bo w koncu powinien wiedziec kiedy olej wymienial itp. to chyba narazie tyle Edit: dodaje link aukcji http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtml?id...22684b4e384795a Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertgarage Napisano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 3 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2007 Auto jest z 91 roku i ma przebieg 170kkm??!!?? Wierzysz że rocznie przejeżdżało 11kkm? IMHO realny przebieg to około 300-400kkm. Wcale nie wygląda to na okazję, tylko na zajeżdżonego strucla. Na dodatek nie wierzę w bezwypadkowość. Zastanów się dobrze! Pojedź oglądać z mechanikiem! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.