maropr78

Moja wytrzymała 4 lata i ściągałem folię tylko raz, po pierwszym sezonie, później mi się nie chciało . 5 rok może też by wytrzymała bo wyglądała całkiem nieźle, ale nie będę miał okazji sprawdzić bo w miejsce tunelu foliowego stanęła szklarnia z poliwęglanu . Szkielet z foliaka poszedł do znajomego, też się będzie bawił w ogrodnictwo. Dokładnie z tego sklepu zamówiłem Trioszkę 6 x 3 z poliwęglanem 6mm.

Ma już przewody, brakuje mu tylko centrali wentylacyjnej.

Znajomy z pracy miał podobny problem, wilgotność w domu ponad 70% i też mu się lało po oknach. Do kominka którego mało co używa, otworzył nawiew aby świeże powietrze miało jak dostać się do domu, dodatkowo zakupił osuszacz powietrza który uruchamia raz na kilka dni i udało mu się zejść z wilgotnością do 55%. Przestało mu się też lać po oknach. W przyszłości ma montować rekuperację.

Widać że ten fachura Ci to robił

Pytanie jeszcze czy od tej sprzedanej energii nie trzeba będzie zapłacić podatku.

Ta ładowarka może ładować maksymalnym prądem 15A. Ma ona pokrętło na którym ustawiamy maksymalny prąd ładowania.

Tu coś jest o odśnieżaniu paneli, na tym kanale też jest sporo o ogrzewaniu samym buforem ciepła na grzałki i korzystania z tańszej taryfy. Jakbym miał budować nowy dom to bym to też rozważał w stosunku do pompy ciepła.

Przepisy przepisami ale fizyki nikt nie oszuka. Jest masa miejsc gdzie pieszy wychodzi na pasy prosto za ekranu dźwiękochłonnego i kierowca nie ma jak go wcześniej zauważyć. Droga hamowania samochodu z 50km/h razem z czasem reakcji kierowcy to około 30 metrów. Wychodzi Ci taki pieszy na pasy bez spojrzenia czy ktoś nie jedzie bo on ma bezwzględne pierwszeństwo na pasach, a TY jako kierowca go zgarniasz bo samochodu w miejscu nie zatrzymasz nawet jak jedziesz zgodnie z przepisami. Pieszy kończy w czarnym worku, no ale miał pierwszeństwo tylko nie wiem czy to coś mu da na tamtym świecie. Jeśli wprowadzą ten przepis to ja uważam że będzie jeszcze więcej wypadków z udziałem pieszych jak było. Już lepiej porobić progi zwalniające przed przejściami, to by trochę ostudziło zapał naszych ułanów drogowych. Na jezdniach wielopasmowych już lepiej kładki, bo światła też na niektórych idiotach nie robią wrażenia i potrafią pójść na czerwonym.

Mój znajomy 2-3 lata temu również wymieniał w silniku pierścienie i tłoki, bo samochód brał mu ponad 1 L oleju na 1000 km. Samochód to Audi A4 1.8 TSI 160 KM z 2011 roku. Robił to chyba w Raszynie i również zapłacił za tą robotę coś koło 4 000 zł. Samochód przestał brać olej, troszkę wzrosło spalanie bo silnik lepiej, ciaśniej spasowany. W tym filmie omówiony jest problem olejowy w serii EA211, niestety z ruska mówionego niewiele mogę zrozumieć ale chyba też wskazuje na problem tłoków i pierścieni.

Pertyn w tym odcinku od 12:15 stara się wytłumaczyć jak to działa

Ja po zakupie dla żony Merivy też walczyłem z podobną przypadłością, też takie jakby tłuczenie terkotanie dobiegało z podszybia od strony kierowcy. Myślałem że to łożysko MacPhersona, ale na nim nie było luzu. Winny okazał się wieloklin silnika wspomagania kierownicy, napakowałem tam bardzo gęstego smaru i problem ustał. Samochód jeździł u mnie 4 lata i problem więcej nie powrócił. Wrzucam film jak ktoś ten wieloklin właśnie smaruje, może ten sam problem masz tez u siebie.

W Corsie C i Merivie A Car-Pass można wyciągnąć z zegarów Op-comem. Ja tak wyciągnąłem Car-Pass w Merivie żony. W ASO trzeba zabulić koło 150 zł.

Ja w 2010 roku od tego użytkownika z Allegro kupiłem zawór TCV : http://allegro.pl/zawor-tcv-denso-opel-astra-corsa-meriva-combo-nowy-i6059468219.html Nadal je wystawia z tym że w 2010 roku były po 440 zł, a teraz są po 350 zł. Od wymiany w 2010 roku w Astrze mam z zaworem spokój, okolice pompy wtryskowej i zaworu TCV są suche. Stary zawór później jeszcze ktoś odkupił za 100 zł, nie wiem po co to komuś było, nie wnikałem za bardzo.

masz poprawiony http://otomoto.pl/oferta/renault-grand-scenic-1-9dci-7-foteli-2011r-klimatronik-bezwypadkowy-zamiana-na-tanszy-ID6ydwzF.html

Sukces Po wyczyszczeniu zaworu EGR i tej rury co idzie od niego do kolektora dolotowego całkowicie inny samochód. Auto dużo lepiej przyśpiesza, brak zasłony dymnej za samochodem i silnik jakby ciszej pracuje. Jak wyłączam silnik też gaśnie jakby tak "miękko". Zawór po wyjęciu jakoś mocno nie był zawalony, ale w pozycji zamkniętej przepuszczał powietrze. Po potraktowaniu sprężarką zrobił się szczelny. Roboty na jakieś 5 godz. ale warto było

Kolumna F - żądane ciśnienie ładowania Kolumna G - ciśnienie ładowania Dzisiaj wykonałem test pod obciążeniem w drodze i widać że turbina bardzo słabo pompuje. Przepływomierz raczej wykluczam, bo w czasie jazdy pokazuje dobrą temperaturę powietrza zasysanego, masa w kg/h też mieści się w normie. Silnik nie pokazuje żadnych błędów, zostaje sprawdzenie szczelności i zmiennej geometrii.

Pacjent to Meriva 1.7 CDTI (Z17DTH). Problem z samochodem jest taki że słabo przyśpiesza, mocne wciśnięcie pedału gazu powoduje za samochodem czarną zasłonę dymną no i spalanie mierzone przy dystrybutorze to 7 litrów na 100 km. Auto jeździ głównie na odcinkach 12-15 km w jedną stronę. Zrzuciłem dzisiaj OP-Com parametry z silnika i proszę kolegów o analizę parametrów, może naprowadzicie mnie co dolega temu silnikowi. Obroty biegu jałowego: Napięcie akumulatora 13.8 V Status zapłonu Zał 12V Glówny przekaznik Aktywny Czujnik 1 APP (Pozycji pedalu gazu) 0.96 V Czujnik 2 APP (Pozycji pedalu gazu) 0.47 V Wartosc kalkulowana pozycji pedalu gazu 0 % Pożšdane jałowe 850 obr/min Prędkoć silnika 850 obr/min Prędkoć obrotowa wałka rozrzšdu 425 Normalna temperatura pracy silnika Aktywny Temperatura cieczy chłodzšcej 0.43 V Temperatura cieczy chłodzšcej 87 °C Temperatura paliwa 1.47 V Temperatura paliwa 41 °C Temperatura powietrza wlotowego 1.25 V Temperatura powietrza wlotowego 47 °C Przepływomierz powietrza 1.71 V Przepływomierz powietrza 24.4 kg/h Cinienie atmosferyczne 4.75 V Cinienie atmosferyczne 100 kPa żšdanie cinienia ładowania 101 kPa Ciniemnie ładowania 98 kPa Ciniemnie ładowania 1.84 V Zawór elektromagnetyczny stosunku pul- sów cinienia ładowania 48 % Zlecona pozycja EGR (Recyrkulacja Spalin) 61 % Wartoć rzeczywista pozycji EGR (Recyrkulacji Gazu Wydechowego) 3.04 V Stosunek impulsów EGR (Recyrkulacja Gazu Wydechowego) 29 % Wymagane cinienie szyny paliw. Common Rail 24.90 MPa Common Rail cinienie paliwa 24.78 MPa Common Rail cinienie paliwa 1.39 V Częstotl. impulsu zaworu ster. cinienia szyny paliwowej 44 % Rzeczywista dawka paliwa 6.0 mm3/stk Iloć dostarczonego paliwa 1.835 a Rzeczywisty poczštek wtrysku -4.0 CA Obroty około 3000 rpm Napięcie akumulatora 13.8 V Status zapłonu Zał 12V Glówny przekaznik Aktywny Czujnik 1 APP (Pozycji pedalu gazu) 1.29 V Czujnik 2 APP (Pozycji pedalu gazu) 0.65 V Wartosc kalkulowana pozycji pedalu gazu 7 % Pożšdane jałowe 850 obr/min Prędkoć silnika 3 099 obr/min Prędkoć obrotowa wałka rozrzšdu 1550 Normalna temperatura pracy silnika Aktywny Temperatura cieczy chłodzšcej 0.41 V Temperatura cieczy chłodzšcej 90 °C Temperatura paliwa 1.45 V Temperatura paliwa 41 °C Temperatura powietrza wlotowego 1.25 V Temperatura powietrza wlotowego 47 °C Przepływomierz powietrza 2.82 V Przepływomierz powietrza 131.8 kg/h Cinienie atmosferyczne 4.75 V Cinienie atmosferyczne 100 kPa żšdanie cinienia ładowania 109 kPa Ciniemnie ładowania 102 kPa Ciniemnie ładowania 1.92 V Zawór elektromagnetyczny stosunku pul- sów cinienia ładowania 44 % Zlecona pozycja EGR (Recyrkulacja Spalin) 10 % Wartoć rzeczywista pozycji EGR (Recyrkulacji Gazu Wydechowego) 3.39 V Stosunek impulsów EGR (Recyrkulacja Gazu Wydechowego) 0 % Wymagane cinienie szyny paliw. Common Rail 63.94 MPa Common Rail cinienie paliwa 62.97 MPa Common Rail cinienie paliwa 2.00 V Częstotl. impulsu zaworu ster. cinienia szyny paliwowej 39 % Rzeczywista dawka paliwa 4.0 mm3/stk Iloć dostarczonego paliwa 1.647 a Rzeczywisty poczštek wtrysku 5.0 CA Mnie niepokoi temperatura powietrza wlotowego, pokazuje ponad 40 stopni kiedy na dworze było około 25 stopni. Zastanawia mnie też ciśnienie ładowania ,przy 3000 rpm żądane to 109 a dostaje tylko 102.

> A może to zawory klepią? Ale czy zawory nie powinny też klepać na biegu jałowym ?? Na innym forum wyczytałem że ktoś oprogramowaniem OP-COM wyłączał elektrycznie wtryskiwacze i po wyłączeniu pierwszego klepanie ustąpiło . W tej Merivie klepanie na biegu jałowym nie występuje, tylko podczas dodawania gazu i w czasie jazdy pod obciążeniem. Jak silnik się zagrzeje to klepanie jest ale cichsze. PS. Czy Opel Scannerem albo innym oprogramowaniem też można np. wyłączać dla testów wtryskiwacze bo oryginalny OP-COM do tanich nie należy ??

Witam !! Pacjent to Meriva z silnikiem Z17DTH. Podczas delikatnego przyśpieszania na zimnym silniku w czasie jazdy, silnik mocno dymi na czarno. Objawy ustępują po rozgrzaniu silnika. Samochód ładnie pali czy to zimny, czy rozgrzany. Na biegu jałowym równo i cicho pracuje, na luzie jak jej dać po obrotach to puści delikatnego czarnego bąka ale to jak każdy diesel. Jeszcze jedna niepokojąca rzecz to na zimnym, czy to na luzie czy podczas jazdy jak się przyśpiesza to słychać dźwięk jakby klepania, gdy silnik się rozgrzeje to ten dźwięk jest cichszy ale nadal występuje. Sam mam Astre 2 z silnikiem 1,7DTI(Y17DT) i wiem że diesel pod obciążeniem lubi puścić czarnego dymka, ale ta Meriva to nawet podczas delikatnego przyśpieszanie nieźle daje z rury. W mojej Astrze tak dawało, ale po wymianie przepływomierza problem ustąpił i auto stało się żwawsze. Ta Meriva ma niby 100KM a moja Astra 75KM, ale w tej Merivie nie czuć tej mocy. Dajesz pedał w podłogę, za tobą chmura czarnego dymu, a auto jakoś tak niemrawo przyśpiesza, jak się rozgrzeje chmury już nie ma ale auto nadal nie ma buta. Podejrzewam że to może być przepływomierz ale nie daje mi spokoju jeszcze to klepanie, trochę poczytałem i może to być też objaw lejących wtryskiwaczy. Auto nie wywala żadnych błędów na desce rozdzielczej nie posiada też DPF-a. Potrzebuje od kolegów informacji co jeszcze może powodować takie objawy i czy dobrze myślę że to może być przepływomierz lub wtryski. Przejrzałem ceny wtrysków do tego auta i nowe to jakiś kosmos, a wtrysków DENSO ponoć się nie regeneruje. Używki na Allegro są po 400-500 zł ale tu nie ma znów pewności co się kupi.

> Znalazłem manual na autokąciku ale z tego co czytałem na innych forach problemy prędzej czy później > wracają. Na razie zobaczymy czy to na 100% ten zawór, może się okaże że leje się z innego > miejsca. Po dokładnym obejrzeniu przewodów i całej instalacji stwierdzam, że kable są mokre. > No nic, zobaczymy po świętach Ja u siebie wymieniałem sam ten zawór, na jesieni 2010 roku i od tamtej pory wszystko jest w porządku . Przed wymianą na nowy próbowałem to uszczelnić, niestety problem po pół roku wrócił . Gdybym wiedział że tak się stanie, od razu bym na nowy wymienił. Za samą robotę się nie warto się z tym paprać, ile jak się nakląłem żeby wykręcić i wkręcić jedną ze śrub trzymających ten zawór .

Szybko przejechać zakręt, to uszkodzone łożysko po wewnętrznej stronie zakrętu przestaje szumieć. Można też podnieść samochód i zakręcić kołem, będzie pięknie słychać jak łożysko szumi. Ja w swojej Astrze G dwa tygodnie temu wymieniałem prawą przednią piastę i potwierdzam że metoda z zakrętem działa, a też z początku myślałem że coś się z oponami dzieje.

Ja w ciągu 4 lat dwa alternatory wymieniłem. Po drugiej awarii zamontowałem światła do jazdy dziennej LED. Zamiast prawie 150 Watt , światła mi teraz pobieraj tylko 12 Watt. Mam nadzieję że alternator teraz trochę dłużej pożyje(mniej się będzie grzał). W tych silnikach te alternatory mają wadę konstrukcyjną - przegrzewają się mostki prostownicze, a zamontowana z tyłu vacu pompa jeszcze dodatkowo podgrzewa alternator gdy olej się rozgrzeje. Należy też pamiętać, że w ten silnik(jak we wszystkich nowszych dieslach) póki nie osiągnie temperatury 60-65 stopni jest dogrzewany świecami żarowymi, do tego doliczyć światła, pompa wspomagania i resztę całej elektryki i altkowi zaczyna brakować tchu . PS. Te dwa altki które wymieniłem były 100 A. W tym silniku też występuje 70A, jak nie mamy klimatyzacji w aucie.

1. Nie do uszkodzenia głowicy tylko gniazd zaworowych jak coś. 2. Płytka zaworowa znajduje się pomiędzy popychaczem i wałkiem rozrządu i służy do ustalenia odpowiedniego luzu zaworowego(dlatego masz różne grubości płytek do danego silnika) na chłodnym silniku. Po rozgrzaniu silnika do odpowiedniej temperatury dochodzi do skasowania tego luzu wskutek rozszerzania się elementów(np. trzonek zaworu) pod wpływem temperatury. Luz jaki powinno ustawić się na zimnym silniku podaje producent auta. Jest on tak wyliczony aby po rozgrzaniu samochodu skasować luz między wałkiem a zaworem, nie powodując jednocześnie otwarcia zaworu. Wszystko jasne teraz ??

Bardzo fajna stronka. Już od dawna mam ją dodaną do Ulubionych. Autor podaje dużo informacji na temat napraw i stosowanych podzespołów przy tych naprawach. Również ja polecam

Ja u siebie też mam podobne zjawisko które ustępuje gdy silnik się trochę rozgrzeje. Myślę że nie masz czym się przejmować, ponieważ ten silnik nie ma hydraulicznych popychaczy tylko płytki więc potrzebuje trochę czasu na skasowanie luzu zaworowego.