patgaw Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 Dzis bylem w zrobic przeglad do dowodu rejestracyjnego w stacji kontroli pojazdow. Rok temu na tylnych kolach wynik testu zawieszenia mialem 9% i 35%. Wymienilem wiec amortyzatory z tylu i dzis robiac przeglad wynik dalej nie przekraczal 40% na obu kolach, ale tam gdzie bylo 9% jest ponad 30. Co moze odpowiadac jeszcze za slaby wynik? Sprezyn nie wymienialem ale auto mam troszke ponad rok i ogladalem sprezyny i wyglada na to ze byly wymieniane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szyman Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 jakie auto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 To jest współczynnik tłumienia drgań. Sprężyny na to wpływu nie mają. Sprawne amortyzatory robią robotę. Hipotetycznie jakieś luzy mogą pogarszać wynik pomiaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chojnik Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 To jest współczynnik tłumienia drgań. Sprężyny na to wpływu nie mają. Sprawne amortyzatory robią robotę. Mają mają, na twardych sprężynach nawet na cieknących w agonalnym stanie amortyzatorach wychodzi wysoka sprawność, więc generalnie ten test jest średnio miarodajny. Jak widać na powyższym przykładzie gość wymienił amortyzatory na nowe i nadal wychodzą bzdury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 To, że on niewiele pokazuje to wiadome. Jednak żadne zużycie sprężyn nie ma na niego wpływu. Gdyby ktoś miał mocno różne sprężyny na stronach to pewnie pokazywały co innego ale nie w takim przypadku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 przede wszystkim ciśnienie w oponach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azbest Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 Te pomiary amortyzacji na SKP to w ogóle są bzdury ... w moim 12-letnim (160kkm) poprzednim samochodzie, na oryginalnych amortyzatorach wychodziło 80+ czegoś tam, a ich sprawność poprawiała się z roku na rok. Mam tez inne przykłady, gdzie nie ma różnic między 5-letnim (80kkm) który jeździ głównie po dobrych drogach a 11-letnim (250kkm) samochodem który jest mocno eksploatowany po dziurawych drogach lokalnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad` Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 Jeśli to np. seicento czy jakieś inne auto z bardzo lekkim tyłem to poelcam wrzucić do bagażnika 50kg worek cementu przed badaniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azbest Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 Jeśli to np. seicento czy jakieś inne auto z bardzo lekkim tyłem to poelcam wrzucić do bagażnika 50kg worek cementu przed badaniem Ten patent też widziałem ... akurat w cinquecento. Samochód nie miał zużytych amortyzatorów, ale na maszynie wychodziło bardzo źle. Dwóch pasażerów z tyłu załatwiało temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szyman Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 Jeśli to np. seicento czy jakieś inne auto z bardzo lekkim tyłem to poelcam wrzucić do bagażnika 50kg worek cementu przed badaniem dokładnie tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MAJ Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 Te pomiary amortyzacji na SKP to w ogóle są bzdury ... w moim 12-letnim (160kkm) poprzednim samochodzie, na oryginalnych amortyzatorach wychodziło 80+ czegoś tam, a ich sprawność poprawiała się z roku na rok. Mam tez inne przykłady, gdzie nie ma różnic między 5-letnim (80kkm) który jeździ głównie po dobrych drogach a 11-letnim (250kkm) samochodem który jest mocno eksploatowany po dziurawych drogach lokalnych. Wbrew pozorom amortyzatory są w stanie wiele wytrzymać - wszystko zależy od konkretnego rozwiązania konstrukcyjnego oraz warunków eksploatacji (jak że wszystkim zresztą). Przebiegi rzędu 200tyś km nie są rzadkością. Rekordzista którego osobiście widziałem miał 460 tyś km i wciąż się mieścił w tolerancji produkcyjnej dla charakyerystki tłumienia. Z drugiej strony bywają przypadki że wysypują się po kilkudziesięciu-kilkuset kilometrach ☺ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azbest Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 Wbrew pozorom amortyzatory są w stanie wiele wytrzymać - wszystko zależy od konkretnego rozwiązania konstrukcyjnego oraz warunków eksploatacji (jak że wszystkim zresztą). Przebiegi rzędu 200tyś km nie są rzadkością. Rekordzista którego osobiście widziałem miał 460 tyś km i wciąż się mieścił w tolerancji produkcyjnej dla charakyerystki tłumienia. Z drugiej strony bywają przypadki że wysypują się po kilkudziesięciu-kilkuset kilometrach ☺ Zgadzam się z tobą, że amortyzatory mogą przetrwać 200kkm i mieścić się w widełkach ... ale mają lepsza sprawność przy każdym kolejnym badaniu na tej same stacji .. porównywalną do fabrycznie nowego samochodu? Albo brak różnic w sprawności w "twardym" samochodzie z przebiegiem 80kkm i w "miękkim", starym gracie przy 250kkm? Takie różnice powinny być jednoznacznie "wykrywane" przez te urządzenia .. a nie są. Trochę to loteria i kompletnie nie ma dla mnie sensu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MAJ Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 Zgadzam się z tobą, że amortyzatory mogą przetrwać 200kkm i mieścić się w widełkach ... ale mają lepsza sprawność przy każdym kolejnym badaniu na tej same stacji .. porównywalną do fabrycznie nowego samochodu? Albo brak różnic w sprawności w "twardym" samochodzie z przebiegiem 80kkm i w "miękkim", starym gracie przy 250kkm? Takie różnice powinny być jednoznacznie "wykrywane" przez te urządzenia .. a nie są. Trochę to loteria i kompletnie nie ma dla mnie sensu. Te urządzenia mają za zadanie tylko i wyłącznie wskazać różnicę między odpowiedzią zawieszenia na wymuszenie po stronie lewej a prawej pojazdu (o ile taka ma miejsce). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 A byles dwa lata z rzedu na tej samej stacji kontroli pojazdow? Bo jak tak to duze prawdopodobienstwo, ze sprzet maja zużyty i glupie wartosci podaje. Mialem tak na jednej skp, jechalem z Panda na przeglad, oblala bo reczny nie lapie, do wymiany zacisk. Okej, zrobilem zacisk i przeglad po drodze na innej skp. Kilka miesiecy pozniej pojechalem z Laguna na ta sama skp i gosc znowu czepia sie, ze tyl nie hamuje. Zdziwiony biore temat na klate, jade u siebie na wsi do mechanik, mowie co i jak. Po czym gosc pyta o ktora skp chodzi. Jak podalem nazwe to powiedzial, ze juz kilku do niego trafilo od nich z podobnym problemem. Po czym u siebie na rolkach sprawdzil hamulce i wszystko w normie.A, ze tez ma skp to przybil stempel i zaprosil za rok do siebie na przeglad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azbest Napisano 9 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2016 Tak ... zawsze ta sama stacja, bardzo nowoczesna z nowymi urządzeniami ... podobno maszyny kalibrowane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 10 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2016 Jeśli to np. seicento czy jakieś inne auto z bardzo lekkim tyłem to poelcam wrzucić do bagażnika 50kg worek cementu przed badaniem dokładnie , np mi w stilo z cięzkim przodem mimo 340 tys km przebiegu wychodzą dobre wyniki , podejrzewam że dopóki któryś amor nie wyleje to nie będzie wg prawa konieczności wymiany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOGUS Napisano 10 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2016 Pisałem chyba już kiedyś. Moje byłe cc700 tył poniżej 35% po roku i kilku przladowaniach po 500kg wynik ok.70% fajne auo wystarczy dać mu w dupe i samo się naprawi. Wysłane z mojego LG-K430 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fenix8 Napisano 10 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2016 urządzenia mierzą zdolność zawieszenia do tłumienia drgań i jak słusznie ktoś nadmienił... sprawdza się czy nie ma dużej różnicy między lewą a prawą stroną aby się auto zachowywało prawidłowo dla przykładu to samo auto ale z nowymi amortyzatorami sportowymi i twardszymi sprężynami miało o blisko 40% gorszy wynik również urwane/nadwyrężone gumy zawieszenia zmieniają wynik co do wzrostu % z wiekiem to też mnie nie dziwi. zawieszenie się wyrabia i robi miększe co zwiększa tłumienie drgań Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 11 Grudnia 2016 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2016 Pomiar tłumienia drgań nie jest obowiązkowym punktem badania technicznego pojazdu. Dlatego, że jest to tylko wskaźnik który może zostać zafałszowany. Bywa że pokazuje 60% a amorek w rękach zachowuje się jak rura wsadzona w rurę - albo na odwrót. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patgaw Napisano 12 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2016 Tak stajca ta sama, a samochod tak jak w profilu mam napisane seicento. Z przodu mam wyniki powyzej 60% a z tylu ponizej 40%, a 30% podobno to jest granica, jak sie tyle nie ma to nie przejdzie przegladu z tego co wiem. No ale dobrze ze mnie oswieciliscie, czyli rozumiem ze takie wyniki z tylu po 35% sa ok? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.