Skocz do zawartości

kravitz

użytkownik
  • Liczba zawartości

    38 419
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Zawartość dodana przez kravitz

  1. Dac się da, ale chyba to zła droga. Sedan z dziećmi miał jedna bardzo fajną cechę. Dzieciaki śpią, Ty coś tam wyjmujesz z bagażnika i nikomu po głowie nie wieje. Dodatkowo przy zamykaniu klapy w środku była cisza Uzywalismy w naszej karierze 2 sedany. Jeden jak dzieciaki już nie potrzebowały wózka typu gondola. I taki wózek spacerówka/parasolka wchodził do bagażnika. Drugi jak jeszcze była gondolka. I to było nieporozumienie. Rowery to duża niewygoda w sedanie. Lepiej odpuścić i kupić sobie sedana za 3-4 lata
  2. Proszę Cię. Wąż nie musi iść po skosie samochodu. Ważne żeby starczył przez szerokość. I tak starcza. Masz tu profesjonalny rysunek mojego garażu. Golf to ten zielony prostokąt, a fioletowy krzyżyk to otwór do ładowania Gniazda 380V są zaznaczone na czerwono. Jedno obok samochodu, a drugie dopiero w kotłowni, za winklem Gniazda 230V (jest ich więcej, ale to główne które używam do ładowania) są zaznaczone na niebiesko. Musze wjeżdżać tyłem, aby otwór do ładowania był przy gniazdku. Nawet jakbym porył ściany i sufity aby kabel 380V przełożyć na ten słup, to bym się o kabel zabijał jakbym szedł np po rowery (wchodzę do garazu tym wejściem po lewej). Nawet stawanie na drugim miejscu (gdzie jest aktualnie pierdolnik) nic nie da, bo za daleko od każdego z gniazdek. Ładowarka 230V ma odpowiednio długi kabel i nie ma problemów. Jak widac nie tylko dla mnie 5m kabla to za mało. Nie mam dystrybutora z Pb95 w garażu, więc nie wiem skąd ten pomysł.
  3. Podpowiem że trudno porównywać osiągi aut elektrycznych i spalinowych. Jak oczekujesz śmigania po atostradzie z nadświetlną, to chyba spalinówka będzie jeszcze długo długo lepsza. Ale jeśli chcesz miec zwyczajnie zrywne auto, które nie wydaje się mulowate, to możesz brac elektryka który jest dużo słabszy. Całkowicie subiektywnie, to mój elektryczny w całości Golf z mocą 136KM był zrywniejszy niż Golf eHybrid 204KM którym robiłem jazdy testowe i o wiele bardziej zrywny niż Mercedes A200 163KM którym przejechałem kilkaset KM, bo mi go użyczyli na weekend. Ale mówimy tutaj o reakcji na gaz, jak chcę zmienić pas i takim posłuchaniu się auta. Nie o wyscigach na 400m, czy nawet sprincie 0-100. Tutaj jak elektryk to już mocny elektryk. Elektryk uważam że właśnie jest w tym fajny, że nie musisz miec milion turbo i 6 litrów pojemnosci. On jest zawsze zrywny, nigdy mułowaty. A te 100 pare KM w zupełnosci wystarcza do kompakta i masz wrażenie 2x większej mocy.
  4. Ja się nabijam Elektryk jest swietnym rozwiązaniem do jazdy jak możesz tankować tylko w domu. Tak to widzę. Jak na tych stacjach mam ładować powyżej 2PLN za 1kWh, to taniej wychodzi jechać benzyniakiem. Ktoś w ogóle wie czy to skomplikowana procedura postawić taka ładowarkę do samochodów? Wujek mojej żony ma stację benzynową. Nie jakas tam sieciówka. I jak jest taka przebitka na prądzie, to może powinien gość postawić ze 3 ładowarki na parkingu przy stacji
  5. Tak się ostatnio zastanawiałem, gdzie Ty piszesz te wszystkie wiadomosci na AK, skoro ciągle siedzisz w aucie i robisz te 600km dziennie
  6. No właśnie 5m to jest za mało. Nie wiem ile ma kabel od ładowarki 230v do Golfa, ale na bank jest dłuższy. Pewnie ze 7m Nie wiem kto to liczy na 5m skoro kompakt ma 4.5m
  7. Dobra, kupiłem tą siłową. Golf nie pokazuje ile % baterii zostało (lub ja nie wiem jak to znaleźć), ale ten wskaźnik naładowania pokazywał chyba poniżej połowy deko. Podpiąłem, wybrałem 16A i Golf pokazał 2h 40m czasu ładowania. Dwa minusy tej ładowarki. 1. Kabel deko krótki. Chyba 5m i tyle miał mieć, ale to jest za mało. Auto ma ponad 4m długości, a gniazdo siłowe mam na drugiej stronie garażu z przodu auta. Musiałem zaparkować tyłem w garażu, co na pewno nigdy nie będzie praktykowane. Z 1.5m więcej i nie byłoby problemu. 2. Są dodane takie dwa breloczki RF ID. Nimi się zmienia moc ładowarki. Już widzę jak te breloczki gubię. Nie ma innych przycisków czy czegokolwiek na ładowarce. Tylko tymi breloczkami się steruje.
  8. Troche dziwne czasy nastały. To nie dotyczy niestety tylko Polski, ale przynajmniej całej UE. "Niestety", bo kiedyś to przynajmniej dało się wynieść gdzieś w cholerę celem poprawy jakiejś złej sytuacji A te złe czasy to podwyzki cen dóbr takich jak samochody. Jak chcesz sobie cos kupić, to chyba teraz lepiej na kredyt. Może i dopłacisz z 10% w ratach, ale zanim dozbierasz na dane auto aby się nie kredytować, to ono już będzie kosztować +20%. Jakby się nie obrócić do d00pa z tyłu. Ja tak zbieram na inne dobro ruchome, ale chyba w końcu się wkurzę i wezmę kredyt. Bo ceny tylko rosną.
  9. Zamontowałem dzisiaj bagaznik na rowery na dachu. Dopedałuję do celu!
  10. Ostatnio sprzedawałe Mitsubishi Lancera. Mechanicznie brak uwag. Blacharsko były jakieś tam obcierki czy obicia. Auto wisiało na otomoto chyba 2 tygodnie i tylko jedna firma jakaś sie odezwała telefonicznie. Pisało sporo firm typu Aaa Auto i inne, że odkupuja za gotówkę. Ogłoszenie się skończyło, to wrzuciłem na olx. Tutaj był odzew, ale głównie od jakis kosmitów, w wiadomościach priv na portalu. Minął z tydzień czy dwa i w końcu sie jakiś typ odezwał. raczył zadzwonić. To był pierwszy oglądający. I gość kupił. 2 tygodnie po kupnie kończył się w aucie przegląd. Zadzwonili do mnie ze stacji diagnostycznej nowi właściciele, bo im nie dałem papieru od butli z gazem. Wysłałem zdjęcie i o dziwo to wystarczyło. Auto przeszło przegląd bez problemu. Wcale nie ma takiego ruchu na rynku. A jak dzwonią to firmy skupujące samochody. Auto było super uważam. Owszem miało jakies obicia posupermarketowe, miało jakąś tam wgniotkę na zderzaku z tyłu od słupka i przetarcie na zderzaku przednim od...elewacji domu Nowy właściciel jak nie będzie chciał sie bawic w doprowadzanie wyglądu samochodu do ładu, to uważam, że najbliższy większy wydatek ma za 30tys km z wymiana oleju w skrzyni i regulacją zaworów. Pojeździ długo. Chyba rynek się zrobil trochę jak z nieruchomosciami. Trudno bezpośrednio, ludzie podchodzą niepewnie do takich ogłoszeń.
  11. Czy to jest zabronione w elektryku? Teoretycznie nie ma tam żadnej "automatycznej" skrzyni która może nie działać w tym kierunku. Jest to jakby jazda z górki. Coś wiadomo na ten temat? Mam na mysli oczywiście holowanie elektryka, a nie elektrykiem
  12. OK, ale to mi się musi dodawać, a nie komuś Ja nie jeżdzę kilka razy w miesiącu w trasę
  13. Tak mniej więcej wygląda ta trasa. Jak widać tylko zielone. No chyba że bym "takował" zaraz za Warszawą. Bezsens
  14. Nie klikam tylko po darmowych. Klikam po każdej po trasie. Nie wiem jak na plugshare rozróżnic darmowe. Da się jakoś po ikonce, czy może jakis filtr tam jest?
  15. Do tej pory ładowałem tylko w domu, czyli prąd zmienny. (AC) Kupiłem ładowarkę do domu na "siłę", ale jeszcze nie doszła. Jutro powinna byc w paczkomacie. Ale to też AC, tyle że szybciej. Tak jak zostało juz tutaj napisane. Prąd z tych szybkich ładowarek jest zwyczajnie drogi. Na tyle drogi, że jakbym miał gdzies jechać, to bym wział Golfa 1.0TSI który pali po trasie 5 (pali nawet niecałe 5), co po dzisiejszych cenach paliwa wyjdzie maks 30PLN/100km. Zakładając Pb95 po 6PLN, a jeszcze po tyle nie jest Dojadę nim szybciej i bez żadnych kalkulacji. Co do Mikołajek akurat, to widziałem że na parkingu hotelowym jest mozliwość bezpłatnie podłączyc się do "siły". Dlatego opłaca mi się pojechać elektrykiem, bo płacę w sumie kilkanaście PLN za prąd w domu i jazda. Mogę jechac wolniej jak trzeba. OK, elektrykiem może i jeździ się przyjemniej, ale dla mnie to się musi dodawać
  16. To szczera prawda. Jak stanę na mieście w korku to nie widze aby średnie zużycie jakos rosło. W benzynowym nawet ze start/stop spalanie idzie do góry. A jak chcesz mieć klime to silnik musi się kręcić. W elektryku działa wtedy tylko klima.
  17. Bez ładowania to zawsze szybciej niż na najszybszej ładowarce Golf łyka 40KW mocy. Jak klikam po PlugShare to moze ze 2x trafiłem na coś szybszego. Najczesciej jakieś 22KW. Bida
  18. To nie to. Przez Łomżę i Pisz jest deko dalej. Na tyle dalej, że moim zdaniem nie dojadę. Dodatkowo jest więcej ekspresówki, więc większe zuzycie prądu Trasa przez Ostrołękę, to teoretycznie dla mnie 240km i tyle wiem że dojadę.
  19. No przyznam, że dla mnie też taki problem jest z deka abstrakcyjny. W takim przypadku 8 godzinnego korka, zawołanie lawety z braku prądu może byc nawet i zbawienne Awaryjnym pasem może na lawecie ominę korek Realnym problemem uważam, jest właśnie taka podróż do Mikołajek z Wawy. Teoretycznie dojadę bez doładowania. A jak chce jednak się doładować po trasie, to widzę, że mam same "wynalazki", typu "gniazdo w ścianie na stacji". I nie wiem czy mnie ktoś przegoni czy nie, bo prąd kradnę.
  20. No miałem taką sytuację. Temperatura może nie 40, ale chyba była 33 czy coś. Siedzieliśmy z otwartymi oknami. Jakbym potrzebował, to bym włączył klimę i tyle. Jaki inny scenariusz?
  21. No miałem na myśli, że przez 8h to pasażerowie dawno jajo zniosą stać w korku i wyjdą z auta. Nie wiem ile pociągnie na samej klimie. Ze 2kW ciągnie taka klima? To pewnie zuzycie 16kW wyjdzie. Jak zuzycie przez 100km jechania. Jak ostatnio stałem na granicy SLO-CRO benzynowym Golfem, to stałem z otwartym oknem, bo system start/stop wyłączył silnik. Stałem jakoś późnym wieczorem, około 22ej było. Zeszło z 90 minut. W drugą stronę podobny czas, ale godzina bardziej 12:00 była o ile pamiętam. Tez okna otworzyliśmy. 8h w korku? No bez jaj. Na bank bym z auta wysiadł i najwyżej wsiadał co kilka minut żeby podjechać
  22. Ktoś na naszej giełdzie widziałem że sprzedawał całkiem sensownie wyglądającą Skodę Octavię. To nie klasa B, ale bym mocno rozważył to auto
  23. Jest jedna opinia bardziej wylewna, z info, że wolno ładuje, a ktos inny wrzucił info, że moc 3kW
  24. W pełni popieram. Gdyby nie "darmowy leasing" tez bym jeździł nadal czyms starszym. Właśnie sprzedany Lancer był nadal w pełni wystarczający
  25. Zapomniałeś o najważniejszym. Tankuj za pomocą kroplówki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.