Skocz do zawartości

HerrMajki

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 142
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez HerrMajki

  1. Faktycznie - sprawdź temperatury na powrocie na poszczególnych pętlach. Być może trzeba wyregulować instalację, chociażby przez przykręcenie rtl na pętlach, które są cieplejsze. Woda płynie tam gdzie ma najmniejszy opór, aczkolwiek przy takiej pompce powinno dać radę. Dziwne, że nie zamontowali Ci rotametrów skora masz tylko ogrzewanie podłogowe.
  2. Sprawdź zawór RTL - może tam jest zbyt mało ustawione?
  3. Odgrzewam kotleta bo znalazłem rozwiązanie grzejącego w połowie grzejnika. Jak słusznie podejrzewałem w grzejniku był zbyt mały przepływ i dlatego ciepła była górna połowa, a dół zimny i nie pomogło całkowite wyjęcie wkładki zaworowej. Zacząłem przypuszczać, że może podczas lania wylewki mistrzowie zagnietli rurkę pex i dlatego jest dławienie. Przeprowadziłem nawet próby zadeptania pexa i stwierdziłem, że jest to mało prawdopodobne aczkolwiek wykonalne. Niemniej jednak ewidentnie coś było nie tak. Jako, że pokój raczej mało używany - sypialnia dla gości - to mniejsza temperatura nie przeszkadzała, a nawet po mocno zakrapianej imprezie goście mogli szybciej wytrzeźwieć w niższej temperaturze. Kolejna zima się skończyła problem przeminął i znowu powrócił z nowym sezonem grzewczym. DOŚĆ. Jako, że miałem kilka dni wolnych to wziąłem się za szukanie przyczyny. Zdjąłem grzejnik, rozkręciłem śrubunki w rozdzielaczu i zdjąłem zawór kątowy przy grzejniku. Uzbrojony w chińską kamerą inspekcyjną o długości 5m i średnicy 5,5mm rozpocząłem "pexoskopię". Na długości ok. 1,5m spotkałem pierwszego "obcego" Był przyklejony do ścianki rurki i musiałem go stalowym drutem potraktować żeby się oderwał. Im dalej w las tym było tego więcej. zdjąłem z rurek przy grzejniku złączkę do przykręcenie zaworu żeby mieć pełną średnicę do dyspozycji i poszedłem po kompresor. Po pierdnięciu w obie rurki oto co z nich wyleciało: Niektóre miały długość ok. 1cm i średnicę ponad 7mm. Autopsja wydmuchanych elementów wykazała, że są to kawałki betonu, który prawdopodobnie wpadł do rurek podczas robienia wylewki i skutecznie dławił przepływ zarówno na zasilaniu jak i na powrocie. Ten grzejnik nie miał prawa grzać normalnie. Po złożeniu wszystkiego do kupy i odpaleniu ogrzewania zostałem bohaterem w domu i mogłem sobie powiedzieć Brawo Ja. Na wiosnę dmucham resztę rurek bo jak się mistrzom chlapnęło betonu do dwóch to jest bardzo prawdopodobne, że w innych też mogą takie niespodzianki być.
  4. Słyszałem, że coś się zmieniło i nawet próbowałem to sprawdzić ale wprowadziły mnie w błąd nieaktualne BIPy kilku powiatów , na których stronach to sprawdzałem. Jak jesteś jedyną stroną to faktycznie 130-ty załatwia temat. Teraz też po nowelizacji Kpa od 1 czerwca jest możliwość złożenie oświadczenia przez wszystkie strony o rezygnacji z prawa odwołania i wtedy decyzja staje się prawomocna przed upływem 14 dni.
  5. 25 kwietnia + 65 dni to ni ch..a nie wychodzi 25 maja. Nawet nie liczac, że trzeba coś uzupełnić. Decyzja pnb jest prawomocna i ostateczna po 14 dniach od odbioru przez ostatnią stronę postepowania. Kiedyś jeszcze trzeba było na 7 dni (może coś się zmieniło) przed rozpoczęciem robót zawiadomić pinb i dostarczyć oświadczenie kierbuda więc przy dobrych wiatrach 21 dni od odbioru decyzji można było na legalu szpadel wbijać. Powodzenia.
  6. Mógłbym napisać: A nie mówiłem ale co to zmieni? Kiedy złożyłeś dokumenty? Czy wzywali do uzupełnienia? Kiedy uzupełniłeś? Dlaczego pozwolenie na budowę, a nie zgłoszenie?
  7. Widzisz bo u nas nadal nie ma zaufania do obywatela i w sumie nie wiem czy zasadnie, bo natura nasza jest taka, że zawsze chcemy iść pod prąd lub kombinować. U Helmuta jak mu powiedzą, że ma stać za żółtą linią to będzie Helmut stał, a Polak ni ch..ja - będzie nadeptywał, kombinował aż stwierdzi, że to nie żółty tylko siena palona i pójdzie mimo zakazu. I dlatego kiedyś, ktoś tyle tych procedur nawymyślał żeby nas temperować przed rozmachem i zapędami. I tak już prawo budowlane zostało mocno zliberalizowane. A te procedury, zaświadczenia, uzgodnienia i inne glejty nie wymyśla urzędnik w urzędzie miasta czy też powiatu tylko nieco wyżej to się dzieje. Ten urzędnik ma wymagać takich, a nie innych papierów bo organy kontrolne dobiorą mu się do dupy za każdym razem gdy nie dopilnuje, e jakiegoś glejtu nie ma lub gdy zezwoli na coś na co zezwolić nie powinien. Oczywiście większość Kowalskich wini za wszystko urzędnika, który nic nie robi, pije, kawę, przegląda plotka i allegro, a do tego płacą mu za to niesamowite pieniądze. Najgorsi natomiast są googlorośli prawnicy, którzy naczytają się forum i myślą, że już są najmądrzejsi (oczywiście nie dotyczy to AK bo tutaj zawsze pełne proffeska ) i wiedzą lepiej od urzędnika. Od 20 lat jestem urzędnikiem i różne sprawy (w tym budowę domu) w innych urzędach załatwiałem i dzięki temu, że znam od podszewki prace w urzędzie to nie dostałem zawału. Oczywiście zdarzały się starcia z trollami co malowały paznokcie i układały pasjansa niewiele przejmując się, że klient wszedł jak i tacy, którzy chcieli spuścić na drzewo ale w większości przypadków byli to ludzie kompetentni, a to że kazali przytargać milion kwitów świadczyło tylko o ich profesjonalizmie i wiedzy. Również za swoją "uprzejmość" w stosunku do klientów też "zapłaciłem" przy okazji kontroli bo absurdem była dla mnie np. konieczność wystąpienia o zajęcie pasa drogowego z wyprzedzeniem 30 dniowym podczas gdy obrobienie kompletnego wniosku zajmowało mi góra tydzień i człowiek mógł sobie zrobić przyłącze wody czy innego gazu. NIE - ma być k..a 30 dni wcześniej i ch..j z tego, że człowiekowi się spieszy. I to teraz Ja jestem tym "złym" urzędnikiem i nikogo nie obchodzi, że po prostu nie chcę dostać po łbie za niestosowanie rozporządzenia i zaleceń pokontrolnych NIK-u. Ileż to Ja już się nasłuchałem jaki to nieżyczliwy jestem itp, a i ile to Ja sobie złotówek życzę za skrócenie terminu to już legendy krążą. A i dom sobie z tych datków postawiłem - taką wersję również słyszałem A poza tym po budowie mam 2 pełne segregatory kwitów - jeden do pozwolenia i odbiorów, a drugi to faktury i inne rachunki za roboty wszelkie i materiały.
  8. Masz wyjście nr dwa - nie musisz biegać po sąsiadach. Urząd wyśle do nich zawiadomienia o wszczęciu postępowania w sprawie zmiany WZ, następnie wystąpi do nich pisemnie o wyrażenie zgdy na zmianę i da na to termin np 14 dni. Załóżmy, że sąsiedzi taką zgodę ismenie wyrażą i wtedy dostajesz zmianę WZ. W 99% sąsiedzi oleją pisanie pism i chodzenie do Urzędu więc zgody nie dostaniesz - wybór należy do Ciebie. Wina architekta i tylko jego - jeżeli mu już zapłaciłeś to zonk jeżeli nie to skubnij go po kieszeni za opóźnienia wynikające z jego winy. Och kolejny zły urzędnik, który musi stosować zapisy MPZP. Po pierwsze primo - czy w planie było wyjaśnione co tzn główne połacie dachowe? Jeżeli było to architekt nie powinien mieć wątpliwości jeżeli nie to pretensje kierować do autorów planu bo wtedy są podstawy do "interpretacji" przez urzędnika. Poza tym jeżeli gmina uchwaliła plan, który dla organu architektoniczno-budolwanego jest niejasny to organ ten może wystąpić o interpretację planu i to powinien zrobić aby mieć na papierze podstawę do odmowy pozwolenia ponieważ urzędnik nie może zezwalać na to co nie jest zabronione tylko na to na co pozwalają mu przepisy. Po drugie primo czy byłeś świadkiem jak Pani powiedziała architektowi, że dach może być? Może nic takiego nie mówiła albo architekt Ją źle zrozumiał, a nawet jeżeli to czy masz to na piśmie. Po trzecie primo nic na gębę - nawet jeżeli powiedziała ostatniego dnia architektowi, że jest źle i nie dała pisma to tak jak w pkt. 2 - nic takiego nie powiedziała, jeżeli poszło pismo to termin zachowany. A jeżeli uważałeś, że była opieszała to trzeba było złożyć skargę i tyle. Niestety tak jak napisałem wcześniej - urzędnik ma obowiązek stosować obowiązujące prawo i różnica jest taka, że my możemy robić to na czego prawo nam nie zabrania ale urząd może działać tylko w zakresie, na jaki mu pozwalają przepisy. Ja na swoje warunki zabudowy czekałem 7 miesięcy. Gdy zadzwoniłem po 3-ech z pytaniem co w mojej sprawie to Pani mi odpowiedziała, że robi wnioski złożone 2 miesiące przed moim,a jak chce to mogę skargę złożyć. Nie złożyłem bo dobrze wiedziałem, że jest sama do obróbki tego i nie jest w stanie fizycznie tego zrobić. Oczywiście skarga byłaby na opieszałość Burmistrza ale nie przyniosła by ona żadnego efektu (zatrudnienie drugiej osoby) lecz po głowie dostałaby ona, a Ja i tak nie miała bym w ręku WZ.
  9. Może jakiś przewód lub matę grzejną mu zainstalować, a na pewno zasłonić wejście jakimś kocem lub grubą szmatą, jak @@Tomo radzi. Może być tylko minus, że sierściuchowi się spodoba to nosa na zewnątrz nie wystawi tylko w ciepełku będzie siedział
  10. Jeżeli czekają na rozstrzygnięcie innego postępowania to powinni zawiesić to w sprawie rejestracji pojazdu (postanowienie o zawieszenie postępowania, na które służy zażalenie), a nie wydawać decyzję odmowną. Decyzja w zasadzie kończy postępowanie. W sprawie uprzednio rozstrzygniętej nie można wydać nowej decyzji bo będzie ona nieważna z mocy prawa, chyba, że zajdą okoliczności na podstawie których będzie można ponownie składać wniosek o wszczęcie postępowania (rejestrację). Różnica w tych przypadkach jest taka, że w przypadku zawieszenia postępowania, gdy okaże się np że można zarejestrować samochód to wznowienie postępowania następuje z urzędu; gdy wydali decyzję i zakończyli postępowanie to teraz "Kowalski" musi sobie sam pilnować czy już zapadł wyrok, że jego samochód może zostać zarejestrowany i składać ponownie wniosek. Różnica jest diametralna. Poza tym właściciel ma prawo odwołać się od decyzji odmownej i ja bym to zrobił. Nic nie traci.
  11. Znaczy kredyt wychodzi korzystniej przy zalozeniu, że jest zdolność? Jak wygląda rezygnacja z umowy takiego leasingu?
  12. Czy ktoś, coś w temacie mógłby przybliżyć, najchętniej poparte doświadczeniem. Opłaca się czy raczej iść w kredyt?
  13. Weź cokolwiek z B&S. Kosiarka ma kosić i działać, a nie wyglądać zajebiście i mieć bajery. Np http://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i-artykuly/maszyny-ogrodnicze/kosiarki-i-traktorki/kosiarki-spalinowe-pchane/kosiarka-spalinowa-opp-40-cm-b-s-450e.html Na taki metraż absolutnie wystarczy.
  14. HerrMajki

    [Budujemy z AK]

    Sprawdź dokładnie warunki NFOŚ-u https://www.nfosigw.gov.pl/oferta-finansowania/srodki-krajowe/programy-priorytetowe/doplaty-do--kredytow-na-domy-energooszczedne/informacje-o-programie/. Zaproponowany prze Ciebie projekt ma zapotrzebowanie 65kwh/m2*rok. NFOŚ daje 30 tys dla 40kwh/m2*rok i 50 tysi dla 15kwh/m2*rok czyli chałupa pasywna. Żeby dostać trzeba zweryfikować ten projekt pod kątem osiągnięcia parametrów wymaganych przez NFOŚ. Do tego rachunki na wszystkie koszty kwalifikowane (nie wchodzi wykończenie), a tutaj można sporo zaoszczędzić na "nie maniu" faktur. Faktura = cena +VAT więc sumarycznie VAT może zeżreć dofinansowanie. Jeżeli chodzi o materiały to dla przykładu gazobeton pod względem współczynnika przenikania ciepła jest lepszy od ceramiki. Jeżeli chcesz elementy prefabrykowane to kieruj się ich parametrami. Do tego kumata ekipa bo nie wszyscy "umią" stawiać domy w technice oszczędnej,a Ci co to potrafią się cenią.
  15. 335x335 mm; 16mm; 37mm (expedit miał 50mm grubość zewnętrzną)
  16. > W piwnicy miejsca dosyc duzo, spokojnie mozna odcinki 2,5 metrowe skladac. Tylko trzeba by zrobic > jakas prowadnice aby wiertło w rurze nie wbilo sie w scianke rury pcv. Zastanawialem sie nad > wlozeniem wiertarki na jakims wsporniku do srodka rury (stara celma miala kompaktowa obudowe i > by sie zmiascila, tylko moja nie ma udaru wiec bym sie zameczył z tym wierceniem). Przepraszam ale Ty chcesz wiercić przy użyciu celmy somowystruganym wiertłem z rurek o długości ca 4m przez betonową ścianę fundamentową o grubości 60cm? Ta celma czy też każda inna wiertarka musiałby mieć pierdyliard watów żeby obrócić to wiertło a co dopiero żeby przebić się przez beton. Jeżeli nie masz możliwości w żaden sposób zlokalizować tej rury to wg mnie najprostszym i najszybszym wyjściem z sytuacji jest znalezienie firmy, która robi przyłącza gazowe, wodociągowe itp i dysponuje maszynką do przycisków i przewiertów. Nie zdążysz dobrze browara otworzyć jak będziesz miał przeciągniętą nową rurkę w nowym miejscu. ps. mam gdzieś namiar na człowieka z Teresina, który kiedyś robił przeciski (teraz cały czas robi przyłącza ale nie wiem czy ma jeszcze sprzęt do przewiertów). Jeżeli jesteś zainteresowany to daj znak - sygnał to się dowiem i jak by coś to dam Ci namiar.
  17. > Szukaj "wkręt dociskowy" "śruba dociskowa". > Pewnie trafisz na producentów (handlowców hurtowych), ale zwykle jest opcja "zamów próbki". > Przykład Ooo własnie takie cuś. jeszcze jakby były szare to mucha nie siada
  18. > Jak nie znajdziesz plastikowej to mozna podlozyc jakis oring gumowy i juz metalowa kuku szybie nie > zrobi No można tylko wtedy będzie musiała być jeszcze krótsza żeby nie wystawała po wkręceniu, a poza tym ze stali nierdzewnej.
  19. Jak na zdjęciu. długość: ca 6,3mm; średnica gwintu 8mm. Najlepiej plastikową bo ona dociska szybę w kabinie prysznicowej i metalowa mogła by zrobić kuku. Z nacięciem do wkręcenia - może być płaskie (obecne się wyrobiło), philips lub imbus. Danych nt gwintu brak. Gdzie tego szukać bo kopie po necie i metalowych w ch.., a plastiku niet
  20. Wg mojego amatorskiego doświadczenia to koncepcja poprawna. Profil UD przykręcałbym bezpośrednio do ściany, a nie do styropianu bo może pracować za bardzo i będą pęknięcia na łączeniu płyty i ściany. Polukaj sobie na tej stronie bo gość ma sporo ciekawych porad w temacie zabudowy gk.
  21. > Jak już idealnie dociąłem i dopasowałem do parapetu, > to na pozostałym kawałku okleiny odrysowalem sobie szablon na następny raz, jeżeli zajdzie taka > potrzeba Zajdzie na pewno bo na piętrze mam jeszcze dwa, które się jeszcze trzymają ( w sumie dziwne bo przecież bliżej słońca
  22. > Można. > Miałem ten sam problem. > Kupiłem na Allegro. > Na fotce jeszcze bez uszczelniacza: > Oczywiście starą warstwę trzeba usunąć i odtłuścić blachę Wygląda zjeb..cie. Właśnie o to mi chodzi. Masz jakiegoś linka lub nazwę sprzedawcy na Allegro?
  23. Po 5 latach silnego letniego nasłonecznienia okleina na parapecie odeszła do krainy wiecznych łowów. Czy można gdzieś kupić okleinę tego typu odporną na UV i mróz? Nie uśmiecha mi się wymieniać parapetów
  24. > Mam wrażenie, że próbujesz walczyć z fizykę. > Układ jest banalnie prosty, jeśli w pomieszczeniu jest zimno to grzejnik intensywnie oddaje energię > cieplną do pomieszczenia i do momentu spowolnienia tego procesu będzie ciepły u góry a zimy u > dołu. > Obstawiam, że rozmawiamy o jakimś pomieszczeniu typu piwnica/garaż, gdzie jest zwykle zimno. > Pozdrawiam BAS Nie walczę z fizyką. Rozmawiamy o pokoju. Obok jest drugi, nieco większy, i tam jest ok i z temperaturą i z grzejnikiem, a w tym niestety nie.
  25. > Mam, w grzejnikach również i leciała z nich woda a grzejniki nie grzały, powietrze zeszło dopiero > po poluzowaniu śrubunków Dziś trochę się pobawiłem grzejniczkiem. Spuściłem z niego całą wodę. Generalnie była czysta z małą ilością magnetytu ale wszystko jak najbardziej ok. Napełniłem grzejnik powoli i odpaliłem ogrzewanie. Wszystkie grzejniki były już dobrze ciepłe, a ta łajza nadal ciepła tylko w połowie górnej ( w pokoju jakieś 13-14 stopni). Po kilkunastu minutach zrobił się ciepły cały ale tak jak na innych grzejnikach różnica temperatury między zasilaniem i powrotem wynosiła ok. 10C to na tym oscylowała w granicach 15-17C, czyli ewidentnie przepływ jest dużo wolniejszy niż w pozostałych, na których zawory są kryzowane (ten otwarty jest na full: wkładka Oventrop - 6; głowica termo - max). Zmierzyłem również temp na poszczególnych rurkach powrotu w rozdzielaczu i tam też była różnica kilku stopni. Może nie było by to dziwne gdyby grzejnik był podłączony na końcu rozdzielacza ale on jest 3 w kolejności (podłogówka, grzejnik w pokoju obok, łajza, następne kilka pozostałych. Patrząc na drogę ułożenia pexa (trochę wirtualnie przez parkiet i wylewkę) na jej drodze mogą występować dwa łuki więcej niż na pozostałych ale nie chce mi się wierzyć żeby to było przyczyną tak dużego oporu przepływu. Następne planowane testy - wymiana wkładki na Danfos RA z większym współczynnikiem przepływu (tylko muszę najpierw ją zdobyć) i ewentualnie jakieś urządzenie typu rotametr, które wkręcę w miejsce wkładki zaworowej i zmierzę przepływ w każdym grzejniku. Może wtedy wyjdzie jak duże jest dławienie na tej linii. Innych pomysłów brak jak na razie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.