Stebel

Ja bym sie w YJ nie pchal...ze wzgledu na wiek, piorowe zawieszenie i pare innych. Kup zdrowego NIEMOTANEGO TJ - pisze nie motanego bo motane jesli sa zmotane dobrze to w 99% byly katowane w terenie a jesli sa zmotane do bulwaru to najczesciej najtanszym kosztem " bo i tak w teren nie bedzie jezdzil" co odbija sie mocno na komforcie jazdy. Nie patrz wogole na silniki inne niz 4.0 - ten wrangler z ogloszenia Czachy jest ladny ale niestety silnik nie ten. Na forum jeepa jest multum tematow na temat jak podniesc moc w 2,5l - wszystkie koncza sie tym ze takie auto trzeba albo sprzedac albo wsadzic do niego silnik 4.0 - innej mozliwosci nie ma. Niezawodnosc - srednio zadbany TJ nie sprawi ci problemow....serio! Ja w swoim urwalem i popsulem wiele rzeczy ale wszystko to bylo w trudnym terenie i bylo bezposrednim skutkiem katowania....nie mialem jeszcze awarii na drodze czy przypadku ze auto nie odpalilo rano a mam go od 2004 roku. Co do skrzyn biegow - ja mam manuala NV3550 - skrzynia niezniszczalna. Teraz wybral bym automata ale to ze wzgledu na skaly i rockcrawling. Ale nawet przez mysl mi nie przeszlo zeby motac sie ze zmiana manuala na automat w moim aucie. Mam to co mam...skrzynia jest niezniszczala....czasem pomaga a czasem utrudnia jazde ale sie przyzwyczailem i przynajmniej wiem ze skrzyni raczej nie zniszcze. Komfort jazdy - pare lat jezdzilem jeepem codziennie do pracy...o kazdej porze roku...problemow brak. Trzeba tylko miec dobrze zrobione zawieszenie, odpowiednio do kol dobrane przelozenia w mostach, wiedziec kiedy zaczac hamowac na oponach MT i nie ma problemu. Przejechalem tez jeepem trasy dlugosci 900 mil w jeden dzien - tez sie da i to bez ogluchniecia - ja na takie trasy i na jazde na codzien zakladalem twardy dach i twarde drzwi. Dalo sie nawet sluchac radia. I powiem ci jeszcze jedno....mimo ze mam go od 2004 roku....mimo ze zdarzaja sie okresy po 4-5 miesiecy ze go nawet nie dotykam to za kazdym razem jak do niego wsiadam pojawia mi sie wielki banan na mordzie - cos czego nie mialem z zadnym innym autem.

Tak dla Autotrapera. Niestety wiem o smierci Macka. Zreszta zorganizowalem jeszcze jedna impreze w Moab dla przyjaciol poswiecona Mackowi.

Stare czasy...chyba 2008 rok o ile pamietam. Organizowalem impreze dla klientow jednego z dealerow Jeepa w Polsce...Kuba byl jednym z uczestnikow....kompletny buc swoja droga.

Dla porownania u mnie: Dom 1531 stop kwadratowych (142 metry) + garaz Dzialka 8720 stop kwadratowych(810 metrow) gaz około $900 rocznie woda + kanalizacja około $400 rocznie prąd około $350 rocznie śmieci $268 rocznie podatek $1200 rocznie

> Jak jeździć "rzepem" żeby było w miarę ekonomicznie? Rzepem ekonomicznie?? Pomylil kolega kaciki....takie tematy to sie zaklada na kaciku marzen i fantastyki.

> a tundry? tez jest kilka modeli o ròżnym uciągu? Tundra zaleznie od modelu ma od 6300 do 10500 funtow uciagu.

> Legalnie taki ford w usa może to ciągnąć? Tak moze. > Wiem że silniki mają moc, ale jaki uciąg muszą mieć takie pickupy? Moj f150 ma uciag 11300 funtow (5125kg) F250 - 16600 funtow (7529kg) F350 - 26500 funtow (12020kg) F450 - 31200 funtow (14152 kg) > Ile spali takie auto z przyczepą 20t? Ile pala inne nie mam pojecia...moj ford ciagnac lawete z jeepem po gorach pali w okolicach 17-18 litrow na 100. Zestaw ktory nie przekracza lacznie wagi 26tys funtow i dlugosci 70 stop mozna prowadzic na zwykle prawo jazdy. Na wieksze zestawy trzeba miec prawko na ciezarowe niekomercyjne.

> przypadkowo natknąłem się na ten film. > (w szukajce AK też nie ma) Mamy takie w wozach w strazy...dziala to na tyle slabo ze jak popada snieg to i tak zakladamy normalne lancuchy na kola.

Juz za pare dni rusza kolejny Dakar. W tym roku az 16 polakow stawi sie na starcie...Poland National Team w sile...w klasyfikacji narodowej jest szansa na wysoka lokate. Mam nadzieje ze Sonik wreszcie wygra na quadzie...nalezy mu sie!!! Trzymam kciuki za Holka mimo ze niestety na pierwsze miejsce szanse ma marne...no chyba ze koledzy z zespolu rozdupcza sie gdzies po drodze. Mam nadzieje ze Malysz w nowym aucie wskoczy do pierwszej dziesiatki. Oby stary byk Sainz namiszal troche miniakom...bo to moze dodac tej imprezie emocji i kolorytu. Mam tez nadzieje ze Robby Gordon zlapie gume na pierwszym etapie i straci ze dwie godziny....wtedy reszte rajdu bedzie jechal pod publike a to zwykle wychodzi mu swietnie!!! Trzymam tez kciuki za szybka rehabilitacje Martina Kaczmarskiego ktoremu kontuzja nie pozwolila wystartowac w tegorocznym dakarze...znam chlopaka osobiscie...ma talent, zaciecie i odpowiednich sponsorow - mysle ze jest spora szansa ze w przyszlosci bedzie pierwszy w tym morderczym maratonie. No i oczywiscie zycze chlopakom z zaprzyjaznionego Lech-Pol offroad team aby nauczyli sie jak najwiecej o tym rajdzie jadac w wozie prasowym i zeby ta nauka zaprocentowala kiedys podczas startu w dakarze.

> Coś takiego biorę pod uwagę. Model, rocznik, cena. > Tam jest blokada dyfra? > http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=260422929&cd=635493659920000000&asrc=st Zdajesz sobie sprawe ze to w zasadzie jest auto dwuosobowe? Z tylu z miejscem jest tragedia!! Serio. Blokady dyfra nie ma (mowie o mostach).

> Za to o F-150 nie wiem nic. Niby w opisie tu i tam też się pojawia blokada > Nie wiem jak te skrzynie znoszą trudny teren (zakopanie się w śniegu, częste przełączanie > przód-tył), nie wiem jak te silniki znoszą przebiegi Przy 200k to sie dopiero zaczynaja docierac...serio o to nie musisz sie bac. Poczytaj sobie : http://www.f150online.com/forums/f-series-trucks-9/ albo: www.f150forum.com Oba fora to kopalnia wiedzy.

Jeszcze dwa slowa o trwalosci 150. W Polsce bedziesz musial uwazac na przystanki autobusowe w ksztalcie forda ladowane do kontenerow w USA spychaczem....najpepiej sprawdz vin przez chlopakow z forum pickupklub.pl Jesli trafisz cos niebitego to nie ma sie czego bac...jezdzi tego po USA miliony...jakos specjalnei pordzewialych nie widzialem...za to nawet starsze modele ciagle sa popularne i czesto spotykane na ulicach. Czesci zamienne tanie...w dobie globalnej wioski nawet najrzadsza czesc kupisz na np rockauto I przyslesz sobie poczta w pare dni. Ja mam przejechane 130tys mil..w tym czasie padla mi jedynie uszczelka przy wiazce elektrycznej wchodzacej do skrzyni biegow - znana usterka tego rocznika...naprawilem sam przy okazji wymieniajac filtr I olej w skrzyni...calosc naprawy w okolicach $100. Poza tym zero problemow. Nie bez powodu jest to najczesciej kupowany pickup w USA do wielu wielu lat.

> Tego się obawiałem ale i w L200 z tyłu szału nie ma nawet w 4-drzwiowej wersji > Z drugiej strony kto tam może jeździć.. dziecko (zmieści się swobodnie) i teściowa... hmm, tortury > powiadasz? (nie, poważnie, teściową mam miodzio ) W duzej kabinie w F-150 miejsca jest dosc: Mysle ze L200 nawet z najwieksza kabina jest sporo mniejszy niestety...wiec jesli o komfort chodzi to jednak 150 polecam. > To L200 też ma na sztywno zapinany. Po co mi 4x4 na przyczepnym. Poradzę sobie z przełączaniem. Napisalem zebys byl swiadomy.

Nie wiem jak to wyglada w przypadku L200 ale model F150 ktory pokazales nie nalezy do najbezpieczniejszych aut: Jesli myslisz o przewozeniu pasazerow z tylu to tylko wersja Super Crew Cab - w pozostalych jazda z tylu to tortury. Co do jazdy w sniegu i innych trudnych warunkach - tu nie bedzie problemu...Jednak musisz pamietac ze naped 4x4 w F150 jest zalaczany recznie a nie automatycznie i nie mozna uzywac go na przyczepnej nawierzchni.

Jestem pelen podziwu: Moim zdaniem najlepiej wygladajaca zmota jaka wyszla w ostatnich latach spod reki polskich mechnikow....SZACUN!!!!

> Chyba nie bardzo ogarniasz tematykę samochodów w Europie Tutaj nie każde wozidło musi mieć 10m +. Jasne ze nie musi...ale sam pisales ze chodzi o Kowalskiego z firma budowlana...bo nie oszukujmy sie nie jest to osobowka. A pojazd do pracy powinien byc w miare pakowny. > Ale się uparłeś.... Ale nie widzę też > powodu aby go wyśmiewać. Nie uparlem sie...po pytaniach wypunktowalem co konkretnie mi sie w nim nie podiba...kazdy ma prawo do wlasnego zdania...mnie to auto smieszy zarowno pod wzgledem wygladau jak i funkcjonalnosci wiec mam prawo pisac to co pisze.

> To jest DEMO na targi.A nóż,widelec jakiś Kowalski który ma firmę budowlaną zapragnie mieć coś > takiego -więc tutaj i kubełki inaczej wyglądają niż np zwykłe fotele.Może liczą że będą > zamówienia od cywili (coś a la Hammer). No z takim wygladem i tak ladowna paka to mysle ze na rynku cywilnym byl by podobnym hitem jak parowki cielece w sklepie wegetarianskim. > Z drugiej strony w czasach względnego pokoju żołnierze > służb pomocniczych zapitalają w kamizelkach? Od kiedy sprzet wojskowy projektuj esie na czasy pokoju?? Cos chyba przegapilem.

> Czy to wóz desantowy lub wsparcia piechoty? Nie...ale nawet na tylach w obecnych czasach zolnierze maja kamizelki, bron osobista i jakis minimalny ekwipunek...nie widze ani miejsca w fotelach ani w kabinie. Tak wiem ze mozna fotele wymienic bardzo szybko...ale po co do projektu o przeznaczeniu militarnym wlozyli kubly i radio??

> Co jest w nim badziewnego? Np wielkosc paki..co z tego ze mozna 1500 kilo zaladowac jak paka pewnie tego nie zmiesci. Wyglad - ja wiem ze dla wojska to sparwa drugorzedna...ale mimo wszystko jak by kiedys chcieli exportowac to do innych armii to mysle ze potencjalni klienci patrzac dla porownania na zdjecia defendera, merca G czy aut w tym stylu wybrali by cos innego niz LPT-01. Te zwisajace progi - bardzo to terenowe i wojskowe.

> ktos kto kiedys musial naprawiac "piekne" auto w warunkach polowych. albo potrzebowal zalozyc na > niego jakis pancerz, siatke, albo inne elementy wyposazenia. > Przy tak prostych plaszczyznach wystarczy zwykla gietarka do blachy, palnik/spawarka i po > pomalowaniu walkiem bedzie nowka sztuka nawet jesli przed chwila byl przystankiem Podobno jego najwieksza zaleta jest nosnosc 1500kg..ciekawe ile z tego zostanie po zalozeniu pancerza. A co do napraw blacharskich...w polu to sie poprostu odkreca I wywala zniszczone elementy bo to tylko poszycie.

Spoldzielnia pracy inwalidow niewidomych "Precyzja" wypuscila project nowego polskiego samochodu terenowego dla wojska: Bardzo wygodne fotele....zaprojektowane specjalnie z uwzglednieniem potrzeb zolnierza z oporzadzeniem: Czy na serio ktos dostaje kase zeby projektowac taki badziew????

> da sie u Ciebie kupic cegły?? Bez najmniejszego problemu.

> 1000 stóp kwadratowych?!?!?? To da sie taki mały dom zbudować? W mojej okolicy sporo ma 1100-1200 stop Dom #1 Dom #2 Dom #3 ....moj ma 1600 i spokojnie nam wystarcza. Ciekawe natomiast jest to ze po tym jak napisalem ze srednia to 100m2 odezwaly sie glosy ze ciasnota i jak mozna tak mieszkac...ale podczas rozmow na kaciku czy na zdjeciach czesto widac polskie lazienki ktore maja po 3m2, albo ludzie szukaja mikro zmywarek bo inne nie mieszcza sie w mikro kuchniach...albo mikro pralek ktore trzeba upchnac w lazience....cos mi sie tu nie trzyma kupy.

> Dom za to może być mały i z tektury. > k. W mojej okolicy sredni dom ma okolo 100m2 wiec nie wiem o czym piszesz. A to ze nie jest zbudowany z cegiel i zelbetu nie znaczy ze zle sie w nim mieszka.

> Do pociagniecia 2 SeeDoo BMW 325i lecialem predkoscia jaka > zaden z tych hamerykanskich SUV'ow nawet > z gory nie rozwnine To doloz do tego jeszcze dwojke dzieci, dwa psy, namioty, lodowki, sprzet i bagaze zeby spedzic pare dni nad woda...teoretycznie da sie to zapakowac do malego auta ale po co sie meczyc??? > Motocykle 2 szt - laczna waga 500 > kg Woze Mazda 3 w 1,6 D z predkoscia jaka w wiekszosci stanow USA nie jest wogole dopuszczalna > i tez styka bez jekichkolwiek problemow. Tylko ze w USA czesto z motocyklami dojezdza sie do kempingow gdzies na wydmach badz w jakims odludziu do ktorego prowadzi tylko dziurawa droga....i przydaje sie 4x4 i wieksze kola. To samo zima ciagnac skutery sniezne....w niektore miejsca bez 4x4 wogole nie wpuszczaja. A teraz wyobraz sobie ze mieszkasz w okolicy gdzie latem mozesz uzywac skuterow wodnych i motocykli, jezdzic konno...okolica do kompletu otoczona gorami...a zima gory te sa zasypywane konkretnymi ilosciami sniegu i mozna fajnie szalec na skuterach snieznych. Zeby to wszystko ogarnac jednak przydaje sie auto z wiekszymi kolami, wiekszym przeswitem i odpowiednim napedem. Jakos te BMW i Mazdy slabo wypadaja gdy sie tak na to patrzy. Tu masz moja okolice: A zima tak potrafi popadac: Do kompletu tak jak juz pisalem wiekszosc ma jakes zabawki ktore wymagaja zaciagniecia w gory czy to latem czy zima stad popularnosc duzych aut.