akisel

> Nie ma filmiku ale napiszę co i jak > Jadę sobie w korku, jak to w korku, do przodu między autami na rondzie przed siekierkowskim w > kierunku pragi. Już mam światła stoje między puszkami i gitarka > ciepło czerwone motko pyrka ja czekam na zmianę świateł > widze, że dla pieszych się zmieniło na czerwone więc delikatnie odpychając się od ziemi wysuwam się > przed autko by stwierdzić czy auta z prawej już się zatrzymują > a tu koleś po prawej do przodu by mi zasłonić więc ja jeszczez kroczek a on dalej jeszcze i > jeszcze kroczek he he he > aż w końcu się światło zmieniło > opóźniłem się jakąś 1 s. kolo ruszył do przodu zjeżdzając do lewej by mi uniemożliwić minięcie > ale szczęśliwie kierowniczka z lewego spokojnie równo ze mną ruszyła dając mi przed sobą miejsce > ech tak chciałem coś napisać ))))) > pozdrawiam Mialem dokladnie tak samo w tymsamym miejscu z mieisac temu Tyle ze ja, po tympierwszym "kroczek do przodu" poczulem cos niedobrego i ruszylem powoli, puszczajac tego z prawej strony.

> Witam, co jest wartego uwagi na rynku nowych aut, które godnie zastąpiło by w.w Accorda? Wymagania > to > -nowe lub demonstracyjne > -w miarę przyzwoite spalanie w trasie (30tys km rocznie) > -bogato wyposażone > -ten sam segment co Accord > -cena do ok 120-130tys zl > -w miarę niska utrata wartości po 3 latach. > Co polecacie? Podobny dylemat (do 120 tys) mialem pol roku temu. Wybralem passata. Jezdzilem wszystkim w D, jak wybieralem, oprocz mazdy 6. Jesli ważne parametry to spalanie, osiąga, utrata wartości, to, według mnie, masz 3 opcje Superb, passat, Mazda 6 Lub słabiej wyposażone c-klasa i 3 od BMW

> na razie ciesze sie moja lokomotywa, tak swoja droga to im dluzej nia jezdze tym mniej znajduje > powodow zeby zmieniac motocykl Tez, mam wyłącznie pozytywne wspomnienia z posiadania 1250 A lokomotywa, to właściwe określenie

> Baza to z tego co pamietam 15 500 Euro, i wierz lub nie, ale to nei troche karbonow, tylko osprzet > ktory naprawde jest warty swojej ceny. Gdybys wyprobowal sam quickshafter nigdy juz nie > chcialbys nic innego. Próbowałem quickshifter w rr i mam go w KS Nie trzeba mieć HP, żeby mieć quickshifter Przeglądarka specyfikację HP może coś przeoczylem ale różnice to Kute dyski, inne klamki, regulowane podnozki i karbony Jeśli zapomnijmy o wyglądzie (mi HP bardziej sie podoba) to ja, boje sie, nie wyczuje różnicy w czasie jazdy

> takim bym nie pogardzil Mogę dać dotknąć

> Za głośno się robi powyżej 140 km/h i chyba zacznę od tych zaślepek na uszy. Wiesz co, powyżej 140 (według mnie raczej od 160) to od glosnosci uratują tylko zatyczki

> Wczesniej mialem integrala, teraz mam szczekowca i nie zaluje wlasnie ze wzgledu na jego > praktycznosc. Zaluje tylko, ze nie kupilem takiego z mozliwoscia zalozenia dedykowanego modulu > bluetooth. A NIE dedykowany modul w czym jest gorszy?

> coraz bardziej mi się podoba. > cena na allegro od około 10 tyś żł. > tylko że silnik benzyna 4.2 v8 - zabójca dla portfela... > jezdził ktoś? moze ktos z ak ma takiego? w wojsku mieliśmy takiego w jednostce więcej czasu stał niż jeźdźił jak dobrze pamiętam, ciągłe problemy z napędami spalanie powyżej 30l

> Trzeba było mi to napisać zanim kupiłem moto no widzisz, teraz już masz plan > A tak na serio to nie tylko osiągami leją japońców, Ducati wyglądem bije każdego ścigacza na > świecie, a bmw nie zostaje daleko z tyłu. > Jako świeżak motocyklowy przyznaję się, że nigdy nie widziałem ścigacza bmw na drogach (tylko > jakieś turystyki) i dlatego nawet nie wiedziałem, że w Monachium produkują takie sprzęty sportowego litra zaczęli niedawno wcześniej mieli sportową odmianę boxera no i sportowo-turystyczny K1300S

> ...i zapewne wart tych pieniędzy. Klasa jak dobrze pamiętam, zwykły RR kosztuje poniżej 80 tys nie wiem, czy dopłaciłbym prawie 30 tyś za pare karbonów, podnóżek, klamek i dysków

> ja nie musze przekraczac 5 krpm miałem bandita 1250 żeby jechać za banditem, który nie przkracza 5 tyś obrotów, na R6 trzeba trzymać się powyżej 7 tyś a żeby wystartować podobnie, to trzeba naprawdę dobrze ogarniać sporta

> Krótko i zwięźle. > Czy ktoś używa bagażnika na hak, na 4 rowery w sedanie? > Możecie coś polecić? Mam na 4 rowery, samochód passat sedan. o taki Na razie użyłem raz (około 1000 km) W sumie polecam, jesli sa jakies konkretne pytania, spróbuję odpowiedziec

> Średnia z wypadu nad Bałtyk to 6.4l/100km > Chwilowe spalanie z kompa na autostradzie koła 18" bagaż > i rodzina prędkość maksymalna dopuszczalna 7.2l/100km. > W mieści spala mi 8-9l/100km. Średnia z wypadu na bałtyk,7,5 (prawie przepisówo) VW passat 1,4 160 koniow + 4 osoby + bagażnik na haku 4 rowery w miescie 8-9

> ...ale po półtora sezonu zaczyna mi brakować mocy w manetce > Nie chodzi mi o prędkość max bo nie lubię jeździć na maxa, ale o elastyczność na poszczególnych > biegach. Teraz mam bandita 600. Myślałem nad następnym nakedem min. 1000 poj ale nie dużej > mocy? Budżet do 15tys. Jakieś propozycje? Bandit 1250? CB1000? Kawa Z1000? No to bandyta 1250 A jeśli jeszcze o jeden sezon wiecej to hayabusa Można tez serie K z BMW

ja tylko do tego się odniosę > Moto jeżdzi prosto po puszczeniu kiery ale cościk lewa laga popuściła troszku oleum kupiłem kiedyś używany motocykł (FZ1) który @po puszczeniu kierownicy jechcał prosto) po sprawdzeniu "prostości" ramy okazało się że żeby zrobić to "jak bóg nakazał" trzeba włożyć około 5 tyś zł tak że dawaj moto do serwisu i niech liczą

> I teraz zmieniajac samochod czy przy dzieciach 4 i 1.5 roku sedan sie sprawdzi? w moim przypadku, jak tylko wyszliśmy z wózka z młodzym dzieckiem, zacząłem jeżdzić sedanem tak, jak piszesz, w zimę, trumna na dach, w lato mieścimy się bez problemu

> średnio 10 lat, wiec nie taka stara No nie wiem Poniżej lYtra dawno już nie jeździłem Ale bandyta 1,25 wspominam pozytywnie bardzo

> Auta tracą wartość nie tylko przez pierwsze x lat, ale kolejne także... Zatem: > Mam 20k do wydania. Za te pieniądze kupuję: > - VW, rocznik 2006 - po 3 latach traci na wartości 40% - jest wart ok 12k. Utrata wartości 8k. > - PSA, rocznik 2008 - po 3 latach traci na wartości 50% - jest wart ok 10k. Utrata wartości 10k. Aha, no to nie zrozumiałes o co mi chodziło Ja próbowałem delikatnie przekonać, ze kupując samochód (uzywany) w przeznaczonej kwocie, stracimy mniej wiecej tyle samo po kilku latach. W sensie ze w przypadku PSA stracimy raczej wiecej niż mniej

> hmm. Jeżdżę na codzien banditem. Ostatnio się karnąłem f4 i jest mega przepaść. Wiem ze to inna > liga ale honda sama wjezdzala w zakręty A co to jest f4?

> Jeśli kupisz C5 za tyle samo co B5/B6, to po tylu samo latach stracisz więcej. A mógłbyś rozwinąć?

> Nie zgodzę się. > Mowa o używanych. Nie zwykłaem zmieniać co rok, użytkuję lat kilka. > Jak kupię Passata za 30.000 to za 3-4 lata sprzedam go za 20.000 > Jak kupię C5 za 15.000 to za 3-4 lata sprzedam za (niech będzie że tylko 7.500) > Założyłem z okładem, że VW straci 1/3 wartości a Cytryna 1/2 (co zapewne nie jest prawdą, może być > odwrotnie) ale MIMO TO na niemcu stracę 10.000 a na francuziku tylko 7.5 > O mrożeniu kapitału nie wspomnę. > Przy czym C5 od passata różni wiele rzeczy, ale jak dla mnie to porównywalny segment, jakość > wykonania i awaryjność. > I jak tu kupić Passata? Pod warunkiem, ze kupujesz rocznik Jeśli masz przeznaczona jakaś kwotę, to kupisz c5 młodsza a procentowo i masowo stracisz mniej wiecej tyle samo

> prędkości ale Banditem jeździłem podobnie i problemów nie miałem. bandit w kategorii "łatwośc prowadzenia", według mnie jest w czołówce japońskich moto

> I Insigni oraz Laguny, które są wręcz okrutnie ciasne z tyłu. nu tak insignie też rozważałem jeszcze mniej miejsca niż w passacie (subiektywnie)

> Passatowi przydałoby się kilka cm więcej. > Passat wewnątrz na szerokość jest taki sam jak Octa 3 to się zgadza wewnątrz mogło by być trochę obszerniej. cała konkurencja (może z wyjątkiem accorda) ma w środku więcej troche miejsca

> Ja bym bral 1.2 TSI. > Rok mlodsze, tansze, lepiej jezdzi i nie klekocze no i PLUS jest w środku obszerniejszy