Skocz do zawartości

Rado_

moderator
  • Liczba zawartości

    58 249
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Zawartość dodana przez Rado_

  1. No właśnie, tak się zastanawiam, czy ktoś zdecydowałby się kupić chińskie auto? Właściwie podany poniżej przykład to auto chińsko-izraelskie, ale załóżmy, że jest chińskie. Qoros 3 Quote: Jedną z motoryzacyjnych sensacji pierwszej połowy 2013 roku był Qoros 3. Jest to sedan o chińsko-izraelskim rodowodzie został zaprojektowany z myślą o rynku europejskim i nie można odmówić mu dobrej prezencji. Oglądających go po raz pierwszy dziennikarzy obecnych na genewskim salonie samochodowym nurtowało jednak pytanie o jego bezpieczeństwo. Dziś znamy na nie odpowiedź. Qoros deklasuje prawie wszystkich europejskich konkurentów. Sensacją nowej serii testów zderzeniowych przeprowadzonych przez Euro NCAP jest Qoros 3. Chiński sedan poradził sobie doskonale i uzyskał jeden z najlepszych wyników w historii działalności tej instytucji. Samochód uzyskał ogólny werdykt na maksymalną liczbę pięciu gwiazdek I najważniejsze cena, która odgrywa tu bardzo, bardzo dużo. Quote: W marcu 2013 r. nieoficjalne źródła podały, że cennik dla tego modelu ma rozpoczynać się kwotą 16 tys. euro, czyli 67,5 tys. zł. Jeśli okaże się to prawdą, nie można wróżyć Qorosowi sukcesu. O siedem tys. zł mniej zapłacimy za Kię cee'd kombi, a tylko o dwa tys. zł więcej za Skodę Octavię. Wiele wskazuje więc na to, że chińsko-izraelska firma będzie musiała przedstawić znacznie bardziej atrakcyjny cennik modelu 3. Ja bym jeszcze nie kupił, nawet jak cena byłaby atrakcyjna, ale kto wie co będzie za 10 lat. Koreańce tez była to druga, a nawet trzecia liga, a teraz... żródło
  2. > Da się. > Dopiero wyjazd w góry, gdzie trzeba kawałek podjechać w śniegu pokazuje jak kiepskie są dane > zimówki. On nim w góry nie pojedzie, jak coś ma inny samochód od wyjazdów za miasto.
  3. Mój ojciec jeździ na zimówkach od 1996 r. i dają radę,nie narzeka. Fakt, że tylko po mieście i co nie da się? Opony nawet nie sa spękane, jakieś Dębice
  4. odstawać więcej niż 10 m ponad bieżnik... Może na boki napisali? > Łańcuchy bedą używane sporadycznie wiec nie potrzebuję super hiper wypasów... Podłącze sie z pytaniem, ale koła 215/50/17
  5. > Wow, całe szczęście bo miałbym Cię na sumieniu. Niby dlaczego? > Do wielu innych marek w których posiadaniu byłem lub jestem. tzn jakich? > Tu się zgodzę, nie zmienia to faktu, iż nadal konkurencja jest dużo przed (mówię tu o normalnych > markach nie TATA motors itp) Zgadzam sie > Ford, Toyota dodatkowo mam znajomych w innych markach. Zdaje sobie sprawę, że każdy producent ma > swoje wady, nie mniej nigdzie tak się nie ubawiłem jak w Fiacie. Jest folklor to prawda, ale nigdy nie robili problemów, taka pociecha > Czytając takie teksty mam ochotę jechać mięchem, ale powstrzymam się. Rozwiń proszę ten aspekt > swojej wypowiedzi, co masz do skody. Podaj też porównanie wyglądu i jakości materiałów > pomiędzy Nową Pandą, a Octavią II FL w wersji Elegance bo zdaje się wytykasz mi rzeczy o > których nie masz bladego pojęcia. Ee zaraz, jak chcesz porównywać, to porównuj auta z tego samego segment, a nie Pande do Octavi Bo jak czytam takie teksty to mam ochotę rzucać miechem Usiądź sobie do takiej Octy 3, do wersji Elegance i napisz jakie tam są wspaniałe materiały. Szczególnie tapicerka siedzeń robi wspaniałe wrażenie rodem z Fabi 1, wersja bieda edyszyn I nie zapomnij zerknąć w cennik, Ty mój ekspercie Juz kiedyś pisałem, że jesteś zaślepiony Skodą i uważasz, że złapałeś Boga za nogi? > Wow umieram ze szczęścia Najlepiej wtedy siedząc w Skodzie
  6. > Dla mnie Fiat pomimo całej sympatii do tej marki to jeden z większych przegranych współczesnych > czasów. Bym się zgodził., ale jeszcze nie padł. > Największe bolączki według mnie to słaba jakość samochodów którą widać wszem i wobec, A do czego porównujesz, do mercedesa czy BMW? bardzo > zmanierowana i często beznadziejna obsługa serwisowa. Firma która nie uczy się na błędach. Jest lepiej niż kilka lat temu. > Pracowałem parę lat w ASO Fiata, naoglądałem się przypadków w które pewnie większość z Was nie > uwierzy, ale dla mnie to fakty nie mity. A w jakich innych marek jASO jeszcze pracowałeś? > Miałem sporo fiatów, niektóre wspominam z ,,łezką'' w oku, lecz ogólnie rzecz biorąc wyleczyłem się > z tej marki definitywnie. Ja na razie też > Jedyna rzecz jaka ratuje włoską motoryzację to design, dlatego też do grobu nie poszły jeszcze tak > znane marki jak Alfa Romeo czy Maseratti, ludzie kupują te wyroby oczami i sercem, mało kiedy > z rozsądku. W przypadku nowych modeli Fiata takich jak Panda czy 500 L w mojej ocenie > ewidentnym strzałem w stopę okazał się środek który w Nowej Pandzie jest obrzydliwy, w 500 L > nie lepszy. To kwestia gustu. Powiedział właściciel skody > Ponadto nie wiem kto wymyśla strategie rozwoju dla tej marki, ale brak porządnego kombi w gamie, > czy sensownego mini vana to nieporozumienie. I tu sie zgodzę
  7. > i chcialbys zeby padly warsztaty niezalezne?? bo ja zdecydowanie nie, nie mowiac juz o tym ze czesc > z nich ma wieksza wiedze niz ASO pelikan
  8. > Nie da i już. Trzeba coś ostro grzebać, niech się mądrzejsi wypowiedzą. Ja mam na XP i chodzi i > jest to podobno ostatni windows na jakim idzie. Poczytaj na forum peugeota, tam jest wszystko > na ten temat. Ja komputerowo jestem zielony a dzięki tamtemu forum zainstalowałem i działa No to jakaś lipa ten soft, nie ma kompa z XP
  9. > Rzucę jeszcze hasłem: VirtualBOX z XP > Bo instalować tego wprost na systemie bym chyba nie ryzykował > Zwłaszcza że na >XP może być problematyczne (bezpośrednio na Vista Home w ogóle się nie da > uruchamiać) Chwila, to nie da rady zainstalować normalnie pod win7?
  10. Za 79900 to taki golas. Sensowny ponad 100 tys.
  11. Super, ale jesteś pewien komu odpisujesz?
  12. > O ja ale potaniały > Soft dostaniesz w pudełku (DVD) - czy legalny to nie wnikam. A to DVD w opisie pewnie to ten soft. Sa jeszcze torrenty jak coś Dobra, dzięki Panowie za rade, już wiem co mam robić
  13. No OK cena do przełknięcia, ale soft muszę jeszcze kupić? To już tanio raczej nie będzie?
  14. > Wszystko widać po dokładnych oględzinach i pomiarach. W przedmiotowym lexsie plastiki odpadły i > widać co jest pod spodem, krawędzie górne nie są załamane, krawędzie przy drzwiach też nie, > koło siedzi centralnie. Tak jak pisałem z dużym przybliżeniem można uznać, że uszkodzenia są > powierzchowne. Ja to widzę tam mielonkę i jakoś nie mogę uwierzyć, że za tą mielonką wszystko jest cacy. Od uderzenia z blachy zrobiła sie mielonka, siła uderzenia wszystko musiało się przemieścić, czyli była reakcja łańcuchowa. Niestety ze zdjęć to możemy tylko gdybać.
  15. > Tak To dlaczego często dopiero po zdjęciu blach okazuje się ile jeszcze do roboty? Nawet rzeczoznawca widząc auto na żywo nie jest w stanie stwierdzić, a Ty stanowczo tak? Nic tylko ukłon w pas
  16. > Czyli po prostu opowiada bajki na AK , krytykuje auta z uszkodzonym poszyciem nie mającym wpływu na > bezpieczną jazdę... A sam jeździ ulepem z przestawionym zawiasem > To go stawia w jeszcze 'lepszym' świetle Opowieści Twinsena trzeba jednym uchem wpuszczać, drugim wypuszczać. Podziwiam go, bo w trolowaniu osiągnął na prawdę najwyższy poziom, normalnie szacunek z mojej strony. Nie wiem , czy Twinsen kiedykolwiek napisał na forum coś prawdziwego, raczej wszystko to wymysły
  17. > To auto ma uszkodzą płyte podłogową, lex z pierwszego wątku nie. A to widać na zdjęciach?
  18. > Inne interfejsy służą raczej do podglądania parametrów bądź komunikacji z OBD. > Programowanie BSI to ja jednak bym wolał robić czymś fabrycznie do tego przygotowanym, tym bardziej > że lexia nie kosztuje kroci. Lexia to soft? a jaki interfejs do tego? To się oddzielnie kupuje?
  19. Przy okazji , co potrzeba do pogrzebania w Peugeocie? Jaki interfejs i czy tylko Lexia? Jest jakiś tańszy sposób, na przynajmniej proste grzebania jak wyłączenie sygnalizacji niezapiętych pasów, czy składania lusterek przy zamykaniu samochodu?
  20. > zdjęcia tego nie oddają. wystarczy natomiast dotknąć i posłuchac podczas jazdy > miałem Astrę GSI (jako następcę tego bravo) i była przepaść w jakości (nie piszę o designie, bo to > kwestia gustu). Ojciec w 96 r. kupił Astrę. Oglądał wszystko co było na rynku z kompaktów. Brava wykończeniem wnętrza nawet nie mogła lizać butów tej Astrze. Kupiłem kilka lat później taka Brave z 98 r i niestty jakośc plastików to był dramat. Pamiętam, jak sie przesiadłem do Stilo, jak sie pokazało w salonie i to dopiero była przepaść w porównaniu do Bravy, jak inny świat. Zresztą po 2 latach przesiadłem sie do Stilo
  21. > Z Bravo to , aż się prosiło ,żeby zrobić sedan + kombi i byłby sukces. Dlatego juz nie mam Fiata
  22. > Skoro tak bardzo się prosisz, to podniosę rękę. > Dziadek najpierw kupił z własnej woli nowe CC700. > Następnie nowe SC 900. > Punto było używane, dwu/trzy letnie. > Jak "odkupiłem" od Dziadka Punto, bo było dla niego za duże, znowu kupił SC Nie rozumiem, gdzieś napisałem, że nikt nowych CC, SC itd. nie kupuje?
  23. > Uprzejmie proszę bez tego typu personalnych jazd! > mar00ha Przepraszam wszystkich zainteresowanych. Nie moja wina, że ktoś nie ma poczucia humoru
  24. > Pojęcie żartu jest ci obce? Ten kolega jest z tego znany
  25. > To chyba ja! Kupiłem nowe Bravo, bo mi się podobało. Zresztą nadal mi się podoba. Czy praktyczne? > Dla mnie wystarczające, ot zwykły kompakt. Czy dobre? Po prawie 6 latach użytkowania nie mam > mu nic do zarzucenia. Minusem jest silnik, bo to auto w najsłabszej wersji, ale był to > świadomy wybór. Gdzie w tekście poniżej widzisz słowo Bravo? Quote: > Nie do marki, ale do ceny. Pokaż mi jedną osobę, która kupiła nowe SC, Punto albo Sienę bo były > dobre, praktyczne czy ładne . Ale tak na prawdę z wyboru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.