Skocz do zawartości

prezes

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 491
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez prezes

  1. Piszesz o przedawnieniu roszczeń wynikających z kontroli zakończonej wykryciem braku ciągłości OC w roku, w którym była ta kontrola. Czyli jeśli w 2015 nie miałeś ubezpieczenia i nie wyszło to ani podczas kontroli policji, ani poprzez zawarcie nowej polisy (TU wysyłają informacje o nowych polisach do UFG, a UFG czasami sprawdza ciągłość ubezpieczenia), ani poprzez kontrolę "wirtualnego policjanta" UFG, to wystarczyło zawrzeć polisę 1.1.2016.
  2. Szybkie wyliczenie dla i20 1.1 CRDI Classic Plus - wg obecnych promocji to koszt 50300 zł, zakładamy zakup za gotówkę, 3 lata eksploatacji i sprzedaż. Po drodze zapłacimy 3 razy ubezpieczenie, czyli ok 4000 zł, dokupimy opony zimowe - ok 1000 zł, 3 razy pojedziemy na przegląd do ASO - z tego, co czytałem to będzie ok 2500 zł. Mamy razem 7500 zł, przez 3 lata auto straci ok 50% wartości, więc 36 miesięczna przygoda z Hultajem będzie nas łącznie kosztowała 32600 zł. Abonament = 699 zł * 36 = 25164zł, a do tego wiek auta nigdy nie przekroczy 9 miesięcy. A że padło nigdy nie będzie moje? Ma to swoje zalety Moim zdaniem ciekawa opcja dla osób, które robią nie więcej, niż 20kkm rocznie, bo koszt eksploatacji auta jest z góry przewidziany, a można łatwo dopasować auto do aktualnych możliwości finansowych. Przejadę się w tygodniu do dealera, bo wygląda to zbyt pięknie... Dla kontrastu znalazłem ofertę wynajmu długoterminowego Fiata Pandy za 1200 netto z umową na 24 miesiące
  3. I to i to wymienione. Jutro/pojutrze spróbuję z cewką, spalanie póki co na poziomie 11-12 litrów - przed wszystkimi wymianami było 13-14, czyli jestem idealnie w połowie drogi
  4. Dzięki za odpowiedź Wężyki sprawdzone, dolot szczelny, filtr paliwa wymieniony... Zostaje cewka. Spróbuję podmienić, bo rzeczywiście zaskakująca jest zbieżność poprawnego działania przez pierwsze 10km od startu z zimnego silnika. Co do komputera - to jest wersja sport (z bardzo sportowym silnikiem ), ma komputer, białe zegary, fotele kubełkowe z wysuwanym podparciem ud i kilka innych ciekawych rzeczy. Małe OT: sam miałem Astrę G 10 lat temu od nowości, wersję Classic - wszystko w niej trzeszczało, a fotele były tragiczne - po 200-300km bolały mnie plecy. Astra mojej mimo wieku i przebiegu ok 250kkm (potwierdzony) jest o wiele lepszym autem.
  5. Pomóżcie, bo już tracę nadzieję i zaczynam poszukiwania skarpy... Mam problem z Astrą mojej - X16SZR, 2000r. Rok temu był problem z wysokim spalaniem i szarpaniem, na kompie wyszło, że lambda nie pracuje w pełnym zakresie. Wrzuciłem na szybko używkę (oryginał) i było ok. Niestety po kilku miesiącach problem wrócił - pomyślałem, że lambda znów się skończyła i założyłem nową, oryginalną. Spalanie ciut spadło, ale do ideału dalej daleko. Wymieniony został także czujnik temperatury wody, mapsensor został wyczyszczony. Po tych wymianach było już dobrze, spalanie wróciło do normy. Przejechałem 10km i spadł deszcz... Auto na wyższych biegach powyżej 2000obr zaczęło strasznie szaprać, a chwilowe spalanie na 5 biegu przy 80km/h urosło do 14 litrów. Pierwsza myśl - kable, bo dawno nie było zmieniane. Dziś założyłem nowe, zrobiłem rundkę 10km i było ok. Po pół godziny pojechałem do galerii handlowej, gdzie auto stało 3h. W drodze powrotnej, po nagrzaniu znów pojawiło się szarpanie i jakieś chore wartości spalania. Na niskich biegach przy małym obciążeniu jest ok - problem zaczyna się od 3 biegu w górę. Co ciekawe - zdarza się, że sytuacja wraca do normy i auto pali mało, ale w każdej chwili szarpanie może się pojawić z powrotem. A, zapomniałbym - za którymś odpaleniem dzisiaj obroty dość rytmicznie falowały w zakresie 800-1200, lekkie puknięcie w gaz unormowało sytuację. Ktoś miał podobne objawy? Kiedy wymieniałem kable, jeden ze starych miał wyraźnie naruszoną izolację - czy to możliwe, że na skutek przebić podłączona do niego świeca straciła sprawność i należy je wymienić? Na kompie oczywiście 0 błędów, wszystkie czujniki pracują we właściwych zakresach, egr zaślepiony i podłączony emulator.
  6. Jeśli działa i nikogo nie krzywdzi, to czemu nie? LPG nie musi być złem, o ile - paradoksalnie - nie będzie się na nim oszczędzać. A o tym, że gaz tylko do zapalniczek najgłośniej krzyczą kierowcy taczek 1.4 60KM pojonych jedynym słusznym paliwem
  7. > Powiedzmy wielkości Astry. > Na tej zasadzie że klient przyjeżdża wozem a za jakiś czas wyjeżdża polakierowanym i nic go nie > obchodzi. Czyli rozbrojenie, uzbrojenie wozu, jakieś poprawki ryski wgniotki do porobienia ale > bez typowych napraw blacharskich. > Pytam bo troche wypadłem z obiegu a chcę do niego wrócić. Ja ostatnio za lakierowanie całego auta (kombi segmentu E) bez zmiany koloru usłyszałem 6k, w tym wymiana błotnika przedniego, zderzaka przedniego, lamp (części dostarczone) i likwidacja dość sporej, zaniedbanej przycierki prawego tylnego błotnika (zrobił się purchel, więc cięcie, gięcie i spawanie). Warsztat raczej porządny, uszczelek nie malują Jak u nich byłem akurat kończyli dość świeżego Focusa, a w kolejce czekało kilka 2-3 letnich aut z wyższej półki. Jak dla mnie cena rozsądna.
  8. prezes

    Saab 9-3 turbo

    > a ten 9-3 wychodził z oplowskim silnikiem 1.8 140KM (chyba 18XER) ? > bo wydaje mi się, że to by był optymalny silnik, ewentualnie 1.9jtd Tylko 1.8 122KM. A Saab bez turbo to nie Saab
  9. > To wg mnie zapewni Ci 2.5 V6 No najsensowniej będzie wrzucić 2.5 i zrobić "pakiet startowy" na 200KM. Jak będzie mało, to zmienić blok na 3.2 i dać customowy osprzęt, strojenie i mamy 260KM. Później już tylko turbo... albo dwa
  10. > Bzdury. Kupiłbyś piętnastoletnią perełkę po aryjskim oprawcy, segmentu D, albo E to dopiero > dowiedziałbyś się co to dobry samochód Hmm... A czy Ty czasem wcześniej nie jeździłeś VC? Z czystej ciekawości - serio wygodniej Ci się jeździ nowym autem segmentu B, niż starszym D (koszty doprowadzenia tego drugiego do dobrego stanu pomijamy)?
  11. > Z czego oprocz calibry/vectry itp podejda silniki powiedzmy p&p ? Saab ? Chodzi mi o mocniejsze > jednostki Z wolnossących to 3.2 i dłubać - 260-270KM z tego zrobisz. Można to też uturbić, można włożyć kompresor A jak chodzi o turbo - to albo C20LET, ale coraz ciężej namierzyć taki silnik, stąd kosztuje niemało. Tańsza opcja z dużym potencjałem to rzeczywiście silniki Saaba - najlepiej kupić zgnitego/zdzwonionego 900NG turbo w jakiejkolwiek wersji mocy - będziesz miał wtedy komplet gratów na przekładkę i powoli ogarniesz temat. Idąc w moce 300+ fajnie by było do tego zapiąć jakiegoś haldexa chociaż, co wymaga zakupu zdzwonionego np. Golfa Z mniej p&p projektów mamy w klubie Calibrę z silnikiem i napędem quattro od Audi (801KM/822Nm, auto porusza się normalnie po drogach) i dwusilnikowego potwora (tylko na zawody), który 0-100 robi w 1,7s, 0-200 w 5,7, 1/4 mili w 8,76
  12. > Porównywanie dłubanych to zawsze porównywanie pojedynczych egzemplarzy. NO i opisany zestaw > modyfikacji nie nazwałbym kosmetycznym - w gruncie rzeczy to już konkretnie pomodzony silnik W klubie 3/4 V6 na starcie miało takie mody porobione, więc to dla mnie seria, a rzeczywista seria to silnik przed naprawą Tak czy siak auta z lat 90 są fajne jako zabawki - większość patentów usprawniających nie uderza po kieszeni, daje wymierne efekty, a część można spróbować zrobić samemu nawet, jeśli ma się 2 lewe ręce
  13. > Z Cali 16v i V6 próbowałem się kilka razy - wynik zawsze był ten sam. > Naturalnie wszystko zależy od tego do czego odnosimy. Seryjne V6 nie robi wrażenia przez 2 rzeczy - skrzynia i koło zamachowe. Zestopniowanie tej pierwszej jest tragiczne - dwójka do 120, trójka do 180 w połączeniu z kołem ważącym o ile dobrze pamiętam 16,5kg sprawia, że ciężko mówić o sportowej charakterystyce. Wystarczy wrzucić wałki i wtryski od 3.0, poprawić spasowanie kanałów w kolektorze ssącym i mamy 200KM+. Do tego krótka skrzynia, np z Lanosa i płaskie koło zamachowe z 16v (6,5kg, da się bezpiecznie zjechać poniżej 4kg). Po zredukowaniu masy do 1200kg auto jedzie tak: Zawalidroga to to nie jest. Moja jeździła ciut słabiej, bo nie była aż tak wybebeszona i ważyła 150kg więcej. 2.5 łatwo zmienić na 3.2, które po zrobieniu kolektorów wydechowych, kolektora dolotowego, paru innych gadżetów i strojeniu można celować w 260-270KM. Ta z filmu miała 211. Turbo to inna bajka, zupełnie inny potencjał i... napęd, który też trzeba nieco poprawić po fabryce, żeby cieszył
  14. > Tak patrze co piszesz i nie mogę uwierzyć > C20NE niby przegonisz 1,9 CDTI? To co on słonie w środku wiózł ,czy turbo miął padniętę...chyba ,że > czego nie zrozumiałem O mondku to już nawet nie wspomnę. > Przecież ten C20NE ma moment 170Nm toż to prawie woogóle nie jedzie w kontekście tego diesla o > którym wspomniałeś. Vectra waży 1555kg, Calibra prawie 400kg mniej, więc stosunek mocy do masy podobny. Katalogowo do 100km/h rozpędzają się podobnie, przy większej prędkości, kiedy główną przeszkodą nie jest już tylko masa, a opór powietrza - Vectra będzie szybsza. Maksymalna wartość momentu na wale silnika nie ma tu nic do rzeczy - jadąc "na maxa" auta o podobnej masie i mocy będą się rozpędzały ze startu zatrzymanego podobnie niezależnie od tego, czy będzie to wolnossąca benzyna, turbo benzyna, czy turbo klekot.
  15. Gratulacje Miałem kilka sztuk, z różnymi silnikami - 2.0 8v, 2.0 16v i 2.5 v6. Wszystkie paliły właściwie tyle samo łącznie z ostatnią, która miała 200KM+ Bardzo wdzięczne auta, po drobnych modach przyjemnie się nimi jeździ. Z tematów obowiązkowych: - zmiana soczewek na metalowe - sprężyny Irmschera lub innego uznanego producenta - Bilstein B6 lub coś w tym stylu - poliuretany - koła minimum 16" Ostatnią Cali sprzedałem jesienią, ale coś czuję, że niebawem kupię kolejną
  16. > jakie auto kupic P206/207, Clio, GrandePunto ... czy cos innego (ok 10kzl, klima max 11 letni,woj > łodzkie/mazowieckie, ma sluzyc glownie do jazdy po miescie, ale autostrade tez zobaczy z raz w > tygodniu ok 220km, moze jakas trase nad morze...)? > Sklaniam sie ku P206 1.1 z 2005r... za wlasnie 10kzl.... czy moze lepiej 1.4 hdi rok starsze (jak > one w trasie sie sprawdzaja)? od 1.5dci mnie przestrzegaja mechanicy.... 1.4HDI w trasie daje radę jak na swoją moc - nie trzeba tak kręcić, jak 1.1 - do tych 140-150 w miarę się rozpędza Jak chcesz, to mój dalej jest do wzięcia za nieco mniejsze pieniądze
  17. W tym budżecie powinno się znaleźć oryginalną Calibrę Turbo. Egzemplarz "beztjuningowy" ze zdrową blachą już nie traci na wartości, a i nie budzi już takich skojarzeń, jak jeszcze kilka lat temu. Silnik podatny na tuning (seryjnie 204KM, droga do 280KM jest prosta i tania), do tego napęd 4x4. Niedawno pozbyłem się swojej - zielonej V6 z końca produkcji z jasnymi skórami. Co ciekawe, nie planowałem jej sprzedać , nie wystawiłem nawet ogłoszenia. Jeździłem nią głównie w weekendy, ale zdarzało mi się nią też podjechać do "większych" klientów i powiem jedno - była zajefajnym "otwieraczem". Nie wiedziałem, że aż tylu panów od czarnych SUVów z tak wielkim sentymentem podchodzi do tego auta Warunek - stan idealny. To moja była: A to przyspieszenie auta mojego kolegi - wersja Turbo z mocą podniesioną do 400KM: "Na światłach z Daewoo przegrała"? Raczej nie, ale znalezienie zdrowej sztuki to niestety duże wyzwanie. Ciut łatwiej będzie z pokrewnym technicznie autem - Saab 900NG/9-3OG lub starszym Saabem 900 (krokodyl). Zadbany, w wersji turbo z dobrym wyposażeniem da Ci komfort, frajdę z jazdy i duże możliwości podniesienia mocy. Ponadto zapewni coś w rodzaju anonimowości finansowej - tam gdzie trzeba to tylko stare auto, a tam gdzie powinno - wygląda dobrze Może MGF, Fiat Coupe, E36/Z3 6 cyl, ewentualnie Porsche 924/944 wymagające mniejszych, lub większych wydatków. Do C124 przymierzałem się 5 lat temu, z większym budżetem. Szukałem E320 - po kilku miesiącach dałem sobie spokój. Auto bardzo fajne, nawet z leniwym automatem zapewnia wystarczające osiągi, ale większość egzemplarzy niestety albo nie nadaje się do dalszej eksploatacji, albo ma zaporową cenę.
  18. > Średnia z trasy 650km głównie po autostradach (jazda 140-150km/h) i ekspresówkach (120-130km/h) > wyszło 4.8. Coś mi się nie chce w to wierzyć... Ale jeśli to prawda, to chcę takie coś Napisz, jakie to auto - ciekawy jestem, jakie ma osiągi.
  19. Hello, Przeglądam sobie Allegro pod kątem AG Sport/Sportive. Chwilowo mam pod opieką takie auto należące do mojej Silnik X16SZR, prędkościomierz ma do 230km/h. Zauważyłem, że większość Sportów 2.0 ma budziki wyskalowane do... 210km/h - jak to jest możliwe? Przecież one mają V-max w granicach 208km/h, a licznik jak wiadomo kłamie (moja była 1.6 16v leciała 210 licznikowe...). Ktoś wie, czemu tak jest?
  20. Marudziłem na różnych kącikach "markowych" z różnymi dziwnymi projektami, ale że mam 1000 pomysłów na minutę - wolę zapytać szersze audytorium Rok temu postanowiłem w domowej flocie utworzyć etat woła roboczego - auto takie miało mało palić i być mało psujliwe - jednym słowem tanio jeździć (w paliwie i w ogólnym utrzymaniu). Wybór padł na 206SW 1.4HDI. Wariat to to nie jest, ale pali naprawdę mało - jeżdżąc tylko po mieście, dość dynamicznie nie miałem średniej z całego baku większej, niż 6 litrów. Trasa z przelotową 110km/h po ekspresówkach, 90km/h po krajówkach (średnia ok 80-85km/h) to przeważnie poniżej 4 litrów. Jest jednak problem Coraz bardziej działają mi na nerwy rozmiary tego auta, a co za tym idzie komfort, zachowanie na drodze, itp. Wcześniej jeździłem głównie większymi autami, stąd moje "grymaszenie". Czy istnieje jakieś auto równie proste w budowie (brak dwumasy, brak turbo o zmiennej geometrii, względnie proste zawieszenie, tanie części), które pokonuje 100km w mieście za +/- 30-35zł, na trasie w w/w warunkach za 20-25zł, ma klimę, a jednocześnie jest przynajmniej o numer większe i chociaż ciut szybsze? Paliwo dowolne, nie mam uprzedzeń do LPG. Auto nie musi być ładne, ani bardzo szybkie - od tego mam inne "etaty" Budżet na zakup powiedzmy do 10-15kPLN, ale im mniej, tym lepiej. Any ideas?
  21. > A może niemiecka jakość prosto z Polski > Astra Active 1,4T z fabryczną instalacją LPG ? > Bogato nie będzie, ale w wersji 140KM mocy i momentu powinno wystarczyć Fajny kalkulator LPG mają na stronie A odnośnie tematu wątku - brałbym Fluence. Oba auta znam co prawda jako pasażer, ale Renault wydaje się bardziej komfortowe, no i klekot zawsze mniej spali, szczególnie pod większym obciążeniem.
  22. > Któraś rolka od osprzętu? Dźwięk jak ze zużytego turbo? No coś w ten deseń
  23. Hello, Astra G X16SZR - powyżej 5000 obrotów zaczyna gwizdać - nieważne czy na luzie, czy na biegu. Co to może być? Szczelność dolotu była ostatnio sprawdzana...
  24. > uwazam, że wersja beznynowa, nie wiem czy 1.6 były dostępne ale 2.0 benzyna nie powinna sprawiac > kłopotow. No i oczywiście wystrzegać sie dobrze wyposażonych wersji w te wszystkie hands free > itd. O, jakaś rzeczowa wypowiedź No nic, pójdę do jakiegoś komisu przejechać się jakimś zajechanym egzemplarzem żeby mieć punkt odniesienia i zobaczyć, czy mi to odpowiada - jeśli tak, to zacznę poszukiwania
  25. > A ten dobry stan to wynika z czego? > Bo np u mnie, jak kupowałem auto wszystko zdawało sie być OK. > A np. musiałem wymienić np drążki kierownicze, końcówki, opony, klocki, sworznie wahaczy, bo > wszystko to wyszło po zimowej eksploatacji... > Jak się sypnie to się sypnie. Każde auto może zdefektować i nie ma reguły. Jasne, wyjść może w każdym. Ale LII ma opinię auta szczególnie awaryjnego - interesuje mnie to, czy podstawową wersję mogę potraktować tak samo, jak auto typu Astra G - jak nie rdzewieje, jak nie stuka, dobrze się prowadzi i nie kopci, na szarpakach wyjdzie ok, to pakiet startowy (płyny, filtry, rozrząd, ew hamulce i kilka gumek) i jedziemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.