Skocz do zawartości

Mavv

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 742
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mavv

  1. > nie pytałem jak wygląda legalizacja przeróbek , ale chyba jakoś da radę skoro ludzie jeżdzą różnymi > samoróbkami nie tylko Niemcy ale szwajcarzy czy francuzi Moze jada na zasadzie "a co by mialo sie stac" ? > ostatnio w Lyonie spotkałem polaka który mieszkał w blaszaku przez cały rok - nocuje gdzieś w > mieście , pracuje normalnie na etacie , ale nie chciał wynajmować mieszkania więc wybrał > blaszankę , do pracy jeździ codziennie a po pracy jest wolny jak ptak Tez metoda. Ale co np. z korespondencja? Skoro pracuje gdzies tam, pewnie placi podatki i czasem pewnie ktos mu jakis list wysle?
  2. > Bo nie ma to jak na urlopie wymęczyć w drodze autem bez klimy albo wspomagania. > Z maksymalną predkością 80 W swoim dostawczaku, ktorego bede przerabial na kampera, tez nie mam klimy. Ale sie tym nie przejmuje. Uchyle bardziej okna
  3. > bo to ma sens > w tym roku spotkałem gościa ze starym mercedesem , chyba 607 albo jakiś taki - kupiony za 1000 > euro, włożone drugie tyle w mechanikę i wyposażenie "kempingowe" za 200 euro - spanie zrobione > z desek (prawdziwa prycza piętrowa) i dwa łóżeczka dziecięce turystyczne , do tego kibelek > chemiczny i dwie szafki kuchenne , ze firaneczką szafa i gotowe - gościu z żoną i dwójką > dzieciaków zjeździł europę dwa razy w ciągu dwóch lat > bo ważne jest że się chce - to środki do realizacji celu się znajdą Wiedzialem, ze sie odezwiesz Zwiedziles juz troche, widziales rozne kampery. Zarowno fabryczne jak i samorobki. Wlasnie ciekawe, jak to wyglada w innych krajach UE, jesli chodzi o ubezpieczenie. Jak wspomnialem wyzej - nie jest problem wsadzic lozko i kuchenke. Problem jest legalnie sie tym poruszac. Nie wiesz moze, jak to wyglada w kwestii formalnej?
  4. > moim zdaniem trzeba być strasznym desperatem i mieć parcie na kampera żeby jeździć taką C15 lub > polonezem. > To przecież śmiech na całe pole jak ktoś takim wynalazkiem podjedzie Dla niektórych jest obojętne, czym jeżdżą, aby jeździć. Ma to sens, jeśli masz duszę wędrowca. Nie wiem, jak to wygląda w Polsce, a tu, gdybym tutaj do dostawczaka niezarejestrowanego jako kamper wrzucił łóżka, sraczyk itp oraz zacząłbym nim zwiedzać, to wtedy ubezpieczenie może mi posłużyć za papier toaletowy. W razie draki zostaję z niczym.
  5. Nie ma się z czego smiać, bo podobne kampery były nawet robione na C15 http://www.donedeal.ie/campers-for-sale/citroen-romahome-camper/5871185
  6. > Taki powiedzmy Ford Crown Victoria, Chevrolet Caprice/Impala, Mercury Grand Marquis/Marauder > z nowszych powiedzmy nowy Charger po lifcie > Skoro w USA zjeżdżają one miliony mil to chyba i u nas by się sprawdziły > no więc pytania: psują się czy nie? części dostępne czy nie? > jest w ogóle sens o czymś takim myśleć? > ma być duży, mocny (V8) i z napędem na tył Kolega ma już drugiego Mercurego Grand Marquisa. Pierwszego straszego wymienił na ciut nowszego (nowszy chyba 93-94). Z napraw wiem o tym, że coś grzebał przy hamulcu postojowym i chyba mu się lekko pocił tylny most. A tak to tylko beznyna (duużo benzyny ) i jeździ. Silnik to skromny V8 4.2 240KM. O dziwo, jak jeździłem z nim jako pasażer, to miałem problem z kolanami - albo schowek jest nisko w tych samochodach albo fotele za wysoko. Nie mogłem wygodnie się usadowić na przednim fotelu. Fotelu przez Duże "F"
  7. > Jakby wjechali do Polski to by ich zwinieto w przeciagu paru godzin pewnie. > Ja wlasnie przed chwila mialem kontrole (w Polsce) gdzie policjant uparcie twierdzil, ze musze miec > gasnice. > Wsumie pierwsza rzecz o jaka zapytal po PJ i dowodziej rej, to czy mam wyposazenie (trojkat, > gasnice). Ostatecznie powiedzial, ze mi tym razem odpusci. > To juz nie pierwszy raz mialem taka sytuacje. Masz pecha chyba... Była kiedyś dyskusja na MK odnośnie przepisów. Były nawet przytaczane konkretne przepisy. Chodziło chyba o to, że samochód musi mieć obowiązkowe wyposażenie w kraju, w którym jest zarejestrowany. Auto na irlandzkich blachach podlega warunkom technicznym dopuszczenia do ruchu w Irlandii. Znaczy to tyle, że jeżdżąc irlandzkim autem po Polsce nie musisz mieć gasnicy. Na podobnej postawie Francja szybko wycofała się z obowiązkowych alkotestow dla wszystkich kierowców przejeżdżających przez ich kraj.
  8. > Ale to chyba nie w Polsce? Nie, nie w Polsce. Dlatego odpowiadałem na post Oziego. Wiem natomiast, że ci sąsiedzi byli tą meganką w Czechach. Reasumując: Irlandzkie blachy z unijnymi gwiazdkami i literami IRL oraz duże (CZ) na klapie bagażnika. Auto przejechało Europę.
  9. > Ja mam, ale pewnie sie nie liczy[...] Co prawda nie ja, ale na osiedlu jest meganka na irlandzkich blachach. Na klapie bagażnika ma naklejkę CZ. On jest Czechem, żonę ma Irlandke.
  10. > Jest do wzięcia w okolicy, za naprawdę przyzwoite pieniądze. 04C26085? > Jak silnik znosi gazowanie? > Z góry dzięki... Czytałem, że odpuściłeś. Ale mam pytanie: powiedz mi, gdzie byś tu gaz zamontował? No i po ule u Ciebie na południu mają gaz i w jakiej cenie, żeby się opłacało na LPGu jeździć??? U mnie LPG 99c, NoPB 1.62e. I do tego jedna stacja z LPG, zarośnięta pajęczynami
  11. Miałem coś podobnego kilka dni temu w dostawczaku. Dopiero po parunastu km zaczeło dmuchać ciepłym. Po chwili ciepłe zamieniało się w zimne i koniec. Temperatura - nie pamiętam, co było - czy spadała czy trzymała ten sam poziom. Pierwsze co, to sprawdziłem zbiorniczek wyrównawczy - miałem tam poniżej minimum. Dolałem płynu i jest ok. Za mało przejechałem od tego czasu, żeby stwierdzić, czy jest ok, czy nie. Wiem, że poziom oleju mam ok, masełka w oleju też nie mam. Vana na co dzien nie używam, więc nie prędko sprawdzę, co i jak.
  12. Mavv

    scorpio mk II

    > ogladalem 3 sztuki i wszystkie zgnite No własnie... Ty chyba największy problem Scorpio. Bo auta te mi się bardzo podobają. Podobnie jak i Ściera Kiedyś czytałem o Scorpio - auto ciut wyprzedzało epokę. Naszpikowali go ówczesnymi nowinkami technicznymi, które niestety niedomagały. O ile pierwsi właściciele za dużo pewnie nie narzekali, to już kolejni pewnie czasem rwali włosy z głowy. Głównie sypały sie pierdoły elektryczne - a to regulacja foteli, a to szyby. I tak w kółko. Edyta: Pisałem o Scorpio I. Nie doczytałem... Sorka!
  13. > Można wymienić. Można można. Ale najpierw wolałbym spróbować. Jak tylko będę na 100% pewien, że to sam zbiorniczek. > Można również powalczyć - spróbować masami typu poxilina... > Lub podobnymi... Poxilina chyba niezbyt sie nada - nie jest elastyczna. Dlatego myślałem o żywicy.
  14. Pytanko mam. Kapie mi ze zbiorniczka płynu. Mam podejrzenie, że kapie ze zgrzewu, gdzie dwie połówki zbiornika są zgrzane. Czy i jak można naprawić takie łączenie? Są jakies masy plastyczne? Żywica? Czy tylko wymiana zbiorniczka (zanim na 100% potwierdzę, że to kapie z łączenia).
  15. Mavv

    Mondeo 2.0noPb

    > niby tak > ale w 2006 to bardzo srednio > odlaczy podcisnienie miedzy 2-3 garem to sie okaze A czemu nie w 2006? To ten sam silnik chyba co i w 2001, czyli Duratec. One chyba wszystkie maja klapki?
  16. Mavv

    Mondeo 2.0noPb

    > kolektor dolotowy. trza bedzie wyłożyć kasiorę Znaczy się słynne klapki w kolektorze?
  17. > No to zamarzają mimo tego podgrzewania Dysza jest ciepła, ale płyn zamarza w przewodach.
  18. > W mojej papierowej nie ma ani słowa... to samo w pdf-ie który ściągnąłem z netu Strona 28: Quote: Włącznik ogrzewania przedniej szyby Układ działa wyłącznie przy włączonym silniku i odmraa równie dysze spryskiwaczy przedniej szyby. Naciśnij przełącznik, aby włączyć lub wyłączyć. Po chwili ogrzewanie wyłącza się automatycznie. Aha - mowa o Mondeo MkIII
  19. W instrukcji pisze, że grzeją wraz z przednią szybą.
  20. > Ostatnie modele Citroena sa bardzo ladne. Mnie się podoba C4 Picasso (Grand jakoś mniej) w automacie (ale automat a nie zautomatyzowany manual). Po prostu ach i och. Z innych cytryn C5 MkII
  21. > O, to niegłupi pomysł > Do mnie na działkę podjeżdżał elektryk Citroenem C5. Podnosił hydro na maksa i wjeżdżał w miejsce > dostepne dla terenówek Tylkko że na maksymalnie podniesionym zawieszeniu pojedzie max 10km/godz. A ma do przejecahnia 1km. Trochę mu to zajmie.
  22. > Hmmm, fajny ale te lampy ktore trzeba bylo wsadzic na sile w zderzak sa po prostu okropne. To auto > ma za duzo swiatel z przodu. > Ale reszta ladna. Też mam podobne wrażenie odnośnie tej elektrowni z przodu. Ba, nawet pierwsze skojarzenie miałem takie: Multipla Ale nie powiem - C4 Picasso bym przytulił
  23. > Używanie zwykłego amperomierza w takich urządzeniach może być bardzo trudne, a czasem i > niebezpieczne. O wiele lepiej używa się miernika cęgowego, bo nie trzeba rozłączać obwodów, a > dokładność pomiaru jest wystarczająca. No właśnie cęgowego nie mam... > Coś mi się jednak wydaje, że ta usterka może nie być tak łatwa do zdiagnozowania i naprawienia w > domowych warunkach. Zawsze mam opcję wykonania telefonu do właściciela, że ogrzewacz szwankuje ale chciałbym się dowiedzieć, co w trawie piszczy.
  24. > Jak po ponownym włączeniu ogrzewacz działa poprawnie, to raczej przepalona grzałka jest mało > prawdopodobna, ale można sprawdzić. Też mi się tak wydaje. > W zdiagnozowaniu usterki dość pomocne mogłoby być sprawdzenie z jaką rzeczywistą mocą pracuje > ogrzewacz, oraz jeśli słabo grzeje, to czy nie działa któraś sekcja, czy może wszystkie sekcje > mają ograniczoną moc. Zamiast mierzyć moc, można mierzyć płynące prądy, albo też napięcia i > może uda się odkryć źródło usterki. Z pomiarem prądu może być kłopot, bo mój amperomierz jest tylko do 20A. Pewnie więc musiałbym rozebrać i zobaczyć, co w środku siedzi.
  25. > Jak jest w tym modelu przepływomierz wirnikowy, to warto go wyczyścić. Po wyłączeniu i załączeniu > podgrzewacza gorąca woda leci tylko przez chwilę? Bo może wcale nie jest to związane z > chwilowym naprawieniem się podgrzewacza, tylko z oddaniem reszty ciepła z grzałek do stojącej > wody. No właśnie po wyłączeniu i załączeniu leci cały czas gorąca woda. > Warto też rozpiąć cały układ połączeń grzałek i sprawdzić po kolei, czy przypadkiem któraś nie ma > przerwy, czy stycznik poprawnie działa oraz jak jest kilka sekcji najprawdopodobniej > regulatora napięcia na triakach, to czy wszystkie działają. Ok
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.