Cherokee18

Królowa lawet 1.9dCi 110KM kopci na czarno przy dużym obciążeniu oraz przy zmuleniu np. spod świateł. Turbo zregenerowane, nowy EGR, katalizator wyczyszczony. Podejrzenie padło na wtryski. Zanim cokolwiek z tym zrobimy to może warto spróbować dodatki czyszczące do paliwa? Ktoś z Was stosował? Warte to coś? Dawniej stosowałem olej 2T ale bez widocznych rezultatów. A może zrobić coś takiego jak w filmiku poniżej?

Myślałem, że robisz tak samo jak w projekcie Sam stoję przed wyborem i chyba też będą dwa skrzydła.

@sadlos Zadowolony jesteś z okien jednoskrzydlowych? Jaki masz wymiar?

Wygląda świetnie jak z trwałością? Trzeba to co jakiś czas malować?

Na elewacji są płytki pomalowane na odpowiedni kolor?

Blacharsko wygląda bardzo ładnie Fajny pomykacz

Tak z ciekawości, możesz napisać ile już kosztowała Cię cała zabawa?

A coś Ty, to był zakup życia choć z drugiej strony denerwuje mnie kultura skrzyni biegów (żeby nie szarpnąć przy ruszaniu albo zmianie niskich biegów to trzeba się mocno skupić) no i ten odgłos zamykanych drzwi jak w żuku Na razie czekam na nowego członka rodziny jak przestaniemy się mieścić w C4 to zmienię na coś lepiej wyciszonego i koniecznie z automatem A przy sprzedaży i kupnie będę zawracał Ci głowę

Fajna kocur, niech się sprawuje

No właśnie fotel dołem najchętniej bym jeszcze bardziej wypchał. Wg mnie problem jest w tej części nad czerwonym polem, czuję jakby był za bardzo wysunięty do przodu. No ale skoro nikt nie zauważył problemu to może ja jestem jakiś pokrzywiony

Brat ma 407 chyba z 2007 roku, fotele szare welurowe z opcją "pompowania" odcinka lędźwiowego. Czuję, że plecy garbią mi się mniej więcej na czerwonym polu. Po kilku godzinach jazdy wiercę się jak małe dziecko

Pewnie nie pomogę, a nawet nutkę niepewności wprowadzę, jak w 407 oceniacie fotele i pozycje za kierownicą? IMO fotele z przodu są beznadziejnie wyprofilowane, mam 176 cm wzrostu i po prostu garbię się w nich. Krótkie odcinki nie sprawiają problemów ale trasa 450km była dla mnie męką. Poza tymi nieszczęsnymi fotelami auto oceniam bardzo dobrze

Reskart w Rzeszowie ma 4 typy gokartów, w tym m.in. 4 szt dla dzieci o wzroście min. 120 cm. Tor i obsługa Sam czasem tu zaglądam ze znajomymi

Dzięki Panowie za odpowiedzi Oglądaliśmy dzisiaj furę. Tragedi ani szału nie ma. Jak na przebieg podany w ogłoszeniu to auto trochę zmęczone, dla porównania brat ma 407 z 260k km, które wygląda jak nowe. Szukamy dalej

Po czym to widać? Miałem nadzieję, że to hydro bo stoi jak koza.

Budżet jest znacznie większy, po prostu na pierwszy ogień wpadł taki egzemplarz. Auto stoi 2 km od mojego domu, z czystej ciekawości podjedziemy

W ekipie poszukiwaczy to ja mam mieć zdrowe podejście, tzn. nie napalam się bo to nie dla mnie fura C5 z linka będzie pierwszym oglądanym autem.

Czy ja wiem? Na mobile fajne sztuki stoją po 25-26k zł. Pierwszy lepszy przykład. Wg Ciebie od jakiej kwoty warto zawracać sobie głowę?

Odgrzebię temat Szwagrowi wpadła w oko C5 z poniższego linku: Citroen C5 Na zdjęciach wygląda ładnie, jutro jesteśmy umówieni na oglądanie, tylko, że żaden z nas nie macał wcześniej C5. Jest coś na co szczególnie trzeba zwrócić uwagę? A może ktoś coś dojrzy na zdjęciach? Byłbym wdzięczny za każdą radę

Klima śmierdziała mi AR159, taką już kupiłem. Oddałem do ozonowania, nic to nie dało. W między czasie auto wyciągnęło ze mnie worek złota więc sprzedałem w cholerę. Teraz mam C4, klima zaczyna lekko podśmierdywać. Zamówiłem już piankę WURTH, w przyszłym tygodniu zabieram się za robotę

Czuć było smród od klimy. W obu autach wymieniony był filtr przeciwpyłkowy na węglowy. Swoją furę bardzo szybko sprzedałem razem z zapachem. Drugie auto (kumpla) śmierdzi tak samo od 2 lat

Ozonowałem kiedyś dwa samochody. W jednym aucie wreszcie przestało śmierdzieć fajkami, ale w obu przypadkach klimy nie ruszyło. Śmierdziało jak przed ozonowaniem.

Uwielbiam rozmowy przy piwku, fajnie byłoby się spotkać z kilkoma userami, najlepiej u konika w garażu Myślę jednak, że spora część bajkopisarzy nie chciałaby się ujawnić w rzeczywistości. Ale to już temat na hp

Powiedziałbym raczej, że to taki swoisty folklor AK. A tak na serio, jak mam gorsze dni (na szczęście bardzo rzadko) to zdarza mi się wciągnąć w głupią polemikę, poza tym wszelkie próby trolololo całkowicie zlewam. Jestem spokojniejszy a i czasem można się dobrze uśmiać

No i doszli chłopaki do porozumienia Jak już jesteśmy przy piwku, to tak szczerze mówiąc mam gorszy dzień i trochę niepotrzebnie jestem cięty na próby umoralniania w stylu moja racja jest najmojsza (cytując klasyka Sibui). Myślimy chyba podobnie, różnica wzięła się z formy przekazu lub interpretacji informacji