Skocz do zawartości

Majkiel

użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 181
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Majkiel

  1. > Jak w temacie na zimnym pali od strzala na cieplym trzeba go zdrowo pokrecic na rozruszniku aby

    > zapalil, na szybko przeczyscilem czujnik polozenia walu ale z mizerna poprawa. Szukac na

    > podmiane czy moze cos jeszcze warto sprawdzic?

    Miałem podobny problem w Uno. Zimny zapalal zawsze, a jak był nagrzany to nie. Kombinowalem z czujnikami temperatury, aparatem zapłonowym i nic. Co się okazało? Jeden kabel w wizące był bardzo mocno przygnieciony , wręcz zmiazdzony i przypuszczalnie na ciepło nie przewodził.

  2. > w sb w uno na 1 i 2 biegu są synchronizatory typu blokującego - tj nie pozwalają wbić biegu jeśli

    > prędkości obrotowe nie wyrównają się.

    Paweł, nie orientujesz się czy podobnie nie jest w Grande z 6-cio biegową skrzynią? Pytam, bo redukcja do 1 albo 2 w sytuacji gdy auto się toczy, nie jest możliwa.

  3. > a jak ze spalaniem i ile to wyciagnie , co ile wymiania sie rozrzad.

    > dzieki

    Spalanie - jadąc w miarę ekonomicznie można zejść do 5-5,5 l/100km. Niektórym udawało się nawet poniżej 5, ale to przy bardzo spokojnej, niemal jednostajnej jeździe przy minimalnym ruchu.

    Jak się na trasie trochę pociśnie, dojdzie do tego jakiś korek czy górki, do 6 spali. W mieście - zależy jakie trasy i jakie miasto. Na krótkich odcinkach, gdzie dodatkowo więcej się stoi niż jedzie (czyli przebijając się co dzień przez centrum), Uniak potrafił dojść do 9-10 (zaznaczam, to ekstremalne warunki).

    Zadbany, standardowy silnik przy niedużym obciążeniu, te 140-150 pojedzie, 120 osiągnie w rozsądnym czasie (jak na auto tego typu). Jak zapakujesz 5 osób i bagaż, to czas oczekiwania na 130 jest na tyle długi, że w praktyce nieosiągalny wink.gif Generalnie źle nie jest - buda lekka więc 45KM jakoś sobie radzi.

    Rozrząd - silnik jest bezkolizyjny, więc nie ma takiego ciśnienia że jak się zerwie to koniec. Co ile się wymienia nie wiem, mój w oryginalnym silniku miał na pewno grubo ponad 100.000km. Wymiana samego rozrządu to przysłowiowa "bułka z masłem", sam nie będąc mechanikiem bez problemu zdjąłem, założyłem i ustawiłem pasek. Potrzebny jest tylko podnośnik, klucz do kół, klucze 10 i 13 wink.gif

  4. Problem dotyczy Uno znajomego, nie pamiętam czy 1.0 czy 1.1, ale fajerka na gaźniku.

    Dzwoni dziś do mnie, że auto nie odpala - lampki się świecą, a rozrusznik w ogóle nie kręci. Akumulator ładował. Z naprawą samochodu na odległość, podobnie jak z komputerem - ciężko wink.gif Macie jakieś pomysły co to może być?

    Styki, bezpiecznik? Rozrusznik by tak nagle padł na amen?

  5. > Bierz z Palio, Bravo.

    Po pierwsze, czy podejdzie bez większych przeróbek?

    Po drugie - może mi ktoś podać jaką średnicę ma takie serwo?

  6. Wracając do tematu serwa, zastanawiam się czego szukać.

    Zwykłęgo z Uno, czy może z innego Fiata. Z Punto I/Lanci Ypsilon wyglądają podobnie (trochę większe). Z Punto II/Pandy mają inną końcówkę ("grzybek" zamiast "oczka"). Podobnie wyglądają też z Seicento.

  7. Wstępnie robiłem dwie wyceny do naszego domu (140m) - firmy proponowały Viessmana (Vitodens 200W-13kW) bądź DeDietricha 13kW (moc pieca polecanego do budynku wyliczyłem na 12kW).

    Jeśli chodzi o producenta, dwie osoby w rodzinie mają Vailanty od przeszło 10-ciu lat i działają bezobsługowo. U mnie przez 15 lat działał dwufunkcyjny Junkers, sprawował się dobrze, ale przy okazji remontu łazienki wymieniłem go na mniejszego i ładniejszego Termeta - trzy lata bez problemu działa.

    Na dzień dzisiejszy rozważam pomiędzy Vailantem a Viessmanem

    P.S. Jeśli chodzi o okna, u mnie będą o współczynnikach od 0,7 do 0,8 smile.gif

  8. > a to inaczej moze zadam pytanie, bo wiem ze niektorzy wsadzali walek wlasnie o 75 km do glowicy 1.0

    > w uno, i to ponoc powodowalo kolizyjnosc silnika, nie bedzie tak samo z całą czapką od 75 km?

    Kto wie, co by było gdyby pasek się zerwał. U mnie dolne kółko było przekręcono o 90 stopni, więc górne - strzelam - o 30. Przy takim przesunięciu może jeszcze nie dojść do bliskiego spotkania wink.gif

  9. > Niech się wypowie ktoś kto montował, czy jest zauważalny efekt.

    W latach dziewięćdziesiątych, wujek przerobił tak światła w swoim CC (często jeździł nocą nad morze) - różnicę skwitował "wcześniej to były postojówki" wink.gif

    W Uno taka przeróbka też jest polecana.

    Koszt niewielki, można zrobić w miarę bezinwazyjnie, więc trzeba zrobić ok.gif

  10. > Jakie masz otoczenie domu? Cień. drzewa, wilgotność?

    Otoczenie - po drugiej stronie ulicy pole, z dwóch stron domki jednorodzinne. Drzew póki co na naszej jak i sąsiednich działkach nie ma. Także i cienia i zbyt dużej wilgotności też nie ma.

  11. No i mamy kolejny dylemat - dachówki.

    Ceramiczne czy cementowe(betonowe)?

    Koramic, Brass, Roben, Creaton?

    Dachu dwuspadowy, nachylenie 40 stopni, około 240 metrów powierzchni.

    Na co zwracać uwagę, czego się wystrzegać?

  12. > ale to zmieniales tylko glowice z walkiem i tyle? mowisz o glowicy z wersji 60 czy 75 koni?

    Dół silnika jest z 1.0, natomiast cała góra (głowica, kolektor, przepustnica, wtryskiwacze) oraz komputer i pompa paliwowa są z 1.2 MPI 75KM.

  13. > Konrad ma chyba z Palio... Albo fenix...

    > A masz coś modzone przy hamplach czy seria?

    Seria panie, seria.

    Ale kiepska seria - na przedświątecznym spocie miałem okazję przejechać się innym

    Uno z seryjnym układem hamulcowym i stwierdziłem, że moje nie hamują wink.gif

    Może pompa już jakiś czas niedomagała.

  14. > Ja zupełnie obok tematu ale my tu gadu gadu o kolizyjności, poszedłem przed chwilą odpalić corsę,

    > po 2s zgasła... przeskoczył rozrząd (pasek się wyciągnął)....

    > 1.4 8v 60KM corsa B - kolizyjny?

    Zależy jak bardzo przeskoczył. Wujkowi w Astrze swego czasu też przeskoczył (silnik też 1.4, ale chyba 82KM), biadolił że koniec, że pewnie ze 3 tysiące na naprawę okazało się że nic się nie stało, bo rozrząd niewiele przeskoczył.

    Może Corsie też się poszczęściło smile.gif

  15. > pytanie dlaczego przeskoczył. upalałeś w ogóle to lepiej to jedzie względem serii?

    W jeden dzień przyjechałem pod dom normalnie, nic się nie działo. Kilka dni później odpalam, trochę ciężko kręcił (zimno było) i przy drugiej czy trzeciej próbie, coś jakby lekko brzękło. Nie głośno. Zakręciłem jeszcze ze dwa razy, ale akumulator wyraźnie miał dość, więc go zabrałem na górę i naładowałem. Kolejnego dnia próbowałem - też nic, iskra była, komp nic mądrego nie powiedział, podejrzenie "przeskoczongo" rozrządu potwierdziło się.

    A względem serii idzie lepiej, jest bardziej elastyczny.

  16. > Samo 1.0 jest bezkolizyjne, stare 1.2 8v też (sprawdzone).

    > Tak więc mix tych wymienionych nie powinien być kolizyjny. Tłok w 1.0 tak samo dochodzi do szczytu

    > bloku.

    I na to wygląda że nie jest.

    Przeskoczył mi rozrząd i to całkiem sporo. Po ustawieniu górnego kółka (przy wałku rozrządu) zgodnie ze znacznikiem, dolne kółko było względem znacznika mniej więcej 90 stopni przestawiony.

    Po ustawieniu wału korbowego i poskładaniu reszty odpalił jak należy ok.gif

  17. > serwo powiedziało u mnie było to samo

    No to trzeba będzie wymienić.

    Pytanie - czy szukać po szrotach/allegro używanej z Uno czy próbować tą naprawiać (jeśli się da) czy może zainteresować się serwem z innego auta (jakiegoś Palio czy Pandy) ?

  18. Po uruchomieniu silnika, z okolic pedałów słychać "syczenie". Po naciśnięciu pedału hamulca, owe syczenie ustępuje. Nieszczelność na serwie?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.