Skocz do zawartości

Majkiel

użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 177
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Majkiel

  1. > Mam takie pytanie ?

    > Czy do uno 45 sx wejdzie zbiornik od uno z wersji 900 pytam bo chciałbym wsadzić rozpórkę a ten

    > wisżący zbiornczek deczko mi przeszkadza.

    > Pozdro

    > nowak

    Wejść wejdzie.

    Możesz też zrobić tak, jak ja miałem - zbiornik był przymocowany do rozpórki.

  2. > Mam dwa pytania. Pierwsze odnośnie licznika. Ile tam jest żarówek, bo obecnie świeci tylko

    > środek/prędkościomierz. Nie wiem tak jest standardowo? Chodzi o gołą wersję bez obrotomierza i

    > wskaźnika temp.

    Powinny być jeszcze trzy żaróweczki na górze (świecą od góry obudowy)

    > Druga sprawa, to jakie uszczelki po drodze jak się wymienia uszczelkę ppz.

    W 1.0 ?

  3. Ostatnio rozmawiałem na ten temat z kilkoma osobami i pytałem w trzech firmach o wyceny instalacji.

    Np. gość w Viessmanie radził dać wszędzie ogrzewanie podłogowe bo to znacznie upraszcza instalację. Do tego kilka małych grzejników (drabinka w łazience, kotłownia) można dać zaraz za wyjściem z pieca. Na pytanie "co z panelami" powiedział, że jak najbardziej mogą być, tylko trzeba dać inny podkład.

    Kolega od kilku miesięcy mieszka w nowym domu, tak właśnie zrobił i póki co chwali rozwiązanie - też chciał podłogówkę na dole i kaloryfery na górze, ale tak zasugerowała firma instalatorska która mu robiła ogrzewanie.

    Jeśli zaś chodzi o same kaloryfery, to nie wiem czy potrzeba aż 55 stopni. U siebie w mieszkaniu mam piec dwufunkcyjny, ogrzewanie ustawione na 45st (bo mniej się nie dało) i to w zupełności wystarczy. Teściowie mieszkają w ocieplonej "kostce", instalacja Co jest ze starych grubych rur, piec węglowy z podajnikiem pracuje na minimum. Przy lekkiej zimie na wyjściu z pieca teść ustawia ok.38 stopni i to wystarczy - kaloryfery są lekko ciepłe cały czas.

    My chyba zostaniemy przy podłogówce w całym domu, chyba że do przyszłego roku ktoś nam mocno przekona do innego rozwiązania.

  4. Tak jak napisał fenix - H3 55W. Tylko weź jakieś przyzwoite a nie najtańsze smile.gif

    100W? Stanowczo za dużo, odbłyśniki w lampie stopisz wink.gif Do tego same halogeny zużyją tyle co wszystkie inne światła.

  5. > Dołóż 50 złotych i kup SPS205210BC02N. Mocy wystarczy na nawet solidnie zarośniętą działkę - ja

    > ciąłem nią od zera chaszcze powyżej pasa i nie zdławiło jej ani razu.

    > Wydatku na nową głowicę (30-kilka złotych - oczywiście nie od NAC, tylko "wzmocniona" z łatwym

    > nawijaniem żyłki) nie liczę, bo w każdym NAC-u się ona rozleci wcześniej (zazwyczaj...) lub

    > później

    WLBC520B już kupiona, dałem za nią niewiele ponad 250 zł (była w promocji za 312, do tego miałem bon na 50 zł).

    Większość terenu wykoszona - początkowo jechałem żyłką - szło powoli i trochę się sprzęt dławił, ale po zmianie na tarczę zaczęła się zupełnie inna zabawa smile.gif

  6. > Miałem identycznie po kupnie. Założysz nóż i dasz radę ale zaznaczam że lekko nie będzie

    Po zakupie, trawnik był ładnie przycięty, ale czas leci, trawa rośnie smile.gif

    Teren na szczęście jest równy, śmieci też tam nie ma, więc nie będzie najgorzej. Dziś po pracy jadę zakupić sprzęt smile.gif

  7. > Zasada nr 1:

    > Nie zadawać pytania "jak budować?" wykonawcy. Bo jak by odpowiedź nie brzmiała to podtekst zawsze

    > będzie "żeby mi zrobić dobrze, to nie ja tu będę mieszkał".

    Już ich przejrzałem.

    Z resztą, chyba w każdej branży jeśli wykonujący może coś zasugerować, to stara się wybrać co łatwiejsze albo na czym więcej zarobi.

    ... jakby ci - będzie strop lany i już

  8. > Korzystam z 520. W sobotę kosiłem chaszcze takie sięgające do pasa i dała radę. Jak założysz nóż to

    > i małe krzaczory przytnie Co najważniejsze że jest serwis i nie ma problemu z nim.

    Ja mam do skoszenia 800m2 lekko zarośniętego trawnika wink.gif

    trawa1.jpg

    trawa2.jpg

  9. Czy ktoś z was użytkuje bądź użytkował którąś z wyżej wymienionych kos?

    Zamierzam kupić WLBC430-2ZXU za 299 zł w Praktikerze, albo 520B za 320zł w Makro ( mam kupon 50 zł, więc będzie taniej) i się zastanawiam, czy jest jakaś istotna różnica poza 0,3 KM mocy?

  10. U mnie działo się dokładnie tak samo.

    Kiedyś (oj dawno temu) jechaliśmy z kolegą od klienta i jak padły to używaliśmy kierunkowskazów jak rowerzysta wink.gif

    U mnie pomogło przelutowanie styków - po prostu przygrzałem lutownicą styki, które od wstrząsów trochę "puszczają" - przynajmniej tak wyczytałem na innym forum motoryzacyjnym gdzie szukałem rozwiązania.

    Aby wyjąć "tę niebieską kostkę", po prostu ją wyciągnij - jest tak jak inne przekaźniki wciśnięta bez żadnego mocowania czy zabezpieczenia. Niebieską obudowę też bez przeszkód możesz otworzyć.

  11. > Natomiast nie bardzo rozumiem opór autora przed wylewanym. Przecież to żaden problem. 99% domów w

    > okolicy tak się u mnie nadal buduje.

    Nie mam żadnego oporu, ale jak mi jeden mówi że ma być lany, a drugi twierdzi że to przeżytek i niepotrzebne obciążanie ścian to wolę zapytać niezależnych osób.

    To tak jakby jeden polecał Ci samochód z tradycyjnym silnikiem, a inny twierdził że to przeżytek, teraz jest czas hybrydy, że nie ma sensu niepotrzebnie spalać tyle paliwa jak można na prąd itp.

  12. > zmień budowlańców, bo nie wiedzą o czym gadają. Oni chcą terrive kłaść, bo mają mniej roboty taka

    > prawda.

    Na 4-rech z którymi gadałem, dwóch "polecało" terivę, a dwóch pozostałych nie miało zastrzeżeń do monolitu. Też mi się więc wydaje, że tamci od terivy po prostu wolą budować z gotowych klocków. Ale wolałęm popytać, bo specjalistą nie jestem.

    Z ciekawości, jak grube i z jakiego materiału masz ściany?

  13. Dziękuję za szczegółowe informacje ok.gif

    Utwierdza mnie to w przekonaniu, że budowlańcom nie chce się bawić z monolitem, dlatego "reklamują" terivę - szybciej, prościej, czyściej. U mnie szkód jeszcze nie ma, ale prognozują wystąpienie szkód 3-ciej kategorii.

    Przedyskutuje jeszcze z konstruktorem temat grubości ścian i materiału z jakiego miałyby być wykonane.

  14. > Ty napewno chcesz tą terive mieć? Wiesz że potem trzeba sufit podwieszany robić pod stropem?

    Obydwa rozwiązania mają plusy i minusy, na temat obydwu krąży też wiele mitów.

    Chcę, żeby było dobrze zrobione - tylko jestem między młotem a kowadłem. Z jednej strony jeśli nie trzeba wylewać kilkudziesięciu to betonu nad głowę, to lepiej, ale jeśli ma się to wiązać z tym, że dom się rozleci jak coś siądzie to też bez sensu.

    Co do podwieszanych sufitów pod terivą, to rodzice mają terivę, kolega ma terivę i wszędzie jest ładny sufit (nie podwieszany ani z płyt GK). Nic nie popękało, nic się nie odkształciło - 10 lat już chałupy stoją. Strop lany też trzeba umieć zrobić i też można coś schrzanić.

    > No i terive też się zalewa przecież.

    Tylko że lejesz kilka a nie kilkadziesiąt m3 betonu.

    Nie chodzi mi ani o szybkość, ani o cenę, bo to nie najistotniejsze w tej sytuacji, poza tym aż takich różnic nie ma.

    > Krawiec

  15. Działka, na której będziemy budować dom znajduje się na terenie na którym prognozowane jest wystąpienie szkód górniczych.

    W związku z tym, konstruktor musiał zabrać się za obliczenia i zmiany w konstrukcji budynku.

    Nie będę wspominał ile już trzyma projekt i ile było ostatecznych terminów, ale z budową na wiosnę nie ruszyliśmy i prędko nie ruszymy frown.gif

    Do rzeczy - konstruktor wyliczył siły i naprężenia działające na budynek, zaprojektował piękny fundament ze ściągami krzyżowymi i obecnie utknął na stropie.

    Stwierdził, że zgodnie z instrukcją ITB (Instytut Techniki Budownictwa - Budownictwo na terenach górniczych), należy zastosować strop monolityczny (czyli lany), bo to zwiększa sztywność całej konstrukcji.

    W ostatnich dniach rozmawiałem wstępnie z kilkoma budowlańcami, potencjalnymi wykonawcami domu i dwóch z nich stwierdziło , że ów konstruktor "jest szalony". Twierdzili że niejeden dom na szkodach stawiali i większości przypadków był strop gęstożebrowy (teriva). Wystarczą trzpienie łączące fundament z wieńcem.

    Mówili, że taki lany strop to duże obciążenie dla ścian i fundamentu, na szybko wyliczyli że sam strop będzie ważyć ok. 60-80 ton i posadowienie tego na ścianach 25cm nie jest dobrym pomysłem. Nie dość że mogą wystąpić naprężenia od zniekształceń gruntu, to jeszcze od tak ciężkiego stropu.

    Jeden nawet powiedział, że ok, 30-40 lat temu to się stropy lało i domy do dziś stoją, ale teraz jest XXI wiek, mamy nowe technologie i nie ma sensu stosować starych, opisywanych w książkach sprzed lat i wykładanych na uczelniach przez wiekowych profesorów wink.gif

    Stąd moje pytanie - czy ktoś z was stawiał dom na szkodach, albo czy zna się na tym bądź zna kogoś, kto siedzi w temacie? Ja się na tym nie znam na tyle, żeby się wypowiadać.

  16. > Zdarza się nie regularnie, w zimę problem prawie nie występuje, najgorzej latem... mechanik

    > sprawdzał pompę i stwierdził, ze jest ok, co do świec, kabli i filtra- jak już odpali to

    > jedzie ok, bez zakłóceń...

    No to wygląda to dokładnie tak jak u mnie.

    Zimą jeździł, latem od czasu do czasu fiksował.

    Jak pisałem, problemu nie rozwiązałem.

    Czasem zeby go odpalić, to różne "czary" stosowałem, najeczęściej pomagało pokręcenie rozrusznikiem na biegu, odpięcie i ponowne wpięcie wtyczek od cewki, wtryskiwaczy (w myśl zasady rozłóż-złóż-zadziała wink.gif ). Czasem na parę sekund odłączałem akumulator.

    Można jeszcze zobaczyć przekaźniki (te koło cewki, nad lewym nadkolem).

  17. Często się zdarza czy od czasu do czasu? Jak auto jeździ, to wszystko jest normalnie?

    Ja miałem ten problem przez dłuższy czas (nie rozwiązałem). Z tym że mam wersję z klasycznym aparatem zapłonowym i ECU Bosch Mono-Jetronic. Miesiąc albo dwa nic się nie dzieje, a potem co dwa uruchomienia problem. Z tym że auta używam sporadycznie, więc moje "od czasu do czasu" może być inne niż u ciebie;)

    Pierwszym podejrzanym był czujnik temperatury cieczy (taki niebieski), ale jego wymiana nic nie dała (na szczęście koszt nieduży - ok. 20-30 zł)

    Potem wymieniłem cewkę - wydawało się że pomogło, ale problem powrócił.

    Gdzieś czytałem, że może to być problem z masą na cewce, wiadomo - buda koroduje, styki śniedzieją - pociągnąłem kabel prosto z akumulatora pod cewkę. Po tym, problem też się ze dwa razy zdarzył, więc to nie to.

    Czy po przekręceniu kluczyka w stacyjce (bez odpalania silnika) słyszysz włączanie się pompy paliwa? W jakim stanie (w sensie czy wymieniane) masz takie elementy jak kable wysokiego napięcia, świece, filtr paliwa - choć te elementy powodowały by anomalie podczas jazdy.

    Podejrzewam, że to może być prosta, ale trudna do znalezienia awaria - któryś ze styków nie styka.

  18. > a jak niby wd-40 wniknie w połączenie świecy z głowica? chyba że popsikanie porcelany coś daje ale

    > chyba nie bardzo...

    oj tam oj tam...

    No to Coca-Colą poleje i same się wykręcą wink.gif

    Przecież żartuję z tym WD-40.

  19. > Mi nowy Dremel 3000 spalił się po 10 minutach pracy

    Wyjątek potwierdzający regułę wink.gif

    Pewnie wada produkcyjna, która może się zdarzyć. Z dwojga złego, lepiej jeśli sprzęt posypie się dzień po zakupie niż dzień po upływie gwarancji.

  20. Brat od dobrych kilku lat ma Dremel'a.

    Nie narzeka, narzędzie spełnia wszelkie oczekiwania. Wierci i szlifuje płytki laminatowe (drukowane), szlifował niektóre elementy samochodu (odrdzenianie) i narzędzie wciąż działa.

    Nie wiem jak z podobnymi narzędziami innych firm, ale kiedyś kupił jakieś tańsze tarcze i szczotki - był zawiedziony. Zatem nawet jesli kupisz pseudo dremela z Lidla czy Biedornki, to warto zaopatrywać się później w markowe Dremelowskie akcesoria.

    Jeśli zamierzasz na prawde sporadycznie użytkować, to zabawka z marketu wystarczy, ale jeśli chcesz częściej dłubać - bierz Dremel'a

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.