Skocz do zawartości

nikt-znany

użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 706
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez nikt-znany

  1. > No bez przesady, nie będę złomował przez małe ogniska rudej. Jedyne koszty jakie poniosę to 2x

    > progi (70zł/szt) i ewentualnie farby max 100zł. Resztą mam bo brat prowadził warsztat

    > blacharski, ale był zmuszony zamknąć.

    Rób jak chcesz ok.gif

    Twój czas, Twoje zdrowie, Twoja padlina.

    Skoro chcesz trenować to na własnym przykładzie droga wolna, działaj! 20.GIF Wyraziłem jedynie swoją opinię, jak widać podzielaną przez innych użyszkodników. zlosnik.gif

  2. > co do podatku to oczywista sprawa ze można zrobić tak żeby go nie placic i chyba każdy by tak

    > zrobil , może już ktoś nizej to pisal , nie czytałem jeszcze wątku - ale jak nie wiesz jak to

    > zrobić to pisz do mnie na priv , normalna sprawa , nikt by się nie bawil w podatek

    Jedna jedyna możliwość jaką widzę to kombinacja z kwotą sprzedaży na umowe KS z nowym nabywcą, tak żeby zgadzało się z wartością brutto na fakturze... no ale to paskudny wałek, w dodatku karalny i nie sądzę, żeby ktoś przy zdrowych zmysłach poszedł na taki układ kupując auto.

  3. > Wyciąć, wspawać, epoksyd dwuskładnikowy, i dalej wedle uznania.

    > Roboty od groma a efekt na dwa, trzy lata.

    Dokładnie. Przetrenowałem na sobie w tym roku. Roboty od cholery.

    IMO poskładaj to tak jak jest i zezłomuj jak autko ma niską wartość. Szkoda czasu i zdrowia.

  4. > Odświeżę nieco temat....

    > Cały czas myślę nad zakupem... czy "pakować" się w kolejne auto...

    > Seicento, 2004, przebieg poniżej ok. 90tys., pierwszy właściciel.

    > Za 2400 mogę je kupić.. LPG jednak chyba bym nie zakładał...

    > Zastanawiam się, żeby ewentualnie pojeździć jakieś pół roku, wtedy sprzedać z jakimś minimalnym

    > zyskiem...

    Kup, jak Ci nie spasi to sprzedasz. Szkoda czasu na zastanawianie się, tym bardziej jak cena dobra (a chyba dobra).

    Nie kupisz - będziesz żałował, że nie zaryzykowałeś.

    Kupisz, pewnie nie stracisz na tym.

  5. > A zrobiłem inaczej, niż planowałem. Dałem się namówić na zmianę z powrotem na półsyntetyk.

    > Zobaczymy, w jakim tempie będzie znikać ;-)

    Ja zaobserowwałem coś takiego:

    na Mobil 1 10W40 Hienka żarła ~2l/10kkm

    na GM 10W40 zjada go jakieś ~1l/10kkm...

    Także nie zdziw się jak zużycie oleju spadnie zlosnik.gif

    4kkm/miesiąc... dużo ganiasz!

  6. > Male wymagania ma Twoja żona Moja wsiadła ostatnio w 250 KM samochód, przejechała sie i

    > stwierdziła ze nie jedzie To samo z przednim napędem - testowalismy Acurę TLX i moja małżonka

    > przyzwyczajona do tylnego odcisnęła porządnie gazu w zakręcie. Po tym zdarzeniu stwierdziła ze

    > ona czegoś takiego nie chce...

    Wy w tej hameryce to wszystko musicie miec najwieksze, najmocniejsze i najpiekniejsze... nie wiem po co to, zeby na PL forach chwalić się bidotom z EU? hehe.gif

  7. > ja np. bardzo często nie mam jak rozmawiać wtedy piszę, wychodzę też z założenia, że sms mniej

    > przeszkadza odbiorcy i odpisze jak będzie miał chwilę, ale przecież ten stan nie trwa w

    > nieskończoność

    Ja z kolei jak zadzwonić nie mogę to piszę maila... jak mogę napisać sms'a to i mogę zadzwonić. SMS to chyba najgorsza forma kontaktu, zwykle takie pozostawiam bez odpowiedzi.

  8. > Varte Silver mam u siebie i nie polecam, w styczniu skonczyla sie 2-letnia gwarancja i od razu

    > zaczely sie problemy, pewnie najblizszej zimy nie przetrzyma.

    Ja mam w dwóch autach Vartę Silver kupione rok po roku.

    Jedna (ta niespełna trzyletnia) wyzionęła ducha i tylko dzięki "znajomościom" została wymieniona na nową.

    Druga póki co działa, ciekawe jak długo...

    Teraz jak będę miał kupić do trzeciego auta to chyba kupię najtańszy zlosnik.gif

  9. > Ja rozumiem, że na co dzień naprawiasz auta, ale teraz to ponosi Cię fantazja. Na 50 metrach

    > sprawdziłeś, że wszystkie biegi wchodzą, jak w masło i nie szumią łożyska w skrzyni? Do ilu

    > rozpędziłeś się na tych 50 metrach, że wiesz, że auto trzyma moc?

    > Nie powinno pochłonąć wora złota, bo zrobiłbyś to sam - to teraz weź pod uwagę, że większość osób

    > nie ma pojęcia o naprawach samochodu i nawet wymiana koła budzi u nich strach.

    > Czyli albo trafiłeś na kretyna, albo na kogoś kto chciał szybko pozbyć się auta bo i tak był już

    > zarobiony.

    > No to teraz napisz, czy jak szary Kowalski przyjechałby do Ciebie tą mareą do warsztatu z

    > szarpiącym silnikiem to też nie straciłby ani złotówki?

    > Wszystko można, tylko problem w tym, że Ty nie jesteś szarym Kowalskim.

    Wczoraj identycznie skomentowałem to, ale nie wysłałem - bo posta wcięło, a drugi raz nie chciało mi się pisać ok.gif

    Także takie czary to tylko w internetach, że po przejechaniu 50m można wszystko powiedzieć o aucie zlosnik.gif

  10. > w Oplu nie trzeba niczego poświęcać bo kolektor ssący jest rozbieralny - choć uszczelka nie

    > występuje jako część zamienna. Kolektor ssący może w tym przypadku być powodem hałasu

    > zważywszy na jego konstrukcję - duża puszka, z klapami sterowanymi podciśnieniem powodującymi

    > zmianę jego długości, być może wyrabia się oś klap i one drgają? pojawiają się inne

    > okoliczności - np zatkany częściowo kolektor parami oleju z odmy etc.

    > jak widać metal

    > tak, znam to urządzenie jako świetne narzędzie do diagnostyki/lokalizacji uszkodzonych łożysk,

    > panewek etc.

    > hmm... będę szukał aż trafię na jakiś trop zbliżający mnie do rozwiązania zagadki

    Te klapy sa tam niezbedne? Jest szansa zdemontować je np. na czas jazd próbnych?

  11. > dzięki za info zawsze to jakaś wskazówka,

    > bardzo możliwe, niestety mam za małą wiedzę i nie mam przyrządów by zbadać pochodzenie dźwięku

    > (działam po omacku), a jest to "buczenie" o niskiej częstotliwości, podobne do sytuacji kiedy

    > na koncercie na wolnym powietrzu sprzęgnie się mikrofon z głośnikami w taki sposób że generuje

    > bardzo niską częstotliwość o dużym natężeniu dźwięku.

    > Co do kolektora to zastanawiałem się, czy czasem kanał recyrkulacji widoczny na zdjęciu (na którymś

    > z powyższych postów) jako pierwszy od lewej (mający połączenie z każdym z kanałów par 1-4,

    > 2-3) nie wzbudza takiego rezonansu, lub/i czy nie powstaje fala stojąca pomiędzy tłumikiem

    > środkowym a kolektorem?

    Z tego co wiem to na samym początku jak tylko zaczęły "wypływać" problemy z kolektorami, a kiedy jeszcze nie do końca było wiadome OCB ktoś po prostu rozciął jeden kolektor i na tej podstawie wykminił powód tego buczenia. Żeby mieć chociaż cień pewności, że to wina kolektora można byłoby jeden poświęcić. uzbroj_zlo.gif

    W AH kolektor jest z tworzywa?

    Do namierzania źródla różnych dziwnych dźwięków fajnie sprawdzają się słuchawki lekarskie z plastikową sztywną rurką na końcu:

    KLIK

  12. Nie wiem o jaki dokładnie dźwięk chodzi, ale podrzucę jako przykład problemy z kolektorami we wczesnych modelach Corolli E12 z VVT-i, tak do 2004 roku.

    Dochodziło w nich do rozwarstwienia kolektora ssącego w wyniku czego w określonych przedziałach obrotów (zwykle od 2kRPM do 3kRPM) słychać było głosne, wyraziste brzęczenie (podczas gdy przy sprawnym kolektorze silnik w tym przedziale jest niesłyszalny w czasie jazdy).

    Chałupniczo poradzono sobie z tym poprzez wkręcenie w odpowiednich miejscach długich wkrętów które eliminowały niepożądane dźwięki...

    Może w GMowskim 1.8 również kolektor jest generatorem hałasu... ?

  13. > No to mała ankieta. Na placu boju pozostają Pug 107, aygo, suzuki splash i i10.

    > A tak na poważnie to ktoś użytkuje te samochody i może się podzielić wrażeniami, jaka awaryjność

    > koszty eksploatacji, serwisowanie itp.

    Panda, Panda z LPG byuaaaa? hehe.gifbiglaugh.gif

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.