Skocz do zawartości

marcindzieg

użytkownik
  • Liczba zawartości

    26 073
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez marcindzieg

  1. Nie. Mówimy o świecie, w którym silniki wolnossące sprzedają się dalej jak świeże bułeczki. Mimo że według AK nie nadają się nawet do jazdy po bułki do Lidla.
  2. Napisałem wyżej. Laguna I generacji z F3R. Ten sam silnik był też montowany w dużo lżejszej megance.
  3. Przecież Ci wyżej napisałem Wykresy momentu/mocy znajdziesz bez problemu w necie.
  4. Ale mi nie chodzi o rynek europejski
  5. Porównujesz gruszki z jabłkami czyli silniki o innych mocach. Weź o podobnych - np ww 114 KM F3R. Tak jak był porównywał w Subaru 150 KM wolnossący i 240 (czy 250 na USA) doładowany. I oczekiwał że będzie to samo.
  6. Nie istnieją bo je pseudoekologia zabiła. Ogólnie to ciężko się z Tobą dyskutuje. Jak miałeś tego paskudnego Lancera (sam przyznaj że był paskudny ), z silnikiem który był jeszcze większym kiblem niż w tej Maździe to byłeś zachwycony. I nie dałeś nic na niego powiedzieć. Potem miałeś BMW. Moim zdaniem psuł się bo to skomplikowane cacko a traktujesz samochody jak traktujesz. Teraz masz Suzuki, które z kolei jest najlepsze na świecie Tego typu auta są projektowane pod konkretną grupę klientów. Których najczęściej kompletnie nie interesuje jak auto przyspiesza z 80 do 140 bo często setki nie przekraczają. Za to dużo ważniejsza jest odporność na kiepski serwis. Poza tym są różne silniki wolnossące. W Kii miałem straszliwy kibel (pochodził od Mazdy ). Chyba Matiz się lepiej zbierał. Ale te w Subaru są bardzo przyzwoite. Mazdami nie jeździłem ale skoro @Maciej__ twierdzi że nie ma dyskomfortu a porównanie ma bo wcześniej jeździł 1.4T to nie widzę powodu żeby mu nie wierzyć.
  7. Ludzie się przyzwyczaili do nowych BMW to przyzwyczają się i do tego. Chyba znak czasów.
  8. I to jest prawda. W dieslu jest to samo.
  9. Tłumaczę tylko że technicznie to nie jest problem i turbo do tego jest niepotrzebne. Wytłumacz mi że skoro są małe silniki T takie świetne i bezawaryjne to dlaczego nigdzie poza EU nie przyjęły się powszechnie? Świat jest aż taki głupi?
  10. Nie ma. Piszę Ci tylko że przy tych obrotach jest wystarczająco mocy że jest w stanie bez problemu to utrzymać. A że skrzynie są stopniowane jak są to inna sprawa. Natomiast jak pytasz o przykład to miała tak stara Laguna ze 115 KM silnikiem F3R. Rozpędzała się do 207 km/h. I jeździła od dołu jak diesel. Przypominam - wolnossący 115 KM. Apropos awaryjności - pamiętasz jakie auta miałeś i które się najbardziej się psuło? Czy nie czasem to z turbo?
  11. 2.0 o mocy 150 KM utrzyma 140 km/h przy 2500 obrotów bez żadnego problemu. Nie trzeba do tego turbo. I nie przyrównujmy do tego wynalazku w Polonezie bo popadamy w kolejny absurd.
  12. Przy automacie nie ma to żadnego znaczenia. A na autostrady i tak się najlepiej nadaje diesel. Wolnossak pali dużo więcej. I to jest fakt. Natomiast reszty opisywanych tu problemów wolnossaków/cudów turbo nie zauważam. Kiedyś ludzie zachwycali się dieslami. Jakie to cudowne, ten moment, kopanie w plecy itp itd. I przy tym prawie że produkuje paliwo. Pojeździłem dwa lata i nie zauważyłem. A do tego w mieście wcale mało nie palił. Kopała w plecy to Tesla S. Żaden samochód, którym jeździłem, nawet nie zbliżył się do tych efektów. Osobiście bym kupił jakąś fajną hybrydę. Albo elektryka ale tylko po mieście.
  13. Nie uczepiłem się. Uważam że to bardzo dobre auto. Uczepiłem się tylko stwierdzenia że bez turbo to strach nawet na zakupy 500m do Lidla wyjechać.
  14. Wydaje Ci się. Napęd 4x4 przydaje się dużo częściej niż większość myśli.
  15. Pewnie nie jest. Tylko zaraz się dowiemy że 3-cylindrowy 1.0 turbo jeździ lepiej od dwulitrowej, wolnossącej benzyny bo ma turbo. To, że coś ma 2500 obrotów przy 140 to też nie jest kwestia turbo tylko skrzyni biegów. Ludzie jeżdżą 70 KM autami i dają radę bez większego problemu a 160 KM wolnossącą benzyną się nie da? Bo nie ma turbo? Przecież to absurd.
  16. Znaczy Subaru to nie Japończyk i padanie silników z turbo to mity? OK Niezwykle przydatna opcja jak ktoś raz do roku wyjeżdża na autostradę. Ale diesel jest jeszcze lepszy
  17. Nie no. Nic Skomplikowana, wysilona i wymagająca dobrego paliwa i oleju jednostka jest tak samo bezawaryjna jak prosta, jeżdżąca na byle czym. Im więcej rzeczy do zepsucia tym statystycznie większa możliwość awarii. Myślałem że to oczywiste. Spróbuj zrozumieć że nie każdy potrzebuje być pierwszy na drodze. A są kraje z takimi mandatami że to wręcz niewskazane.
  18. marcindzieg

    Nowy z LPG

    A co jest głupiego w tym co napisał?
  19. Psują nie psują. Ludzie kupują te auta na długo. Ma być bezawaryjne. To nie AK że dwa lata i 100 kkm
  20. Miałem to samo skojarzenie
  21. Pewne rzeczy nie są do zarabiania tylko do prestiżu. Francuzi chcieli na wszystkim zarabiać likwidując w zasadzie wszystko co ciekawe. Wyszli na tym jak wyszli. Toyota też nie zarabia na GR. Skoro jednak całość ma się dobrze to chyba dobrze wiedzą co robią. Dobrze wiesz że nie kupiłbyś Tonale nawet jakby miała 1000 KM. Bo nagle by się okazało że za dużo pali, za wysoka cena czy inne rzeczy. Nie jesteś targetem i tyle.
  22. Widocznie nie jesteś targetem. Skoro mają się dobrze to w czym problem?
  23. Ja się zgadzam. Tylko np. 300 KM w DS-7 to dobrze wygląda tylko na papierze...
  24. Z drugiej strony auto to nie tylko silnik. To też prowadzenie, wykonanie itd. Z koniami to też różnie bywa. Papier wszystko przyjmie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.