Skocz do zawartości

auto bierze olej - jakie rozwiązanie najlepsze


contrapunctus

Rekomendowane odpowiedzi

> W Toyocie jest to dokładnie 10 setek na 1000 km

a ktośtu pisał o zmianie na 5w50 (jezdzę teraz na 5w40). Jaka jest różnica miedzy tymi olejami, skoro obydwa sa syntetyczne?

teraz leje castrol magnatec, podobno toyota zaleca ten olej do swoich silników.

10 setek na 1000km? to bardzo dużo przeciez... Toyota podaje takie normy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ktośtu pisał o zmianie na 5w50 (jezdzę teraz na 5w40).

ja wink.gif

Jaka jest

> różnica miedzy tymi olejami, skoro obydwa sa syntetyczne?

w lepkości. 5w50 jest bardziej lepki w wysokiej temperaturze, więc trudniej mu uciec przez nieszczelności i zostac spalonym. Napewno nie zaszkodzi a prawdopodobnie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja

> Jaka jest

> w lepkości. 5w50 jest bardziej lepki w wysokiej temperaturze, więc

> trudniej mu uciec przez nieszczelności i zostac spalonym.

> Napewno nie zaszkodzi a prawdopodobnie pomoże.

i to też jest syntetyk? szkoda, wczoraj zmieniam na 5w40 i stad właściwie się pojawił temat, bo na bagnecie było trochę poniżej minimum... oslabiony.gif

dobra, mam o czym myślec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ktośtu pisał o zmianie na 5w50 (jezdzę teraz na 5w40). Jaka jest

> różnica miedzy tymi olejami, skoro obydwa sa syntetyczne?

> teraz leje castrol magnatec, podobno toyota zaleca ten olej do swoich

> silników.

Różnica jest taka, że w wyższych temperaturach 5w50 ma wiekszą lepkość jak 5w40.

Jeżeli chodzi o Castrola, to ma w swej ofercie olej syntetyczny o lepkości 10w60, ten ma już bardzo dużą lepkość w wysokich temp.

> 10 setek na 1000km? to bardzo dużo przeciez... Toyota podaje takie

> normy?

Większość producentów podaje, że norma to od 0,4 (Alfa, Fiat i Lancia) do 1,5 (Hyundai) l/1000 km. Z tego co ja wyczytałem w ostatnim numerze "Motoru", to norma dla Toyoty wynosi 1l/1000km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i to też jest syntetyk?

tak syntetyk

szkoda, wczoraj zmieniam na 5w40 i stad

> właściwie się pojawił temat, bo na bagnecie było trochę poniżej

> minimum...

> dobra, mam o czym myślec...

zostaw jak jest.

przy przyszłej wymianie wlej tego 5w50 i wtedy zobaczysz efekty.

Skoro już zmieniłaś, to nie ma co kombinować

I sie nie przejmuj opiniami o wyższym spalaniu i wyższych oporach. To jest czysta teoria. WYższe może będzie ale to o ułamki procent, nic więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli warto dac nawet 5w60?

Mówiłem o 10W60

5w60 - oleju o takiej lepkości nie spotkałem.

Czy warto? Może nie do końca, bo jest jeszcze droga strona medalu - im wyższa lepkość oleju, tym wiecej potrzeba energii do pokanania jej w silniku. Przez to spada trochę moc i może więcej samochód palić. Stąd ostatnio moda na stosowanie w silnikach olejów o lepkości 5W30 a nawet 5W20 - mniej chronia może silnik, ale powodują małe opory w silniku i pozwalają oszczędzać paliwo.

Ale na pewno spalanie oleju lepkiego w wysokich temp. bedzie niższe.

> ja mysle ze te normy to tak tylko podają.. zeby się asekurowac. Bo to

> nie jest normalnie zeby auto brało litr oleju na 1000 km?

Oczywiście mam na ten temat takie samo zdanie jak Ty waytogo.gif.

Normy są wysokie, żeby nie naprawiać silników na gwarancji.

Ja miedzy wymianami nie dolewam oleju, a ubytek na bagnecie nie przekracza 2 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przyszło mi do głowy jeszcze ejdno pytanie a propos tej próby

> olejowej.

> Olej w aucie zminilismy w piatek. Czy taką probę moge wykonać teraz,

> na świezym oleju czy poczekac raczej aż sie nieco zużyje? czy

> nie ma to znaczenia?

to nie ma znaczenia.

Proba olejowa nazywa sie tylko dlatego "olejową" ze do cylindra przez otwor po swiecy nalewa sie olej strzykawka celem weryfikacji pomiaru sprezania i nie ma to nic wspolnego z olejem jaki jest zalany w silniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomyślalam ze Was spytam, bo mamy mały dylemat.

> Jest sobie auto, 125 tys przebiegu, bierze około 2 l oleju miedzy

> zmianami (co 15 tys). Silnik suchy, wszystko działa bez zarzutu,

> spalanie na poziomie 6-6,5 litra (czyli niewiele - mowa o

> Avensis, 1.6, 1999r).

> Mechanik zaproponował zmianę na olej mineralny, aby ewentualnie

> uszczelnic silnik.

> I teraz moje pytania:

> 1) dlaczego nie na pół syntetyk? czy taka zmiana nic by nie dała?

> (tak sądzi mechanik)

> 2) jak długo pozostac na syntetyku? mówiono mi zawsze by auto

> jeździło jak najdłuzej na oleju syntetycznym, gdyz jest

> najlepszy. Moze po prostu warto dolewać w trakcie (bo przecież

> to tylko te dwa litry narazie)

> 3) z czego może wynikać ubetyk oleju, przy tak niewielkim przebiegu i

> suchym silniku? mechanik mówi, by narazie nie tykać się remontu

> silnika, jeżeli nie ma takiej wyraźnej potrzeby.

> Bede wdzieczna za sugestie i rady.

Do japonczyka z '99 z tak malym przebiegiem nie wlewalbym mineralnego.

Zmiana na pol syntetyk niewiele pomoze ale tez nie zaszkodzi.

Za to polsyntetyk bedzie tanszy wiec tych dwoch dodatkowych litrow nie odczujesz w kieszeni.

To nieduze zuzycie a jedyny klopot taki, ze trzeba pamietac o dolewkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ktośtu pisał o zmianie na 5w50 (jezdzę teraz na 5w40). Jaka jest

> różnica miedzy tymi olejami, skoro obydwa sa syntetyczne?

> teraz leje castrol magnatec, podobno toyota zaleca ten olej do swoich

> silników.

> 10 setek na 1000km? to bardzo dużo przeciez... Toyota podaje takie

> normy?

mogę polecic Castrol EDGE sport 10/60 ok.gif

po wymianie oleju (wczesniej był syntetyk mobila) cisnienie oleju (przy tem silnika ponad 100 stopni) wzrosło o 1 bar !!! a wiec i "uszczelnienie" silnika pewno tez alien.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przyszło mi do głowy jeszcze ejdno pytanie a propos tej próby

> olejowej.

> Olej w aucie zminilismy w piatek. Czy taką probę moge wykonać teraz,

> na świezym oleju czy poczekac raczej aż sie nieco zużyje? czy

> nie ma to znaczenia?

Dla wyjaśnienia próby olejowej. W sytuacji gdy silnik jest słaby, nie ma mocy, robi się pomiar kompresji. Gdy kompresja wykazuje niskie wartości w stosunku do nominalnych dla danego silnika dopiero wtedy robi się próbe olejową dla określenia co spowodowało niską kompresję. Gdy po wlaniu niewielkiej ilości oleju mocno wzrasta cisnienie w silniku można sądzić żę zużyły się pierścienie.

Tutaj zdaje się silnik nie osłabł, nie pali więcej paliwa, więc mało prawdopodobne jest zużycie pierścieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla wyjaśnienia próby olejowej. W sytuacji gdy silnik jest słaby,

> nie ma mocy, robi się pomiar kompresji. Gdy kompresja wykazuje

> niskie wartości w stosunku do nominalnych dla danego silnika

> dopiero wtedy robi się próbe olejową dla określenia co

> spowodowało niską kompresję. Gdy po wlaniu niewielkiej ilości

> oleju mocno wzrasta cisnienie w silniku można sądzić żę zużyły

> się pierścienie.

> Tutaj zdaje się silnik nie osłabł, nie pali więcej paliwa, więc mało

> prawdopodobne jest zużycie pierścieni.

czy nie osłabł - nie wiem. przesiadłam się ze skody wiec teraz dla mnei to rakieta smile.gif

a pali raczej mało, jakieś 6-6,5. Fakt- jeżdzę oszczędnie, ale mimo wszystko.. to dośc duży samochód.

ale jeśli nie pierscienie to co innego? sama już głupieję przy tym temacie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Koleżanko - nie dramatyzuj. Moja 626 z 2000 r. wcina z racji wady fabrycznej silników FS około 3 l. na 10.000 km i nie panikuję. Związane jest to z wadliwą konstrukcją pierścieni olejowych. Mam jak w motocyklu Yamaha YZF 1000 R Thunderace. Tam też w pewnym okresie wychodziły niecentyrczne tłoki i żarł oleum. Ale silnik nie do zajechania był ostatecznie, może ciut mało ekonomiczny i ekologiczny. Daj sobie więc luz z tym faktem. Naucz się z tym żyć i lej najtańszy z możliwych syntetyków w swojej klasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

podniosłam watek jeszcze raz bo sytuacja uległa nieco zmianie.

Od poprzedniej wymiany oleju mineło niespełna 3 tys km. Zazwyczaj po takim czasie należało wlać szklaneczke aby nadal poziom oleju trzymał się ok połowy.

Wczoraj maz sprawdzał i ze zdziwieniem stweirdził ze oleju nie ubywa.

Jezeli ten stan się utrzyma, to oczywiscie najlepsza wiadomośc ale zastanawiający jest fakt, co działo się poprzednio, ze jednak olej znikał.

I moje pytanie:

czy zniaknie oleju może być wynikiem np. tego, ze sinik został zalany olejem złej jakości (np zużytym i przefiltrowanym)?

dodam, ze ten olej który był poprzednio był zalany jeszcze przez poprzedniego właściciela. Moze wiedział ze auto pójdzie na sprzedaz i przyoszczędził na wymianie?

albo: czy mozłiwe ze olej znika po przejechaniiu 10 tys (gdy olej traci swoje najlepsze własciwości) a do tego przebiegu nie znika i po prostu wystarczy zmieniać czesciej?

troche mozę nieskłądnie napisane, z racji porannej godziny, ale jakby ktos mógł mi odpowiedzieć to byłabym wdzieczna smile.gif

to juz takie tylko pytanie dodatkowe, bo wiele wskazuje, ze jednak nasz problem się rozwiazał sam.. .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak olej traci swoje najlepsze parametry dosc szybko, moze wlasnie jest to 10 kkm. najniekorzystniejsze sa dla niego zimne starty oraz krotkie przebiegi do 10 km, a teraz mamy juz chlodne poranki. benzyna rozciencza olej niestety. znajac zycie sprzedajacy przyoszczedzil na oleju przy odsprzedazy auta. sama zauwazylas ze jakosc oleju jednak ma znaczenie - w sensie poprawy - zmniejszenia ubytku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> albo: czy mozłiwe ze olej znika po przejechaniiu 10 tys (gdy olej

> traci swoje najlepsze własciwości) a do tego przebiegu nie znika

> i po prostu wystarczy zmieniać czesciej?

to chyba jest mozliwe-w firmie byl MB T1 z dieslowskom 2,9D-do 5tys.olej stal w miejscu,potem zaczynalo go ubywac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zastanawiający jest fakt, co działo się poprzednio, ze jednak

> olej znikał.

Dodatkowo znaczenie może mieć charakter eksploatacji. na przykład dłuższa jzada na wysokich obrotach spory wpływ na zużycie oleju może mieć.

Kiedyś jechałem z Warszawy do Poznania i spieszyło mi się. Trasa przez Rawę i Stryków. Na liczniku praktycznie cały czas okolice 160-180..

Ubytek oleju przez 1000km - około 0,6 litra.. Przy spokojniejszej jeździe brak tego typu objawów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czy zniaknie oleju może być wynikiem np. tego, ze sinik został zalany

> olejem złej jakości (np zużytym i przefiltrowanym)?

czsami można kupić podróbe oleju (stary olej przefiltrowany) i wtedy nawet silnik, ktory do tej pory nie brał oleju, conieco go spali.

> dodam, ze ten olej który był poprzednio był zalany jeszcze przez

> poprzedniego właściciela. Moze wiedział ze auto pójdzie na

> sprzedaz i przyoszczędził na wymianie?

raczej nie. prędzej mógł przedobrzyć lejąć jakiegoś 0w30 ktory był po prostu dla silnika za rzadki.

> albo: czy mozłiwe ze olej znika po przejechaniiu 10 tys (gdy olej

> traci swoje najlepsze własciwości) a do tego przebiegu nie znika

> i po prostu wystarczy zmieniać czesciej?

możliwe.

ale szybsze znikanie oleju daje się zauważyć, jak już byś go nie zmieniała minimum z jakieś 30-40kkm.

ps. może poprzedni właściciel mowił ci, ze wymienił, a nic nie zrobił? i jeżdziłaś na oleju z duużym przebiegiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ze mam bliska stycznosc z tym modelem to wyraze swoja opinie grinser006.gif

trzeba sie pogodzic z tym ze avensis to model o awaryjnosci porownywalnej z fiatem czyli zdarzaja sie raczej nie sporadycznie psujace sie egzemplaze tak samo jak w fiacie niestety nie jest to auto w stylu golf2 lejesz benzyne i jezdzisz do smierci, moj ojciec ma 1,8 vvti kupiona jako nowka z salonu z ostatnich miesiecy produkcji

silnik pali sporo benzyny, sporo oleju(no od dwoch lat juz nie pali bo pierscienie przy 90kkm wymienili) klocki starczaja na 30kkm, sprzeglo chodzi jak w ursusie, wajcha od biegow jak wajcha od kipra w kamazie.

Auto wyprodukowane w holandii moze sie ujarali jak go robili nie wiem

Jedyna zaleta tego samochodu jest przyzwoity montaz w wyniku czego nic nie skrzypi jest to jedyna roznica w stosunku do fiatow. no ale zaraz mnie tu zjada ze sie nie znam. Na branie oleju pomogla wymiana piescieni i rezygnacja z castrola niestety bloku silnika nie wymieniono....dalismy sie zbyc bylo to pare lat temu i juz sie nic nie wskora a dowiedzielismy sie o tej przypadlosci pozniej

generalnie model avensis raczej nalezy omijac lepiej kupic mazde

co do waszej 1,6 mysle ze lotos semi albo orlen i spalanie na najblizszy rok spadnie nieco, mowicie ze pali wam 6 litrow benzyny czyli jezdzicei w ladnym kapeluszu zatem tymbardziej zle swiadczy to o kondycji silnika. Przy przebiegu125 mozna miec nadzieje ze gladzie i owalizacje cylindrow sa jeszcze wmiare i wymiana pierscieni pomoze, mozna sprobowac tez jakis szuwaks do odblokowania zapieczonych pierscieni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz, co, nie bardzo wiem, co Twój post miałby wnieśc do tego watku. Czy to ma być jakaś prowokacja czy też wzbudzenie zywszej dyskusji, ale co ma awaryjniość do brania oleju? zwłaszcza ze wznowiony został watek z tego powodu ze auto właśnie NIE bierze oleju.

Co do awaryjności to w ogóle nie chce sie wypowiadać. Widać ze trafiałeś chyba na wyjatkowo trefne egzemplarze, ale własnie o starych japończykach jest opinia, ze to auto do którego się leje benzyne i jeździ, a nei o golfach 2 grinser006.gif co potwierdzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiesz, co, nie bardzo wiem, co Twój post miałby wnieśc do tego watku.

no nie wiele po prostu tak mi sie skojarzylo z avensisami

jak w zywej dyskusji temt ktos poruszyl to cos tam po opwiadalem o doswiadczeniach> Czy to ma być jakaś prowokacja

w zadnym badz razie, gdybym tak chcial powiedzialbym ze fiat jest lepszy bo mozna go zagazowac zlosnik2.gif

> czy też wzbudzenie zywszej

> dyskusji,

o to to grinser006.gif

> ale co ma awaryjniość do brania oleju?

to ze niezawodny samochod go nie bierze w zauwazalnych ilosciach

>zwłaszcza ze

> wznowiony został watek z tego powodu ze auto właśnie NIE bierze

> oleju.

nie doczytawszy nie doczytawszy, zdziwilem sie sam ze 1,6 nie vvti bierze maslo bo o nim zawsze mowiono ze wczesniej nie braly tylko czesc serii vvti taka kaprysna jest a tu mnie wasza 1.6 zadziwila ;d

> Co do awaryjności to w ogóle nie chce sie wypowiadać. Widać ze

> trafiałeś chyba na wyjatkowo trefne egzemplarze

zgadza sie zarowno fiat brava i toyota avensis z ktorymi mam stycznosc to trefne samochody sick.gif

ale własnie o

> starych japończykach jest opinia, ze to auto do którego się leje

> benzyne i jeździ, a nei o golfach 2 co potwierdzam.

nie no o golfach jest tajka opinia no nie mow ze nie slyszalas, a na ile prawdziwa mysle ze cos w niej jest ale nigdy nie mialem golfa2 ale byl kiedys moim marzeniem grinser006.gif

a opinia o japoncach jest ale wg mnie mocno na wyrost jednak tongue.gif

Mi sie w tojocie podoba ze plastiki nie grzechocza mi to juz wystacza reszta jest malo istona wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.