Skocz do zawartości

Pomoc w zakupie Mondeo mk3


donwojdeone

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Ja z sąsiedniego kącika Lanosa smile.gif Zbieram się do zmiany samochodu po nowym roku, drogą eliminacji padło dwa modele: Ford Mondeo mk3 vs. Opel Vectra C. O ile o tym drugim już co nieco wiem, to na temat Mondeo dopiero zbieram opinie - jako że nikt ze znajomych nie ma takiego samochodu chciałem zasięgnąć porady użytkowników forum smile.gif Budżet na samochód to ok 20-25 tys. zł. Samochód ma służyć przede wszystkim do codziennego, bezawaryjnego dojazdu do pracy na krótkich odcinkach (ok 10 km w obie strony) oraz kilka razy w roku dłuższe trasy nad morze czy w góry. Nie wiem jakie silniki brać pod uwagę - czy codzienne katowanie diesla na krótkich, 5cio kilometrowych odcinkach ma sens? Oraz jaki silnik benzynowy w Mondeo jest najlepszy pod względem spalanie/osiągi? Dodam, że nie lubię samochodów mułowatych, ale ST220 mi z kolei nie potrzebne. Ot, taki do zwyczajnej jazdy z lekkim zapasem mocy.

Nadmienię, że obecnie o fordach mam jak najlepszą opinię na podstawie służbowego Focusa I z silnikiem benzynowym 1,6 - ma przejechane grubo ponad 200 tys. km i serwisowany jest raczej od przypadku do przypadku, a nadal jeździ smile.gif (mam na myśli dolewanie oleju jak już nie pokazuje się na bagnecie, wymiana części zawieszenia jak kierownica zaczyna uciekać na boki itd.) I w sumie to prowadzi się poprawnie - lepiej od mojego zadbanego Lanosa, tyle że 1,6 jest chyba za słaby do tego samochodu. Na co zwrócić uwagę podczas zakupu, jakie są słabe strony tego auta, czy jest coś czego należy się wystrzegać podczas zakupu?

Dziękuję z góry za wszelkie podpowiedzi smile.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybralem mondeo bo lepiej sie prowadzi

> czy codzienne katowanie diesla na

> krótkich, 5cio kilometrowych odcinkach ma sens?

nie ma sensu, kup benzyne

>Na co zwrócić uwagę

> podczas zakupu, jakie są słabe strony tego auta, czy jest coś

> czego należy się wystrzegać podczas zakupu?

na to co we wszystkich autach uzywanych, nie napisales jakie roczniki Cie intersuja wiec sprawdzilbym stan blachy - glownie dol drzwi. W nowszych rocznikach juz tego problemu nie ma

w 2004 byl lifting mk3 i troche sie w aucie pozmienialo - np wyglad konsoli centralnej i sporo w dieslach. Co w benzynowych niestety nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądam na razie oferty w internecie i gazetach i powiem szczerze, że w kwocie jaką mam zamiar przeznaczyć na samochód jest spory rozstrzał roczników Mondeo - od 2001 do 2004. Myślę, że bardziej warte uwagi za tą sumę będą samochody z okolic 2002-3, czyli przed liftingiem.

Nie jeździłem nigdy Mondeo jako kierowca - jedyne wrażenia z jazdy fordem mam na podstawie "zdezelowanego" Focusa I i jeśli prowadzi się tak samo (a powinien chyba jeszcze lepiej) to jak najbardziej mi odpowiada. Natomiast Vectra C w prowadzeniu jest moim zdaniem mocno taka sobie.

A jak wygląda sprawa części zamiennych w zawieszeniu? Podejrzewam, że walory jezdne są okupione dość skomplikowaną budową - a to na polskich drogach nie wróży nic dobrego.

I czy silnik benzynowy 1,8 125KM daje radę z tą budą? Czy lepiej rozejrzeć się za 2,0? I jak wygląda mniej więcej spalanie w tych jednostkach?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> warte uwagi za tą sumę będą samochody z okolic 2002-3, czyli

> przed liftingiem.

to sprawdz blache

> A jak wygląda sprawa części zamiennych w zawieszeniu? Podejrzewam, że

> walory jezdne są okupione dość skomplikowaną budową - a to na

> polskich drogach nie wróży nic dobrego.

mam najechane 100 000 i z tego co wiem jeszcze nic nie bylo robione (kupilem jak mialo 60 tys)

> I czy silnik benzynowy 1,8 125KM daje radę z tą budą? Czy lepiej

> rozejrzeć się za 2,0? I jak wygląda mniej więcej spalanie w tych

> jednostkach?

> Pozdrawiam.

auto wazy z 1,5 tony. IMHO 1.8 bedzie za slaby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, blachę będę miał na uwadze. Patrzyłem w zestawieniach internetowych to osiągi 1,8 to ok 11 sek. do 100 km/h, natomiast 2,0 to jakieś 10,5? No i oba V-max ok 200km/h. W takim razie szukam 2,0 benzyna, sedan lub hatchback z rocznika 2002-3. Czy powinienem wiedzieć coś więcej? A jak przykładowo kształtują się ceny wymiany rozrządu w benzyniakach? Czy występuje problem padania uszczelki pod głowicą? I ile wynosi koszt ewentualnej naprawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powodzenia w znalezienu benzyny w dobrym stanie w pl ok.gif i to jeszcze w htb ok.gif

wszystkie mk3 sa na lancuszku wiec wymiana rozrzadu odpada

ceny zawiechy - podam w funtach i pln

wahacz przod 30 funta z przesylka

laczniki satbilizatora przd i tyl po ok 70 pln szt. firmy jakiejs na L - ponoc dobre

tarcze przod i tyl komplet z klockami - ok 70 funtow z przesylka

koncowki drazkow kier. placilem chyba po 13-15 funtow sztuka

olej fordowski 5W30 mialem po 110pln

swiece to chyba wszystkie tyle samo kosztuja 20pln/szt?? niewiem.gif

filtry to tez grosze

Na tyle moge Ci pomoc z cenami bo nie bylo potrzeby nic wymieniac w nim przez ostatnie 40 tys. mil

Ja polecilbym Ci 2,0 lub 2,5 Pb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok, blachę będę miał na uwadze. Patrzyłem w zestawieniach

> internetowych to osiągi 1,8 to ok 11 sek. do 100 km/h, natomiast

> 2,0 to jakieś 10,5? No i oba V-max ok 200km/h. W takim razie

> szukam 2,0 benzyna, sedan lub hatchback z rocznika 2002-3. Czy

> powinienem wiedzieć coś więcej? A jak przykładowo kształtują się

> ceny wymiany rozrządu w benzyniakach? Czy występuje problem

> padania uszczelki pod głowicą? I ile wynosi koszt ewentualnej

> naprawy?

rozrzad to lancuch wiec nic z nim nie robisz

o zawieszce kolega napisal ja dodam tylko ze pierwsze lacziki wymienilem przy ponad 130kkm przebiegu - na chwile obecna wymienilem tez amorki z tylu (jeden puscil) i tuleje tylnej belki

jezdze 2l z gazem i jak na poczatku bylem zadowolony z osiagow to teraz chcialbym 2,5v6 i najlepiej w automacie ;-) - taki wybryk geratona

w porownaniu do vectry c w mondeo jest znacznie wiecej miejsca szczegolnie na tylnej kanapie

prowadzenie jak dla mnie napewno lepsze

do miasta lepiej benzyne i czasami warto wsadzic gaz - srednio gazu pali mi okolo 11,5l wiec na chwle obecna to okolo 23zl za 100km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kilka pytań znajdziesz odpowiedź w podwieszonym wątku :

http://autokacik.pl/showthreaded.php?Cat=0&Number=282205609&an=0&page=0#Post282205609

Parę nowych opini z tego wątku też się przyda, dorzucę go więc do powyższego FAQ.

Od siebie mogę dodać że po 1,5 roku użytkowania ( 30k mil ), bez zastanawiania się kupiłbym jeszcze raz Mondeo ok.gif .

Jeżeli jednak nie lubisz muła to kup 2.0, bo ani 110 ani 125 koni w 1,8l to nie jest wystarczająca moc by przemieszczać się sprawnie i przyjemnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi smile.gif Na pewno przydadzą się podczas poszukiwań i zakupu.

Czemu koledzy twierdza, że znalezienie benzynowej wersji w dobrym stanie nie jest łatwe? na allegro widzę mnóstwo mondeo mk3 więc jest w czym wybierać. Poza tym dla mnie on nie musi być idealny - liczę się z tym że po zakupie będę musiał trochę doinwestować samochód, a nie zalać i ognia. A poza tym jeżeli rozrządy są na łańcuchu to tymbardziej nie wiem co może być nie tak z tymi silnikami?

Wersja 2,5 V6 trochę mnie przeraża - obecnie posiadam Lanosa 1,6 i używam go do dojazdów do pracy ok 4-5 km w jedną stronę w godzinach mocno porannych - wiecznie niedogrzany silnik, jazda na "ssaniu" = wynik ok 13 l /100km w zimie. Gdybym w ten sposób użytkował V6 pewnie bez problemu byłoby 17-18 litrów na setkę, a to już bez sensu. Podejrzewam, że 2,0 będę oscylował wokół 15 smile.gif

Poza tym najbardziej zainteresowany byłbym sedanem - kombi mi niepotrzebne ani trochę, a hatchback mógłby być od biedy - brzydki nie jest chociaż trochę mi nie pasuje do tego samochodu.

A jak wygląda sprawa elektroniki w Mondeo? Ma się co zepsuć? Pytam, bo kolega jeździł mk2 i tam ciągle coś nawalało, a to włącznik świateł, a to ogrzewanie szyby, a to "choinka" na zegarach. Poprawili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wersja 2,5 V6 trochę mnie przeraża - obecnie posiadam Lanosa 1,6 i

> używam go do dojazdów do pracy ok 4-5 km w jedną stronę w

> godzinach mocno porannych - wiecznie niedogrzany silnik, jazda

> na "ssaniu" = wynik ok 13 l /100km w zimie. Gdybym w ten sposób

> użytkował V6 pewnie bez problemu byłoby 17-18 litrów na setkę, a

> to już bez sensu.

Miałem lanoska 1,5 16v, obecnie kulam sie mondkiem v6 i nie narzekam waytogo.gif Na mieście - korki, krótsze odcinki (do pracy 6 km) bierze ~18 litrów. Wystarczy wyjechać na trasę i od razu spada, nawet do 12/13 litrów/100. Czy 18 litrów na 100 km to za dużo? Może, ale przy tym komforcie i całkiem przyzwoitej mocy to naprawdę niewiele.

O niedogrzanie silnika się nie martw - silnik v6 jest wykonany z aluminium i bardzo szybko się nagrzewa. W porównaniu z lanosem wręcz błyskawicznie - sam jestem w szoku. Dziś rano wskazówka osiągnęła optymalną temperaturę chyba po 2 kilometrach, a było -3 stopnie.

PS. Ostatnio jechałem z taksiarzem, który twierdził, że jego v6 z 2002 bierze na mieście max 12, a jeździ do odcinki zlosnik.gif Nie chciałem z nim dyskutować, przytaknąłem hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czemu koledzy twierdza, że znalezienie benzynowej wersji w dobrym

> stanie nie jest łatwe?

Co do benzynowego silnika, zdarza się ( przynajmniej w irlandzkich egzemplarzach ) że kopcą. Domyślam się że chodzi o uszkodzenie pierścieni, chociaż mogę się mylić. Generalnie metoda na sprawdzenie tego jest prosta - na postoju podnieś obroty na 3k i tak potrzymaj z 30 sekund. Jeżeli nie pojawia się za Tobą chmura dymu to gra zlosnik.gif . Jeżeli tak, wówczas się ewakuuj hahaha.gif . Bo poza tym że kopci to nie widać żadnych innych oznak tego uszkodzenia smile.gif .

> A jak wygląda sprawa elektroniki w Mondeo? Ma się co zepsuć? Pytam,

> bo kolega jeździł mk2 i tam ciągle coś nawalało, a to włącznik

> świateł, a to ogrzewanie szyby, a to "choinka" na zegarach.

> Poprawili?

Doświadczalnie, wiem że na pewno są problemy z centralnym w samochodach sprzed pierwszego liftingu ( 2003 ). Problem leży w zamku znajdującym się w drzwiach kierowcy ( nie da się otworzyć bagażnika inaczej niż z pilota lub kluczem, jak chcesz się zamknąć od wewnątrz to zamykają się tylko drzwi kierowcy ). Nie wiem jak się ma sprawa w późniejszych egzemplarzach.

Poza tym o innych typowych przypadłościach nic mi nie wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Silniki benzynowe przed FL (2004) - a dokladniej konkretne modele z

> konkrentego roku, mialy problem z kolektorem dolotowym.

Prawda, lubi sobie klepać. Rozwiązaniem jest odłączenie klapek póki jeszcze są w miarę sprawne lub wymiana kolektora - koszt ~ 1k zł za same części ( nowe ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tak jak mówiłem w sprawie 2,5 V6 - 18 litrów na setkę niewyjęte, a uzyskiwanie przyjemności z jazdy wstając nad ranem do pracy to ostatnia rzecz o jakiej myślę smile.gif więc nie warto smile.gif pozostańmy przy 2,0.

W sprawie zużytych pierścieni, to czy ktoś może naprawiał i orientuje się ile kosztuje w Mondeo rozebranie silnika i wymiana w/w(dajmy na to 2,0)? Pytam, ponieważ np. Lanosa kupiłem świadomie z cieknącą uszczelką pod głowicą i znikającym olejem przez uszczelniacze, bo wolałem sam zrobić u sprawdzonego mechanika i zapomnieć o tym na cały okres eksploatacji, niż kupić od kogoś zrobionego na odpier...dziel smile.gif

Problemy z otwieraniem bagażnika i centralnym zamkiem na szczęście widać od razu, więc na to też zwrócę uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli tak jak mówiłem w sprawie 2,5 V6 - 18 litrów na setkę

> niewyjęte,

Zeby uscislic - te 18l / 100km w miescie dotyczy raczej jazdy na LPG. Jesli mowimy o benzynie to realne spalanie w jezdzie miejskiej to raczej 14 - 15l. Ten silnik generalnie wyjatkowo duzo pali w korkach - mam wrazenie ze bardzo podobnie jak podczas dynamicznej jazdy.

Jesli chodzi o porownanie 2.5 V6 vs 2.0 16V (145KM) to patrzac na zwykle dane katalogowe np. czas 0-100km/h nie ma pomiedzy tymi silnikami jakiejs przepasci na niekorzysc tego drugiego. Roznica natomiast jest jesli chodzi o kulture pracy, elastycznosc, przyspieszenie przy wiekszych predkosciach i jazde autem z kompletem pasazerow / bagazem na pokladzie.

IMO pod wieloma wzgledami ten 2.0 145KM jest najrozsadniejszym benzynowym silnikiem w Mondeo Mk3, jesli oprocz osiagow bierzemy pod uwage spalanie i np. nie chcemy przerabiac auta na LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zeby uscislic - te 18l / 100km w miescie dotyczy raczej jazdy na LPG.

> Jesli mowimy o benzynie to realne spalanie w jezdzie miejskiej

> to raczej 14 - 15l. Ten silnik generalnie wyjatkowo duzo pali w

> korkach - mam wrazenie ze bardzo podobnie jak podczas

> dynamicznej jazdy.

> Jesli chodzi o porownanie 2.5 V6 vs 2.0 16V (145KM) to patrzac na

> zwykle dane katalogowe np. czas 0-100km/h nie ma pomiedzy tymi

> silnikami jakiejs przepasci na niekorzysc tego drugiego. Roznica

> natomiast jest jesli chodzi o kulture pracy, elastycznosc,

> przyspieszenie przy wiekszych predkosciach i jazde autem z

> kompletem pasazerow / bagazem na pokladzie.

> IMO pod wieloma wzgledami ten 2.0 145KM jest najrozsadniejszym

> benzynowym silnikiem w Mondeo Mk3, jesli oprocz osiagow bierzemy

> pod uwage spalanie i np. nie chcemy przerabiac auta LPG.

LPG nie zdaje u mnie egzaminu: miałem instalację gazową w lanosie i spalanie na takich krótkich odcinkach było niedorzecznie duże + spalanie benzyny na rozruch i rozgrzanie silnika. Ogólnie to obiecałem sobie nigdy więcej gazu i samochodu bez klimatyzacji wink.gif

Komplet na pokładzie mam rzadko, a jeśli już dochodzi do takich sytuacji to jest to z reguły zaplanowany wyjazd, a wtedy wolę wyjechać wcześniej i się nie spieszyć, niż wykręcać załadowanym samochodem czasy jak na OS'ach. Bezpieczeństwo przede wszystkim smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sprawie zużytych pierścieni, to czy ktoś może naprawiał i orientuje

> się ile kosztuje w Mondeo rozebranie silnika i wymiana w/w(dajmy

> na to 2,0)?

Nie jestem pewien czy to są pierścienie, ale jeżeli już bym takiego trafił to na Twoim miejscu bym się trzymał z daleka, no chyba że sprzedający by z 6k zł zjechał z ceny wink.gif .

> Problemy z otwieraniem bagażnika i centralnym zamkiem na szczęście

> widać od razu, więc na to też zwrócę uwagę.

Też nie tak do końca - czasami działa jak powinien, a czasami się krzaczy. Zazwyczaj zależy to od pogody i to też nie przekłada się na to czy problem widać czy nie, tj. w jednych egzemplarzach problem jest jak pada, a w innych wtedy właśnie znika spineyes.gif .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jestem pewien czy to są pierścienie, ale jeżeli już bym takiego

> trafił to na Twoim miejscu bym się trzymał z daleka, no chyba że

> sprzedający by z 6k zł zjechał z ceny .

Za 6 tys. to można kupić 2 silniki kompletne zeby.GIF Wydaje mi się, że Mondeo ma silnik jak każdy inny - ot, zwykły benzyniak 16'to zaworowy smile.gif A więc rozłożenie go na dwie części, wymiana pierścieni, uszczelniaczy, UPG + planowanie i złożenie znowu do kupy to pewnie koszt ok 1000 zł...

> Też nie tak do końca - czasami działa jak powinien, a czasami się

> krzaczy. Zazwyczaj zależy to od pogody i to też nie przekłada

> się na to czy problem widać czy nie, tj. w jednych egzemplarzach

> problem jest jak pada, a w innych wtedy właśnie znika .

Rozumiem. A czy występują jakieś problemy z elektroniką sterującą silnikiem? W DU i Oplach zdarzają się falujące obroty podczas deszczu, szarpanie na zimnym silniku itd. spowodowane kiepskimi połączeniami na wiązce silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Za 6 tys. to można kupić 2 silniki kompletne Wydaje mi się, że

> Mondeo ma silnik jak każdy inny - ot, zwykły benzyniak 16'to

> zaworowy A więc rozłożenie go na dwie części, wymiana

> pierścieni, uszczelniaczy, UPG + planowanie i złożenie znowu do

> kupy to pewnie koszt ok 1000 zł...

Tak, tylko że kupując furę za 20 parę koła spodziewam się drobnych problemów, a nie remontu silnika na dzień dobry.

> Rozumiem. A czy występują jakieś problemy z elektroniką sterującą

> silnikiem? W DU i Oplach zdarzają się falujące obroty podczas

> deszczu, szarpanie na zimnym silniku itd. spowodowane kiepskimi

> połączeniami na wiązce silnika.

AFAIK nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, tylko że kupując furę za 20 parę koła spodziewam się drobnych

> problemów, a nie remontu silnika na dzień dobry.

IMO kupując furę za 5x tyle z salonu nie wiadomo do końca czego się spodziewać smile.gif ale to już oddzielna historia. Tak jak mówiłem osobiście wolę zlecić remont znajomemu mechanikowi i mieć z głowy niż kupić "stan idealny" lub "igiełkę" naprawioną motodoktorem smile.gif

i pytanie z innej beczki: czy z silnikami benzynowymi 2.0 występowały skrzynie 6cio biegowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I czy silnik benzynowy 1,8 125KM daje radę z tą budą? Czy lepiej

> rozejrzeć się za 2,0? I jak wygląda mniej więcej spalanie w tych

> jednostkach?

> Pozdrawiam.

Ja mam 1.8 125KM.

Auto ma dosc dlugie biegi i dlatego przy nizszych predkosciach jest dosc wolne.

Dla porownania mam bravo 1.2 i powiedzmy od startu do 60km/h zapewne idzie lepiej wink.gif

Natomiast przy wiekszych predkosciach idzie calkiem przyzwoicie.

Po kupnie jak wracalem do domu, gdzies przy 90km/h wrzucilem 3 bieg i zaczalem wyprzedzac. Nawet sam nie zauwazylem, kiedy doszlo do 140km/h.

Takze wydaje mi sie, ze taki silnik na trase jest calkiem przyzwoity. Na miescie jak czasem trzeba szybko ruszyc czy cos, moze byc gorzej.

Spalanie u mnie wychodzi miedzy 7 a 8 litrow na 100km.

Ale ja jezdze 99% po trasie, wiec nie mam pojecia ile by palil w miescie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Silniki benzynowe przed FL (2004) - a dokladniej konkretne modele z

> konkrentego roku, mialy problem z kolektorem dolotowym.

> Nie chce nawet probowac tlumaczyc tego na polski, bo polowy nazw

> fachowych polskich odpowiednikow nie znam ale zerknij TUTAJ

Ogolnie chodzi o to, ze w kolektorze dolotowym sa takie plastikowe klapki na metalowych zaczepach. I niestety z czasem caly ten mechanizm sie wyrabia.

Jak klapka sie urwie, to moze np siedziec na zaworze i skakac z kazdym jego ruchem - to jeszcze wsumie nie jest taki specjalny problem.

Gorzej jak sie urwie ten metalowy zaczep i wpadnie do cylindra - wtedy pozamiatane.

Ogolnie, jesli ktos ma taki defekt u siebie to szkoly sa trzy.

1. Wymienic kolektor na nowy.

2. Odlaczyc kabel od podcisnienia aby klapki przestaly dzialac.

3. Wymontowac kolektor i usunac klapki.

Rozwiazania 2 i 3 moga miec uboczne skutki w postaci zwiekszonego spalania lub zwiekszonej emisji spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawda, lubi sobie klepać. Rozwiązaniem jest odłączenie klapek póki

> jeszcze są w miarę sprawne lub wymiana kolektora - koszt ~ 1k zł

> za same części ( nowe ).

A moze Ty bedziesz wiedzial. Ktory to przewod trzeba odlaczyc, aby unieruchomic klapki?

Bo przegladalem rozne fora i nigdzie nie znalazlem konkretnej odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A moze Ty bedziesz wiedzial. Ktory to przewod trzeba odlaczyc, aby

> unieruchomic klapki?

> Bo przegladalem rozne fora i nigdzie nie znalazlem konkretnej

> odpowiedzi.

Jasne że wiem, już tak z rok jeżdżę smile.gif .

Poza tym to na naszej tajemnej stronie jest manual : http://fordak.wdfiles.com/local--files/m...ondeo%20Mk3.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne że wiem, już tak z rok jeżdżę .

> Poza tym to na naszej tajemnej stronie jest manual :

> http://fordak.wdfiles.com/local--files/m...ondeo%20Mk3.pdf

Ano widzisz.

Ja tam poczatkowo myslalem, ze to wlasnie ten przewod.

U mnie jednak po odpieciu go nic sie nie zmienia.

Znaczyc to moze, ze wszystko z moimi klapkami wporzadku, ale ze juz zupelnie padly i np lataja sobie gdzies po silniku ;P.

Jeszcze ewentualnosc, ze poprzedni wlasciciel juz cos z nimi zrobil.

Jednak na fordclubpolska, powiedzieli mi, ze to nie chodzi o ten przewod tylko jakis inny.

Ale jak widac, tam nie wiedza co mowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ford chyba ogólnie stosuje dość długie skrzynie - takie mam

> spostrzeżenie porównując moje DU do służbowego Focusa (oba 1,6

> benz).

może w drugą stronę - części do DU są tanie, w wielu przypadkach chyba najtańsze na rynku ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> może w drugą stronę - części do DU są tanie, w wielu przypadkach

> chyba najtańsze na rynku

Prawda, porównywalne cenowo z częściami do Opli, bo często to to samo z innym tylko oznaczeniem.

A teraz z innej beczki: zrobiłem drobny rekonesans i widzę, że większość benzynowych dwulitrówek jakich szukam ma przebieg ok 140 - 220kkm. Czy to dużo jak na ten silnik? Jakie przebiegi robią te jednostki zanim zaczną się poważnie sypać?

Z drugiej strony czyżby sprzedawcy przestali kręcić liczniki? smile.gif Jak kupowałem obecny samochód to każdy jeden na allegro miał góra 100kkm smile.gif

Edit: Czy któryś z kolegów kupował kiedyś samochód używany od dealera (pozostawiony w rozliczeniu)? Znalazłem taką ofertę od auto plaza bielany: http://otomoto.pl/ford-mondeo-1-8i-16v-125km-sedan-C10023028.html

Cena jak na ten rocznik i wersję silnikową zdecydowanie wysoka, ale zastanawia mnie wzmianka o gwarancji - albo muszą być na prawdę pewni tego samochodu, albo ta gwarancja to jakaś fikcja i bujda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Edit: Czy któryś z kolegów kupował kiedyś samochód używany od dealera

> (pozostawiony w rozliczeniu)? Znalazłem taką ofertę od auto

> plaza bielany:

> http://otomoto.pl/ford-mondeo-1-8i-16v-125km-sedan-C10023028.html

> Cena jak na ten rocznik i wersję silnikową zdecydowanie wysoka, ale

> zastanawia mnie wzmianka o gwarancji - albo muszą być na prawdę

> pewni tego samochodu, albo ta gwarancja to jakaś fikcja i bujda?

Do Auto Plazy trafiaja przedewszystkim auta pofirmowe, czesto wlasnie kupione u nich i po 4-5 latach zostawione w rozliczeniu za nowe auto. Przewaznie sa to samochody bezwypadkowe (co nie oznacza bezstluczkowe) z pelna historia serwisowa i niezlym wyposazeniem. Gwarancja, ktora oferuja zawiera duzo wyłączeń - spora cześć ew. napraw jest uzależniona od ich dobrej woli. Ceny samochodow przewaznie maja wysokie, a nawet bardzo wysokie zwazywszy po jakich cenach odkupuja te samochody od firm. IMO nie jest to zle miejsce do kupna auta, ale tak czy inaczej musisz wszystko dokladnie sprawdzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do Auto Plazy trafiaja przedewszystkim auta pofirmowe, czesto wlasnie

> kupione u nich i po 4-5 latach zostawione w rozliczeniu za nowe

> auto. Przewaznie sa to samochody bezwypadkowe (co nie oznacza

> bezstluczkowe) z pelna historia serwisowa i niezlym

> wyposazeniem. Gwarancja, ktora oferuja zawiera duzo wyłączeń -

> spora cześć ew. napraw jest uzależniona od ich dobrej woli. Ceny

> samochodow przewaznie maja wysokie, a nawet bardzo wysokie

> zwazywszy po jakich cenach odkupuja te samochody od firm. IMO

> nie jest to zle miejsce do kupna auta, ale tak czy inaczej

> musisz wszystko dokladnie sprawdzic.

Rozumiem. W takim razie kwestia wyboru, czy za tą cenę opłaca się wziąć "firmowane" przez nich auto, czy kupić z innego źródła rok albo dwa młodsze i dokładnie sprawdzić na diagnostyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

> A teraz z innej beczki: zrobiłem drobny rekonesans i widzę, że

> większość benzynowych dwulitrówek jakich szukam ma przebieg ok

> 140 - 220kkm. Czy to dużo jak na ten silnik? Jakie przebiegi

> robią te jednostki zanim zaczną się poważnie sypać?

Silniki w tych samochodach są bardzo trwałymi jednostkami, a problemy z dymieniem opisane powyżej nie są zależne od przebiegu - zdarza się to samochodom z 60k mil na liczniku. Nie jest to też jakieś bardzo typowe, bo zdarza się może w 1-2% MDO, jest to jednak główny powód dla którego nie przechodzą testu spalin. Jeśli nie kopci to przez spaliny prawie zawsze przejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli uwazasz, ze w aucie z przebiegiem 100 tys mil, nie ma

> mozliwosci, aby klapki jeszcze dzialaly prawidlowo ?

Dwa przykłady z podwórka mówią mi że może być ciężko smile.gif .

Mój odkąd go kupiłem ( 88k ) tak miał, drugi który jest własnością serdecznego kumpla od zakupu ( 100k ) ma tak samo smile.gif . Nigdy nie zwracałem na to uwagi w pracy, ale jak tylko ściągną mi gips to zacznę smile.gif .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwa przykłady z podwórka mówią mi że może być ciężko .

> Mój odkąd go kupiłem ( 88k ) tak miał, drugi który jest własnością

> serdecznego kumpla od zakupu ( 100k ) ma tak samo . Nigdy nie

> zwracałem na to uwagi w pracy, ale jak tylko ściągną mi gips to

> zacznę .

bo pewnie kupiliscie auta skladane w piatek lub poniedzialek cool.gif

mam juz nalatane ponad 200kkm i jak narazie (odpukac) nie slychac klapek

potwierdze Twoja opinie o silniku 2,0 pb - imo jest to bardzo trwala jednostka, staram sie nie katowac jej na zimno, wymieniac olej co 7-10kkm i nie przeginac, za co odwdziecza mi sie niskim spalaniem i niezawodnoscia cool.gif

do tego co pisalem wyzej o czesciach - sprzeglo wymienil 1wszy wlasciciel przy ok 80kmil

powychwalalem hehe teraz pwenie mi sie cos spsuje frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce mi sie szukac postu o spalaniu ale powie ci tak

do pracy mam niecaly 1km

schodze na dol zapalam autko wlaczam grzanie szybek jak trzeba skrobe boczne szybki odjezdzam spod bloku pod smietnik (okolo 50m) wyrzucam smieci wsiadam i jade do pracy

i praktycznie zawsze autko mniejwiecej w polowie drogi przelacza mi sie na gaz

te silniki bardzo szybko sie nagrzewaja i ladnie trzymaja temperature

nie baw sie w kopcace egzemplarze bo koszty moga byc wysokie szczegolnie ze jeszcze chwile temu nie mozna bylo dostac ani tulei ani pierscionkow no i koszt szklanek do regulacji zaworow tez rzuca na kolana

moj ma okolo 160kkm przebiegu okolo 50kkm na gazie

kolektora nie slychac

ale tak jak juz kiedys gdzies mowilem gdybym mogl to przesiadlbym sie na 2,5v6 z automatem - wybryk geratona

sedan ma mala dziure do zaladunku - hatchb jest znacznie wygodniejszy do tej operacji i tyl mimo wszystko z profilu ma zgrabniejszy

autko bardzo obszere w srodku komfortowe, pewnie trzymajace sie drogi a z dobrymi oponami i hamownikami ate power disc z przodu hamuje prawie w miejscu szczegolnie gdy wlaczy sie ips ze wspomaganiem sily hamowania

autko dobrze jezdzi i jak dla mnie ma krotkie przelozenia bo chwila nieuwagi i odcina paliwko na 2 przy okolo 100km/h

i potrafi bardzo szybko rozpedzic sie do 200km/h

i wcale duzo nie pali przy takich predkosciach

trasa na wakacje gdzie przez 90km autostrady jechalem z predkoscia bliska 190km/h wcale nie podnioslo sredniego spalania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie chce mi sie szukac postu o spalaniu ale powie ci tak

> do pracy mam niecaly 1km

> schodze na dol zapalam autko wlaczam grzanie szybek jak trzeba skrobe

> boczne szybki odjezdzam spod bloku pod smietnik (okolo 50m)

> wyrzucam smieci wsiadam i jade do pracy

> i praktycznie zawsze autko mniejwiecej w polowie drogi przelacza mi

> sie na gaz

> te silniki bardzo szybko sie nagrzewaja i ladnie trzymaja temperature

> nie baw sie w kopcace egzemplarze bo koszty moga byc wysokie

> szczegolnie ze jeszcze chwile temu nie mozna bylo dostac ani

> tulei ani pierscionkow no i koszt szklanek do regulacji zaworow

> tez rzuca na kolana

> moj ma okolo 160kkm przebiegu okolo 50kkm na gazie

> kolektora nie slychac

> ale tak jak juz kiedys gdzies mowilem gdybym mogl to przesiadlbym sie

> na 2,5v6 z automatem - wybryk geratona

> sedan ma mala dziure do zaladunku - hatchb jest znacznie wygodniejszy

> do tej operacji i tyl mimo wszystko z profilu ma zgrabniejszy

> autko bardzo obszere w srodku komfortowe, pewnie trzymajace sie drogi

> a z dobrymi oponami i hamownikami ate power disc z przodu hamuje

> prawie w miejscu szczegolnie gdy wlaczy sie ips ze wspomaganiem

> sily hamowania

> autko dobrze jezdzi i jak dla mnie ma krotkie przelozenia bo chwila

> nieuwagi i odcina paliwko na 2 przy okolo 100km/h

> i potrafi bardzo szybko rozpedzic sie do 200km/h

> i wcale duzo nie pali przy takich predkosciach

> trasa na wakacje gdzie przez 90km autostrady jechalem z predkoscia

> bliska 190km/h wcale nie podnioslo sredniego spalania

przy takim dystansie do pracy kupiłbym diesla smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przy takim dystansie do pracy kupiłbym diesla

no i wydawal na rope blisko 30zl na 100km (teraz place okolo 23zl)

nie dziekuje

auto stoi pod chmurka i obawiam sie ze przy duzych mrozach moglbym nie zapalic

i pamietaj ze to teraz w zime autko dluzej sie nagrzewa

w lato przy temperaturze powyzej 10stopni gaz mam wlaczony 30 sek po zapaleniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jestem po oględzinach 2 sztuk Mondeo: pierwsze ogłoszenie z gazety - zadbany, kupiony w salonie, produkcja XI 2002, pierwsza rejestracja 2003, silnik 2,0, sedan, kolor srebrny. Jak go zobaczyłem z daleka to chciałem już zawrócić smile.gif Przód wyglądał jakby właściciel posypywał go wapnem i wystawiał na deszcz. Widać że malowany tanim kosztem w jakimś garażu. Gdyby sprzedający zrobił mu zdjęcie w kolorze i wrzucił na allegro pewnie nikt by nie przyjechał, dlatego ogłoszenie umieścił w gazecie, gdzie zdjęcie to czarno-biała miniaturka.

Drugi natomiast to 2003 rok produkcji, 2,5 V6 zeby.GIF, ok 130kkm przebiegu, również sedan, z tym że jasnoniebieski. Ten z zewnątrz wyglądał bardzo ładnie, jedna "przycierka" na lakierze z przodu przy zderzaku, aluminiowe felgi 16', ale... wnętrze miał tragiczne. Pomimo tego że posprzątane i wymyte, wyglądało na co najmniej 2x taki przebieg. Fotel kierowcy prawie przetarty na oparciu od strony drzwi, gałka lewarka zmiany biegów "wypolerowana", no i kierownica która wyglądała dokładnie tak, jak w służbowym focusie z przebiegiem ponad 200kkm. Ponadto auto sprowadzone ze Szwajcarii, nie zarejestrowane w Polsce, sprzedawca od razu przeszedł do schodzenia z ceny jak zacząłem kręcić nosem na widok środka auta, ale jakoś mnie nie przekonał.

Cóż, szukam dalej smile.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to sie zaczelo cool.gif i tak bedzie wygladala pewnie wiekszosc ogladanych przez Ciebie aut, niemniej jednak zycze wytrwalosci

ja wczoraj stracilem 3 godziny aby obejrzec sztrucla, ale przez telefon i na zdjeciach byl super

teraz nie jade dalej niz pol godziny w jedna strone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego trzeba kupowac krajowe auta - szczegolnie benzyny beda mialy mniejszy przebieg niz z zagranicy

ja swojego trafilem pod warszawa

jak pojechalem na miejsce to sie okazalo ze autko bylo kupione na firme - jezdzil nim syn a potem firma sprzedala autko tacie

przed sprzedaza autko przeszlo duzy przeglad - dostalo nawet 8 nowych opon - tata jezdzil rok czasu i dal ogloszenie

ja jezdze juz 3 rok i jestem bardzo zadowolony bo mimo ze autko bylo na firme to jezdzono nim pod siebie

a no i jeszcze jedna rzecz - nie warto kupujac samochod bardzo przejmowac sie blachami - uklad jezdny i zawieszka ma byc w super stanie reszte da sie zrobic tanim kosztem

popatrz ile anglikow jest na sprzedaz i np rdzewiejace drzwi mozna wymienic na ierdzewiejace za 100-150zl - mniej niz koszt lakiernika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niby tak, tyle że mondeo MK III ma tendencję do gnicia... zazwyczaj drzwi od spodu... jak szukalem swojego to obejrzałem ze 60 tych autek... aha i co jeszcze: wycieki na skrzyni biegów pod wybierakami biegów - zatkany zaworek odpowietrzający - tak mowią,

wycieki z okolicy pompy wspomagania układu kierowniczego,

"chrupiąca" kierownica przy skręcaniu,

czasem wycieki spod pokrywy zaworów...

zawieszające się zamki centralne...

Ogólnie bzdurki, niektóre dość dokuczliwe.

gdybym kupował auto w Polsce to byłbym bardzo ostrożny i wybredny. Wiemy, że odłożyć 20kilka tysięcy na auto to dla sporej grupy osób wcale nie taka prosta sprawa i ten trud można zniszczyć jednym pochopnym zakupem...

Zimnej krwi i wytrwałości w szukaniu życzę...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No oszczędzanie łatwe nie jest, szczególnie jak ma się 22 lata, łączy pracę ze studiami i ogólnie wydatków przybywa, a jestem dopiero na początku "kariery". Jednak Lanos już spełnił swoja rolę taniego i absolutnie bezawaryjnego auta dla małolata wink.gif więc pora go puścić dalej, a samemu kupić coś nowszego.

Po weekendzie będę oglądał dalej, mam nadzieje że gdzieś znajdzie się coś ciekawszego niż dwa poprzednie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przy takim dystansie do pracy kupiłbym diesla

na tak krótki dystans diesel się nie nadaje... podobno hmm.gif opinia zasłyszana przeze mnie, więc proszę znawców aby mnie poprawili jeżeli się mylę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.