Skocz do zawartości

umiarkowanie obiektywne pytanie...


przemek80

Rekomendowane odpowiedzi

...zamieniając za jakis czas auto chciałem was spytac o racjonalne argumenty przemawiajace na korzysc lacetti 1,8. zastanawiam sie pomiedzy tym modelem w sedanie a stilo jtd i astra II z benzyniakiem o mocy 125 km. glownie zalezy mi na ekonomice (lpg w lacetti lub oplu lub diesel w stilo) i bezstresowej ekspolatacji ale slysze nieraz srednio pochlebne opinie o trwalosci nastepcy lanosa i nubiry... szczegolnie niepochlebnie wyrazaja sie w autoswiecie burzac moj swiatopoglad piszac ze sa klopoty zdostepnoscia czesci zamiennch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten problem dotyczy bardziej diesla, ale tylko samego silnika, bo juz elementy eksploatacyjne sa juz bez problemu. Wynika to z tego ze silnik ten ma niewiele ponad 3 lata i wiekszosc kontraktow jest podpisana na OEM.

Koniecznosc kupna tych pozostalych ogranicza sie do minimum, albo braku ich kupowania. Spytaj sie kolegi Ryb, ktory ma juz ponad 100kkm i wymienia tylko olej itp.

Kolega freelancer ma inne zdanie na ten temat, ale on wciaz uwaza ze ma halogen z prawej strony z tylu w swoim Fordzie, takze nalezy do tych klientow co potrafi zepsuc wszystko co sie nie da zepsuc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...zamieniając za jakis czas auto chciałem was spytac o racjonalne argumenty przemawiajace na

> korzysc lacetti 1,8. zastanawiam sie pomiedzy tym modelem w sedanie a stilo jtd i astra II z

> benzyniakiem o mocy 125 km. glownie zalezy mi na ekonomice (lpg w lacetti lub oplu lub diesel

> w stilo) i bezstresowej ekspolatacji ale slysze nieraz srednio pochlebne opinie o trwalosci

> nastepcy lanosa i nubiry... szczegolnie niepochlebnie wyrazaja sie w autoswiecie burzac moj

> swiatopoglad piszac ze sa klopoty zdostepnoscia czesci zamiennch.

Silnikom w Lacetti nie można nic złego zarzucić.

Można czepiać się wygłuszenia i wykończenia wnętrza.

1.8 i diesel 2.0 to dobry wybór do tego auta ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalanie mam z takim silnikiem pod 12 litrów LPG. Lanos 1.5 DOHC palił w tam samym cyklu tyle samo gazu, ale deczko mniej benzyny (II gen.). Jeździł natomiast dużo gorzej. Dane z zimy, więc w lecie powinno się to jeszcze poprawić.

Co do części, to dostępność ani ceny nie są modelowe, ale dramatu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stilo z JTD bedzie najbardziej wypasione ale Berlina sobie to tym nie zwiedzisz (zolta umweltzoneplakette) .

Porownanie Astra II vs Laczek wyglada tak - Poruta , Ciasnota vs Mily , Przestronny.

Laczek jest duzo, duzo wiekszy w srodku , ma duzo wygodniejsze zawieszenie a z awaryjnością i dostępnością części jest prawie tak samo.

IMHO z tej trojki na Astre II bym nawet nie spojrzal no.gif

p.s. co do auto-swiata , motoru i innych wspanialych "gazet" motoryzacyjnych to nawet niewarto ich czytac. Pamietam jak swego czasu w jednej i drugiej byl test porownawczy 5 takich samych aut - myslisz ,ze wyniki byly chociaz podobne wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dane z zimy, więc w lecie powinno się to jeszcze poprawić.

1.8 z LPG Stag

Niestety włączenie klimy powoduje, iż się nie poprawia frown.gif

Dodatkowo latem szybciej się jeździ - a to powoduje większe spalanie frown.gif

Jedyny plus mniej benzyny na "rozpałkę" smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten problem dotyczy bardziej diesla, ale tylko samego silnika, bo juz elementy eksploatacyjne sa

> juz bez problemu. Wynika to z tego ze silnik ten ma niewiele ponad 3 lata i wiekszosc

> kontraktow jest podpisana na OEM.

> Koniecznosc kupna tych pozostalych ogranicza sie do minimum, albo braku ich kupowania. Spytaj sie

> kolegi Ryb, ktory ma juz ponad 100kkm i wymienia tylko olej itp.

> Kolega freelancer ma inne zdanie na ten temat, ale on wciaz uwaza ze ma halogen z prawej strony z

> tylu w swoim Fordzie, takze nalezy do tych klientow co potrafi zepsuc wszystko co sie nie da

> zepsuc.

Etatowiec, bądź uprzejmy zejść ze mnie, dobrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... lacetti 1,8...

> ...glownie zalezy mi na ekonomice...

Nie-no bez jaj. W jednym wierszu piszesz o aucie z motorem 1,8; a zdanie później twierdzisz, że priorytetem jest ekonomika ???

Zdecyduj się.

Kolega wyżej pisał o spalaniu z tym motorem rzędu 12l LPG - mój motorek do mocnych nie należy, ale pali w porywach do 8l LPG - cóż - albo rybki albo akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Można czepiać się wygłuszenia i wykończenia wnętrza.

Dlatego moim zdaniem z tej trójki Lacetti jest na najgorszej pozycji. Jakość wykończenia wnętrza Lacetti dzieli przepaść w stosunku do Astry II. Mimo, że faktycznie w Lacetti jest więcej miejsca (jest przede wszystkim szerzej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak. Kup ode mnie Epice. Nic sie nie psuje, zadnych problemow. Uprzedzajac pytanie: Dlaczego sprzedajesz?

Powiem tak: Taki byl zamysl od samego poczatku. Gwarancja sie konczy - auto idzie do "zyda".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...zamieniając za jakis czas auto chciałem was spytac o racjonalne argumenty przemawiajace na

> korzysc lacetti 1,8. zastanawiam sie pomiedzy tym modelem w sedanie a stilo jtd i astra II z

> benzyniakiem o mocy 125 km. glownie zalezy mi na ekonomice (lpg w lacetti lub oplu lub diesel

> w stilo) i bezstresowej ekspolatacji ale slysze nieraz srednio pochlebne opinie o trwalosci

> nastepcy lanosa i nubiry... szczegolnie niepochlebnie wyrazaja sie w autoswiecie burzac moj

> swiatopoglad piszac ze sa klopoty zdostepnoscia czesci zamiennch.

wszystko jedno co kupisz i tak będziesz się musiał z tym męczć. Po 1 -kup to co ci się podoba, po 2- to na co cię stać i po 3-to co ma serwis najbliżej miejsca zamieszkania. Oto słowa prawdy... devil.gifdevil.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Glownie zalezy mi na ekonomice (lpg w lacetti lub oplu lub diesel

> w stilo) i bezstresowej ekspolatacji

Miałem stilo z silnikiem diesla i mam lacka z silnikiem diesla (podobne pojemności i moce silników). Dla porównania ekonomiki tych dwóch aut:

Miasto: Wrocław, trasy 2 x dziennie po ok. 14 km. Spalanie podobne, około 8,7 litra ropy.

Trasa: Autostrady, auta z kufrem na dachu (tan sam kufer), prędkość maksymalna 130 km/h. Spalanie w stilo 5,9 - 6,3 litra. Spalanie w lacetti: ok. 7,5 litra (choć lacek był bardziej obciążony). Dynamika i przyśpieszenie na korzyść Lacetti. Szybciej się zbiera od stilo. Zaletą stilo jest niższy poziom obrotów przy wysokich prędkościach. Dla przykładu, 3000 obrotów stilo ma przy prędkości 150 km/h, lacetti przy 130 km/h. Efekt jest taki, że albo przy takim samym spalaniu jedziesz szybciej, albo przy takiej samej prędkości spalasz mniej paliwa w stilo.

Wnętrze: tutaj na korzyść stilo, jest bardziej nowoczesne. Do tego lubię włoską stylistykę. Ale za to kokpit jest bardziej nafaszerowany guzikami, przez trzy lata nawet nie wiedziałem do czego pewne dwa przyciski służą. Jak mi nie były potrzebne to nie wnikałem. W przypadku lacetti zaletą jest to, że wsiadasz i od razu wiesz co gdzie jest. Jest bardziej intuicyjny w obsłudze.

Inne ciekawostki:

* Wymiana przednich żarówek: w stilo masakra, w lacetti bajecznie proste rozwiązanie z wykręcaniem klosza.

* Większość modeli stilo to sprowadzane egzemplarze. Ponieważ rynek krajowy jest bardzo mały, ciężko trafić na dobry model.

* Klimatyzacja w stilo jest mniej wydajna niż w lacetti.

* V maks w stilo to ponad 215 km/h, w lacetti przy 200 km/h zbliżasz się do czerwonego pola z obrotami silnika.

* W stilo lepsze jest trzymanie boczne w fotelach, ale tutaj ciężko porównywać bo miałem stilo 3D a lacetti jest kombi. W stilo 5D są chyba inne fotele, mniej "sportowe"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakość wykończenia wnętrza

> Lacetti dzieli przepaść w stosunku do Astry II.

Trochę zadbaną Astrą G jeździłem i jakoś specjalnie ślicznie to w tym środku nie było. W porównaniu np z Lanosem przepaścią bym to mógł nazwać, ale zestawiając z Laczkiem już nie za bardzo.

P.S. Wiejskie w jest na pewno pseudodrewno w lepszych opcjach Lacetti 4D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakość wykończenia wnętrza

> Lacetti dzieli przepaść w stosunku do Astry II.

Niezgodziłbym się z tą opinią. Tak się składa, że jeszcze miesiąc temu byłem posiadaczem Astry II, owszem plastik może lepszy ale jakośc spasowania identyczna. Pomijając twarde plastiki to w laczku jest jaśniej i weselej bo tworzywa są jasne a w astrze, czerń przytłacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego moim zdaniem z tej trójki Lacetti jest na najgorszej pozycji. Jakość wykończenia wnętrza

> Lacetti dzieli przepaść w stosunku do Astry II.

Jes to wysoce subiektywna ocena,mam trochę do czynienia z Lacettim 1,8 w sedanie i muszę przyzanać że mam zgoła inne odczucia od twoich.Zaś przestronnością wnętrza Laczek bije Astrę G na głowę.Przesiadłem się do Astry z Nubiry II 2,0 CDX i trzeba przyznać że cały czas towarzyszy mi odczucie iż przesiadłem się do samochodu zwyczajnie...gorszego(i nie mówię tu o deficycie 43 KM).Całość sytuacji ratuje fakt,że Astra pali aż o...4 do 5 litrów benzyny mniej ok.gif.

PS. 1,8 w Lacettim i 2,0 w mojej byłej Nubirze to w zasadzie bardzo podobne silniki(prawie takie same a wizualnie identyczne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego moim zdaniem z tej trójki Lacetti jest na najgorszej pozycji. Jakość wykończenia wnętrza

> Lacetti dzieli przepaść w stosunku do Astry II.

hehe.gifhehe.gifhehe.gifhehe.gif

Tak sie składa ,ze rownolegle ze mna moj chrzestny kupil astre II (nowa kupowalismy w jednym salonie).

Auta podobne bo oba srebrne oba 1.4 oba w podobnej cenie i jak juz wspomniane z jednego salonu.

Jechalem ostatnio w tej jego astrze i powiem szczerze ,ze srodek tego auta to ZENADA - czarno , ciasno , pozycja za kierownica to zart (brak regulacji wysokosci kierownicy w podstawowej wersji to zenada) , fotele twarde jak 150. Co najbardziej mnie zaskoczylo - Astra ma 10kkm mniej od laczka a na wybojach skrzypi jakby miala 10 lat...

Dlatego Laczek vs Astra II to 10:0 dla Cheviego ok.gif

p.s. widze , ze masz astre powiedz mi tylko laczkiem jechales czy wrozysz ze zdjec ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój ojciec miał 10 lat AII od nowości i nic nie skrzypiało w niej. Najlepsze jest to, że przez

> 150kkm nic sie nie popsuło i nawet tarcze były jeszcze fabryczne

> Wymienialiśmy tylko eksploatacyjne + 2 razy tłumiki

Ta jest z 2008 czyli z Gliwic moze pojechali w dol z jakoscia no.gif

Co do awaryjnosci to w obu autach cisza smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój ojciec miał 10 lat AII od nowości i nic nie skrzypiało w niej. Najlepsze jest to, że przez

> 150kkm nic sie nie popsuło i nawet tarcze były jeszcze fabryczne

> Wymienialiśmy tylko eksploatacyjne + 2 razy tłumiki

Mialem Astrę II salonową i tak różowo nie było zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ciasno , pozycja za kierownica to zart (brak regulacji wysokosci kierownicy w podstawowej

> wersji to zenada) , fotele twarde jak 150. Co najbardziej mnie zaskoczylo - Astra ma 10kkm

> mniej od laczka a na wybojach skrzypi jakby miala 10 lat...

> Dlatego Laczek vs Astra II to 10:0 dla Cheviego

Popadacie od skrajności w skrajność...w moim poprzednim poście odniosłem się krytycznie do wywyższania Astry v.s Lacetti.Co nie zanaczy że Astra G to do szpiku zły pojazd,jak kolega usiłuje tu nam wmówić.Samochód zaprojektowano w drugiej połowie lat dziewiędziesiątych,produkowany w niezmiennej formie przez prawie 12 lat, i tak należy na to patrzeć.Umówmy się...Astra G to raczej prosta , w swej istocie niezawodna ,trwała i tania w serwisowaniu konstrukcja.Dostępność do serwisu i,części nowych i używanych jest wręcz wzorcowa.Wygląd wnętrza Astry?...typowy dla niemieckich aut z tych lat,czyli prostota i funkcjonalność,estetyka dyskusyjna(Lacetti jak już wspomniałem pod tym względm jest przyjemniejszy).Wygoda foteli?...w zeszłym roku zjezdziłem Europę od pólnocy Dani do Włoch i...plecy oraz zadek mnie nie bolał,zawieszenie jest przyjemnie sprężyste i...nic nie skrzypi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Popadacie od skrajności w skrajność...w moim poprzednim poście odniosłem się krytycznie do

> wywyższania Astry v.s Lacetti.Co nie zanaczy że Astra G to do szpiku zły pojazd,jak kolega

> usiłuje tu nam wmówić.

To bardzo ciekawe bo ja odnioslem sie tylko do wnetrza i skrzypien a zrobilo sie z tego auto zle do szpiku zeby.GIF

Jezeli chodzi o prostote budowy i dostepnosc czesci i to zgadzam sie jak najbardziej ok.gif

Wygoda foteli?...w zeszłym roku zjezdziłem Europę od pólnocy Dani do Włoch

> i...plecy oraz zadek mnie nie bolał,zawieszenie jest przyjemnie sprężyste i...nic nie skrzypi.

Ja po trasie Szczecin - Koszalin bylem zmeczony tymi fotelami - pewnie sie 4 litery w laczku rozbestwily smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie sie 4 litery w laczku

> rozbestwily

Tak ,tak oczywiście...laczek to prawie Lex zlosnik.gif,a tak serio to te w Lacettim sprawiają wrażenie nieco większych niż te w Astrze,ale (przynajmniej w/g mnie) wygodą zupełnie porównywalne,ale...faktycznie żaden z nich nie umywa się do foteli mojej byłej,nieodżałowanej Nubiry II buu.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakość wykończenia wnętrza składają się nie tylko twardość plastików, ich montaż ale też na przykład kierownica, czy tapicerka na drzwiach i fotelach, podsufitka, wykładziny. Nie wiem jak Astra made in Poland bo moja jest made in Germany i naprawdę w moim SUBIEKTYWNYM odczuciu wnętrze Opla jest lepiej wykonane i z lepszych materiałów niż Lacetti 2009 któremu miałem okazję się przyjrzeć z bliska (choć nim nie jeździłem - ale nie mówimy tu o jeździe - załóżmy, że oba wnętrza nie hałasują). Kwestia stylistyki i kolorystyki wnętrza jest drugoplanowa bo zależy co kto lubi. Poza tym pytanie było "umiarkowanie obiektywne" to i odpowiedzi też są takie. Jeszcze tylko dodam, że moim zdaniem jakość wnętrza Lacetti nie odbiega znacząco od wnętrza Daewoo Nubiry z 1998 roku którą miałem okazję jeździć (tak w ogóle całkiem przyjemny samochód).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pewnie sie 4 litery w laczku

> Tak ,tak oczywiście...laczek to prawie Lex ,a tak serio to te w Lacettim sprawiają wrażenie nieco

> większych niż te w Astrze,ale (przynajmniej w/g mnie) wygodą zupełnie

> porównywalne

Powiem tak fotele w laczku sa bardzo miekkie zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiem tak fotele w laczku sa bardzo miekkie

Jak dla mnie zdecydowanie za miękkie wole twardsze przez to lepiej czuję auto. Po trasie około 400 km czuję lekkie zmęczenie kości, w 307 też zbyt miękko, za to biorąc w trasę A4 gdzie zdecydowanie twardsze są fotele moje kości wypoczywają. Tak samo w astrze G mojego ojca też lubiłem te krzesła zdecydowanie lepiej czułem się niż w Laczku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiem tak fotele w laczku sa bardzo miekkie

Ja powiem więcej: kierownica w laczku jest cieńsza od tej z astry. Teraz już mi to nie przeszkadza ale na początku czułem dyskomfort. Drążek zmiany biegów w astrze pracuje precyzyjniej i ma krótszy skok. Ale za to laczek ma mniejszy promień skrętu (subiektywnie). W astrze wkurzał mnie mały zbiornik płynu do spryskiwaczy, w błotne dni czasami ledwo starczało na 2 dni jazdy. Laczek ma fajniejsze zawieszenie bardziej komfortowe i wybaczające błędy lepiej daje sobie radę na naszych dziurawych i pełnych kolein drogach, astra przy dużych prędkościach na tej samej trasie przy twardszym zawieszeniu staje się "nerwowa" trzeba trzymac fajerę bo samochód czsami wybiera własny tor jazdy ale za to zawiecha astry jest nie do zajechania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja powiem więcej: kierownica w laczku jest cieńsza od tej z astry.

Dlatego ja dałem skórę na kierownicę.

> Drążek zmiany biegów w astrze pracuje precyzyjniej i ma

> krótszy skok.

Krótszy, ale w mojej Astrze skrzynia wcale precyzyjniej nie chodziła zlosnik.gif

> W astrze wkurzał

> mnie mały zbiornik płynu do spryskiwaczy, w błotne dni czasami ledwo starczało na 2 dni jazdy.

Zbiornik taki sam, ale w Astrze były mgiełkowe dysze, ktore wypsikiwaly mnóstwo płynu. Laczek oszczędniej sika.

> Laczek ma fajniejsze zawieszenie bardziej komfortowe i wybaczające błędy lepiej daje sobie

> radę na naszych dziurawych i pełnych kolein drogach, astra przy dużych prędkościach na tej

> samej trasie przy twardszym zawieszeniu staje się "nerwowa" trzeba trzymac fajerę bo samochód

> czsami wybiera własny tor jazdy ale za to zawiecha astry jest nie do zajechania.

Zawiecha laczka bardziej nadaje się na wyboiste polskie drogi ok.gif

Choć prowadzeniu Astry II nie mam nic do zarzucenia oprócz dyskomfortu na nierównościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.