Skocz do zawartości

Z cyklu: moje wrażenia... (długie)


Jaruga

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już kiedyś mówiłem oszalałem i szukam laczka do kupienia (lub kia rio 2 jak sie trafi). A ze zajętym człowiekiem jestem to nie miałem za bardzo czasu jeździć za laczkami po polsce bo jak na złość na dolnym śląsku totalna posucha na sensowne laczki. Miałem dzisiaj wolny dzień to przekopałem wczoraj portale z ofertami i wybrałem się na Górny śląsk (250 km w jedną stronę). Dokładnie TUTAJ

Autko ładne, na moje oko nie bite a przebieg wyglądał na autentyczny i były papiery na to. Jedyne co mnie zaniepokoiło to jakieś (nie metaliczne) stuki z okolic osprzętu silnika. Brzmiało to jak jakiś klepiący wtryskiwacz albo jakieś zgrubienie na którymś pasku hmm.gif. Ze względu na osłonę silnika trudne do zlokalizowania. Dodatkowo wyczaiłem że osłona jakiejś grubej wiązki kabli idących do silnika była rozcięta i poklejona taśmą... Właściciel nic o żadnej większej naprawie nie wspominał... Ale nadal podobało mi się to auto i chciałem je kupić. Pora na przejażdżkę: Mile zaskoczony byłem właściwościami jezdnymi i sztywnym zestrojeniem zawiechy oraz hamulcami - w stosunku do mojego matiza i nubiry jest na prawdę duuuża przewaga na korzyść laczkaok.gif Starszych braci pobił również wyciszeniem wnętrza i nieco lepiej działającą skrzynią (ale do ideału daleko). Natomiast rozczarowałem się trochę osiągami silnika 1,4. Zaczyna się cokolwiek dziać od 3,5 tys obrotów frown.gif A żeby dobrze sie odepchnąć trza go pogonić między 4 a 6 tys rpm... Nubira 2,0 wciąga laczka nawet z przyczepą, a nawet matiz na niższych biegach mógłby laczka troche postraszyć frown.gif Nie kupiłem go bo wkurzył mnie sprzedający który nie chciał zejść z ceny o symboliczny tysiąc a po chwili dodał że może mi jednak opuści ale da mi znać za tydzień bo jeszcze za wcześnie na opuszczanie... angryfire.gif ja tu k...wa zapierdzielam 250km w jedną stronę a tek sobie robi ze mnie przedmiot badań rynkowych (byłem pierwszą osobą która do niego przyjechała) i sobie sonduje za ile to auto może pójść kara.gif No tak sie wkurzyłem że w cholere wyszedłem i jak zadzwoni za tydzień to mu powiem że teraz musi opuscić 1500 bo wyjeździłem cały zbiornik paliwa w matizie i straciłem wolny dzień zlosnik.gif Ale nadal chce kupić laczka smile.gif Jedyne co mnie nauczyło to żeby nie jeździć za daleko bo sie można nieźle wk..wić i jeśli jest taka możliwość - szukać 1,6. Mam nadzieje że nie usnęliście z nudów w połowie mojej opowieści hehe.gif Pozdr ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie obraz sie, ale jak dla mnie w ogloszeniu byla cena i nie ma zapisu o negocjacji. Wiec nalezalo

> zapytac przed wyjazdem do Pszczyny.

> BTW patrzac na ceny na rynku duzo jak na 1.4 z 2007 roku - ale to juz wiedziales wyjezdzajac z

> Wroclawia.

Niewątpliwie masz rację że powinienem zapytać o negocjację ceny wcześniej ale po prostu wydało mi się to absolutnie oczywiste że się zawsze przynajmniej tysiaka do ceny dolicza żeby było z czego opuścić i wszyscy byli zadowoleni. Ale właśnie o to chodzi że jestem pewien że tak było i tym razem (czyli ten tysiąc lub dwa był doliczony). Tylko że w rozmowie telefonicznej (być może to mój błąd) powiedziałem facetowi prosto z mostu że szukam konkretnie tego modelu w zbliżonym kolorze i roczniku , i że jeśli jest zgodny z opisem to go po prostu kupię. A Sprzedający zamiast się cieszyć że ma konkretnego klienta który przyjechał z gotówką, to nie patrzy na niego na dobrego partnera w interesach tyko przyjął postawę pod tytułem "kurcze ten koleś to na bank napaleniec jakiś bo z daleka jedzie - pewnie zedrę z niego ile będę chciał". Niestety przeliczył się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> patrzac na ceny na rynku duzo jak na 1.4 z 2007 roku <

Witam,

jak za samochód niespełna 3 letni i bezwypadkowy to cena IMO dobra. Nowy kosztował ok. 37 tys. Ciekawe dlaczego zmienił radio. Gdybyś się jednak zdecydował to warto przyjrzeć się bliżej tej usterce w silniku > być może koszty naprawy są tak duże (bo czemu nie naprawia na gwarancji), że właściciel woli sprzedać auto. Jaki przebieg ?

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> jak za samochód niespełna 3 letni i bezwypadkowy to cena IMO dobra. Nowy kosztował ok. 37 tys.

> Ciekawe dlaczego zmienił radio. Gdybyś się jednak zdecydował to warto przyjrzeć się bliżej tej

> usterce w silniku Pzdr.

No właśnie pytałem go o to radio i powiedział że dostał takie od dealera... A ja nigdy takiego na fotach z portali ogłoszeniowych w lacetti nie widziałem. Google mi powiedziało że w pszczynie była powódź w maju ale w pobliżu ich domu jest jezioro goczałkowickie a nie rzeka więc nie wydało mi się to zbyt realne... No chyba że wisła dopadła auto w innym miejscu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj laczka z silnikiem 1,4 , to jest porażka, która dużo spala i w ogóle nie jedzie. Miałem takie cudo tylko w sedanie przez 9 dni jako zastępczaka.Spalanie na poziomie 11 litrów we Wrocku, z czego również trochę zrobiłem w trasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Autko ładne, na moje oko nie bite a przebieg wyglądał na autentyczny i były papiery na to. Jedyne

> co mnie zaniepokoiło to jakieś (nie metaliczne) stuki z okolic osprzętu silnika. Brzmiało to

> jak jakiś klepiący wtryskiwacz albo jakieś zgrubienie na którymś pasku . Ze względu na osłonę

> silnika trudne do zlokalizowania.

U mnie coś leciutko puka i rzęzi - mechanik twierdzi, że wsio w porządku zlosnik.gif

> przejażdżkę: Mile zaskoczony byłem właściwościami jezdnymi i sztywnym zestrojeniem zawiechy

> oraz hamulcami - w stosunku do mojego matiza i nubiry jest na prawdę duuuża przewaga na

> korzyść laczka

A niektórzy twierdzą, że jest za twardo zlosnik.gif

Wg mnie w sam raz na polskie drogi. Twarde potrafią być niskoprofilowe opony 195/55 no.gif trza niższe cisnienie dawać smile.gif

> Starszych braci pobił również wyciszeniem wnętrza i nieco lepiej działającą

> skrzynią (ale do ideału daleko). Natomiast rozczarowałem się trochę osiągami silnika 1,4.

Wyciszenie jest słabe, a skrzynia haczy no.gif Trza olej na syntetyk zmieniać ...

> Zaczyna się cokolwiek dziać od 3,5 tys obrotów A żeby dobrze sie odepchnąć trza go pogonić

> między 4 a 6 tys rpm...

No te silniki tak mają - do oszczędnej jazdy max 3,5 tys. obr. Do dynamicznej jazdy trza kręcić powyżej 4 tys obr.

IMO do Laczka minimum 1.6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie z ciekawości zadzwoniłem do dealera pytając o radio... Dawali wyłącznie blaupunkta... A w tym aucie jest kenwood z mp3.... Mam do was prośbę. czy mógłby któryś z posiadaczy laczka 1.4 zajrzeć z prawej strony pod osłonę silnika i popatrzeć czy są jakieś rozcięte osłony wiązki kabli oklejone taśmą? myślę że to może być ciekawa informacja na przyszłość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To może byc dobry trop. Analizując całokształt oferty, IMO jest ona zbyt okazyjna .

> Pzdr.

Nie jest okazyjna. Według stron z wycenami auta średnia cena 2007 to 21400. podobne wyceny robią ubezpieczalnie. I jak wiadomo nie wiele to ma wspólnego z cenami transakcyjnymi. Niestety koreańce tracą dużo na wartości frown.gif Poza tym wersja niezbyt bogata. ma tylko ABS, klime i szyby elektryczne z przodu i nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jest okazyjna. <

Witam,

jak czytam taki opis: " Bezwypadkowy, Garażowany, Kupiony w polskim salonie, Na gwarancji, Pierwszy właściciel, Serwisowany w ASO" + przebieg 33 tys. km > to przy założeniu, że jest to prawda i auto nie ma wad ukrytych, twierdzę, że cena za taki samochód jest naprawdę okazyjna. To, że są inne, tańsze oferty nie oznacza, że dotyczą aut o takiej charakterystce.

> Poza tym wersja niezbyt bogata. ma tylko ABS, klime i szyby elektryczne z przodu i nic więcej. <

W Chevroletach Lacetti już dużo więcej do dodania nie ma smile.gif. IMO to zupełnie wystarczające wyposażenie, właściwe dla tej klasy (segmentu cenowego) pojazdów.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słuchajcie z ciekawości zadzwoniłem do dealera pytając o radio... Dawali wyłącznie blaupunkta... A

> w tym aucie jest kenwood z mp3.... Mam do was prośbę. czy mógłby któryś z posiadaczy laczka

> 1.4 zajrzeć z prawej strony pod osłonę silnika i popatrzeć czy są jakieś rozcięte osłony

> wiązki kabli oklejone taśmą? myślę że to może być ciekawa informacja na przyszłość...

Znajdź jakie zdjęcie w necie i zaznacz o który obszar Ci chodzi to po południu mogę Ci sprawdzić...

A co do radia - dawali tylko Blaupunkty - najpierw kasetowe potem CD a na końcu CD+MP3 (dwa ostatnie niczym zewnętrznie się nie różnią)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A niektórzy twierdzą, że jest za twardo

> Wg mnie w sam raz na polskie drogi. Twarde potrafią być niskoprofilowe opony 195/55 trza niższe

> cisnienie dawać

Mam porównanie pomiędzy takimi modelami jak w podpisie - HB rzeczywicie jest bardziej sprężysty od Kombi ale do twardosci to mu na szczęscie daleko...

> Wyciszenie jest słabe, a skrzynia haczy Trza olej na syntetyk zmieniać ...

Wyciszenie to akurat jest bardzo dobre - przynajmniej u mnie i w 1.4 i 2.0D

A skrzynia - cóż - ta w 1.4 pamięta pewnie jeszcze czasy Kadeta i Ascony więc tam rzeczywicie do ideału daleko...

> No te silniki tak mają - do oszczędnej jazdy max 3,5 tys. obr. Do dynamicznej jazdy trza kręcić

> powyżej 4 tys obr.

> IMO do Laczka minimum 1.6

Wiecie jak to boli po przesiadce z Diesla...?? smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie kupuj laczka z silnikiem 1,4 , to jest porażka, która dużo spala i w ogóle nie jedzie. Miałem

> takie cudo tylko w sedanie przez 9 dni jako zastępczaka.Spalanie na poziomie 11 litrów we

> Wrocku, z czego również trochę zrobiłem w trasie.

Bez przesady - mój 1.4 po Wawie, pod nogą małżonki, w 90% na bardzo krótkich odcinkach nie przekracza 9.5 litrów - jak pojeździłem troche nim ja na normalnych odcinkach zszedł do lekko ponad 8l/100km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bez przesady - mój 1.4 po Wawie, pod nogą małżonki, w 90% na bardzo krótkich odcinkach nie

> przekracza 9.5 litrów - jak pojeździłem troche nim ja na normalnych odcinkach zszedł do lekko

> ponad 8l/100km

Mi spalał 11 litrów i niżej zejść nie chciał. Przy identycznej jak nie dynamiczniejszej jeździe mój lacek 2.0 spala 9 litrów. Więc dla mnie 1,4 to kicha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znajdź jakie zdjęcie w necie i zaznacz o który obszar Ci chodzi to po południu mogę Ci sprawdzić...

> A co do radia - dawali tylko Blaupunkty - najpierw kasetowe potem CD a na końcu CD+MP3 (dwa

> ostatnie niczym zewnętrznie się nie różnią)...

Nie znalazłem takiego zdjęcia frown.gif ale trza tylko stanąć po prawej stronie silnika i się trochę schylić tak żeby zobaczyć co jest pod osłoną silnika wink.gif jest tam taka rurka plastikowa w której biegnie chyba główna wiązka kabli do silnika. Niestety nie mam zaprzyjaźnionego laczka żeby pokazać więc jakbyś trzasnął fotkę z tej perspektywy to było by super smile.gif Pozdr ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie pytałem go o to radio i powiedział że dostał takie od dealera... A ja nigdy takiego na

> fotach z portali ogłoszeniowych w lacetti nie widziałem. Google mi powiedziało że w pszczynie

> była powódź w maju ale w pobliżu ich domu jest jezioro goczałkowickie a nie rzeka więc nie

> wydało mi się to zbyt realne... No chyba że wisła dopadła auto w innym miejscu...

ja fabrycznego blaupunkta sprzedałem i wstawiłem radio z usb i mp3 ok.gif,

wszyscy szukają haczyka przy kupnie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja fabrycznego blaupunkta sprzedałem i wstawiłem radio z usb i mp3 ,

> wszyscy szukają haczyka przy kupnie

Ale mówisz o tym zapewne a facet mi na chama wciskał że kenwood z usb i mp3 był fabryczny od dealera... A dealer twierdzi że nigdy w życiu, i że dawali wyłącznie Blaupunkta bo taką umowę mają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale mówisz o tym zapewne a facet mi na chama wciskał że kenwood z usb i mp3 był fabryczny od

> dealera... A dealer twierdzi że nigdy w życiu, i że dawali wyłącznie Blaupunkta bo taką umowę

> mają...

no to masz zagwozdkę waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale mówisz o tym zapewne a facet mi na chama wciskał że kenwood z usb i mp3 był fabryczny od

> dealera... A dealer twierdzi że nigdy w życiu, i że dawali wyłącznie Blaupunkta bo taką umowę

> mają...

Dealer moze oficjalnie prezentowac oficjalne stanowisko i tyle, rownie dobrze jego pracownik mogl z jakiegos powodu zamienic radia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem obejrzeć TO auto i znowu d..pa sick.gif Facet zgodził się na 18,5 kpln bez żadnej kłótni. Mój niepokój wzbudziła zapsuta i nie naprawiona klima w aucie rzekomo na gwarancji. Następnie brak karteczek serwisowych w komorze silnika odnośnie wymiany oleju, płynów itp. W książce serwisowej ostatni przegląd z grudnia 2009 z przebiegiem ok 20 tys km. Obecnie na blacie 55. Dzwonie dzisiaj do serwisu - pan potwierdził serwis z 2009. Od tamtej pory brak adnotacji o serwisie, wymianie oleju i jakichkolwiek płynów. Oznacza to utratę gwarancji serwisowej i prawdopodobnie to że Pan trzasnął 35kkm na jednym oleju... No k..wa ręce opadają facepalm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Karteczki pod maska to nie obowiazek. Ja zawsze urywam, bo tylko nie wkurzaja jak sie ukurzą. Jest

> ksiazka i tam mam wszystkie wpisy.

> Ciezko jest kupic dobry samochod, zawsze cos znajdziesz przeciwko.

Wiem że ciężko dlatego się tu wam regularnie żale na forum wink.gif Pan z serwisu w pierwszych słowach spytał co mówią karteczki na wszystkich korkach pod maską - bo zawsze dają... Dopiero później zapytał o VIN i tablice. Więc w tym przypadku koleś po prostu zerwał je że żeby nikt nie czytał... sick.gif

I znowu ponad 100PLN na paliwo i cały dzień w plery... sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę przesadzasz. Masz ofertę na 3 letnie auto za 1/2 ceny nowego i oczekujesz stanu auta nowego.

Bez szaleństw - 35 kkm na 1 oleju to niekoniecznie dramat. Większość współczesnych samochodów ma z założenia okres międzyprzeglądowy 30 kkm.

Wolałbym auto, które przejechało 35 kkm na 1 oleju ale było eksploatowane normalnie, niż takie w którym olej był wymieniany co 10 kkm ale jeżdżone było systemem na każdym biegu do odcinki i każdy start z piskiem opon.

Czy lepiej byś się poczuł, jakby gość wpisał do książki ten przegląd i przybił pieczątkę zrobioną za parę złotych na allegro ?

Ja bym wziął to auto na serwis, zrobił przegląd, analizę spalin i decydował czy go brać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla oleju to nic. Sprawdz auto w ASO. Niech opuści za naprawe klimy i kupowac

Nie, nie, nie. Jeśli klima wymaga naprawy za kwotę X to należy dopłacić kwotę X i poprosić o samochód ze sprawną klimą.

Wtedy okazuje się, że sprzedawca auta z klimą "tylko do napełnienia" wcale się nie pali żeby ją tylko napełnić i sprzedać drożej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, nie, nie. Jeśli klima wymaga naprawy za kwotę X to należy dopłacić kwotę X i poprosić o

> samochód ze sprawną klimą.

> Wtedy okazuje się, że sprzedawca auta z klimą "tylko do napełnienia" wcale się nie pali żeby ją

> tylko napełnić i sprzedać drożej.

Dlaczego. Jade do ASO z wlascicielem podaja kosztorys i obnizamy z hakiem grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczekiwalbym auta rozbitego, klimy nie posklejali.

Klima czasem się włącza - zwłaszcza jak się chwilę pojeździ. wszystkie chłodnice wyglądają prawidłowo i raczej nie są młodsze od auta. Tak na moje oko oczywiście smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Klima czasem się włącza - zwłaszcza jak się chwilę pojeździ. wszystkie chłodnice wyglądają

> prawidłowo i raczej nie są młodsze od auta. Tak na moje oko oczywiście

czyli albo mało czynnika, albo panel sterowania klimą do wymiany/ przelutowania styków - koszt : kole pińcet zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trochę przesadzasz. Masz ofertę na 3 letnie auto za 1/2 ceny nowego i oczekujesz stanu auta nowego.

> Bez szaleństw - 35 kkm na 1 oleju to niekoniecznie dramat. Większość współczesnych samochodów ma z

> założenia okres międzyprzeglądowy 30 kkm.

> Wolałbym auto, które przejechało 35 kkm na 1 oleju ale było eksploatowane normalnie, niż takie w

> którym olej był wymieniany co 10 kkm ale jeżdżone było systemem na każdym biegu do odcinki i

> każdy start z piskiem opon.

> Czy lepiej byś się poczuł, jakby gość wpisał do książki ten przegląd i przybił pieczątkę zrobioną

> za parę złotych na allegro ?

> Ja bym wziął to auto na serwis, zrobił przegląd, analizę spalin i decydował czy go brać.

Może i przesadzam, a z drugiej strony moje założenia to auto 1-3 letnie na gwarancji, a od takiego auta moim zadaniem trochę można oczekiwać... Gdybym nie wymagał bardzo dobrego stanu technicznego to szukał bym rocznika 2004 naprawianego w garażu u pana Miecia albo w ogóle... Facet zadzwonił dzisiaj do mnie jak mu mailowo przedstawiłem "zarzuty" i powiedział że się pofatyguje do serwisu aby sprawę wyjaśnić odnośnie tej gwarancji i klimy. Zobaczymy co odpowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bede ceeda za 2 lata sprzedawal. Bedzie mial jeszcze 2 lata gwarancji i przebnieg ponizej 100k diesel. Poczekaj i bedzie pewna fura.

Malo kto sprzedaje dobre auta. Wiadomo jak cena okazyjna to i trzeba podejrzewac, ze cos jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja bede ceeda za 2 lata sprzedawal. Bedzie mial jeszcze 2 lata gwarancji i przebnieg ponizej 100k

> diesel. Poczekaj i bedzie pewna fura.

> Malo kto sprzedaje dobre auta. Wiadomo jak cena okazyjna to i trzeba podejrzewac, ze cos jest nie

> tak.

Ja będę Chevyego sprzedawał za rok. W cenie pewnie zbliżonej do tych z ogłoszeń. Tylko jak nie zmienię przebiegu to nikt nie zadzwoni.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja bede ceeda za 2 lata sprzedawal. Bedzie mial jeszcze 2 lata gwarancji i przebnieg ponizej 100k

> diesel. Poczekaj i bedzie pewna fura.

Mocno bym się ugryzł w język przed takim wywodem - znam z doświadczenia sytuacje gdzie planowanie planowaniem a fura miesiąc przed planem sprzedaży się rozkraczyła na innej furze a co dopiero 2 lata . Nie jestem przesądny ale dziwnie to się sprawdza niestety frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzisz a ja nie bede musial cofac. w 3 lata 50K. W Aveo w 4 lata 30K.

Co za różnica? W ogłoszeniu oba będą miały po 50k.

hehe.gif

PS. Ja oczywiście nie mam zamiaru licznika cofać. Ale jesli tego nie zrobię to auta nie kupi żaden klient lecz handlarz, który zrobi na tym interes właśnie cofając licznik. Tak czy siak, końcowy klient dostanie moje auto z cofniętym licznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla oleju to nic. Sprawdz auto w ASO. Niech opuści za naprawe klimy i kupowac

Słuchajcie koleś się odezwał. Wysłał żonę do ASO z tą klimą i powiedzieli że będą z nią gadać wyłącznie jeśli zrobi pełen przegląd z wymianą płynów fizjologicznych itp. No więc zrobiła na własny koszt trzeci przegląd gwarancyjny smile.gif Klime zrobią w ramach gwarancji. Sperdzieliło się coś w elektryce (kobita nie spamiętała co) i tego czegoś nie mają na stanie i załatwią to w ciągu dwóch tygodni. Jeśli wszystko będzie zgodnie z naszymi dzisiejszymi ustaleniami to za dwa tygodnie jednak kupię to auto smile.gif Jak coś to będzie na was hehe.gif Pozdr ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słuchajcie koleś się odezwał. Wysłał żonę do ASO z tą klimą i powiedzieli że będą z nią gadać

> wyłącznie jeśli zrobi pełen przegląd z wymianą płynów fizjologicznych itp. No więc zrobiła na

> własny koszt trzeci przegląd gwarancyjny Klime zrobią w ramach gwarancji. Sperdzieliło się

> coś w elektryce (kobita nie spamiętała co) i tego czegoś nie mają na stanie i załatwią to w

> ciągu dwóch tygodni. Jeśli wszystko będzie zgodnie z naszymi dzisiejszymi ustaleniami to za

> dwa tygodnie jednak kupię to auto Jak coś to będzie na was Pozdr

Witaj w klubie - czasem niedziałający panel sterowania klimą, 2 tygodnie czekania na części - klasyka ok.gifsmile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ekipę ponownie smile.gif Klima już naprawiona i wybieram się w sobotę z kandydatem do ASO na mały przeglądzik "przedkupny". I teraz mam pytanie: Jakich badań mam sobie dokładnie zażyczyć w ASO aby być w miarę pewny rozsądnego zakupu? Ktoś wie co w ogóle jest dostępne? Do głowy przychodzi mi tylko spaliny,komp, szarpaki. Wystarczy? Z góry dzięki za pomysły i krótkie uzasadnienie smile.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "...aha i powinien mieć pan zaświadczenie, że to mieszkanie jest panu naprawdę potrzebne."

> Jeżeli ktoś pamięta z jakiego to polskiego filmu tekst ?

Alternatywy 4, wizyta u prezesa spółdzielni mieszkaniowej tego gościa, który udzielił wywiadu w I odcinku, że dostał mieszkanie a w rzeczywistości nie dostał . Miał też przedstawić akt zgodu rodziców i, że nie ma mieszkania po nich oraz, że nie prowadzi działaności gospodarczej za którą należy się dodatkowy pokój.

Co wygrałem? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Alternatywy 4, wizyta u prezesa spółdzielni mieszkaniowej tego gościa, który udzielił wywiadu w I

> odcinku, że dostał mieszkanie a w rzeczywistości nie dostał . Miał też przedstawić akt zgodu

> rodziców i, że nie ma mieszkania po nich oraz, że nie prowadzi działaności gospodarczej za

> którą należy się dodatkowy pokój.

> Co wygrałem?

bravo ! wygrałeś 2 okurzacz parowy-GRATIS ! - w MANGO GDYNIA- przy zakupie pierwszego za 2999,99 pln ! GRATULUJE ! wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.