ArekMiz Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 Pikusia kupiłem jak miał 5 lat i 100 kkm na liczniku. Teraz ma 8,5 roku i 150 kkm. Od początku przeglądy (wymiana oleju i tego co potrzeba) robię co 10 kkm. Także tych przeglądów było już 6. Od początku zapisuję sobie w excelu koszty wszystkich użytych materiałów i wymienionych części oraz robocizny (w tym serwisowanie klimy i ostatnio wymiana progów za 1200 zł). Do tej pory ta eksploatacja Pikusia kosztowała mnie ok. 8000 zł. Na samym początku przy 100 kkm założyłem Pikusiowi LPG (STAG-300) za 2000 zł. Te 2000 zł zwróciło się z różnicy NoPb-LPG po 10 kkm. Czyli z każdym kolejnym przejechanym dystansem 10 kkm miałem "oszczędność" 2000 zł. Wynika z tego, że od momentu zwrócenia się LPG czyli od 110 kkm do 150 kkm "zaoszczędziłem" dokładnie 8000 zł. Czyli to co oszczędziłem na LPG zainwestowałem w Pikusiowe przeglądy eksploatacyjne. Jednym słowem tylko "leję paliwko i śmigam". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COffin Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Pikusia kupiłem jak miał 5 lat i 100 kkm na liczniku. Teraz ma 8,5 roku i 150 kkm. Od początku > przeglądy (wymiana oleju i tego co potrzeba) robię co 10 kkm. Także tych przeglądów było już > 6. Od początku zapisuję sobie w excelu koszty wszystkich użytych materiałów i wymienionych > części oraz robocizny (w tym serwisowanie klimy i ostatnio wymiana progów za 1200 zł). Do tej > pory ta eksploatacja Pikusia kosztowała mnie ok. 8000 zł. Na samym początku przy 100 kkm > założyłem Pikusiowi LPG (STAG-300) za 2000 zł. Te 2000 zł zwróciło się z różnicy NoPb-LPG po > 10 kkm. Czyli z każdym kolejnym przejechanym dystansem 10 kkm miałem "oszczędność" 2000 zł. > Wynika z tego, że od momentu zwrócenia się LPG czyli od 110 kkm do 150 kkm "zaoszczędziłem" > dokładnie 8000 zł. Czyli to co oszczędziłem na LPG zainwestowałem w Pikusiowe przeglądy > eksploatacyjne. Jednym słowem tylko "leję paliwko i śmigam". cicho gaz to zło i napewno już dwa razy wymieniałeś silnik za srylion złotych a poważnie ... z takimi argumentami nie da się dyskutować i oczywiście masz rację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 po pierwsze: co to jest "pikuś"? po drugie: możesz podać konkretne dane potwierdzające te 2000 tys. pln na 10 tys. km? Konkretne spalanie LPG vs noPB? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COffin Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > po pierwsze: co to jest "pikuś"? > po drugie: możesz podać konkretne dane potwierdzające te 2000 tys. pln na 10 tys. km? Konkretne > spalanie LPG vs noPB? po co pytasz co to jest ? dla większego dramatyzmu ? mnie jak to interesowało to w pół sekundy wiedziałem że to Picasso ps. to pytanie o koszta to chyba nie do mnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamk Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > cicho > gaz to zło i napewno już dwa razy wymieniałeś silnik za srylion złotych > a poważnie ... z takimi argumentami nie da się dyskutować i oczywiście masz rację Ja z gazem miałem złe doświadczenia, ale to przez to że nie mogłem znaleźć warsztatu który by się instalacją dobrze zaopiekował. Dlatego jeżdzę teraz na standardowych paliwach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Ja z gazem miałem złe doświadczenia, ale to przez to że nie mogłem znaleźć warsztatu który by się > instalacją dobrze zaopiekował. Dlatego jeżdzę teraz na standardowych paliwach. ale LPG jest jak najbardziej standardowe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > po co pytasz co to jest ? dla większego dramatyzmu ? > mnie jak to interesowało to w pół sekundy wiedziałem że to Picasso no widzisz, a ja obstawiałem że to matiz > ps. to pytanie o koszta to chyba nie do mnie sory, źle kliknąłem. Pytanie oczywiście do autora wątku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamk Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > ale LPG jest jak najbardziej standardowe... A w którym samochodzie LPG jest standardowe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nubirski Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Ja z gazem miałem złe doświadczenia, ale to przez to że nie mogłem znaleźć warsztatu który by się > instalacją dobrze zaopiekował. Dlatego jeżdzę teraz na standardowych paliwach. Ja jeździłem ponad 6 lat i nie narzekałem. Nie miałem żadnych problemów. Instalacja to Vento 2001 z wtryskiem sekwencyjnym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > A w którym samochodzie LPG jest standardowe? Głównie w tych zasilanych pierwotnie noPB :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Czyli to co oszczędziłem na LPG zainwestowałem w Pikusiowe przeglądy > eksploatacyjne. Jednym słowem tylko "leję paliwko i śmigam". można i tak, mnie BRC zwróciła się po 20kkm (3tyś instalacja i drogi gaz w tym roku) w poprzednim aucie zaoszczędziłem ok 20kzł licząc że sprzedałem astre za kolejne kilka, to maksia mam w prezencie od lobby gazowego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamk Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Głównie w tych zasilanych pierwotnie noPB :-) No to ich standardowym paliwem jest noPB a nie LPG, tak przynajmniej ja przyjmuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > No to ich standardowym paliwem jest noPB a nie LPG, tak przynajmniej ja przyjmuje. Różni ludzie różne standardy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamk Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Ja jeździłem ponad 6 lat i nie narzekałem. Nie miałem żadnych problemów. Instalacja to Vento 2001 z > wtryskiem sekwencyjnym. Ja miałem Elpigaz (czy jakoś tak) i o dziwo (a może nie patrzac po dzisiejszych ASO) nawet autoryzowany serwis nie umiał tego poustawiać, a była to favoritka zagazowana . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Ja miałem Elpigaz (czy jakoś tak) i o dziwo (a może nie patrzac po dzisiejszych ASO) nawet > autoryzowany serwis nie umiał tego poustawiać, a była to favoritka zagazowana . Ja miałem to samo w Lanosie (zakładane przez poprzedniego właściciela). Na szczęście miałem wtedy znajomego gazownika, bo mi chyba drożej wyszła ta jazda na gazie niż ba benzynie . Chłopak był kumaty i chętny do pomocy, ale czasami i on nie dawał rady. Wystarczyło wymienić filtr powietrza, żeby instalka się rozregulowała i obroty wariowały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Ja miałem Elpigaz (czy jakoś tak) i o dziwo (a może nie patrzac po dzisiejszych ASO) nawet > autoryzowany serwis nie umiał tego poustawiać, a była to favoritka zagazowana . miałem elpigaz, voila czyli aeb180, bardzo prosty sterownik, ale działał cała regulacja to reset ustawień i autoadaptacja, działało to bez zarzutów przez 10lat IMO kluczem był dobrze dobrany mikser Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 29 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > no widzisz, a ja obstawiałem że to matiz > sory, źle kliknąłem. Pytanie oczywiście do autora wątku Liczone tak pi razy drzwi. 8/100 NoPb, 9/100 LPG, przyjmując jakąś tam średnią cen obu paliw z tego okresu. Czy wyjdzie 100 zł mniej czy więcej to już nie gra roli. Chodzi o pokazanie pewnego aspektu LPG. Gdybym jeździł na NoPb po prostu te 8 kpln na części, materiały i przeglądy musiałbym wyjąć z portfela dodatkowo. Aha - filtry i regulację oraz jeden raz wymianę listwy wtrysków LPG robię sobie sam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ref Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > po pierwsze: co to jest "pikuś"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ref Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > mnie jak to interesowało to w pół sekundy wiedziałem że to Picasso Ale nie kazdy jest tak lotny jak Ty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Liczone tak pi razy drzwi. 8/100 NoPb, 9/100 LPG, przyjmując jakąś tam średnią cen obu paliw z tego > okresu. Czy wyjdzie 100 zł mniej czy więcej to już nie gra roli. Chodzi o pokazanie pewnego > aspektu LPG. Gdybym jeździł na NoPb po prostu te 8 kpln na części, materiały i przeglądy > musiałbym wyjąć z portfela dodatkowo. Aha - filtry i regulację oraz jeden raz wymianę listwy > wtrysków LPG robię sobie sam. to zakładając ceny na dzień dzisiejszy (4,5 noPb, 2,25 lpg), na 10 tys. km masz koszt 3600 na benzynie, 2025 na gazie. Do tego jakaśtam ilość benzyny, którą i tak musisz zużyć na rozruch. Wychodzi więc mniej więcej 1500PLN oszczędności. Na dzień dzisiejszy, nie twierdzę, że wcześniej nie zaoszczędziłeś 2 tys. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kravitz Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 >Te 2000 zł zwróciło się z różnicy NoPb-LPG po > 10 kkm. Czyli z każdym kolejnym przejechanym dystansem 10 kkm miałem "oszczędność" 2000 zł. Ja 2 lata jeździłem autem na Pb i przy każdym tankowaniu czułem się jak kretyn. Normalnie jakby mi ktoś kradł pieniądze z kieszeni. Oszczędności można sobie liczyć na różne sposoby, ważne że gotówka zostaje w kieszeni, a nie na stacji Zamiast nalać do baku za 2 stówki, można za stówkę, a drugą oddać na bezdomnych. Można zjeść bardzo dobry obiad, albo kupić zabawkę dziecku. Najgorszym wyjściem jest tą stówę zwyczajnie przepalić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > to zakładając ceny na dzień dzisiejszy (4,5 noPb, 2,25 lpg), na 10 tys. km masz koszt 3600 na > benzynie, 2025 na gazie. Do tego jakaśtam ilość benzyny, którą i tak musisz zużyć na rozruch. > Wychodzi więc mniej więcej 1500PLN oszczędności. Na dzień dzisiejszy, nie twierdzę, że > wcześniej nie zaoszczędziłeś 2 tys. zeszłego lata gaz był od 1.5zł ! do ok 1.8zł benzyna po 4zł z mocnym hakiem, w wakacje pewnie koło 4.5zł do tego u mnie np wypad do Cro, gazik po 1.7zł, benzyna coś ponad 5zł tak jak pisałem wcześniej, w tym roku gaz jest dość drogi, wiosną praktycznie nie było obniżki choć były też czasy gdzie benzyna kosztowało 3.4zł, a gaz 2,4zł, wtedy opłacało się jeździć na noPB (krótki okres pod koniec chyba 2008 roku) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VANT Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Ja 2 lata jeździłem autem na Pb i przy każdym tankowaniu czułem się jak kretyn. Normalnie jakby mi > ktoś kradł pieniądze z kieszeni. > Oszczędności można sobie liczyć na różne sposoby, ważne że gotówka zostaje w kieszeni, a nie na > stacji > Zamiast nalać do baku za 2 stówki, można za stówkę, a drugą oddać na bezdomnych. Można zjeść bardzo > dobry obiad, albo kupić zabawkę dziecku. Najgorszym wyjściem jest tą stówę zwyczajnie > przepalić Bardzo dobrze powiedziane.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > Ja 2 lata jeździłem autem na Pb i przy każdym tankowaniu czułem się jak kretyn. Normalnie jakby mi > ktoś kradł pieniądze z kieszeni. > Oszczędności można sobie liczyć na różne sposoby, ważne że gotówka zostaje w kieszeni, a nie na > stacji > Zamiast nalać do baku za 2 stówki, można za stówkę, a drugą oddać na bezdomnych. Można zjeść bardzo > dobry obiad, albo kupić zabawkę dziecku. Najgorszym wyjściem jest tą stówę zwyczajnie > przepalić amen. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawek_l_83 Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 A mi przy jeździe do 7kkm rocznie nie opłaca się zakładać LPG tankuję średnio 1 raz na miesiąc a w wakacje 2 razy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > A mi przy jeździe do 7kkm rocznie nie opłaca się zakładać LPG > tankuję średnio 1 raz na miesiąc a w wakacje 2 razy zaraz ktoś napisze że taniej było by TAXI jeździć ja do zuzy też lpg nie założyłem, bo przebiegi mam podobne jak TY z drugiej strony wiem że jakby było LPG, to częściej bym nią jeździł a tak stoi w garażu i się marnuje, np dzisiaj jak śniegu po kolana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawek_l_83 Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > zaraz ktoś napisze że taniej było by TAXI jeździć ale taxi nie daje frajdy jazdy zimą - boki itd... a i wcale tak dużo auto nie kosztuje raptem około 2000zł na paliwo, 900zł OC+AC, przegląd roczny 100zł, wymiana oleju co dwa lata 150zł, przez 7 lat mało co wymienione zostało w aucie, teraz mnie czeka regulacja luzów zaworowych (silnik 8V trzeba samemu regulować), wymiana płynu hamulcowego i chłodniczego zamknę się w kwocie mniejszej jak 200zł > ja do zuzy też lpg nie założyłem, bo przebiegi mam podobne jak TY > z drugiej strony wiem że jakby było LPG, to częściej bym nią jeździł > a tak stoi w garażu i się marnuje, np dzisiaj jak śniegu po kolana ja nawet jakbym miał LPG to nie jeździłbym sporo więcej, bo jak nie ma potrzeby to po co jeździć Jeździć w kółko po mieście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > ja do zuzy też lpg nie założyłem Zuza musi być strasznie oziębła, skoro musi być "na gazie", żeby częściej dała "pojeździć". Ciekawe są te "pikusie", "zuzy", "misie" i inne pieszczotliwe określenia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 > ale taxi nie daje frajdy jazdy zimą - boki itd... można wziąść z wypożyczalni ale rozumiem, w sumie zuza spełnia podobne zadania > ja nawet jakbym miał LPG to nie jeździłbym sporo więcej, bo jak nie ma potrzeby to po co jeździć > Jeździć w kółko po mieście czemu w kółko, można pojechać za miasto w cenie 1 wycieczki masz 2, albo obiad w knajpie i tak naprawdę IMO jeździ się wiecej o jakieś 30% co pomniejsza ciut oszczędności na LPG ja głównie rezygnuje z jazdy vitką na rzecz forda, bo tam 10L/100 noPB, a ford też 10L/100 ale LPG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.